Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

PGZ otwiera się na ofertę TAI ws. śmigłowca bojowego

Fot. TAI
Fot. TAI

Koncern Turkish Aerospace Industries przeprowadził w Radomiu wraz z Polską Grupą Zbrojeniową warsztaty dotyczące współdziałania przy realizacji programu śmigłowców szturmowych Kruk, w oparciu o ofertę maszyny T129 ATAK. W spotkaniu wzięło udział 15 podmiotów z obu krajów.

Turkish Aerospace Industries deklaruje dążenie do wykorzystania potencjału polskich przedsiębiorstw przy zwiększaniu zdolności śmigłowców szturmowych T129 ATAK. Zgodnie z informacją przekazaną przez turecki koncern zakłada się dostosowanie maszyn tego typu do konkretnych wymogów Sił Zbrojnych RP dzięki włączeniu polskich podmiotów do łańcucha dostaw śmigłowców.

Obecnie turecka spółka prowadzi badania, które mają na celu określenie zakresu kooperacji. Turkish Aerospace Industries podkreśla, że jest otwarte na współpracę z Polską Grupą Zbrojeniową, zaznaczając jednocześnie, że kooperacja z PGZ w związku z programem śmigłowców szturmowych Kruk lub w innych programach zostanie ukierunkowana na dostarczenie jak największych korzyści do polskiej gospodarki i obronności. TAI deklaruje jednocześnie doświadczenie w realizowaniu projektów we współpracy z podmiotami lokalnymi.

Śmigłowiec T129 ATAK w podstawowej wersji został już dostarczony siłom zbrojnym Turcji i jest wykorzystywany operacyjnie. Polsce oferowana jest maszyna w wielozadaniowej wersji T129B, dostosowanej do przenoszenia uzbrojenia kierowanego. Maszyna w tym wariancie dysponuje przeciwpancernymi pociskami Mizrak-U/UMTAS o zasięgu 8 km, kierowanymi laserowo rakietami 70 mm Cirit czy pociskami powietrze-powietrze Stinger.

T129B ATAK może jednak zostać zintegrowany z innymi systemami uzbrojenia, jak ppk Hellfire czy Spike. Stałe uzbrojenie maszyny to trzylufowe działko 20 mm typu M197. Napęd maszyny stanowi silnik LHTEC CTS 800-4A o mocy 1361 KM, posiada ona pięciopłatowy wirnik główny. Wyposażenie obejmuje między innymi rozwijany w Turcji zintegrowany Aircraft Mission & Managment System (AMMS), w skład którego wchodzi m.in. celownik laserowy, kamera telewizyjna i sensor podczerwieni FLIR, a także nowe hełmy dla załogi.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (33)

  1. Marek

    Widzę to tak. 1 - AH-1Z - Ze względu na cenę i niewielkie jak na tego typu maszynę wymogi dotyczące obsługi technicznej przy dobrych możliwościach bojowych. 2 - AH-64 - Niestety kosztuje. Zarówno w zakupie jak i w utrzymaniu. Reszta to już same zalety. ATAK i Tiger odpadają, ponieważ nie powinniśmy uzależniać gotowości bojowej armii od państwa, któremu chodzi po głowie szerzenie "religii proroka", ani od państwa, które sprowadza do siebie jej wyznawców jednocześnie kumając się z Rosją. Owszem, można by rozważać zakupy także i tam, ale tylko pod warunkiem, że sprzęt będzie w całości produkowany i serwisowany w Polsce. A to akurat nie jest możliwe.

  2. młody

    Jeżeli mon wybrał by T129 ATAK to powinni zakupić ich w większej ilości ale niby ma być max 32 albo i mniej zależy jak z kasą w tym wypadku AH-64E Apache który najlepiej by poradził sobie z bardzo dobrą OPL Rosji.Ja bym ten zakup widział 24 śmigłowce uderzeniowe Apache a 32 ATAK jako śmigłowce do eskort,rozpoznania itd

