Kraby walczą Excaliburem

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Nieoficjalne informacje o wykorzystaniu pocisków Excalibur przez Kraby pojawiały się już od pewnego czasu. Amerykanie oficjalnie informowali, że przekazali Ukrainie już łącznie 4 tys. pocisków precyzyjnego rażenia kalibru 155 mm nieokreślonego typu i w praktyce chodzi o Excalibury. Na początku były one wykorzystywane przez ciągnione amerykańskie haubice M777 z lufami o długości 39 kalibrów.

Umożliwiło to zwiększenie ich maksymalnej donośności z 30 km do około 40 km, ale przede wszystkim precyzyjne zwalczanie celów o znanych koordynatach. W praktyce pozwoliło to razić cele punktowe, takie jak czołgi, haubice, stacje radiolokacyjne i stanowiska dowodzenia, pierwszym pociskiem.

Okazuje się jednak, że do strzelania pociskami Excalibur dostosowano również polskie haubice samobieżne Krab. Nieoficjalne informacje na ten temat pojawiały się już od dłuższego czasu, ale teraz zostały potwierdzone. Informacja o strzelaniu pociskami Excalibur pojawiła się bowiem w reportażu ukraińskiej telewizji „Current Time", zamieszczonej w mediach społecznościowych Radio Free Europe/Radio Liberty.

Dziennikarze byli obecni podczas wykonywania zadania ogniowego przez ukraińską haubicę Krab. Po wykryciu stanowiska haubic 2S19 Msta, zdecydowano się na ostrzelanie ich z pomocą pocisków Excalibur. Zadanie ogniowe zostało wykonane z powodzeniem – dwa pociski raziły cele bezpośrednio, dwa kolejne miały wylądować na dystansie trzech metrów.

Zastosowanie pocisków Excalibur do zwalczania artylerii przeciwnika nie dziwi, bo użycie amunicji precyzyjnej pozwala zyskać przewagę, dzięki możliwości rażenia celu pierwszym pociskiem. Te opracowane we współpracy amerykańskiego Raytheona we współpracy ze szwedzkim Boforsem pociski mogą bowiem zwalczać cele punktowe, dzięki systemowi nawigacji GPS/INS. Opracowano też nową wersję Excalibur-IB, która została przystosowana do zwalczania celów ruchomych dzięki dodaniu półaktywnego laserowego systemu naprowadzania.

Warto dodać, że przy zastosowaniu działa z lufą o długości 52 kalibrów, donośność pocisku Excalibur rośnie do ponad 50 km. W praktyce można już więc mówić, że Krab może amunicją specjalną zwalczać cele na takim dystansie. Polska haubica już na etapie opracowywania, a więc wiele lat przed pełnoskalową wojną na Ukrainie została dostosowana do wykorzystania różnych typów amunicji precyzyjnej zgodnej ze standardem NATO, a w 2022 roku taką amunicję dostarczono Ukraińcom i wdrożono do użycia w krótkim czasie. Krab wykorzystuje więc na wojnie szerokie zdolności i to pomimo, że w Wojsku Polskim z tymi haubicami wykorzystuje się jedynie amunicję konwencjonalną. Dodajmy, że haubica omawiana w reportażu wystrzeliła już 3,5 tys. pocisków z wykorzystaniem jednej lufy, choć "instrukcyjna" trwałość to 1,5 tys. strzałów.

A Kraby na wojnie, jak widać, strzelają różnymi typami amunicji, od Excaliburów po klasyczną amunicję M107 należącą do starych typów, przekazaną niedawno przez Włochy. To, z jakim powodzeniem wykorzystywane są te haubice - i różne typy amunicji - wystawia bardzo dobre świadectwo producentowi (HSW), kooperantom (m.in. Grupie WB), ale też oficerom Wojsk Rakietowych i Artylerii, którzy finalizowali projekt rozwojowy haubicy Krab w czasach, gdy w MON prowadzono szerokie cięcia budżetowe. Krab okazuje się nie tylko nowoczesny, ale i wytrzymały wobec warunków frontowych oraz różnych typów standaryzowanej amunicji, co znakomicie ułatwia jego wykorzystanie w warunkach wojennych.