Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

PGZ finalizuje kolejne inwestycje w ramach programu Wisła

Wisła, WZE, HWIL, Zielonka
Zainstalowany w budynku gimbal to specjalistyczne urządzenie, które pozwala symulować lot pocisku rakietowego.
Autor. DEPARTAMENT KOMUNIKACJI I MARKETINGU PGZ S.A.

5 czerwca nastąpiło oficjalne odebranie kolejnego etapu projektu budowy i wyposażania laboratorium Hardware-In-The-Loop w Zielonce. W budynku zainstalowane zostały urządzenia do symulacji rakiet, w tym m.in. system gimbala. To kolejna w ostatnim czasie inwestycja zrealizowana z Lockheed Martin w ramach zobowiązań offsetowych do programu Wisła.

Laboratorium Hardware-In-The-Loop (HWIL), wyposażone w pięcioosiowy gimbal(Flight Motion Simulator, FMS), to pierwszy tego typu ośrodek badawczy w Polsce i jako jeden z nielicznych w Europie. HWIL będzie służył do modelowania i symulacji systemów rakietowych, ze szczególnym uwzględnieniem osiągów rakiet, dając możliwość przebadania procesu naprowadzania. Oprócz implementacji nowego podejścia do projektowania rakiet laboratorium umożliwi przeniesienie większości kosztownych prób poligonowych, które są niezbędne w procesie rozwoju tego typu sprzętu wojskowego, do środowiska badawczego, co znacznie zredukuje koszty i przyspieszy dostawy gotowych produktów.

Czytaj też

Zainstalowany w budynku gimbal to specjalistyczne urządzenie, które pozwala symulować lot pocisku rakietowego.

Definiując wymagania na to urządzenie, kierowaliśmy się tym, aby laboratorium miało jak najszerszą możliwość wykorzystania tego sprzętu do symulacji badań nowych rakiet. Wymagania napisane zostały tak, żeby obsłużyć na tym urządzeniu rakiety zarówno do bardzo krótkiego, krótkiego jak i średniego zasięgu. Na tym urządzeniu mamy też możliwość symulacji rakiet wirujących, które są stabilizowane podczas lotu poprzez obrót.
Roger Burek-Bors, kierownik projektu HWIL, dyrektor Biura Programu Wisła w Departamencie Obrony Przeciwlotniczej i Przeciwrakietowej PGZ S.A.
Autor. PGZ S.A.
Dostawa, instalacja i uruchomienie pięcioosiowego gimbala w laboratorium HWIL w Zielonce to kamień milowy dla polskiego przemysłu obronnego. To nie tylko najbardziej zaawansowany system w swojej kategorii, ale także jedyny tego tylko w Europie Środkowej. To pokazuje zaangażowanie firmy Lockheed Martin we wsparcie Polskiej Grupy Zbrojeniowej w dążeniu do osiągnięcia statusu lidera branży zbrojeniowej.
Fares Najjar, Program Manager w Lockheed Martin
Reklama

Zarządcą HWIL jest PGZ S.A., która integruje działania poszczególnych spółek PGZ zaangażowanych w to przedsięwzięcie, tj. PCO S.A., WZE S.A., PIT-RADWAR S.A. oraz MESKO S.A.

Powstanie laboratorium do badań symulacyjnych pocisków rakietowych jest następstwem podpisanej 26 marca 2019 r. umowy o realizacji zobowiązań offsetowych w ramach pierwszej fazy programu Wisła. Firma Lockheed Martin podpisała wówczas umowy z pięcioma spółkami wchodzących w skład konsorcjum PGZ-Wisła: PGZ S.A., WZE S.A., WZU S.A. WZL nr 1 Oddział w Dęblinie oraz WZL nr 2.

W Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1 Oddział w Dęblinie w ramach zobowiązań offsetowych wybudowana została hala produkcyjna umożliwiająca instalację linii produkcyjnych zarówno z I, jak i II fazy programu Wisła. Produkowane są tu kontenery startowe pocisków PAC-3 MSE systemu Patriot. Spółka osiągnęła również status członka światowego łańcucha dostaw Lockheed Martin i jednego z kluczowych dostawców w programie. WZL-1 jako pierwsze w Polsce pozyskały też certyfikat rządu Stanów Zjednoczonych oraz Lockheed Martin na produkcję elementów systemu Patriot PAC-3 MSE.

Czytaj też

Wojskowe Zakłady Elektroniczne S.A. rozwinęły nowe kompetencje, realizując wspólnie z partnerami z Lockheed Martin projekty z obszarów produkcji oraz projektowania. Spółka uzyskała pełną gotowość realizacji zamówień do II fazy programu Wisła w zakresie podsystemów ELES i J-Box, wykorzystywanych w wyrzutniach M903 systemu Patriot. Zwiększy to potencjał produkcyjny krajowego przemysłu zbrojeniowego na potrzeby głównych programów modernizacyjnych Wojska Polskiego. Co więcej, systematycznie postępują prace poświęcone uruchomieniu linii produkcyjnej komponentów ACS(attitude control section) i ACM(attitude control motors) rakiety PAC-3 MSE. Stwarza to możliwość rozwinięcia tej zdolności do produkcji seryjnej na dużą skalę.

Reklama

Wojskowe Zakłady Uzbrojenia S.A. w ramach zobowiązań offsetowych produkują wysoko wyspecjalizowane, odporne na zakłócenia i czynniki zewnętrzne wiązki kablowe do wyrzutni Patriot. Spółka pracuje także nad sterownikiem podgrzewacza (HCU), który stanowi integralną część wyrzutni Patriot obsługującą pociski PAC-2, PAC-3 oraz PAC-3 MSE. Zapewnia on kontrolę oraz dystrybucję prądu elektrycznego do elementów grzejnych w kontenerach startowych, umożliwiając sterowanie temperaturą.

