Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Niskokosztowy oręż Wisły. SkyCeptor na drodze do polskiego arsenału

Fot. US Missile Defense Agency / mda.mil
Fot. US Missile Defense Agency / mda.mil

Po historycznym kontrakcie na dostawy baterii systemu rakietowego Patriot, Polskę czekają starania o dopełnienie jego wartości obronnej w drugiej fazie programu Wisła. Na tym etapie trzon układu z flagowymi pociskami firmy Raytheon zostanie rozszerzony o wspomagające środki bojowe w postaci rakiet SkyCeptor. Przejmą one na siebie ciężar likwidowania zagrożeń powietrznych niższego rzędu. Sposób, w jaki mają temu sprostać, dyktowany jest zarówno ich izraelskim rodowodem, jak i nową amerykańską koncepcją działania.

Integracja pocisków Patriot i Skyceptor w ramach polskiego systemu obrony rakietowej Wisła pozostaje jednym z kluczowych warunków optymalizacji kosztowej stawianych w negocjacjach z Amerykanami. Zestawienia rynkowe sugerują, że przy wydatku sięgającym zaledwie 10 proc. ceny zestawu Patriot pierwowzory rakiet SkyCeptor zapewniają komplementarne, a nawet relatywnie zbliżone możliwości strefowego działania w ramach zintegrowanego systemu obrony rakietowej. Zgodnie z tymi hipotetycznymi założeniami, Polska mogłaby więc pozyskać odpowiednik obecnie zakontraktowanego amerykańskiego systemu (dwie baterie rakiet), z przeznaczeniem do likwidowania głównie zagrożeń powietrznych niższego rzędu.

Jako rozwiązanie o potencjalnie nieco krótszym zasięgu, SkyCeptor miałby pełnić rolę wspomagającego środka bojowego, pozwalającego na zabezpieczenie dolnej warstwy obszaru chronionego systemem Wisła, a także selektywne reagowanie w zależności od klasy i skali zagrożenia. W pierwszym przypadku byłoby to korzystne i perspektywiczne rozwiązanie pośrednie, zważywszy na planowane równolegle rozszerzenie zdolności obrony rakietowej o komponenty systemu krótkiego zasięgu Narew. Z kolei w drugiej kwestii gwarantowałoby możliwość ekonomicznego korzystania z bardzo kosztownego komponentu rakietowego systemu PAC-3 MSE.

Porównanie obu oczekiwanych składników systemu Wisła ujawnia relatywnie szeroki potencjał zamiennego stosowania. Zbliżone przeznaczenie w obu przypadkach można odczytać ze specyfikacji przedstawianych przez koncern Raytheon. Produkowane przez tę firmę rakiety Patriot są przedstawiane jako odpowiedź na zagrożenie ze strony pocisków balistycznych krótkiego zasięgu, „rakiet dużego kalibru”, systemów bezzałogowych i pocisków manewrujących w strefie obrony wyższej warstwy atmosfery (endoatmosfera). Na dolnym skraju tego samego spektrum zastosowania lokowana jest macierzysta wersja SkyCeptora, czyli pocisk Stunner wykorzystywany przez Izrael. Zasięg tego systemu mieści się z założenia w strefie obrony niższego poziomu.

Odrębną kwestią wartą uwagi jest natomiast sama charakterystyka i specyfika zestawów SkyCeptor, czyli treść decydująca o korzystnej proporcji ich osiągów względem systemu Patriot. W pierwszej kolejności ma to związek z jego izraelskim rodowodem i tamtejszą percepcją zagrożeń, która determinuje restrykcyjne wymogi i oczekiwania dotyczące skuteczności. Pocisk Stunner, będący pierwowzorem SkyCeptora, pozostaje aktualnie trzonem głównego izraelskiego systemu przechwytującego David’s Sling (pol. Proca Dawida). Pocisk produkowany w oryginale przez koncern Rafael Advanced Defense Systems, stał się obecnie przedmiotem amerykańsko-izraelskiej współpracy technologicznej, którą podjęto z firmą Raytheon. Rząd Stanów Zjednoczonych wydał przy tym zgodę na zintegrowanie SkyCeptora z zamawianym polskim systemem wielostrefowej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej.

undefined
Fot. US Missile Defense Agency, Department of Defense

W wariancie izraelskiej Procy Dawida, dwusegmentowe rakiety Stunner są przystosowane do zwalczania rakiet balistycznych krótkiego i średniego zasięgu (według dostępnych informacji o zasięgu od 40 do 300 km), pocisków manewrujących, systemów bezzałogowych i innych zaawansowanych zagrożeń powietrznych. Rażenie celu odbywa się na zasadzie bezpośredniego trafienia (hit-to-kill) na niskim pułapie. Rakieta Stunner może osiągać w tym momencie prędkość hipersoniczną rzędu Mach 7, co umożliwia jej wieloimpulsowy silnik na stały materiał pędny. Dodatkową zwrotność w terminalnej fazie lotu zapewnia jej zaawansowany system sterowania i asymetryczna budowa.

Pierwszy etap dostaw systemu Proca Dawida dla sił zbrojnych Izraela rozpoczął się w marcu 2016 roku. Wcześniej jego elementy przeszły pozytywnie cztery serie izraelskich testów przechwytywania celów (począwszy od listopada 2012 roku). Operacyjność systemu zadeklarowano z kolei w kwietniu 2017 roku.

