Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Litwa kupuje czołgi. Ważna decyzja

Niemiecki czołg Leopard 2
Niemiecki czołg Leopard 2
Autor. Bundeswehry/Anne Weinrich

Ministerstwo Obrony Litwy planuje zakup czołgów podstawowych. Będzie to istotne wzmocnienie wojsk lądowych naszego sąsiada.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Już w marcu 2023, media informowały że Litwa planuje zakup batalionu czołgów, liczącego 54 maszyny. Związane jest to z planami dotyczącymi przeformowania jednego z batalionów zmechanizowanych, na batalion czołgów. Według portalu LRT.it Ministerstwo Obrony Litwy ma wysłać list intencyjny do Niemiec, dotyczący zakupu czołgów Leopard 2. Jest to jedynie list intencyjny i brak jest jakichkolwiek szczegółów.

Czytaj też

Nie sprecyzowano, czy list intencyjny zostanie wysłany jedynie do Niemiec, czy też udział w programie będą mogli wziąć inni producenci czołgów. Podkreślono również potrzebę zabezpieczenia środków finansowych, całość wpisuje się bowiem w większy plan utworzenia dywizji zmechanizowanej wojsk lądowych Litwy.

Reklama

Litwini oceniają że koszt utworzenia dywizji będzie rocznie wynosił około 200 mln EUR. Sformowanie dywizji musi jednak być poprzedzone pracami legislacyjnymi, które mają zostać zaprezentowane we wrześniu. Co więcej utworzenie dywizji obok jednostek bojowych, wymagać będzie również utworzenia jednostek pomocniczych. Litwini zakładają że przez jakiś czas, takiego wsparcia mogą udzielać im sojusznicy.

Czytaj też

Rząd Litwy w ramach rozbudowy własnych wojsk lądowych, zakłada również utworzenie dodatkowych poligonów. To zapotrzebowanie na poligony wynika nie tylko z rozbudowy własnych formacji, ale również obecności sił sojuszniczych NATO.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (20)

  1. szczebelek

    Wszyscy się spodziewali, że Litwa kupi leopardy, ale za chwilę będzie pisanie, że to najlepszy i najtańszy czołg świata, a co najważniejsze z gwarancją bardzo szybkich dostaw zapominając że niemiecki przemysł już ma tam przyczółek. Jak Litwa będzie potrzebowała batalion gąsienicowych bewupów to wezmą Pumy lub Lynxy...

    1. Davien3

      @szczebelek Leo2 wcale nie jest najlepszy tu masz na pierwszym miejscu Abramsa a na drugim Leclerca XLR trzecie okupuje Merkava potem masz Leo2 a na końcu K2

    2. mick8791

      @Davien3 Merkava? Bez przesady! To jest taki kolejny K2 tylko zoptymalizowany pod pustynie i walki miejskie... To kolejny specyficzny czołg na specyficzne warunki...

  2. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

    Krytykują pancerz boczny K2. Ale wiadomo, że ważniejszy chyba będzie pancerz górny - widząc, jak rozwijany jest Kornet. Czołg zawsze można dopancerzyć, pod warunkiem odpowiedniego zapasu mocy i jej transmisji. K2 pewnie i tak to czeka. Kwestia tylko, kto posiada lepsze ( lżejsze materiały na dopancerzenie ) - Korea Pd. czy Polska.

    1. Davien3

      A niby jakim cudem chcesz z Korneta zrobic pocsk Top Attack??

    2. mick8791

      @Starszy Nadszyszkownik Sztabowy nikt nie krytykuje bocznego pancerza K2. Z prostej przyczyny - żeby coś krytykować to coś musi istnieć, a K2 ma ma po bokach zwykłą stalową burtę! Poza tym w dalszym ciągu znacznie częściej zagrożonym elementem czołgu są burty, a nie strop. I nie, nie każdy czołg można dopancerzyć. I tutaj wcale krytycznym elementem nie jest zapas mocy (bo ze zmniejszeniem manewrowości można się pogodzić) tylko nośność zawiedzenia!

