Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

MSPO 2016: Debata o Obronie Terytorialnej. Jaka rola PGZ?

Fot. Defence24.pl
Fot. Defence24.pl

Przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej, Polskiej Grupy Zbrojeniowej, eksperci z zakresu bezpieczeństwa i organizacji proobronnych dyskutowali na MSPO w Kielcach o roli, sposobie budowania i wyposażeniu polskich Wojsk Obrony Terytorialnej. Przedstawiciele PGZ zaznaczyli, że firmy należące do grupy są w stanie kompleksowo wyposażyć nowe formacje w niezbędne wyposażenie oraz uzbrojenie.

Czytaj też: Serwis Specjalny Defence24 MSPO 2016 - wiadomości i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach.

W trakcie pierwszego dnia MSPO w Kielcach odbyła się dyskusja panelowa, dotycząca problemów rozwoju Wojsk Obrony Terytorialnej w Polsce. Prelegenci zwrócili uwagę na skomplikowany proces tworzenia tego rodzaju oddziałów, wymagający przede wszystkim odpowiedniego zaplecza w sferze prawa, obejmującego kompleksowe rozwiązania z zakresu ustawodawstwa, jak i wszelkich innych aktów wykonawczych. Podkreślano potrzebę zwrócenia szczególnej uwagi na jakość procesu szkolenia Obrony Terytorialnej i uzyskania nowych zdolności, chociażby dzięki zbudowaniu specjalnego Centrum Szkolenia tych właśnie wojsk.

Przedstawiciele Polskiej Grupy Zbrojeniowej ze swojej strony zapewnili, że są w stanie wyposażyć kompleksowo Wojska Obrony terytorialnej. PGZ oferuje bowiem odpowiednie wyposażenie logistyczne, wyposażenie indywidualne żołnierzy OT, a także niezbędne uzbrojenie czy też środki łączności. PGZ jest w stanie także znacząco partycypować w procesie szkolenia żołnierzy należących do WOT, poprzez ofertę m.in. symulatorów. Stąd też polski producent może być kluczowym partnerem MON w zakresie budowy nowych formacji, od indywidualnego wojskowego po całe formacje.

Eksperci zaznaczali, że sama OT może stać się elementem odstraszania, podnosząc cenę działań potencjalnego przeciwnika, zarówno w aspekcie militarnym jak i politycznym. Symbolicznym może być postępowanie przykładowo części państw nadbałtyckich, które po aneksji Krymu i niestabilności we wschodniej Ukrainie, zdecydowanie wzmocniły potencjał nie tylko wojsk operacyjnych (jak np. Litwa), ale również tamtejszych formacji OT. Co więcej, w wielu strategicznych rejonach np. Łotwy, to właśnie formacje OT stanowią kluczowy element wspierający bezpieczeństwo państwa.

Rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz podkreślał, że w Polsce WOT będą piątym rodzajem wojsk. Stąd też trafiający tam przestają być zwykłymi ochotnikami, a stają się ważnym elementem potencjału militarnego państwa. Wskazał on, że w przypadku naszych rozwiązań oczywiście wzorujemy się na amerykańskiej Gwardii Narodowej, ale to jest poziom wyższy niż obecnie możemy osiągnąć w krajowych warunkach - szczególnie, że formacje Gwardii Narodowej Stanów Zjednoczonych uczestniczą szeroko np. w operacjach wojskowych poza terytorium własnego państwa.

Przedstawiciel Stowarzyszenia Obrona Narodowa – reprezentujący de facto głos organizacji proobronnych - zaznaczył, że oprócz tworzenia WOT trzeba realnie zastanowić się jak wykorzystać potencjał osób, które pozostaną poza systemem. Takie zagospodarowanie tzw. trzeciego segmentu to jego zdaniem wielkie wyzwanie dla MON. Bartłomiej Misiewicz potwierdził jednak, że rozwiązaniem tego problemu ma być dalsze istnienie i praca Biura ds. Organizacji Proobronnych przy resorcie obrony narodowej.

Odnosząc się do szeroko dyskutowanej roli wzorców amerykańskich w tworzeniu rozwiązań w Polsce Pełnomocnik MON ds. tworzenia Pełnomocnik MON ds. tworzenia obrony terytorialnej kraju dr Grzegorz Kwaśniak raz jeszcze podkreślił, że model amerykański jest inny niż polski. Jest on bowiem nastawiony inaczej na poziomie strategicznym, przy czym z perspektywy taktycznej znaczna liczba rozwiązań jest bardzo interesująca. Dr Kwaśniak stwierdził, że to dopiero początek długiej drogi w zakresie tworzenia WOT.

Czytaj też: Serwis Specjalny Defence24 MSPO 2016 - wiadomości i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach.

Reklama
Reklama

Komentarze