Zakładane podobieństwo parametrów SkyCeptor i Patriot to w dużej mierze wypadkowa tego, że Stunner został opracowany z myślą o zastąpieniu użytkowanych dotąd przez Izrael starszych systemów MIM-104 Patriot. Zbieżność z polskimi oczekiwaniami zagwarantowało z kolei deklarowane przystosowanie izraelskiego pierwowzoru do zwalczania rosyjskich pocisków Iskander w najbardziej aktualnych wersjach. Można zresztą oczekiwać, że SkyCeptory dedykowane programowi Wisła pójdą jeszcze dalej w tym kierunku.

W kwestii ostatecznych warunków cenowych polskiego zakupu Raytheon deklaruje, że SkyCeptor „będzie kosztował znacznie mniej niż pociski hit-to-kill obecnie używane w systemie Patriot”. Ralph Acaba, wiceprezes ds. zintegrowanej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej koncernu zapowiedział w tym kontekście także trwałe włączenie SkyCeptora do oferty firmy w charakterze „czwartego pocisku Patriota”. Rodzimy („polski”) SkyCeptor ma być przy tym produkowany przy znacznym udziale polskiego przemysłu.

System Patriot w bieżących konfiguracjach używa trzech rodzajów pocisków: PAC-3, PAC-3 MSE i GEM-T. Rakiety PAC-3 i PAC-3 MSE to pociski przechwytujące z głowicami kinetycznymi (hit-to-kill), które unieszkodliwiają cel przede wszystkim siłą bezpośredniego trafienia. Pocisk w wersji GEM-T używa z kolei głowicy rozpryskowej, co zapewnia mu uniwersalne zastosowanie w niszczeniu rakiet taktycznych i balistycznych, samolotów oraz bezzałogowych statków powietrznych.

W zakresie sposobu likwidowania celu niskokosztowy pocisk przechwytujący SkyCeptor będzie również działał w oparciu o metodę rażenia kinetycznego, podobnie zresztą jak jego izraelski pierwowzór. Odpowiedzialne za jego powstanie firmy Raytheon i Rafael realizowały jeszcze do niedawna testy, modelowanie i symulacje wersji rozwojowej, przy czym rozpoczęto już także wstępną fazę integracji nowych pocisków. Równolegle mają trwać też dalsze poszukiwania potencjalnych zagranicznych partnerów do prac rozwojowych i koprodukcji. Sprzyjać temu powinno rosnące aktualnie międzynarodowe zainteresowanie zakupem nowych amerykańsko-izraelskich rakiet – taką wolę miało zadeklarować do tej pory już pięć państw.

Zainteresowanie SkyCeptorami napawa optymizmem w kontekście informacji o planowanym włączeniu Polski do linii produkcyjnej tych rakiet przechwytujących. Udział ten miałby bowiem obejmować dostawy eksportowe na rzecz innych zagranicznych kontraktorów koncernu Raytheon. Konkretne ustalenia w tym zakresie będą jednak dopiero podejmowane.

Reklama

Komentarze (39)

  1. cynik

    Gdzie \"pomostowe\" Patrioty z USA do czasu dostarczenia naszych zamowionych? Przeciez byl to jeden z kluczowych argumentow za rozwiazaniem amerykanskim, podobno francuzi nie mogli nam tego dac z SAMP/T a teraz jak nic z tego nie wyszlo to cicho sza negocjatrorzy udaja glupkow?

    1. De Retour

      Oczywiście, że Francja mogła i może dostarczyć 2 baterie od ręki. Zamówiła i odebrała 12, ograniczała później wymogi do 10. 2 są pod folią i były oferowane Szwecji.

    2. jsen

      nie cynikuj; zapłaciliśmy wystarczająco dużo, żeby bez tych pomostowych być bardziej bezpieczni, niż nawet z nimi - to obopólna korzyść na okres przejściowy - tak to określmy. jacek

    3. MateuszS

      Bo tp Francja mówiła, że może pomostowe baterie wysłać do Polski, a USA od razu mówili, że nie będzie pomostowych baterii u nas i tyle..

  2. 447

    W zasadzie nie powinno się robić \"interesów\" ze swoim jawnym wrogiem. Izrael nie kryje się z tym. Kto wierzy, że którakolwiek (poza testową) rakieta zadziała?

  3. Miroo

    z nazewnictwem w Polsce nigdy nie było dobrze... w II RP OP nazwano Orzeł i Sęp a samolot Łoś... w III/IV RP walczące sokoły \"przezywa się\" jastrzębiami a do programów plotniczych stosuje nomenklaturę sowiecką (nazwy rzek)... to taki tylko mały przytyk w bardzo błahej sprawie nazewnictwa, ale jak ktoś kto nie potrafi nawet tak śmiesznej sprawy dobrze załatwić potrafi niby dokonać poważniejszych rzeczy?

    1. Mujcion

      Dam lepszy przykład: kamera termowizyjna o nazwie Temida ;)

    2. Box

      Haha no ale przecież to chodzi o naszą swojską post-prlowską temide:) naszą najnadzwyczajniejszą roztargnioną kaste, a ona z tą nic nie widzaca nie ma zbyt wiele wspólnego, czyli wszystko się zgadza. Nazwa w sam raz:)

  4. niki

    Nam się wydaje, że Skyceptor to będzie rakieta niskokosztowa LCI a może się okazać że wcale taka tania nie będzie. Głupotą było rozbić ten przetarg na 2 etapy i trzeba było zamówić wszystko w 1 etapie albo od razu przejść do NARWI i tam szybko rozstrzygnąć. Teraz Amerykanie nas mają w garści bo mogą zarządać za 2 etap WISŁY ceny po której staną nam włosy dęba. No chyba że tak naprawdę nie zamierzamy kupowac pozostałych 6 baterii i pozostaniemy przy tych dwóch a teraz pójdzie cała para w NAREW. To by miało sens bowiem pocisków hipersonicznych żaden Patriot nie zatrzyma a za te 4-5 lat Rosja już ich trochę będzie miała na wyposażeniu.

