Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Korea wybiera brazylijski transportowiec

Koreański C-390
C-390
Autor. Embraer

Samolot transportowy Embraer C-390 Millenium wygrał w rywalizacji z A400M Atlas i C-130J Hercules w koreańskim programie „Duży Samolot Transportowy II” (ang. Large Transport Aircraft II, LTA II) – poinformowała agencja Yonhap. W efekcie Seul pozyska trzy takie maszyny, zwiększając portfel zamówień Embraera na tą konstrukcję do 40 egzemplarzy.

Reklama

Kontrakt ma wartość 545 mln dolarów, a dostawy mają rozpocząć się w 2026 roku. Za te środki Embraer ma dostarczyć trzy maszyny, ale później ma nastąpić współpraca między brazylijskim przedsiębiorstwem a podmiotami koreańskimi, które mają dostarczać do C-390 różnego rodzaju podzespoły. Takich skoreanizowanych Millenium na potrzeby Republiki Korei ma powstać więcej, jednak obecnie nie poinformowano ile. Prawdopodobnie będzie to związane z tym, jakie rozwiązania i o jakiej wartości będzie mógł dostarczać koreański przemysł.

Reklama

C-390 będą zastępowały w służbie C-130H Hercules, które są używane od przełomu lat 80. i 90. W służbie pozostaje 12 egzemplarzy. W 2014 r. w tym samym celu przeprowadzono postępowanie LTA I (Large Transport Aircraft I), zwyciężył w nim amerykański C-130J-30 Super Hercules. Wówczas zamówiono cztery maszyny.

Czytaj też

Teraz do ostatecznej rywalizacji stanęły Lockheed Martin z C-130J, Airbus z A400M Atlas i Embraer z C-390 Millenium. Wydaje się, że w tej rywalizacji najgroźniejszym przeciwnikiem Brazylijczyka był europejski A400M. W czasie badań przeprowadzonych w marcu i kwietniu bieżącego roku Airbus otrzymał dobrą ocenę w kategoriach zasięgu i zdolności transportowych. To zresztą nie dziwi, biorąc pod uwagę, że była to największa z proponowanych konstrukcji. Jednak europejska firma zrezygnowała z rywalizacji, ponieważ nie zmieściła się w koreańskich limitach budżetowych.

Reklama

Z kolei C-390 był chwalony właśnie za cenę, stosunek koszt-efekt, a także ofertą gospodarczą, którą producent przedłożył koreańskiemu przemysłowi. Samolot ma poprawić zdolności Republiki Korei do prowadzenia działalności humanitarnej i angażowania się w misje pokojowe na świecie. Jednak może to być też brama do zdobycia przez lokalny przemysł kompetencji do stworzenia z czasem własnego samolotu transportowego.

Czytaj też

Seul od kilku lat deklaruje chęć stworzenia własnego wojskowego transportowca średniej wielkości. Jednak biorąc pod uwagę obecną umowę, nie jest jasne, czy koniec końców będzie to stworzona od podstaw konstrukcja koreańska, czy też „skoreanizowany” C-390.

Tak czy inaczej, Embraer sprzeda trzy kolejne samoloty, co zwiększa portfel zamówień na Millenium do 40 maszyn. W ostatnim czasie ambitny program C-390 odnotowuje liczne sukcesy, chociaż jak na razie zdobywa klientów w małych i średnich krajach. Poza rodzimą Brazylią, gdzie zakontraktowano 19 samolotów, do tej pory na zakup tej konstrukcji zdecydowały się: Austria (4 samoloty zamówione w 2023 r.), Czechy (2 szt., 2023), Niderlandy (5 szt., 2022), Portugalia (5 szt., 2019) i Węgry (2 szt., 2020).

