- Wiadomości
Włoskie FREMM-y dla Grecji. Kolejna flota zwiększa możliwości zwalczania celów powietrznych
Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami marynarka wojenna Grecji (Polemikó Naftikó) wzmocniona zostanie przez włoskie fregaty rakietowe typu FREMM (Carlo Bergamini) służące dotychczas w składzie tamtejszej floty (Marina Militare).

Autor. Andrzej Nitka/Defence24.pl
To właśnie te okręty w latach 2023-2024 operowały na Bałtyku w ramach natowskiej operacji „Brilliant Shield” wzmacniając obronę przeciwlotniczą państw naszego regionu, w tym również Polski.
Włoskie fregaty na celowniku greckich marynarzy
Pierwszym przejawem zainteresowania Grecji tymi okrętami była wizyta tamtejszego ministra obrony, szefa sztabu generalnego sił zbrojnych oraz dowódcy floty na należącej do tego typu fregacie Carlo Margottini (F 592). Odbyła się ona 30 marca 2025 r., w czasie postoju tej jednostki w Pireusie podczas jednego z rejsów operacyjnych. Tuż przed tą wizytą z okrętem zapoznali się oficerowie greckiej marynarki wojennej, którym towarzyszył dowódca włoskiej flocie.
Natomiast do pierwszych formalnych uzgodnień w tej sprawie doszło 29 września br. podczas wizyty greckiego ministra obrony Nikosa Dendiasa oraz dowódcy Polemikó Naftikó wiceadmirała Dimitriosa-Eleftheriosa Katarasa we włoskiej bazie morskiej La Spezia do której doszło przy okazji otwarcia targów morskich SEAFUTURE 2025.
Spotkali się oni ze swoim włoskimi odpowiednikami tj. ministrem obrony Guido Crosetto oraz dowódcą Marina Militare wiceadmirałem Enrico Credendino. Rozmowy grecko-włoskie odbywały się na pokładzie włoskiej fregaty rakietowej Spartaco Schergat (F 598) również typu FREMM, co miało podkreślić wojennomorski charakter omawianych zagadnień.
Najważniejszym elementem tej konferencji było podpisanie protokołu ustaleń w sprawie współpracy morskiej między Grecją a Włochami oraz wstępnej umowy o przekazaniu greckiej marynarce wojennej, za pośrednictwem koncernu Fincantieri, dwóch okrętów znajdujących się obecnie w składzie włoskiej floty. Dokumenty te zostały podpisane ze strony greckiej przez Dyrektora Generalnego ds. Uzbrojenia Obronnego i Inwestycji generała dywizji Ioannisa Bourasa, zaś włoskiej przez Dyrektora ds. Uzbrojenia Narodowego Włoch wiceadmirała Giacinto Ottavianiego.

Autor. Andrzej Nitka/Defence24
Mimo. że w oficjalnych komunikatach strony włoskiej brak informacji o jakie jednostki chodzi, to grecki minister obrony w wypowiedzi dla mediów poinformował, że będą to dwie fregaty typu FREMM, z możliwością pozyskania dwóch kolejnych, w miarę jak będą one dostępne.
Minister Dendias podkreślił, że pozyskanie „dwóch lub czterech dziesięcioletnich okrętów o wyjątkowych możliwościach i w doskonałym stanie” znacznie wzmocniłoby grecką marynarkę wojenną. Zwrócił uwagę na możliwość ich modernizacji we współpracy z Fincantieri, w tym integracji z nowymi europejskimi pociskami manewrującymi typu ELSA, w które w przyszłości mają być uzbrojone również budowane we Francji fregaty rakietowe typu FDI HN. Ma to się bezpośrednio przełożyć na możliwości odstraszania Grecji na Morzu Egejskim i we wschodniej części Morza Śródziemnego. Podkreślił on również, że jego ojczyzna szybko wypełnia lukę w zdolnościach obronnych powstałą w wyniku trwającego dekadę kryzysu finansów publicznych.
Konsekwencje podpisanych porozumień
Perspektywiczne porozumienia te będą miały skutki zarówno w wymiarze operacyjnym, jak i strategicznym. Sygnalizują one również zamiar pogłębienia interoperacyjności obu marynarek wojennych oraz poszerzenia współpracy obronno-przemysłowej między tymi dwoma śródziemnomorskimi krajami.
Dla Grecji pozyskanie fregat rakietowych typu FREMM oznacza wzmocnienie ich floty przez sprawdzone w służbie okręty wielozadaniowe, co jest bardzo istotne w obliczu pilnej potrzeby zastąpienia przestarzałych jednostek tej klasy typu Elli (Kortenaer). Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, na początku lat 30. grecka marynarka wojenna będzie dysponować ośmioma nowoczesnymi fregatami typu FREMM i FDI HN oraz czterema zmodernizowanymi fregatami typu Hydra (MEKO 200HN).
Dla Włoch oznacza to zacieśnienie dwustronnych więzi z kluczowym partnerem w NATO i Unii Europejskiej, przy jednoczesnym umocnieniu pozycji tego kraju jako dostawcy zaawansowanych jednostek nawodnych. W obecnym stuleciu Grecja pozyskała tylko jeden okręt wojenny zaprojektowany we Włoszech. Jest nim zaopatrzeniowiec Prometheus (A 374) typu Etna, który wszedł do służby 8 lipca 2003 r.