Czytaj też

Bydgoskie Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 2 S.A. zakończyły już wszystkie trzy realizowane projekty w ramach I fazy programu Wisła. Zakres zobowiązań obejmował transfer technologii i know-how, przekazanie wyposażenia specjalnego, przeprowadzenie szkolenia i udzielenie asysty technicznej niezbędnych do ustanowienia serwisowania wybranych komponentów i podzespołów elektrycznych i hydraulicznych samolotów F-16 i C-130.

Wszystkie przedstawione przykłady potwierdzają efektywną i partnerską współpracę między spółkami Polskiej Grupy Zbrojeniowej i Lockheed Martin, która pozwoliła spółkom PGZ dołączyć do grona certyfikowanych dostawców amerykańskich podmiotów i pozyskać szeroki wachlarz kompetencji w tworzeniu nowych rozwiązań w technologiach rakietowych.

Źródło: komunikat prasowy PGZ

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. Antonioo

    20 lat temu zrobiłoby to na mnie wrażenie, dziś to nic aż tak niezwykłego. Fakt, że lepsze to niż umiejętność robienia kontenerów startowych, i bardzo przysłuży się rozwojowi naszych zdolności, ale myślę że bez offsetu samamu można było takie coś stworzyć / zamówić.

    1. mick8791

      Tak? To stwórz! Chłopie gdybyśmy takie technologie potrafili ogarnąć w rozsądnym czasie i za rozsądną kasę to byśmy nie potrzebowali offsetu! Poza tym tutaj chodzi o jeszcze inna rzecz - wejście w łańcuch dostawców komponentów do Patriot, bo to dodatkowe przychody. Tak jak PIT-RADWAR dostarcza od kilku lat IFF do patriota, a Kenbit routery.

    2. Dudley

      mick8791. Nie przsadzaj, Amerykanie nie przekazali nam żadnej istotne nowoczesnej technologii. Produkcja kontenerów startowych z laminatu, podobne ekementy w identycznej technologii produkuje się w naszym kraju od dziesięcioleci w setkach jeśli nie tysiącach firm. Ekranowane wiązki kablowe, co ty myślisz że od dziesięcioleci nie były stosowane w łączności? Grzałka i termostat do utrzymywania zadanej temperatury w kontenerze. Jedyna ciekawa rzecz to sekcja ACS i ACM z silniczkami rakietowymi. Ale dokumentację pocisków Patriota została wykradziona przez polski wywiad w latach 80-tych, tak że i te systemy dało by się odtworzyć. Natomiast nowoczesne technologię później opracowane, zastosowane w seekerze i głowicy pozostały w rękach Amerykanów.

    3. user_1064174

      Moim zdaniem trochę bez sensy dyskusja. To czy dostaliśmy wyposażenie tego laboratorium w offsecie czy byśmy je kupili jest kompletnie drugorzędne. Najważniejsze, że zdecydowaliśmy się na taki ośrodek i będziemy go prowadzić.

  2. Dudley

    Trzeba przyznać że to bardzo dobre zainwestowane pieniądze. Mam nadzieję że system który zarządza tym laboratorium/urządzeniami, jest kupiony na własność, a nie z roczną odnawialną subskrypcją, lub co niedopuszczalne uruchamiany z chmury. Czekam z utęsknieniem na pierwsze próby trójstopniowej rakiety suborbitralnej. Bo jeśli będziemy liczyli tylko na polskie poligony rakietowe, to w tej dziedzinie wyprzedzi nas nawet biedna Afryka.

    1. Monkey

      @Dudley: 100/100.

    2. mick8791

      @Dudley no bez przesady - jaki abonament? To nie Office365! Soft z branży wojskowej uruchamiany z chmury? Weź się zlituj. Ze względów bezpieczeństwa takie systemy pracują offline. Tak samo aktualizacje robi się lokalnie, bo nic co pojawia się w necie z niego nie znika! Jakiej trzystopniowej rakiety suborbitalnej? To system do modelowania pocisków rakietowych - czyli dolne warstwy atmosfery, wysoka manewrowość, kinematyka, przeciążenia dynamiczne. W rakietach orbitalnych brane pod uwagę są zupełnie inne parametry. Nie jest tam potrzebny 5-osiowy gimbal. Tam istotne jest obliczanie masy konstrukcji, paliwa, ładunku, wymaganej mocy silników i wytrzymałości całej struktury przy przejściu przez Max Q.

    3. Dudley

      mick8791. No co ty powiesz, a ja myślałem że w dzisiejszych czasach to wszystko działa on-line, jak np oprogramowanie serwisowe do F35. To że system powinien działać w wewnętrznej izolowanej sieci, to wie dziecko. To że rządza pieniądza i absolutna kontrola wszystkiego a w szczególności sojuszników przez wuja Sama jest ponad rozsądek, to też jest oczywiste dla wszystkich. Myślisz że LM wybuduje laboratorium, i zrzeknie się kontroli i dochodów, co ty naiwny jesteś? Każdy na ich miejscu, ustanowił by koszt subskrypcji tak by inwestycja się zwróciła w ciągu 10-15 lat. A Amerykanie muszą mieć możliwość kontrolowania postępów jakie czyni polski przemysł i możliwość wpływania na jego tępo. Zaawansowane uzbrojenie mamy kupować, a nie produkować. Ameryka tak działa od chwili przybycia na ten kontynent osadników z Europy, i w tej mierze nic się nie zmieniło do tej pory.

Reklama