Reklama

Komentarze (8)

  1. kapusta

    "jednak europejska firma zrezygnowała z rywalizacji, ponieważ nie zmieściła się w koreańskich limitach budżetowych. Z kolei C-390 był chwalony właśnie za cenę, stosunek koszt-efekt, a także ofertą gospodarczą, którą producent przedłożył koreańskiemu przemysłowi"-chciałbym, by i w Polsce najpierw ustalano potrzebę, później przeprowadzano przetargi, porównywano ofertę i na końcu wybierano najlepszą dla całego kraju. Niestety przez ostatnie lata ogromne często zakupy i za gigantyczne pieniądze nie zaliczały żadnego z tych etapów, a o wszystkim decydowali partyjniacy bez kompetencji

    1. Czytelnik D24

      Z czysto gospodarczego punktu widzenia ma to sens. Problem w tym że klienci poza gospodarczymi korzyściami oczekuja również korzyści politycznych a te wcale nie musza iść swoją jakością w parze z korzyściami gpospodarczymi. Tacy Amerykanie mogą np oferować przestarzałą konstrukcję, mniejsze wsparcie gospodarcze ale za to najlepsze wsparcie polityczne. Sprawia ono np że wydźwięk polityki zagranicznej danego państwa wzrasta a to jest równie ważne co korzyści materialne. Niestety nie dowiemy się jak jest bo tego typu sprawy z oczywistych względów są niejawne.

    2. MarD

      Tak było aż do 2015 teraz jest szansa do powrotu do normalności

    3. Chyżwar

      Ale zdajesz sobie sprawę, że Korea po pierwsze sama ma potężny przemysł zbrojeniowy, po drugie wie, że może pozwolić sobie na zakup z Brazylii ponieważ leży na Pacyfiku i wie o tym, że nie ryzykuje? W razie "W" Amerykanów nie stać na to, by "wykorzystać ich seksualnie", bo to jest istotny dla nich region. Poza tym, jak tobie podoba się Korea, to nie powinni podobać ci się tobie twoi idole, ponieważ oni postępowali odwrotnie od Koreańczyków i dlatego właśnie wypracowali dla swojego państwa zupełnie inną pozycję. Poza tym idź pouczać Niemców. Ich Puma zaliczyła kolejną obsuwę. Dlatego warto, byś skrobnął na ten temat elaborat dla Onetu.

  2. andys

    Powinna panować zasada - tyle kupujemy zagranica , ile zagranica kupuje u nas.

    1. Czytelnik D24

      Jasne. A może niech rynek sam to reguluje a nie twoje ukochane parytety?

    2. Chyżwar

      Po to, żeby nasz żołnierz miał jak kiedyś ruski sołdat biegać z karabinem na sznurku?

  3. MarD

    Wiem to tylko prezentacja ale wygląda idiotycznie

  4. MiP

    A wasalny rząd w Polsce (który całe szczęście odchodzi) wolał 20-sto letnie Herkulesy

  5. ATKzCalifornii

    Wow, sporo krajow w Europie uzywa ten samolot. Skoro jest najtanszym transportowcem I mozna go uzywa do tankowania w powietrzu to bylby idealny dla Polskich Sil Powietrznych. 6 takich maszyn za $1.2 miliardy, co myslicie?

    1. GGG BBB

      @ATK Generalnie podzielam twój pogląd. To jest nowy, efektywny kosztowo i całkiem szybki transportowiec na lata, łatwy w utrzymaniu i eksploatacji. Klasyczny MRRT, idealny dla krajów małych i średnich (tj nie potrzebujących C17), i jednak nowocześniejszy od Herculesa - nie ma co się dziwić Korei. Pytanie w jakiej konfiguracji kupiła go Korea? Bo wyposażenie do podawania paliwa w locie pewnie trochę kosztuje. Poza tym z tego co czytałem, to Portugalczycy wyposażają swoje C-390 w dodatkowe wyposażenie m.in. z Izraela (antyrakiety, wabiki, WRE).

    2. Odyseus

      jasne że tak , tym bardziej że to nowa konstrukcja a Brazylijczycy nie robią potem kwadratowych jaj przy licencjach , dostępności części itd.

    3. GB

      Przecież nie ma nawet takiej wersji, a Embraer nigdy takich samolotów nie produkował.

  6. Flaczki

    No pieknie, może kupic je Polsce

  7. Odyseus

    Przydałby się i u Nas w wersji cysterny , co prawda mamy szczątkową flotę powietrzną ale właśnie dlatego jest potrzebny

  8. GB

    W dużych samolotach transportowych takich jak C-17 mamy jednak pustkę po zakończeniu produkcji tegoż C-17. Innych samolotów tej klasy się nie produkuje. Airbus A400M i Embraer C-390, mają znacznie mniejsze osiągi jeśli chodzi o masę transportowanego ładunku Ciekawe kiedy się pojawi na nie duży popyt na maszynę klasy C-17 lub większą.

Reklama