    1. Extern

      Na broń hipersoniczną to nikt nie ma na razie obrony bo nawet i SM-3 to za mało. A pewno i nawet lasery nie wystarczą bo sprawność strzelania laserem przez gęstą atmosferę do warstw rzadszych oraz przy takich prędkościach, bardzo krótki czas ekspozycji celu, ograniczają zastosowanie nawet tej broni. Amerykanie nie mogą wcale aż tak bardzo dużo żądać za II etap Wisły bo w sumie nasi negocjatorzy całkiem sprytnie postąpili robiąc przy I etapie, tak że cały IBCS już mamy kupiony i całą infrastrukturę pod obronę przeciwrakietową też już mamy kupioną. A rakiety kupiliśmy takie że cele dla nich może wskazywać właściwie dowolny system i radar. Jak Amerykanie nagle by aż tak bardzo usztywnili stanowisko i przedstawili zaporowe warunki (nie wiem po co), to teraz na upartego moglibyśmy nawet drugi etap Wisły oprzeć na technologii nie Amerykańskiej. Choć niestety nie widzę u nas polityka na tyle odważnego aby tak va bank zagrać w negocjacjach. Ale technicznie byłoby to możliwe, choć co oczywiste trudniejsze niż z Amerykanami.

    2. Davien

      Extern, SM-3 zwalcza cele znacznie szybsze od broni hipersonicznej, podobnie jak THAAD więc jaki to problem. Dla lasera pocisk hipersoniczny jest jeszcze łatwiejszym celem .

    3. Arek102

      No niestety trzeba było rozbić ten przetarg na dwa etapy z dwóch powodów: 1- brak radaru dookólnego wyszukiwania/namierzania/naprowadzania, który powstanie za około 4 lata, 2- powód to brak działającego systemu ICBS -systemu sieciocentrycznego, który ma być docelowym systemem dla \"Wisły\". Właścicielem tego systemu jest firma Gruman, a w polskim przetargu startował Ratheon co komplikowało zakup i późniejsze jego modyfikacje-łatki (w ramach gwarancji-bezpłatnie, odpłatnie nie było by żadnego problemu), które napewno się pojawią w nowym systemie (mówił o tym także min.A.Macierewicz), 3-powód to fizyczny brak pocisku zastępujący sary pocisk MIM-104 czyli kolejną wersję GEM (GEM-T) z którego MON zrezygnował. Ładowanie się dzisiaj w technologię 40 letnią na dodatek bardzo drogiego pocisku to czysta głupota. Pocisk Stunner, który jest na uzbrojeniu armii Izraelskiej od 2016 roku nie jest własnością firmy Ratheon (a właściwie tylko w 40%, jest rozwinięciem programu SkyCeptor dla PAAC-4 firmy Ratheon) nie może z tej przyczyny być brany pod uwagę w polskim przetargu. 4-powód to brak polskiego systemu OPL dla pocisków średniego zasięgu takich jak rosyjskie Iskandery M rozlokowane w liczbie dwóch dywizjonów w obwodzie Kaliningradzkim i liczne w całym zach. okręgu wojskowym FR (w porównaniu z innymi okręgami wojskowymi FR tam jest ich większa część). Zakup systemu o krótkim zasięgu ew. krótkim-średnim jest niewystarczający do obrony przed tymi pociskami (sa za szybkie, a nadodatek mogą manewrować w ostatniej fazie lotu z przeciązeniami do 30g, jedynie antypociski PAC-3/PAC-3 MSE mogą manewrować z większymi przeciążeniami na prędkościach powyżej Mach5), a w arsenale FR są znacznie potężniejsze rakiety niż Iskandery. 5-powód to inne bardzo ważne programy modernizacji WP jakie miały być wzbogacone o nabyte licencje w postaci offsetu do programu \"Wisła\". Miało być tego 69 licencji w 10 programach. Min. Błaszczak po podpisaniu umowy na I etap Patriota dla Wisły, przebąkiwał coś o około 40 licencji w podpisanej umowie offsetowej co jest de facto 1/2 założonego celu pozyskania licencji dla polskiego przemysłu także i tego dotyczącego programu \"Narwii\" czy modernizacji Leo 2A4 do 2PL czy nowych automatycznych wież dla Borsuka czy KTO , ale także i nowych systemów łączności cyfrowej czy systemów IFF dla polskich radarów.

  5. BOGUMIL

    Stunner mniej wiecej odpowiada rozmiarom Derby-Mr z zestawow SPYDER-MR, Skoro Derby-Mr z Boosterem ma zasieg 35-50km ( roznie podaja ten zasieg) i pulap 13-15 km, to jak Stunner ma miec zasieg 250-300km i pulap 40-70 km, i to wszystko jeszcze 4 razy taniej niz PAC 3 MSE ???. Czy to aby nie propaganda ??? Rozumie ze technologia boosterow idzie do przodu, ale zeby poprawiac zdolnosci o 400-600 % to juz jakas przesada...