  3. Darek S.

    Leo złe nie są, ale długo na nie trzeba czekać. Skoro Litwa kupuje czołgi od Niemiec, to może niech Niemców poproszą o pomoc jak Ruscy do nich wjadą. Jedyną realną siłą która może zatrzymać Ruskich, jak wjadą do Krajów Bałtyckich jest Polska i USA. Jeżeli oba kraje wspólnie i jednomyślnie nie podejmą natychmiastowej interwencji, wszystkie te 3 krają staną się natychmiast częścią Rosji. Czy oni myślą, że Niemcy im pomogą ? Pomogą im tak samo jak Ukrainie, po roku. Wtedy już nic po tych krajach nic nie zostanie. Jak dla mnie na tej podstawie można wszystkie te kraje przymusić do zakupu polskiego uzbrojenia.

    1. wojghan

      Polska nie jest żadną siłą. Może była jeszcze zimą 2021/2022 ale od chwili wybuchu wojny już nie jest. Nie mamy sprzętu, nie mamy amunicji, nie mamy wyszkolonych oficerów co widać po tym jakie bzdety wygaduje były głównodowodzący sił zbrojnych RP gen, "S".

  4. Szczupak

    Poważnie? Przymuszanie Litwinów do kupowania polskiego sprzętu? Nie posiadamy praktycznie nic oprócz Kraba a K2PL nie namalowano nawet na papierze. Raczej nasi sąsiedzi nie pałają do nas miłością z naszej oczywiście winy. Niemiecka produkcja jest powolna? Dziwicie się? A kto zainwestuje miliardy euro jak nie ma zamówień? To hale, wyszkolenie pracowników, maszyny,logistyka, dziesiątki innych firm i opłaty, podatki . Taka inwestycja trwa lata. Widać nie jesteście właścicielem żadnej firmy produkcyjnej. Wojna zmusza wszystkich do zmiany oglądu rzeczywistości i zakupów.

    1. wojghan

      Szczupaczku, o tym, że będzie wojna na wschodzie wiedział KAŻDY już 10 lat temu. Od 2014 roku było pewne, że będzie wojna pomiędzy Rosją a NATO. Jeśli ja, szary żuczek wiedziałem i przeprowadziłem się z Rzeszowa na zachód Polski żeby nie oberwać "przy okazji" to każdy inny też to wiedział a szczególnie takie tuzy jak szefowie firm zbrojeniowych.

  5. rwd

    Litwa potrzebuje już teraz czołgów planowanie ich na odległą przyszłość może okazać się bezcelowe.

    1. mick8791

      I co z nimi teraz zrobi skoro najpierw musi się do tego przygotować logistycznie, organizacyjnie, szkoleniowo, kadrowo? "Se" je zaparkuje w krzakach (bo przecież nawet garaży dla nich teraz nie ma)?

    2. rwd

      mick8791, samochody przed blokami niejednokrotnie stoją w krzakach, Leopardy po przerzuceniu z Żagania do Wesołej też nie miały luksusowych garaży i coś im się stało? Czołgi to nie delikatne panienki jak F-35 i nie wymagają luksusów. Gdyby Litwini rzeczywiście chcieli mieć czołgi, to w ciągu kilku, kilkunastu miesięcy mogliby je sobie zorganizować. Choćby we współpracy z Polską. Ale oni mają inne priorytety.

    3. wojghan

      rwd, nie mogą "organizować" we współpracy z Polską. Może my mamy skrzywiony gen mesjanizmu ale Litwini nie. Oni są nastawieni na Niemcy. Tylko i wyłącznie Niemcy a nie jakąś Polskę.,

  6. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

    Ja bym zwróicł uwagę na zakup Abramsa SepV3. Na razie tam jest turbina. Ale Cummins z Achates Powers stworzył nową rodzinę silników diesla ( mniejszych, zawierających mniejszą ilość części, osiągającą wyższą o 30% moc z tej samej pojemności. A kto powiedział, że nie moglibyśmy wstawić tych silników i do Abramsów i do K2 i do naszych Leopardów? A przy okazji palą podobno również mniej paliwa. Do tego silniki będą o różnej pojemności pasowałyby też do K9 i Krabów, ciężarówek i BWP-ów. Może zacząć negocjacje z Cumminsem i ujednolicić technologie silników stosowanych w wojsku? Np. w Powertrain w Bielsku - Białej.