Autor. Andrzej Nitka/Defence24
Ostateczna umowa dotycząca zakupu przez Grecję fregat FREMM będzie dopiera negocjowana, ponieważ wymaga ona jeszcze wielu szczegółowych ustaleń i zgód. Jednak już teraz wiadomo, że obejmować będzie ona również pakiet wsparcia za który odpowiadać będzie Fincantieri. Co ważne w dłuższej perspektywie potencjał Marina Militare nie zostanie osłabiony. Sprzedane okręty zostaną zastąpione przez kolejne fregaty typy FREMM EVO, o jeszcze większych możliwościach bojowych.
Mimo że nie ma żadnych informacji, które konkretnie FREMM-y zostaną sprzedane Grecji wszystko wskazuje na to, że będą to najstarsze jednostki tej serii, czyli prototypowy Carlo Bergamini (F 590) reprezentujący odmianę wielozadaniową oraz Virginio Fasan (F 591) zbudowany w wersji zwalczania okrętów podwodnych. Na pierwszym z tych okrętów niedawno inspekcję przeprowadzili oficerowie greckiej marynarki wojennej.
Obie te fregaty zostały zbudowane przez stocznie koncernu Fincantieri zlokalizowane w Ligurii. Ich kadłuby powstawały w stoczni w Riva Trigoso położonej na południe od Genui, zaś za ich fizyczne wodowanie, ostateczne wyposażenie oraz przeprowadzenie procesu prób morskich odpowiadała stocznia w Muggiano na przedmieściach La Spezia, gdzie transportowane były na pokładzie specjalnej barki. Położenie stępki pod fregatę Carlo Bergamini odbyło się 4 lutego 2008 r., zwodowano ją 16 lipca 2011 r. a do służby weszła ona 29 maja 2013 r. Natomiast w przypadku Virginio Fasan wydarzenia te odbyły się odpowiednio 12 maja 2009 r., 31 marca 2012 r. i 19 grudnia 2013 r.
Charakterystyka włoskich FREMM-ów w wersji wielozadaniowej
Jednostki te mają 6900 t wyporności pełnej i kadłub o wymiarach 144,6×19,7×8,6 m. Posiadają spalinowo-elektryczną siłownię w układzie CODLAG (ang. Combined Diesel-Electric and Gas). Składają się nań turbina gazowa General Electric/Avio LM2500+G4, cztery agregaty prądotwórcze Isotta-Fraschini VL 1716 HPCR oraz dwa silniki elektryczne Jeumont, które za pośrednictwem wałów napędzają dwie śruby nastawne. Ten zespół napędowy umożliwia uzyskanie prędkości maksymalnej wynoszącej 30 węzłów i zasięgu określanego na 6800 Mm przy 15 w. Na pokładach tych fregat można zaokrętować do 154 ludzi (w tym 23 osoby personelu lotniczego).

Autor. Andrzej Nitka/Defence24
Wyposażenie elektroniczne tych jednostek obejmuje wielofunkcyjny trójwspółrzędny radar Leonardo Kronos Grand Naval posiadający antenę z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA), dwuwspółrzędny radar dozoru sytuacji nawodnej Leonardo RASS (RAN-30X-I), „cichy” radar śledzenia sytuacji nawodnej Leonardo SPS-732 lub SPS-732(V2), „cichy” radar nawigacyjny Leonardo SPN-730, dwa radary nawigacyjne GEM-Elettronica MM/SPN-753 oraz radar do wsparcia lądowania śmigłowców Leonardo SPN-720. Ponadto okręty wyposażono w kadłubową stację hydrolokacyjną Thales UMS 4110 CL. Całość jest spinana bojowym systemem dowodzenia Athena.
Uzbrojenie rakietowe tych jednostek składa się z dwóch ośmiokomorowych wyrzutni pionowego startu MBDA SYLVER A50 dla rakiet przeciwlotniczych MBDA Aster 15 i Aster 30 oraz maksymalnie ośmiu pocisków przeciwokrętowych z możliwością zwalczania celów lądowych MBDA Teseo Mk2A Block 4. Uzbrojenie artyleryjskie obejmuje pojedynczą armatę OTO Melara 127 mm/64 LW (która może strzelać podkalibrową amunicją precyzyjnego rażenia Vulcano), jedną armatę OTO Melara 76 mm/62 SR w odmianie Strales (przeznaczoną do strzelania amunicją korygowaną w locie DART) oraz dwie armaty morskie OTO Melara 25 mm/80. Natomiast uzbrojenie przeznaczone do zwalczania okrętów podwodnych obejmuje dwie wyrzutnie torpedowe Eurotorp/WASS B515 przeznaczone dla lekkich torped do zwalczania okrętów podwodnych MU90 Impact. Ponadto, jednostki mogą przenosić dwa śmigłowce morskie NH90 NFI lub jeden NH90 i drugi większy AW101.
WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133