    1. anakonda

      poczytaj wczesniej jak działa stunner a nie becz ,stunner w pierszej fazie lotu uzyskuje nejwieksza wysokosc ze wszystkich rakiet i atakuje cele od góry przez co może ( jak żaden inny pocisk rakietowy) zwalczac pociski balistyczne w ich srodkowej fazie lotu i raczej mało który z innych pocisków może im zwiac cały czas bowiem koryguja dane lotu na dodatek jest tani i stworzyny do zwalczania iskanderów.

    2. piotr

      Jakbyś umiał czytać to bys się dowiedział, że zasięg 300km mają pociski rakietowe które Stunner zwalcza.

    3. prawieanonim

      Dziwne bo na stronie opisującej David\'s Sling jest podany parametr flight range dla Stunnera i że wynosi on do 300 km.

  6. ed

    Tylko pełną licencją na produkcję.

    1. Bunio

      Bo jak nie, to...? Jakie my mamy teraz argumenty, hę?

    2. Lazy Lazer

      Mamy najsilniejsza orkiestre na Swiecie. Juz wszyscy sie trzesa przed nasza potega. Dzwieku.

    3. Lol

      Nawet gdybyśmy otrzymali pełną licencję, to nie posiadamy technologii pozwalającej na produkcję. Zakup technologii jest kompletnie nieopłacalny- kazus licencji kupionej na czołg T72, gdzie dostosowanie technologiczne gospodarki do produkcji kosztowało tak dużo, że ją położyło na łopatki. Jesteśmy za małym odbiorcą by stosunek koszt/efekt był ok.

  7. Xchj

    Skyceptor z zasięgiem 300km mógłby praktycznie wyłączyć cały okręg królewiecki.

    1. Dropik

      Nic nie zrozumiałeś. 300 to mają rakiety ankieta może one przechwytywać. SC nie przechwycić nic nax takiej odległości.

    2. prawieanonim

      Izraelskie wojo twierdzi że Stunner może zwalczać cele aerodynamiczne na dystansie powyżej 200 km.

    3. jsen

      problemem nie jest zdobycie okręgu królewieckiego; problem jest w tym, jak to zrobić bez krwi rozlewu. jacek

  8. sojer

    Raytheon tak mocno promuje SkyCeptora, bo to konkurencja dla PAC-3 MSE produkowanego przez Lockheed Martina. Czysty biznes - Polska nie była zainteresowana GEM-T, więc dogadali się z Rafaelem na oferowanie SkyCeptora, który jest przedsięwzięciem własnym, a nie oficjalnym pociskiem US Army. Podobnie robimy z radarem - nie wiemy co chcemy kupić, bo Amerykanie jeszcze nie zdecydowali. Taka ścieżka konfiguracji innego systemu niż ma US Army jest ryzykowna i kosztowna, bo złożymy zamówienie na coś czego nie produkują masowo dla US Army.

    1. Davien

      SkyCeptor jest jednym z etapów PAAC-4 czyli programu tworzącego pocisk będący niskokosztowym odpowiednikiem PAC-3MSE więc na upartego mozna go nazwać konkurencja ale oba te pociski będą istniały zapewne razem przez spory czas. PAAC-4 jest oficjalnym kolejnym etapem rozwoju Patriota.

    2. jsen

      pewnie, ze konkurencja, powiedzmy. o to tylko tu chodzi, aby świąt nie wdał się w gremialne nabywanie bardzo drogich systemów uzbrojenia, co byłoby na rękę koncernów zbrojeniowych. może USA, po wodzą uczciwych ludzi, zechcą przykładowo dostarczać tak tanich systemów uzbrojenia, że zbrojenie ofensywne, aktualnie najtańsze w stosunku koszt-efekt, nie będzie moglu mieć miejsca. i to jest zadanie dla przodujacego, czy ktoś chce, czy nie chce, mocarstwa. jacek ot, takie zwykle, ludzkie sprawy.

  9. Bogusław Maśliński

    Chcieli kupić helikoptery nieloty, teraz rakiety dla tenisistów. A gdzie myśl techniczna polskich naukowców, w szufladzie lub przemycona do innych.

    1. Extern

      Niestety jesteśmy trochę technicznie jeszcze za słabi na samodzielną budowę systemu antyrakietowego. Za to mierzmy siły na zamiary i postarajmy się sami zrobić system bliskiego zasięgu czyli Narew. To możemy na obecną chwilę zrobić przy lekkiej absorpcji obcej technologii rakietowej.

    2. sabina

      dołączam się do pytania

    3. jsen

      Boguslawie, no niby masz racje. Ale my kupilismy, oprocz rakiet, tez gwarancje bezpieczenstwa. co chcialbym niesmialo zauwazyc, jacek

  10. gogo

    powinno sie przypomniec Europie o obronie Europy przez polskie wojsko na początku 20 wieku - dzis to niemozliwe ale opóznienie takiego ataku jest możliwe ale Europa powinna Polsce pomagac w budowie obrony Europy poprzez unowoczesnienie Poskiej Armii ,narazie widac że niema jednosci w Europie i że Polska na gwałt szuka zrozumienia w USA I CHYBA TO JEST jedyne rozwiązanie

  11. pytia

    Jeżeli dobrze zrozumiałem wypowiedź pana Siemoniaka to PO się z kontraktu na patrioty wycofa jak dojdzie do władzy. Ten negocjowany drugi etap może nie dojść do skutku z powodów politycznych. Temperatura sporów politycznych zdecydowanie u nas za wysoka...