  3. k

    AH-64 Apache jest pod każdym względem naj.... najlepiej uzbrojony, najlepiej opancerzony, ma najlepszy radar po prostu przewyższa każde śmigłowce nam proponowane ale minusem jest cena. udałoby nam się kupić 32 maszyny. TAI 129B ma tylko 4 węzły podwieszeń czyli o dwa mniej niż ah-1,ah-64 i przenosi w ten sposób mniej uzbrojenia ale za to jest najtańszy i Turcy dają nam największy offset (offset to nie był wymóg przetargu, ale przy naszych decydentach to jest wszystko możliwe) AH-1 to pośrednia maszyna pomiędzy tymi dwoma opisanymi powyżej. ma tyle samo węzłów uzbrojenia co apache i jest od niego tańszy. Tigerem bym sobie głowy nie zawracał. Przenosi tyle samo uzbrojenia co T129 a kosztuje prawie tyle samo co apache i do tego kraje które go nabyły mają problemy z nim i słabą gotowość Wybór zależy tylko od MON-u jak coś źle napisałem to poprawcie ale nie hejtujcie :)

  4. Marcin

    Jeśli mamy kupić 32 maszyny bajowe to muszą być najlepsze z możliwych. Najwyższa jakość, największa siła uderzeniowa, najlepsze opancerzenie, najlepsze radary, największe możliwości bojowe. Wybór może być tylko jeden: AH-64E Apache Guardian! Nie ma co oszczędzać tym bardziej, że różnice cenowe wcale nie są duże. Jeśli najnowszy Apache w wersji Guardian (tym śmigłowcem dysponować będzie najsilniejsza armia świata a więc US Army) kosztuje 35 mln USD a za francuskie Caracale (śmigłowce głównie transportowe) mieliśmy zapłacić 60 mln USD to nad czym tu się zastanawiać? Apache przenosi zdecydowanie najwięcej uzbrojenia. Posiada radar nad wirnikiem, który umożliwia mu atakowanie celów, z którymi nie ma bezpośredniego kontaktu wzrokowego. Żaden inny śmigłowiec na świecie tego nie potrafi. Mamy kupić 32 maszyny więc mają to być najlepsze maszyny. Wybierając najnowsze Apache, w tej części świata mielibyśmy najlepsze śmigłowce bojowe. Który z naszych sąsiadów dysponuje śmigłowcami o większych możliwościach bojowych? Według mnie nie ma się nad czym zastanawiać, trzeba stawiać na jakość, bo ilość i tak będzie taka sama (mamy kupić 32 maszyny i tyle kupimy). W przyszłości jeśli nasze potrzeby na śmigłowce uderzeniowe wzrosną będziemy mogli dokupić kolejne sztuki AH-64 Apache. Nie bez znaczenia jest fakt, że Apache jest sprawdzony w boju i ma wielu użytkowników na świecie. Wystarczy wymienić USA, Wielka Brytania, Holandia, Korea Południowa, Kuwejt, Japonia etc.

    1. Hammer

      Podobno cena ma znaczenie. Od niej zależy ile maszyn zakupi MON. Równie dobrze może być 16 maszyn. W tym choćby wypadku T129 wypada najlepiej.

    2. filmowapostać

      Proste. Więc jutro powinna zostać podpisana umowa i powinno się oczekiwać dostaw. Piękne. I należy zrobić tak, by to wcielić.

  5. Rosomak

    Apache oprócz rakiet ma działko 30mm, 1200 pocisków. Dwa silniki o mocy 2000 KM, wzmocnione podwozie, lepsze radary. To jest śmigłowiec z zupełnie innej półki. W 2013 Korea Południowa wybrała AH-64E Apache na przyszły śmigłowiec uderzeniowy i rozpoczęła rozmowy ws. zakupu 36 sztuk, śmigłowiec rywalizował z Bellem AH-1Z i TAI T-129B.

  6. JASSM

    Widziałem ten śmigłowiec na Targach w Kielcach. Przy AH-64E wygląda jak zabawka.

  7. kl

    Lepsze kilkadziesiąt niewiele słabszych T129 z transferem technologi i pokaźnym pakietem uzbrojenia niż kilkanaście AH64 w cenie jak dla amerykańskiej armii.

    1. Marcin

      Kupimy 32 śmigłowce, ani jednego więcej, ani jednego mniej. Trzeba więc iść na jakość a więc najnowszy Apache. Mielibyśmy najlepszy śmigłowiec bojowy w tym regionie świata.

  8. Kóma

    Tylko AH-1Z Viper. Mimo, że to stara konstrukcja, ale sprawdzona w bojach, tańsza od AH-64 i z lepszymi osiągami, niż pozostałe konstrukcje !

