Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Niemiecki bojowy wóz piechoty dla Ukrainy do końca roku

KF41 Lynx (zdjęcie poglądowe).
KF41 Lynx (zdjęcie poglądowe).
Autor. Rheinmetall AG

Niemiecki koncern Rheinmetall poinformował, że do końca roku zostanie przekazany Ukrainie pierwszy bojowy wóz piechoty KF41 Lynx. Docelowo firma ta chce aby pojazd ten oraz kołowy transporter opancerzony Fuchs był produkowanyna terenie Ukrainy.

Informacja podana przez serwis ArmyRecognition stanowi kolejną z zapowiedzi dotyczącą bojowego wozu piechoty KF41 Lynx w kontekście Ukrainy. O planach dostarczenia Ukrainie Rysi mówi się od wielu miesięcy. Konkretem w tej sprawie było ogłoszenie rozpoczęcia produkcji u naszego wschodniego sąsiada bojowych wozów piechoty KF41 Lynx oraz kołowych transporterów opancerzonych rodziny Fuchs przez dyrektora generalnego Rheinmetall AG Armina Pappergera pod koniec ubiegłego roku. Wspominał on wtedy o zaangażowaniu ukraińskiego przemysłu w produkcję 10 sztuk KF41 już w tym czasie i planach dotyczących przekazania ich do Kijowa (co dotychczas nie nastąpiło). Nie jest wiadome, czy właśnie taka liczba pojazdów zostanie przekazana lub zamówiona przez Ukrainę. Oczekuje się, że kontrakt na ich dostawę (oraz transporterów Fuchs) zostanie podpisany jeszcze w tym roku.

Reklama

W czerwcu ukraiński minister przemysłu strategicznego Oleksandr Kamyszyn potwierdził, że na Ukrainie ruszy produkcja niemieckich bojowych wozów piechoty KF41 Lynx. Pierwszy wóz miałby zostać ukończony do końca obecnego roku. Całość ma być realizowana przy znacznym wsparciu niemieckiego rządu, jednak brak informacji co do poziomu finansowania tego przedsięwzięcia oraz liczby KF41, jakie zostaną stworzone na Ukrainie. Otwartym pytaniem pozostaje, co tak naprawdę kryje się za stwierdzeniem, że na Ukrainie będą produkowane bojowe wozy piechoty KF41. Po czasie można odnieść wrażenie, że ukraiński przemysł będzie tutaj jedynie kooperantem, co i tak w obliczu trwającej wojny jest sukcesem. Wszystko jednak będzie się opierać na sprawności niemieckich działań, względem zapowiedzi, których było już naprawdę dużo (jak np. z produkcją KF51 na Ukrainie).

Czytaj też

KF41 to gąsienicowy bojowy wóz piechoty opracowany i stworzony przez niemiecką firmę Rheinmetall Defence. Wóz ma modułową konstrukcję pozwalającą na wymianę wielu jego składowych elementów w zależności od potrzeb zamawiającego. Główne uzbrojenie stanowi armata automatyczna kal. 30/35 mm, mogąca strzelać amunicją programowalną. Może się ona poruszać w zakresie pionowym +45/-10 stopni. Głównym efektorem przeciwpancernym są pociski kierowane Spike-LR/LR2, umiejscowione w zdwojonej wyrzutni w wieży pojazdu.

Uzupełnieniem szybkostrzelnej armaty jest sprzężony z nią karabin maszynowy kal. 7,62 mm, a dodatkowo wieża może zostać zaopatrzona w zdalnie sterowane stanowisko strzeleckie. Wóz ten może zostać w razie potrzeby wyposażony w inny system wieżowy posiadający np. armatę czołgową 105/120 mm, zmieniający go w pojazd wsparcia ogniowego/czołg średni. Pojazd ten dalej będzie odznaczał się dobra mobilnością dzięki jednostce napędowej o mocy 1140 koni mechanicznych. Wóz w konfiguracji bojowego wozu piechoty może osiągać prędkość 70 km/h.

Reklama

Pancerz Lynxa został opracowany, aby zapewnić ochronę załodze przez różnego rodzaju zagrożeniami m.in. pociskami armat małego kalibru, odłamkami pocisków artyleryjskich, wybuchami min czy improwizowanych ładunków wybuchowych (IED). Osłona przeciwminowa chroni przed wybuchami ciężkich min, pociskami formowanymi wybuchowo i IED. Dodatkowo wzmocniona ochrona przed głowicami granatników i przeciwpancernymi pociskami kierowanymi jest oferowana jako opcja, w postaci systemu ochrony aktywnej Rheinmetall Active Defence System (ADS).

Załogę stanowią trzy osoby, zaś desant wynosi ośmiu żołnierzy. Dowódca, działonowy i kierowca dysponują włazami nad swoimi stanowiskami. Pozwala to na zachowanie optymalnej świadomości sytuacyjnej i ułatwia zajmowanie i opuszczanie stanowisk. Jest to bardzo ważny aspekt w sytuacjach zagrożenia, gdzie czas konieczny do opuszczenia pojazdu musi być jak najkrótszy. Poza tymi wyjściami załoga może opuścić pojazd tak, jak przewożony desant-rampą opuszczaną hydraulicznie, znajdującą się w tyle wozu.