    1. Kozi

      Nie wiem czy ktory kolwiek rzad podpiszsze Wisle 2 za 60mld i to nie z przyczyn politycznych

    2. Extern

      Ne może aż tyle kosztować co napisałeś, w drugiej fazie zostały nam właściwie do kupienia \"tylko\" radary 360 i rakiety niskokosztowe z wyrzutniami które będziemy w jakiejś tam części sami produkować. No może jeszcze kilka kontenerów EOC i końcówek IFCN. To co najdroższe czyli system IBCS, rakiety PAC-3 i ich wyrzutnie już będziemy mieli.

    3. Kozi

      IBCS zdaniem Amerykanów yo 10-15% naszego kontraktu, 208 PAC 3 MSE to 1,2mld $ może rakieta do celów aredynamicznych jest tańsza ale potrzeby znacznie, znacznie wieksze. Biorąc pod uwage znacznie gorszą pozycje negocjacyjną oraz Vat którego wartość tylko w tym przypadku nie jest doliczana wyjdzie tyle co teraz czyli 50-60mld zł za 6 bateri o ile dolar utrzyma sie po 3,5zł

  12. rococco

    To jest sabotaż albo niekompetencja. Nie połączono zakupu PAC3 MSE z negocjacjami ws. Homara, efekt ? daliśmy zarobić LM 1 mld dolarów dostając ofertę Homara \"z półki\" choć mogliśmy uzależnić zakup PAC3 MSE od pozyskania technologii co najmniej GMLRS. Następny błąd to brak mini-Narwi jako atutu negocjacyjnego. 3ci błąd to 2 etapy zakupu Wisły choć mogliśmy podpisać 1 całościową umowę z wynegocjowanym wieloetapowym harmonogramem zakupu i offsetu. Efekt ? W 2gim etapie jesteśmy całkowicie (!) uzależnieni od Raytheona.

    1. Taa

      Sabotaz ?co za głupoty. To nie sabotaz to brak funduszy. Z pustego i salomon nie naleje.

    2. Kozi

      Dlatego 2 etap Wisły to 15mld $ oczywiście bez offsetu na radar czy skyceptor

    3. Kozi

      Jak nie ma pieniedzy to po co Premier mowił że w tum roku zaczynaja negocjcować etap 2. Przecież teraz też płatności sa rozłożone do 2022r a cena 16mld bez Vat utrzyma sie pod warunkiem że dolar bedzie ponizej 3,5zł

  13. BUBA

    Na razie sytuacja wygląda tak: Minister Macierewicz zapewnił Amerykanów z Raytheon że są jedynymi dostawcami systemu OPL Wisła dla Polski po to by przypodobać się Trumpowi w dzień jego wizyty w Polsce. Mógł powiedzieć ze kupimy amerykański system co pozostawiało by MEADS nadal w grze o cenę i offset. Ale ma się gest bo to pieniądze podatników............................................................................................ Offset, cena, negocjacje nie miały większego znaczenia a liczono na korzyści polityczne w zamian za wsparcie prezydenta Trumpa. Raytheon doskonale to wykorzystał gdyż z słowa danego prezydentowi USA żaden polski polityk nie śmie się wycofać i zażądał 10 miliardów za pierwszą fazę z offsetem. Nnałożyła się na to ustawa IPNu i zawieszenie stosunków dyplomatycznych z USA................................................................ By ratować twarz przed wyborcami, prezydentem Trumpem i resztą świata i udowodnić ze sojusz z USA nadal istnieje kupiono Patriota PAC-3 za cenę która zażądało USA bez offsetu z kluczowymi technologiami, stąd brak tryumfalnych informacji dla społeczeństwa co jest naprawdę w tym offsecie.................................. Na końcu okaże się że za same pociski do planowanych baterii zapłacimy 10 miliardów dolarów, a SkyCeptor dla Polski będzie miał przestarzałą jednokanałowa głowicę samonaprowadzającą(Boczek o tym wspominał). Nie dostaniemy kluczowej technologii Hit To Kill i może kupimy nowy radiolokator ale bez technologii AESA dla polskiego przemysłu. I tak skończy się sukces programu Wisła. Nadal obstawiam że PAC-3MSE będzie miał zasięg do 100/120 km do celów aerodynamicznych, polski SkyCeptor maksymalnie do około 50/70 km do celów aerodynamicznych. Jeżeli ktoś kiedyś coś będzie przedłużał to PAC-3MSE dostanie buster by dolecieć powyżej 150 km jako PAC-3MSE ER a stanie się to prawdopodobnie po opracowaniu Barak-ER. Jest potrzeba by zastąpić przestarzały PAC-2GEM-T i w ten sposób można to tanio osiągnąć. Połączenie SkyCeptora i PAC-3MSE w systemie Patriot NG to koncepcja zbudowania na starym Patriocie PAC-3 poprzez jego głęboka modernizację połączonego systemu średniego i bliskiego zasięgu - tego samego czego oczekują Niemcy po MEADS z PAC-3MSE i IRIS-T.......................................................................... ..................................................................................................................................................................................... Dlatego mimo pytań forumowiczów o Narew ten program jest wstrzymany bo wchodzi w druga fazę pseudonegocjacji z firmą Raytheon dlatego MON nie rozmawia na poważnie z innymi oferentami o Narwi. ....................................................................................................................................................................................... Z ciekawostek to na wielu forach trwa dyskusja na temat rzeczywistych możliwości przestrzennych Stunnera/SkyCeptora. Forumowicze podobnie jak i w moim przypadku porównują ten pocisk z pociskiem Spyder-MR o podobnych wymiarach a zasięgu około 40/50 km........................................................................ SkyCeptor jest pociskiem nowocześniejszym ale jego nowoczesność mieści się w głowicy naprowadzającej a nie w silniku. Dwa kanały naprowadzania czyli aktywne HiT to Kill i pasywne powodują wysokie prawdopodobieństwo zniszczenia celu i wysoką odporność na przeciwdziałanie systemów walki elektronicznej. Jest to radziecka taktyka strzelania dwoma pociskami R-27 w wersji R/ER i T/ET zamknięta w jednym pocisku z nowoczesną dwukanałowa głowicą.............................................................................................. Gdy dostaniemy SkyCeptora tylko z jednokanałowym naprowadzaniem nadal będziemy w tyle za czołówką. Obstawiam że maksymalne możliwości SkyCeptora można jedynie osiągnąć w czasie odpalenia z platformy lotniczej czyli zasięg powyżej 100 km przy dużej wysokości odpalenia i dużej prędkości nosiciela. Niemniej SkyCeptor będzie nową jakością jeżeli umożliwi prowadzenie ognia samolotom powyżej 2Ma. Dotychczasowe AIM-120 nie dawały takich możliwości czym ustępują akurat w tym R-27R/R1/ER (Zaznaczam że nie wiem jak jest z AIM-120D). W zasadzie należało by się przyjrzeć badaniom Stunnera na platformie lotniczej F-16I i porównać to z pociskami AIM-120C-5/AIM-120C-7 tyle że my na forum nie jesteśmy w stanie tego zrobić rzetelnie z braku ujawnionego materiału z badań Stunnera. I wątpię też czy WAT ma wiedzę na ten temat od Izraela.............. SkyCeptor moze dać Polsce amunicję do F-16 budowana w kraju, lub technologiczno offsetową klęskę...obstawiam klęskę.