    1. xyz

      Najbardziej sprawdzony w bojach, ze wszystkich latających maszyn, jest Spitfire i na niego właśnie powinniśmy postawić :)

    2. Apache

      Z lepszymi osiągami? Apache ma znacznie większą siłę ognia, radar nad wirnikiem pozwalający na atakowanie wroga bez kontaktu wzrokowego (jedyny śmigłowiec na rynku, który to potrafi), najwięcej amunicji, najlepsze opancerzenie, najmocniejsze silniki i tak dalej. Poza tym Viper w US Army jest wykorzystywany głównie w marynarce wojennej a my potrzebujemy śmigłowca dla wojsk lądowych.

  9. AH-64E

    Według mnie zdecydowanie Apache.

  10. no kto mi zaprzeczy

    Tinguska za tankami idzie No i co z waszymi T129 Tyllo nisko lecący szbki Super tukano ma szanse No i cena

    1. Anty Karakal

      Nie da rady, zestrzelą go śmiechem. Całkiem za darmo.

  11. andy

    Moim zdaniem.dosyć prostym sposobem zażegnania problemów naszej armii,a także przemysłu zbrojeniowego jest kupno finmeccaniki.Wartość rynkowa to obecnie " tylko" 6 mld. Euro.Biorąc pod uwagę fakt,że 30% udziałów należy do rządu włoskiego ,byłoby to znacznie mniej;wystarczyłoby o rok odłożyć absurdalny projekt 500+,a mielibyśmy dostęp do wiodących technologii wojskowych dostępnych na rynku,włącznie z satelitarnymi.

  12. Pavelsky

    Tylko TAI i ich T129. Dobra cena i realna gotowość do współpracy z Polskim przemysłem zbrojeniowym. Konkretni Turcy dalsze pitu pitu amerykanów a głupiemu radość

    1. spr

      Turcja to muzułmański koń trojański w NATO i w Europie. Obchodzić dalekim łukiem. Do czego we współczesnych śmigłowcach potrzebne jest działko? Chyba do strzelania do Kurdów nie posiadających opl, bo Migi nie będą nim ostrzeliwane. Dlaczego uzupełniamy uzbrojenie w takiej kolejności. Dużo głosów jest za jak najszybszym kupnem systemów opl bliskiego, średniego i dalekiego zasięgu. Śmigłowce szturmowe mogą poczekać.

  13. Otek

    AgustaWestland sieci cichooo jak myszka w sprawie Kruka. Ciekaw jestem jakie plany co do rodzimego produktu T129 który widnieje na ich stronie jako ostatni za SW4 ?

  14. WARS

    jest taka stara zasada, ze "biednego nie stac na kupowanie taniochy"... przeciwnikiem Polski nie beda Kurdowie tylko Rosja !

  15. ŁakaŁaka

    Opracujemy wraz z TAI spolonizowaną wersję T129PL ANIE PUZON z ze specjalnymi modyfikacjami pocisków BUMTAS. T129 będą ciągane na linach za FLARISami i następnie ciskane w kierunku przeciwnika. Z tego co mi wiadomo przeprowadzono już kompletne testy na pustyni Waldorfa.

  16. k

    Moim zdaniem polscy decydenci wybiorą t 129. 1)po pierwsze duży offset (co cieszy MON) 2) najtańszy wiec można kupić więcej 3) może być remontowany i modernizowany w PZL Świdnik (własność AW czyli mangust )

    1. Antex

      NIESTETY zgadzam się z tym proroctwem ... Ruscy juz sie cieszą. Niemcy zresztą też ... tylko polskich pilotów szkoda ...

  17. Hammer

    Tylko T129 najtańszy a przez to dużo, duża współpraca z Turkami (tego chcą) a że nie sprawdzony? Litości! Koszt-offset= śmigło dla nas! @KI ZGODA @Olaf Litości chłopie! Amerykanie nie dadzą nam nic!! Ani takiej ceny a offset? TO BRAK OFFSETU!

  18. olaf

    T129 śmigłowiec niesprawdzony; bardziej to lekki śmigłowiec bojowy niż prawdziwy gunship; wyprodukowano ich zaledwie kilka więc prawie nic o nich nie wiemy

  19. DX

    Chytry kupuję 2 RAZY AH-64 posiada własną stacje radarową i posiada zdolność kontroli dronów inne NIE mają takich możliwości

    1. xyz

      Z tego, co mi wiadomo, włączenie stacji radarowej na pokładzie samolotu, to dla systemu przeciwlotniczego jak włączenie latarki w ciemnym pomieszczeniu. To chyba nie jest najlepszy pomysł biorąc pod uwagę rosyjskie systemy przeciwlotnicze. Z kolei w temacie kontroli dronów, ciekawe na ile jest to odporne na rosyjskie systemy zakłócania łączności radiowej.