    1. Davien3

      I jakos nikt na swiecie z uzytkowników Abramsa nie chciał wymieniac turbiny na silnik diesla co o czyms swiadczy

    2. Chyżwar

      @Davien3 Ano świadczy. Jest tylko taka sprawa, że rodzina nowych amerykańskich diesli, o których on pisze zapowiada się arcyciekawie.

    3. LMed

      Może świadczyć, że na diesla z osprzętem tam miejsca nie ma kolego Davien. Turbina jest z reguły bardziej compactowa, co jest jedną z jej zalet, oprócz rozlicznych wad.

  7. Książę niosący na plecach białego konia

    Czy kupuje leo swojego chłopaka zamiast K2PL brata?

  8. LMed

    Myślę sobie, że dla Litwinów wybór czołgu z odległego , unurzanego w lokalny, zapieczony konflikt, kraju (zaopatrenie, ciagłość dostaw), czołgu ignorowanego właściwie w Europie (pancerz. koszty, ...) miałby abstrakcyjny charakter po prostu..

  9. krzys

    Nie przesądząłbym tutaj niczego. Litwini mają trochę "dylemat" i z pewnością biorą pod uwagę też K2, tym bardziej, że swego czasu dostali "propozycję" od Polski, by wspólnie robić zakupy uzbrojenia. Pewne rzeczy są jakby poza dyskusją. 1. Litwini zdecydowanie woleliby współpracę militarną z Niemcami, niż z nami. 2. Zakup uzbrojenia to też w jakimś stopniu wybór późniejszego partnera przy dalszej współpracy, też tej na poligonach w kwestii ćwiczeń, czy nawet w kwestii obrony w ramach art 5. 3. Litwini mogą nie być pewni, czy Niemcy będą chcieli ich w przyszłości bronić, a nawet tego, czy będą mieli w ogóle czym bronić. Może dojść do powtórki z Rumunii, gdzie RO prosiła Niemcy o wzmocnienie ich sił, jako wschodniej flanki NATO. RO dostałą odpowiedź "Nie. Zaczniecie kupować uzbrojenie u nas, to może się zastanowimy nad tym".

    1. Odyseus

      @krzys nie to że Litwini by woleli Niemców bo wolą Nas , tylko że My się zachowujemu od 100 lat jak święte krowy w stosunku do nich i tu jest cały problem, Litwini zapłacili potężną cenę za wielowiekową przyjaźn z Polską a na koniec dostali ten Nasz nieszczęsny bunt Żeligowskiego , zachowaliśmy się w stosunku do nich jak zwykłe świnie i nie ma co tu koloryzować i na siłę cały czas staramy się ten fakt z nimi zamieść pod dywan o co mają do Nas bardzo duży żal i nie ma co się oszukiwać bardzo uzasadniony. Sami się często czepiamy innych a sami też często lepsi nie jesteśmy i taka jest prawda

    2. Davien3

      @Krzys a po kiego Litwinom czołg nieprzystosowany do Europejskiego TD a taki jest K2 którego do tego NIKT poza Polska ani nie uzywa ani nie zamierza kupić Rumuni kupuja jak my Abramsy cała reszta woli Leopardy 2 a ciezko by takie Włochy bały sie Niemców nie uważasz?

    3. krzys

      @Odyseus - Tak, to jest dokładnie ten problem. Przy czym on starszy niż 100 lat, bo spadkobiercami historycznej Litwy są Białorusini, przodkowie obecnych Litwinów to już od Jagiellonów byli ustawiani "do pionu". Żeligowski to był ostry numer, ale i po 1990 też daliśmy im powody do nieufności. Ja o tym doskonale wiem, ale żartuję, że po 2014 "polubili" nas, po 2022 może nawet "pokochali". Ja wiem, że Litwini za nami nie przepadają (zapracowaliśmy na to), ale prócz nas może ich nikt nie bronić. Oni mają tego świadomość. Inaczej sprawa wygląda np z Rumunią, ta choć dalej, to bardziej otwarta na współpracę z nami.

  10. leiter84

    Cała Europa kupuje Leo, tylko my tekturowe wozy z Korei za ogromne kredyty.

    1. Davien3

      @leiter kupujemy tez Abramsy lepsze od Leo2A8 wiec nie tylko K21 Rumunia tez wybrała Abramsa a nie K2 czy Leo2

    2. Hayven145

      Cała Europa kupuje Leo nie wiedząc, że Niemcy mają problem w dostarczaniu części zamiennych. Leopard to dobry czołg, ale niemiecki. Dopóki mamy szanse na produkowanie czołgów u siebie i zdobywaniu know-how Korea to dobry kierunek i słaby boczny pancerz tego nie zmienia.