    1. Razparuk

      Jednokanałowe naprowadzanie zostało wybrane przez Polskę...raczej weźmiemy całą technologię matrycy IIR a nie całą głowicę dwukanałową...obstawiam głowicę radarową z jakiejs starszej odmiany AMRAAM...datalink SC daje opcję strzelania w trybie LOAL sieciocentrycznie co ma być podstawową taktyką przeciw celom aerodynamicznym... Z zapowiedzi transfer technologii z RTN do Polski nie będzie opierał się na rozwiązaniach z SC...dostaniemy inny silnik itd...dlatego powstał szum i płacz. Też uważam że płacąc takie pieniądze powinniśmy politycznie mieć opcje wyboru technologii /ofc w granicach rozsądku/ jednak nasze \"władze\" nie potrafią zdyskontować słabej pozycji USA...tak ona jest słaba tylko my uważamy ze nie ma wyboru. Dlatego postęp technologiczny bedzie spory lecz nie przełomowy... Najsmieszniejsze jest to że silnik wielozakresowy ma także ukraińska rakieta R-27...w pewnych odmianach. Oferta byłą na stole...booster itd,wszystko. Oczywiście głowice i datalink to nie ta liga ale...

    2. Davien

      Panie BUBA to czas obalic pańskie mity:) Nie ma lotniczej wersji Stunnera, prace zostały przerwane ponad 10 lat temu i jakos Izrael wybrał AMRAAM-y i Derby. Żadna z wersji R-27 nie ma naprowadzania aktywnego ani głowicy IRR jak w Stunnerze, jedyne co maja to prymitywne głowice IR i półaktywną, których nie zmieniono od pierwszych modeli R-27 Zasieg PAC-3MSE do celów aerodynamicznych wynosi min 120km i na pewno nie będzie to tania alternatywa dla PAC-2 GEM-T zwłaszcza jak dodasz booster. Taka alternatywa ma byc PAAC-4 opracowywany własnie na podstawie Stunnera gdzie SkyCeptor jest jedna z faz rozwoju AIM-120 spokojnie może byc odpalany przy dużej prędkości ponaddżwiękowej a co do porównania z antycznym R-27 to.... Co do zasięgu Stunnera to zródła izraelskie podaja zasieg 200-300km a sam pocisk jest chyba nawet większy od PAC-3MSE o zasięgu 120+ wiec porównania do ladowej wersji Derby... SPYDER-MR to system OPL a nie rakieta:)

    3. prawieanonim

      Poproszę jakieś źródło informacji że wybraliśmy naprowadzanie jednokanałowe. Z tego co ja wiem SkyCeptor to ulepszony Stunner a skoro Stunner ma 3 kanały naprowadzania to tym bardziej SkyCeptor.

  14. KrzysiekS

    Nie będzie żadnej produkcji silnika i paliwa dla SkyCeptora chyba wszyscy poza MON już to wiedzą poproszę CAMM z cała technologia produkcji (bo to jest możliwe) dla systemy NAREW.

    1. Dropik

      Jeden typ rakiety w 2 systemach to argument nie do odrzucenia. Gdyby jeszcze pociski SC do Narwii zachowały jakąkolwiek zdolność do zwalczania pocisków rakietowych to było by git. Camm raczej takie możliwości nie ma. On powstał na bazie rakiety lotniczej.