Węgierskie bojowe wozy piechoty KF41 Lynx wraz z 1 wyprodukowanym lokalnie egzemplarzem.
Węgierskie bojowe wozy piechoty KF41 Lynx wraz z 1 wyprodukowanym lokalnie egzemplarzem.
Autor. honvedelem.hu
Reklama

Komentarze (8)

  1. Remov

    Czyli Ukraina odbierze pierwszego Lynxa szybciej niż Polska pierwszego Borsuka

    1. Zygazyg

      Nie bój się, HSW chwaliła się niedawno źe w oczekiwaniu na podpisanie zamówienia rozpoczęła już produkcję i posiada na stanie kilka do kilkunastu (niestety nie pamietam dokładnie ile) egzemplarzy. Jak tylko Agencja uzbrojenia podpisze umowę, (ze swoje strony, o co chodzi z tymi pertraktacjami: państwo Polskie kupuje coś od państwa Polskie i samo ze sobą pertraktuje?) to Borsuki się posypią

  2. Antek

    Lubię ten wóz bojowy. KF41 Lynx zakwalifikował się do programu OMFV (Optionally Manned Fighting Vehicle), mającego na celu zastąpienie PWP Bradley w armii amerykańskiej. Ponieważ znajduje się już w finale, a jedynym konkurentem jest amerykański GDLS, istnieje duża szansa, że Lynx stanie się podstawowym bojowym wozem piechoty US Army.

    1. QVX

      A ja stawiam, że w USA uwalą ten program, kiedy opracują wieżę z 50 mm. Wieża pójdzie na daleki potomek Bradleya, jaki niedawno powstał, i to on będzie głównym BWP. Ukraina dla Reńskich to nagroda pocieszenia. GDLS i tak ma Abramsy.

    2. Davien3

      @QVX Biorąc pod uwagę że USA wybrały wieżę izraelska to juz skończ te fantazje z jakims nieistniejącym Bradleyem

  3. Chyżwar

    Borsuk to taki zwierz, który ma ładny zapas na zawieszeniu. Oficjalnie jadąc po twardej drodze osiąga 65 km/h. Tylko, że jego powerpack trzeba było zdławić. Ten wóz podczas testów bez ograniczenia śmigał z prędkością 94 km/h. Więc nie martw się tak bardzo, bo zapas modernizacyjny jest a pancerz możesz wymienić w warunkach Polowych. Dlatego gadanie "pływa" w polskich warunkach geograficzno - komunikacyjnych jest zwyczajnie głupie. Martw się tym, żeby Niemcy przy pomocy zainstalowanej w Polsce swojej grupy wpływu w ramach ciężkiego BWP nie wcisnęli nam omawianego tutaj gniota, który w Australii sromotnie przerżnął z Redbackiem.

    1. xdx

      Dławienie power pack - nie wiem czy ty zdajesz sobie sprawę z jakiego powodu tak się robi ? I że robi się tak od ponad 50 lat na zachodzie- na wschodzie raczej próbuje podnieść moc. Np taki głupi stary Leopard 2 też jest jak ty to mówisz zdławiony ( dokładnie to ma ograniczenie obrotów z tego co pamiętam- w każdym razie ogranicza prędkość maksymalną) A teraz masz zadanie : dlaczego są ograniczone w prędkości maksymalnej? Podpowiem - nie ma absolutnie żadnego znaczenia konkurencja

    2. LMed

      No cóż, trwałość układów przeniesienia mocy i zawieszenia to wrodzony problem szaf żelaznych.

  4. KrzysiekS

    Ciekawe czyli Ukraina dostanie SPIKE LR?

    1. xdx

      To decyzja Izraela , co prawda są produkowane poza np w Niemczech ale technologia jest od Izraela i to oni decydują. Ale pewnie można coś innego wrzucić byle pasowało rozmiarem

  5. LMed

    No cóż, niewysyłanie Borsuka na Ukrainę byłoby jak wywieszanie białej flagi. Czy któryś z kolegów ma wątpliwości?

    1. LMed

      Weryfikacja konstrukcji w warunkach rzeczywistego konfliktu byłaby przecież nieporównanie bardziej znacząca niż nawet wieloletnie krajowe testy poligonowe. No i konkurencja to dobrze wie.

  6. user_1050711

    Brak elementarnej dziś info, czy Active Defence System chroni także górną półsferę. A Rheinmetall ma i takie, oferowano je w Grecji.

  7. Robzak

    Niestety bezpieczniejszy dla załogi niż Borsuk.

    1. Davien3

      Tylko w zakresie amunicji małokalibrowej bo dowolny ppk czy RPG tak samo go zniszczy jak Borsuka

  8. szczebelek

    Jaka tam kooperacja przecież każda śrubka powstanie na Ukrainie, bo produkcją nie można nazwać montowanie gotowych komponentów z importu.

Reklama