    3. Hubert

      Ależ absurd. K2 nie ma nic wspólnego z papierowym czołgiem a Rzeczpospolita Polska od 2023 roku dysponuje kwotą 100 mld zł rocznie na zbrojenia z budżetu. Co więcej kupno K2 zapewnia nam pełny transfer nowoczesnych technologii do PGZ a w końcowym efekcie własną produkcję K2PL w naszych własnych zakładach na potrzeby armii Rzeczpospolitej Polskiej. Ten wybór był oczywisty.

  11. S0ket

    Ciekawe ile lat będą czekać na czołgi. To że kupiliśmy k2 w wersji koreańskiej a może zrobią z niego k2Pl. Prawda jest taka że nie wiem jak ten czołg będzie się sprawował w walkach NATO na kompie..

  12. Klozapol

    Litwini jak zawsze z Niemcami. Już widzę jak im pomogą w razie W.

  13. Odyseus

    Ciekawie to będzie jak w 2026 r. okaże się że Polska jest jednym z dwóch Państw w Europie które produkują czołgi i jednocześnie największym producentem czołgów w Europie, jak się Niemiaszki z tą manufakturą swoją nie obudzą to naprawdę tak może być a nie zanosi się na zwiększenie mocy produkcyjnych KMW bo jak sami twierdzą musieliby dostać pakiet zamówień na co najmniej 500 czołgów by myśleć o inwestowaniu w linię produkcyjne tym bardziej że A8 jest cały czas tylko na papierze a po wojnie w UA zapotrzebowanie na nowe czołgi może drastycznie spaść tak samo jak i deklaracje polityków mogą okazać się już nie aktualne czemu bym się osobiście nie zdziwił znając podejście polityków więc KMW woli podejść asekuracyjnie do tematu by nie wtopić kasy

    1. HUGOZ

      Nie są zainteresowani współpracą z polskim przemysłem. Umowy na produkcje powinny być częścią umowy na zakupy. W ostatnim czasie były dwie tury negocjacji z Koreańczykami słyszałeś o sukcesie o umowie? Informacja z tego tygodnia z Agencji Uzbrojenia, obecnie nie są prowadzone żadne rozmowy na temat kolejnych zakupów. Informacja z tego tygodnia KAI otworzyła swój oddział w Mińsku Mazowiecki do obsługi FA50 (zysk pójdzie do Korei) Bydgoszcz i Warszawa (silniki) mogą się tylko poślinić.

    2. Odyseus

      z tego co mi wiadomo wręcz przeciwnie , z końcem marca powołano Konsorcjum między ZM Poznań a Hyundai Rotem Company które ma produkować czołgi K2PL a że jeszcze nikt nie wie jak one mają wyglądać to już inna sprawa , to wszystko musi trwać także spokojnie , Koreańczykom zależy bo stworzą sobie u Nas bramę na Europę

    3. Edmund

      @HUGOZ To, że ty nie słyszałeś nic nowego na temat nowej umowy z Koreańczykami to nie znaczy, ze nic się nie dzieje. To tylko znaczy, ze ty nic nie słyszałeś. Nie ma np. nowej umowy na zakup czołgów z Koreańczykami, bo kolejne będę kupowane w Polsce, ale to jeszcze nie teraz.. Z Koreańczykami prowadzone jest wiele rozmów, realizowane są projekty,. Nie bez powodu przybył do Polski Prezydent Korei Południowej. KAI otworzyła swój oddział w Mińsku Mazowieckim aby wywiązać się z zobowiązań, a konkretnie z wymogów pakietu logistycznego i wsparcia. Koreańczycy maja olbrzymie plany względem Polski. HUGOZ widzisz zdarzenia, ale ich nie rozumiesz.

  14. xdx

    Podobno są już przecieki o zamówieniu około 50 Leo2 a8 , na dniach ma być podane do publicznej wiadomości. W przypadku Litwy nie dziwi mnie wcale , maja i KMw i RM na miejscu , kupili sporo Boxer-ów wiec wiedza jaj wyglada współpraca z KMw. No i brygada niemiecka na Litwie pewnie tez odgrywa rolę.