    2. KrzysiekS

      KrzysiekS->Dropik Tez wolałbym technologie SkyCeptora ale na tą chwilę jest ona poza naszym zasięgiem USA powiedziało to jasno. Polska potrzebuje rozwoju technologi rakietowej wobec tego trzeba brać co jest w naszych możliwościach CAMM to technologia rozwojowa przestańmy marzyc bierzmy co nam dają realnie.

    3. Razparuk

      CAMM strąci pociski z Tornad czy Kalibry..ma 3,2Ma szybkości i sporą manewrowość..ale to jest jednak pocisk przeciwlotniczy..co by nie opowiadać. SC+CAMM w Narwi, SC+Pac-3 MSE w Wiśle...wszystko się ładnie zazębia...ba mozna sobie wyobrazić inny efektor zamiast CAMM...

  15. Viggen

    W trakcie prezentacji przez premiera Morawieckiego za poleci stała stacja PCL-PET. Zainteresowani znajdą to w sieci.

    1. Maksim

      Stała też Bystra na GaN (AESA) będą jakby wyrzutem wobec offsetodawców lub polskich negocjatorów. Miała być technologia GaN i nie ma technologii GaN. Może 10 lat.

    2. Davien

      Po pierwsze Bystra powstała na importowanych modułach i to raczej GaAS a nie GAN

  16. Dropik

    Wisła w tej postaci jaka kupimy w ierwszej fazie nie ma prawiwe żadnego znaczenia . Te 2 baterie z radarami strefowymi są w stanie ochronić co najwyżej Warszawę, ale miejmy nadzieję , że zajmą się obornq Poznania i naszych f16. Można było zamówić za. 2 lata 8 nowych baterii tyle że polityka ciężko byłoby wyjść z twarzą po takiej decyzji. . Wystarczyło do tego czasu kupić homara

    1. KrzysiekS

      KrzysiekS-Dropik Według mnie ma znaczenie i to bardzo duże: 1. USA nie sprzedaje technologi najnowszej byle komu wobec tego traktują położenie Polski jako strategiczne. 2. Ta technologia jest rozwojowa czyli myślą o nas przyszłościowo. 3. Bardzo ważne są centra diagnostyki i serwisu 50-70% kosztów to serwis (nie spieprzmy tego). 4. Ważniejsza od HOMARA (chociaż to ten sam ciężar wagi -pytanie co dostaniemy) jest NAREW i tu musimy uzyskać technologie przemysłową rakiet i paliwa, namierzania do nich (to podstawa marzeniem jest SkyCeptor chociaż nie wierzę). Mamy długa i wyboista drogę przed sobą oby tylko politycy jej nie spieprzyli.

    2. BUBA

      Wpięcie w system IBCS Patriotów zakupionych przez Polskę ma taki cel, że umożliwia zarządzanie nimi np w obronie Redzikowa przez Amerykanów, które będzie priorytetowo bronione na terenie Polski. Nie chce mi się wierzyć że TVLS oparty na MEDS nie będzie miał takich samych możliwości integracji z ICBS jak \"polski\" Patriot. Różnica będzie taka że niemiecki system będzie podlegał tylko Niemcom, a nasz będzie systemem otwartym i podległym USA (Będzie podsystemem).

    3. Extern

      To na pewno, związaliśmy się przez ten zakup jeszcze bardziej z Amerykanami, co oczywiście może mieć dla nas i dobre i złe strony. Ale na pewno nasza samodzielność na tym ucierpi.

  17. BUBA

    Prawie jak promocje w Tesco na pieczone kurczaki...tylko potem trzeba długo żołądek leczyć. \"Dużo, tanio - Raytheon\"

  18. Wernyhora

    Jedno bylo pewne - ze cokolwiek zistabie kupione to krytykierzy na tym forum to rozjada. Nawet nie pytam co powiecie o drugiej fazie i nastepnych i o wszystkim innym bo juz wiem co. Latwo sie krytykuje i nic nie robi samemu prawda? A moze w pocie czola projektujecie tam polskie super czolgi, super samoloty i super rakiety?

  19. Hejka

    Tarcza i miecz. Panowie jesteśmy w sytuacji Korei Południowej a nie Izraela. Nie przewidujemy ataku terrorystycznego bo to nie to położenie geograficzne. No chyba że zielone ludziki z terytorium wschodniego naszej granicy lub inna przypadkowa rakieta. I w takim przypadku system Patriot jest jak znalazł. W przypadku 400 jednoczesnie wystrzelonych rakiet (z czego 360 atrap) jest raczej bezuzyteczny. Pomijając pelnoskalowalna wojnę, kupujmy jak sprzedają i nas na to stać.

    1. picia

      najpierw Rosyja musi te 400 sprawnych rakiet musi posiadac , bo jak na razie to rakiety hipersoniczne i wspaniale systemy s400 sa tylko mzonka i ich mazeniem

    2. Zajac

      To Polska musi najpierw posiadac 5 sprawnych rakiet. Inaczej to wszystko marzenia i mzonki.

  20. Extern

    No i niestety zdanie z artykułu. \" Rodzimy („polski”) SkyCeptor ma być przy tym produkowany przy znacznym udziale polskiego przemysłu\" Mnie załamało. Boję się że decydenci zafundują nam powtórkę z sytuacji jaką już mamy z \"Polskim\" Spikiem w którym nie produkujemy najważniejszych jego elementów. Czyli jesteśmy zupełnie na łasce obcego państwa.

