Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Japonia zmodernizuje swoje czołgi podstawowe

Autor. Domena Publiczna

Japońskie ministerstwo obrony poinformowało o planie modernizacji najnowszych czołgów podstawowych w arsenale Japońskich Lądowych Sił Samoobrony.

Czołgi Typ 10 w ramach planowanej modernizacji mają mieć przede wszystkim podniesioną przeżywalność na współczesnym i przyszłym polu walki. Modernizacja zakłada integrację z czołgiem aktywnego systemu obrony, a także zdalnie sterowanego modułu uzbrojenia.

Czytaj też

Jeśli chodzi o systemy aktywnej obrony pod uwagę brani mają być następujący producenci: Rafael z systemem Trophy, Elbit z systemem Iron Fist oraz Rheinmetall z systemem StrikeShield. Podstawowe wymogi w stosunku do branych pod uwagę systemów to:

  • zapewnienie ochrony w zakresie 360 stopni w okół pojazdu;
  • zapewnienie ochrony przed zagrożeniami atakującymi od góry;
  • masa systemu poniżej 1000 kg.
Reklama

Ponadto prowadzone mając być testy oraz integracja zdalnie sterowanego modułu uzbrojenia Kongsberg RS6, który wyposażony zostanie w armatę automatyczną M914 kalibru 30 mm strzelającą amunicją w kalibrze 30x113 mm, w tym również programowalną.

Czytaj też

Co ciekawe zdalnie sterowany moduł uzbrojenia RS6 ma zostać w pełni zintegrowany z aktywnym systemem obrony i również służyć do zwalczania dronów. Tym samym system obrony czołgu będzie wstanie zapewniać ochronę przeciwko szerokiemu spektrum zagrożeń takich jak:

  • granaty z głowicami kumulacyjnymi wystrzeliwanymi z ręcznych granatników przeciwpancernych;
  • przeciwpancerne pociski kierowane z głowicami kumulacyjnymi;
  • pociski z głowicami kumulacyjnymi i odłamkowo burzącymi wystrzeliwane z armat czołgowych;
  • amunicja krążąca;
  • bezzałogowe systemy latające (w tym FPV) przenoszące głowice kumulacyjne i inne środki bojowe.

Czytaj też

Japońskie ministerstwo obrony planuje zakup 300 zdalnie sterowanych modułów uzbrojenia RS6 produkowanych na licencji w Japonii, w tempie 10 sztuk rocznie. Co więcej ogłoszono, że w 2025 planowane jest zamówienie 12 dodatkowych czołgów Typ 10, co łącznie da ich liczbę na poziomie 148 wozów. Docelowo planowany jest zakup w sumie 300 czołgów Typ 10.

Czytaj też

Japońskie ministerstwo obrony, planuje również rozpoczęcie prac nad dodatkowymi modułami ochronnymi dla czołgów Typ 10. Prawdopodobnie chodzi o moduły dodatkowego opancerzenia, które mogłyby zostać szybko zintegrowane z czołgiem i byłyby na nim montowane w ramach potrzeby.

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. Essex

    Powinnismy brac! Ze 200 szt....a nie...nie daja kopert i nie lobbuja w Polsce

  2. kapusta

    10 sztuk rocznie i 300 zestawów do kupienia - a to niby nasz przemysł nazywany jest manufakturą 😅

  3. Pucin:)

    cytat "(...) zdalnie sterowanego modułu uzbrojenia Kongsberg RS6, który wyposażony zostanie w armatę automatyczną M914 kalibru 30 mm strzelającą amunicją w kalibrze 30x113 mm, w tym również programowalną." - no proszę już dawno mówiłem, że ten ZSMU powinien być przyjęty do WP, jako podstawowy. Dobra droga rozpoczęta Bóbr-3 zaprezentowany na MSPO2024 - Bóbr-3 z ZSMU Kongsberg RS6 i podwójną wyrzutnią pocisków przeciwlotniczych Piorun.

  4. Pepe

    A nasi decydenci co robią, kupują czołgi bez aktywnej obrony które na polu walki będą łatwym łupem dla dronów i ppk. Zamiast 500 szt. ,,gołych'' wozów czy nie lepiej kupić mniej np. 450 ale lepszych, które będą odporne na wszelkie zagrożenia?

  5. user_1050711

    Po pracy na polskich kontenerowcach, trafił mi się "Japończyk", 15-sto latek, w momencie budowy, czyli 1974, jeden z kilku największych supertankowców świata i to floty Japonii. Ze zdziwieniem porównywałem polskie i japońskie urządzenia elektroniczne, produkcji z tych samyc lat. - polskie były nie gorsze, nieraz nawet bardziej nowoczesne (mówimy o urządzeniach profesjonalnych). Za to co odróżniało te systemy japońskie, to niezwykłe dopracowanie szczegółu. Polskie były po rostu dobre. Gdy Każdy drobiazg statku japońskiego wykonany był ze starannością i pomysłowością, praktycznością użycia, jak gdyby projektujący i instalujący go ludzie robili coś, co naprawdę kochają wykonywać. A potem kupiłem Toyotę Starlet, rocznik 1997, caluteńką made in Japan. Bezawaryjnie do dziś. Ostatnio przestała być moja, ale stoi tu jeszcze obok.

Reklama