  15. Thorin

    Jakieś 2 lata temu na kanale "Gdzie zaczyna się wojsko" facet mówił, ze Polska ma zamiar przekazać Litwie za darmo nieokreśloną ilość czołgów Leopard za darmo, ale plany prawdopodobnie popsuła wojna w Ukrainie.

    1. xdx

      Polska nie jest producentem Leo aby móc coś przekazywać. Może wyrazić zamiar przekazania ale decyzje wydaje rząd kraju producenta jako dysponent technologi zbrojeniowych w tym przypadku Niemiec co jeszcze bardziej komplikuje sprawę bo Niemcy posiadają armie parlamentarna - cały parlament decyduje o takich rzeczach , rząd jedynie przedstawia projekt. W ten sposób jest Turcja zablokowana która ma kosę z zielonymi w Niemczech.

  16. Odyseus

    My też od 20 lat kupujemy okręty podwodne i wysyłamy różne listy , pożyjemy zobaczymy ;) ale tak na serio to cieszy fakt że Litwini na ile mogą biorą sprawy w swoje ręce a nie patrzą tylko na innych tylko sami w miarę swoich możliwości chcą zadbać o swój tyłek

  17. MiP

    Jak do Niemiec ??? a nie chcą z Korei czołgu K2 który ma tekturowy pancerz po bokach 🤣

    1. logan

      Lepszy tekturowy pancerz po bokach niż czołg który może być wyprodukowany za 5-10 lat.

    2. Franek Dolas

      Ale słyszałem że tektura ma być niemiecka. Wtedy czołg zapewne zaspokoi twoje oczekiwania.

    3. gregoz68

      Pokojowy - nie powtarzaj się!

  18. LMed

    No cóż, ktoś obstawia, że to mogą być K2?

  19. Lelum Polelum

    Jaka to będzie piękna katastrofa za kilka lat, gdy się okaże, że niemiaszki nie są w stanie zapewnić serwisu i części tym wszystkim nowym klientom, o własnej armii i dotychczasowych klientach nawet nie wspominając! I wtedy wjeżdżamy my, na białym K2PL...

    1. P9

      Lelum Polelum, uwielbiam takie tytuły jakby już zapadły decyzje i przelew był w drodze.Litwini wysłali raczej list kurtuazyjny żeby nie pominąć sojusznika. Jak im Berlin odpisze że batalion są w stanie wyprodukować za 8-10 lat to się złapią ze szczęścia za boki.

    2. Dudley

      Już ty się nie martw o zdolność niemieckich firm do zapewnienia dostępu do części zamiennych. Martw się o nasze zdolności do utrzymania tak różnorodnego sprzętu w gotowości. Bo to nie jest kwestia techniczna tylko ekonomiczna. Brak kasy na utrzymywanie stanów magazynowych części i materiałów eksploatacyjnych, to jest przyczyna. Stany magazynowe słabo wypadają na paradach i TV. Części do czołgów nie leżą na półce u producenta, trzeba je wyprodukować, a jeśli część nie jest już produkowana z racji upływu lat, to trzeba ją indywidualnie dorobić lub zastąpić całe urządzenie nowym rozwiązaniem. A na to potrzeba czasu i pieniędzy. Rozwiązaniem jest zakup w raz z czołgami dużego pakietu części. I teraz pytanie ile zapasowych turbin kupiliśmy wraz z zakupem nowych Abramsów😠

    3. MiP

      I tylko ty przewidujesz tą katastrofę bo wszyscy w Europie jakoś chcą Leopardy a nie K2 z tektury 🙂 Jak K2PL powstanie to dopiero pogadamy bo jak na razie to MON sam nie wie jak to "cudo" ma w ogóle wyglądać.Ale zapewne pójdą w bieda modernizację

  20. DDR

    Wszystko zależy od tego kto będzie rządził w Niemczech Jeżeli nadal będą rządzić ekokomuniści to Niemcy mogą się już pożegnać ze swoim przemysłem w tym zbrojeniowym a NATO z wiodącym technicznie krajem Europy Jeżeli będzie rządzić chadecja to musi się oczyścić z postępowych złogów bo obecnie bliżej im do ekokomunistów niż konserwatystów z AfD

Reklama