    1. Kozi

      Bo nikt normalny nie odda kompetencji budowy nowoczesnej rakiety, lepiej ja sprzedawać. Jedyna szansa był offset przy zakupie całej Wisły, teraz nie bedzie nic. Podzial Wisły zaprzepaścił szanse na sensowny offset

    2. Niezależny

      No już wcześniej było mówione że nie będziemy mogli u siebie produkować tzw \"golden parts\", no i tu jest pytanie co producent SkyCeptora miał na myśli. Może miał na myśli tylko system naprowadzania a może coś więcej.

    3. Zajac

      \"Czyli jesteśmy zupełnie na łasce obcego państwa.\" Zawsze bylismy. Wystarczy poczytac historie.

  21. Harry 2

    MON i politycy obecnego rządu to marzyciele, fantaści..... PATRIOT wydrenuje budżet na unowocześnianie armii do dna! Decyzja dotycząca jego zakupu była polityczna, bez specjalnych zysków dla naszego przemysłu, zwłaszcza w sferze rakiet i ich produkcji, późniejszego ich unowocześniania w naszych zakładach. Kiedyś sygnalizowałem, że offset skończy się tylko wyrażeniem zgody na malowanie wyrzutni i pompowanie ich opon w kołach. Czy się myliłem? Amerykanie takim krajom jak nasz nie sprzedają swoich strategicznych technologii, dlatego wskazane jest zakupić do HOMARA rakiety na korzystnych warunkach dla nas w innym kraju niż USA.

    1. Zajac

      Polski Przemysl nie istnieje ! Czas sie obudzic. Wszystko jest albo sprzedane albo zbankrutowane. Albo i jedno i drugie !

  22. Marek1

    Panie Autor - pełna nazwa rakiety, którą kupiliśmy, a dostaniemy realnie po 2022r, to Lockheed Martin PAC-3 MSE. Raytheon jedynie współuczestniczył w projekcie.

    1. Davien

      Producentem PAC-3MSE istotnie jest LM ale SkyCeptora juz Raytheon.

    2. Zajac

      Realnie to dostaniemy co dostaniemy, jesli cos dostaniemy. Za wiele lat. Ale rauty sa juz dzis.

  23. magazynier

    Czego ma bronić Wisła? Warszawy i Radzikowa. Nie obroni. Dlaczego więc najpierw Wisła? Bo Amerykanie nie mają nic innego do zaoferowania. Smutne ale prawdziwe.

    1. Davien

      A niby dlaczego Patriot nie obroni Warszawy, bo Redzikowa nie musi? pociski PAC-3MSE moga zwalczać dowolne rakiety jakich mogłaby uzyc Rosja i dowolne rosyjskie samoloty . Rozumiem ze Rosja rzuci na atak na Warszawę cały swój arsenał taktyczny bo o uzycie broni strategicznej ich nie podejrzewam, az tak głupi by uzyć broni jadrowej chyba nie są.

    2. dim

      @magazynier. - co można z USA ? Modernizacji starych i dokupienie ze stu nowych F-16, broń dla nich, kilka F-35 do współpracy, samoloty dalekiej obserwacji naziemnej i morskiej, obserwację satelitarną, a spoza USA (najlepiej polskie) sieci dronów obserwacyjnych i translacyjnych. Niemniej Wisłę kupiono pierwszą, skoro wszystko inne bez niej I BEZ NARWI i tak wystarczy może na pierwszy kwadrans obrony. A cienko to widzę z Narwią, jeśli w MON zamierzają czekać na koniec negocjacji drugiej fazy Wisły.. Czyli dalej tylko defilady, akademie, orkiestry i reszta wspaniałej zabawy dla najmłodszych.

    3. BUBA

      A Topol-M? A Jars-M? Na razie nasz nowy nabytek ma problem z zwalczaniem zmodernizowanej R-17 jednym pociskiem.

  24. Realista

    Jakby nie patrzeć 1 etap Wisły siłą rzeczy wymusza ofertę z wyższej półki dla Polski. w 2 etapie. Trzeba tylko umiejętnie to rozegrać, by konkurencja Amerykanów, Izraela, Włochów z Francuzami ustawiła nas jako dyktujących warunki. Najlepiej z apogeum tuż przed 2022, gdy 1 etap Wisły będzie finalizowany, no i gdy absorpcja offsetu będzie już zaawansowana. Do tego czasu trzeba przysiąść fałdów i skupić się na budowaniu kompetencji. Rozmowy z Amerykanami teraz to jedynie trzymanie ich na marchewce obietnicy przyszłego kontraktu, co wymaga siłą rzeczy obrony przyszłego klienta, inaczej z kontraktu nici. Taki real. I niech tak będzie. Wszytko w swoim czasie.

    1. Sat00

      na absorpcję offsetu jest 10 lat, za 4 może zbudują laboratorium do testowania PAC3, reszta to pobożne życzenia w tym oczekiwanie na konkurencję w 2gi etapie. Skyceptor od MBDA ? kompatybilny z wyrzutniami Patriota ? efektory SAMP/T zintegrowane z IBCS ? :) powodzenia

    2. Kozi

      Apsorpcja offsetu tylko którego??

  25. jg

    Pocisk niskokosztowy? PGZ nie uzyska zdolności do jego produkcji. Umowa podpisana w najbardziej niekorzystnym (politycznie- nowelizacja ustawy o IPN) dla Polski momencie. Za drogo. Żałosny offset.

Reklama