Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Krab strzeli na ponad 70 km? Rozmowy trwają

Autor. PGZ

Podczas Międzynarodowej Konferencji Artyleryjskiej przedstawiciel koncernu Leonardo poinformował o trwających rozmowach dotyczących badań poligonowych amunicji Vulcano z polską armatohaubicą Krab.

Podczas prezentacji dotyczącej amunicji Vulcano przedstawiciel firmy Leonardo przedstawił informacje dotyczące m.in. wybranych rodzajów artylerii, które zostały już z nią certyfikowane. Wymieniono m.in. haubice FH70 i M109 oraz armatohaubice PzH 2000, K9A1 i CAESAR. Obecnie owa lista jest nieco dłuższa. Niewykluczone, że w przyszłości jeszcze się wydłuży.

Reklama

Przedstawiciel Leonardo odniósł się do potencjalnej certyfikacji amunicji Vulcano z polską armatohaubicą Krab. Poinformował o trwających w tej sprawie rozmowach. Oznacza to potencjalnie dodanie do listy wykorzystywanych przez naszego skorupiaka pocisków nowego środka bojowego o donośności rzędu nawet 70-80 km. Temat nie jest nowy, ponieważ o takich rozważaniach mówił m.in. 5 lat temu dla Defence24 Ricardo Ricci z koncernu Leonardo.

Liczba sprawdzonych z pociskami Vulcano modeli artylerii.
Liczba sprawdzonych z pociskami Vulcano modeli artylerii.
Autor. Adam Świerkowski/Defence24

Co ciekawe, do wstępnych konsultacji rynkowych dotyczących 155 mm Amunicji Precyzyjnego Rażenia dla armatohaubic Krab oraz K9A1 zgłosił się m.in. właśnie koncern Leonardo z podkalibrową amunicją precyzyjnego rażenia Vulcano GLR naprowadzaną satelitarnie i bezwładnościowo, a opcjonalnie także na plamkę lasera. Pozyskanie tego typu środków bojowych znacząco rozszerzyłoby wachlarz możliwości polskich artylerzystów. W przypadku pocisków Vulcano oznaczałoby to prawie dwukrotnie wydłużenie donośności względem klasycznych rozwiązań z gazogeneratorem dennym.

Czytaj też

A co jeżeli strzelanie amunicją Vulcano z Kraba już się odbyło? W podkaście „Poznaj Gen Zbrojeniówki” przedstawiciel PGZ Serwis Orel wspomniał, że ukraińscy artylerzyści służący na Krabie mieli trafić w cel oddalony o 70 km. Może to wskazywać na wykorzystanie w armatohaubicy polskiej produkcji właśnie amunicji Vulcano GLR. Można więc domniemywać, że ten szlak został już przetarty.

Pocisk Vulcano 155 GLR.
Pocisk Vulcano 155 GLR.
Autor. Adam Świerkowski/Defence24

Vulcano GLR to 155 mm amunicja precyzyjnego rażenia opracowana przez włoski koncern Leonardo. Pocisk jest podkalibrowy z odrzucanym sabotem. Kołowy błąd trafienia na poziomie 2 m osiągnięto dzięki połączeniu nawigacji satelitarnej i bezwładnościowej z półaktywnym układem naprowadzania na plamkę lasera, który działa w ostatniej fazie lotu i daje możliwość zwalczania celów ruchomych. Maksymalna donośność Vulcano zależy od długości lufy działa, z którego jest wystrzeliwana. Wartość ta wynosi 55 km (z lufy L/39) lub ponad 70 km (L/52). Prędkość wylotowa pocisku wynosi 1020 metrów na sekundę (przy użyciu 3-4 modułowych ładunków miotających). Pocisk może posiadać jeden z trzech rodzajów zapalników: uderzeniowy, uderzeniowy z opóźnieniem oraz zbliżeniowy, nastawiany na detonację na określonej wysokości.

Informacje dotyczące balistyki amunicji prezycyjnej Vulcano 155.
Informacje dotyczące balistyki amunicji prezycyjnej Vulcano 155.
Autor. Adam Świerkowski/Defence24
Reklama
Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (11)

  1. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Uważam, że amunicja precyzyjna Leonardo Vulcano, ale i plot/prak Leonardo Dardo - winny być produkowane licencyjnie i rozwijane w polskich zakładach - i to wielkoskalowo , jako zdecydowana większość amunicji od kalibru 76 mm do 155 mm. Co nie oznacza wcale, by rezygnowac ze Szczerbca - przeciwnie - NAJPIERW dla zmiękczenia negocjacyjnego Leonardo - winna być zakupiona wielka partia [ca 100 tys sztuk] Szczerbca - wtedy Leonardo stanie się bardzo rozsądny w negocjacjach, widząc umykający kontrakt i naszą ALTERNATYWĘ. Tylko, że u nas MON u AU w negocjacjach..... - postępują dokładnie odwrotnie, jak powinni. Dlatego wszystko przepłacamy - i dostajemy najgorsze warunki.

