Przemysł Zbrojeniowy
Pierwszy lot śmigłowca z tureckim silnikiem
Po raz pierwszy wzbił się w powietrze turecki śmigłowiec Gökbey firmy TAI (Turkish Aerospace Industries) wyposażony w dwa krajowe silniki TEI (Tusaş Engine Industries) typu TS1400. „To ważny kamień milowy dla tureckiego przemysłu obronnego. Nasz pierwszy krajowy silnik do śmigłowca, w locie testowym na naszym pierwszym rodzimym śmigłowcu Gökbey. Gratulacje dla naszych inżynierów” – napisał w mediach społecznościowych İsmail Demir kierujący Prezydium Przemysłu Obronnego Tucji.
Warto przypomnieć, że Gökbey to sześciotonowy śmigłowiec wielozadaniowy opracowany od podstaw przez koncern Turkish Aerospace Industries. Maszyna ma przewozić do 12 ludzi na dystans niemal 750 km z prędkością ponad 300 km/h. Dotąd zbudowano 4 egzemplarze, które mają trafić do służby w państwowej żandarmerii przed końcem 2023 roku. Będą wykorzystywane m. in. do lotów VIP, ratownictwa i misji porządku publicznego.
Czytaj też
Trzy pierwsze egzemplarze są napędzane silnikami LHTEC CTS800-4 produkowanymi przez spółkę joint venture firm Rolls-Royce i Honeywell. Ten zespół napędowy jest także używany do napędu śmigłowców uderzeniowych T-129 ATAK, ale też licznych zagranicznych maszyn tej klasy, choćby AW189 czy H160.
Türk savunma sanayiinde önemli bir kilometre taşı!
— Ismail Demir (@IsmailDemirSSB) April 22, 2023
Aziz Milletimize de bir bayram hediyesi!
Yerli ve milli ilk helikopter motorumuz TS1400, test uçuşunda ilk özgün helikopterimiz GÖKBEY’i uçurdu.
Mühendislerimizin ellerine sağlık. 👏@TUSAS_TR@TEI_TUSAS pic.twitter.com/GXILUPFgkT
Rozwój przez firmę Tusaş Engine Industries (TEI) silnika turbowałowego do śmigłowców rozpoczął się w 2017 r. Ważne jest to, że przy 23 tys. obr./min każdy z dwóch zastosowanych w Gökbey nowych silników osiąga moc do 1400 KM. Maksymalna startowa moc obecnie stosowanych CTS800-4A jest niewiele mniejsza, lecz finansowany przez rząd projekt TS1400 ma na celu przede wszystkim zmniejszenie uzależnienia od zagranicznych zakupów i skupienie się na własnym kompleksie obronno-przemysłowym, a nie poprawę osiągów śmigłowca.
Czytaj też
Jest to istotne zarówno w kontekście potrzeb krajowych, jak też swobodnego eksportu sprzętu tureckiego za granicę. Ankara stara się w kluczowych obszarach zapewnić sobie pełną autonomię, aby nie mieć problemów takich, jak w przypadku zablokowanie dostaw silników do bezzałogowców Bayraktar TB2. Silniki TS1400 (lub ich wersje rozwojowe) będą docelowo stosowane np. śmigłowcach ATAK 2.
HashZero
Jak tak czytam o tym co robią Turcy to jestem grubo zadziwiony że w naszym kraju się tak nie da … Polska zbrojeniówka to jakaś totalna błazenada.