  20. as nad asy

    Super tukano 200sz wystarczy

  21. AMD

    Wedlug mnie wojskow wybierze platformy amerykanskie. 3/4 sily NATO to amerykanie. Beda brane 2 platformy pod uwage ah-1z i ah-64. Ah-64 jest zamawiany w duzych ilosciach przez samych amerykanow. W trybie FMS mozemy domowic do ich zamowienia. Dzieki czemu wyjdzie taniej. Armia chce amerykanski sprzet

    1. ama

      fakt. prawdziwe śmigłowce uderzeniowe doskonale uzbrojone mają tylko Amerykanie i trudno tutaj o jakąkolwiek polemikę. Ja stawiam na AH-1Z patrząc na koszty operacyjne i cenę nabycia versus zdolności i nowoczesnośc samej konstrukcji. Śmigłowce kupujemy przynajmniej na 30 lat, więc koszty godziny lotu też powinny być brane pod uwagę, a Apache ma przynajmnie dwa razy wyższe od Vipera.

  22. Baton03

    To nie wojsko jest od zamawiania sprzętu ale strategiczne potrzeby kraju i zdolności operacyjne państwa... Przy naszych możliwościach budżetowych i uwarunkowaniach geostrategicznych posiadanie dużej liczby śmigłowców w ogóle a szturmowych w szczególności jest bezsensu... Koszt-efekt takiego zakupu, w konflikcie symetrycznym, a z takim w naszym położeniu geopolitycznym musimy się liczyć oraz przy skoku technologicznym precyzyjnych systemów kierowanych od pocisków, przez rakiety po systemy bezzałogowe posiadanie dużej liczby pierwszoliniowych śmigłowców horrendalnie drogich i łatwo zestrzeliwanych choćby przez ręczne p-lot. nie mówiąc już o bardziej zaawansowanych środkach bojowych... Jedynie śmigłowce i samoloty wielozadaniowe( ewentualnie z mała liczba specjalistycznych śmigłowców do sił specjalnych misji ZOP czy CSAR) oraz drony operujących z dala oddziaływania przeciwnika i używających rakiet dalekiego zasięgu oraz ciężkie śmigłowce transportowe służące do operowania po liniach wewnętrznych maja sens na współczesnym polu walki... Dlatego średnie śmigłowce jak Caracal, były by dobre właśnie do misji ZOP czy SAR i CSAR, zaś AH-64 byłby dobry dla do operacji specjalnych... Jako śmigłowce szturmowe doskonale nadawałyby się zmodyfikowane z Ukraińcami nasze Sokoły oraz Mi-17... Doskonale zapchały by przerwę technologiczna na dziś, do momentu jak nowe środki technologiczne całkowicie wejdą do użytku militarnego i zdominują oraz wywrócą sposób prowadzenia walki...

  23. maniek

    już dawno powinno się przystosować głuszce do ppk Spike oraz do rakiet Grom/Piorun... wiem że z gromem były takie próby - nieudane, (wyrzutnia gad-g lub grom-L) tylko dlaczego ich nie dokończono?

    1. Qba

      Głuszce nie był w stanie z nimi latać.

  24. ja

    Mam nadzieję, że ten niedorozwój nie zostanie wybrany. Czy się to komuś podoba, czy nie AH-64E i AH-1Z mają bez porównania większe możliwości. Do tego trzeba dodać prosty fakt - kompatybilności sprzętu i obsługi w razie ryzyka konfliktu. Interwencyjny zakup Apahe czy Vipera jest technicznie możliwy, bo USA mają ich po kilkaset na stanie, a jak będziemy chcieli dokupić tę marną karykaturę śmigłowca szturmowego, to na co możemy liczyć - 10 szt., 15 szt.? A jeśli będzie wojna i stracimy powiedzmy 50% śmigłowców w pierwszych dniach to co? Załogi będą grać w karty, bo sprzętu dla nich nie będzie, a z USA może przylecieć w 24h - wypraktykowane w 1973r. w Izraelu.

    1. racjus

      Jak będzie wojna to nowe dostaniemy najwcześniej za rok-dwa. Używane też po ok pół roku (a jeszcze piloci, odbiór i inne). To nie pierwsza wojna światowa, jak przyjdzie co do czego to nawet amunicji nie zdążymy zakupić.

  25. Deko

    Najbardziej sensowna propozycja ze wszystkich, największe możliwości rozwoju o ile nasi decydenci wynegocjują to co mogą wynegocjować ;)

Reklama