  2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Od 2014 promowałem [i promuję] amunicję precyzyjną Leonardo Vulcano dla Kraba. Z naprowadzaniem laserowym na cele - zwłaszcza mobilne - przez drony z pozycjonerem laserowym. I tak samo amunicję plot/prak Leonardo Dardo - zresztą używaną np. w morskich armatach 76-127 mm Leonardo. Bo chodzi o to by stworzyć artylerię UNIWERSALNĄ - i przeciw celom powierzchniowym [w tym morskim] i przeciw samolotom i rakietom. Tyle razy to proponowałem, że skorzystali....Amerykanie - robiąc bardzo udane testy M109A6 z amunicją BAE HVP jako plot/prak. Ciekawe, kiedy MON, AU, SG "załapią" wreszcie to, co im się podaje na talerzu?

  3. andbro

    czekali pięć lat to i poczekają następne 5 lat

  4. QVX

    Przecież te testy to pic na wodę, bo dawno Ukraińcy przetestowali kompatybilność tej (i innej) amunicji z Krabem, więc... Naprawdę chodzi o to, że producent nie chce za bardzo obniżać ceny. A tak cenę do umowy obniży, a różnica pójdzie na koszt testów.

  5. X

    Nooo, brawo ! - 3 lata od rozpoczęcia wojny i 30 lat od początku programu Krab... może strzeli na 70 km :|

  6. Golf

    Czekamy na Kraba2. Z automatem ładowania i znacznie lepiej opancerzona wieżą !!

    1. Facetoface

      Lekko dekada.

    2. Był czas_3 dekady

      Wojsko będzie nasycone koreańską haubicą K9 i dla KRABa 2 miejsca już nie będzie w armii.

    3. Davien3

      @Golf a co co da nawet STANAG-6 na wieży jak i tak amunicja krążąca czy odłamki ja przebiją Obecnie Krab ma zdaje sie STANAG-4 na kadłubie i STANAG-2 na wiezy co jest wystarczające do ochrony przed odłamkami z pocisków 152mm wybuchających nie w bezposredniej bliskości działa.

  7. Ależ

    Podkalibrowy to głowica jaka ? Pół kilo ?

    1. Chyżwar

      Już ty się nie martw. Ta amunicja występuje także w mniejszym morskim kalibrze i jest wystarczająco skuteczna.

    2. Facetoface

      Ależ -trzeba zapoznać się z def .co to takiego.

    3. xdx

      To pocisk o głowicy bojowej formowanej- wolframowej z określonym wcześniej fragmentami odłamków, przy dużej dokładności CEP to tylko kwestia sposobu detonacji- dlatego ma różne np zbliżeniowy na określonej wysokości dzięki czemu pokryje cel odłamkami. Oczywiście ma mniejszą głowicę niż standardowe pociski ale nie potrzebuje jej ze względu na dokładność. Najprościej mówiąc to kombinacja pocisku czołgowego pod kalibrowego z głowicą pocisku rakietowego. Powstał przy współpracy Otto Melara ( Leonardo obecnie ) i Dehl Defence.

  8. OptySceptyk

    A skąd będziemy mieli rozpoznanie na 70km? Jaki jest ładunek użyteczny w tym pocisku? Jak wygląda efektywność Vulcano w porównaniu z GMLRS?

    1. Paweł P.

      Satelity chociażby, FlyEye.

    2. Takijeden

      Rozpoznanie będziemy mieli z dronów i satelitów.

    3. majorkom

      A skąd Ukraińcy mają namiary? No to my będziemy mieli z tych samych źródeł: z dronów, satelitów (swoich i NATO-wskich), samolotów typu AWACS, od grup zwiadowczych i rozpoznania. A poza tym F-35 to po co kupujemy? Czynie nadaje się do rozpoznania i przekazywania informacji?

  9. Remov

    Kupią gotowe czy licencje na produkcje w Polsce?

    1. Był czas_3 dekady

      Kupią gotowca, bo nikt licencji na tak skuteczną amunicję nie sprzeda. W najlepszym wypadku utworzą spółkę joint venture i twórca będzie kasował ile się da..

  10. szczebelek

    Oficjalnie kupimy amunicję do K9, a w czasie wojny będziemy nawalać z Krabów. 🫣

  11. gregoz68

    Przypomina ekspres do kawy. Kraba nie dostrzegłem:)

Reklama