- Analiza
- W centrum uwagi
- Ważne
Izraelczycy gotowi do wsparcia Homara
Pomimo zmiany sposobu prowadzenia programu Homar, strona izraelska wyraża gotowość do jego realizacji, również w trybie międzyrządowym. Izraelczycy zapewniają, że również w tej formule są gotowi zrealizować pełen program współpracy przemysłowej poprzez przekazanie Polsce technologii zapewniającej zdolność produkcji precyzyjnych pocisków. W kraju mogłyby zatem powstawać kompletne rakiety i wyrzutnie.

Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało w lipcu o zmianie formuły realizacji programu artylerii rakietowej Homar, i podjęciu negocjacji międzyrządowych ze stroną amerykańską, dotyczących systemu HIMARS. W komunikacie przesłanym niedawno Defence24.pl resort zastrzegł, że analizuje różne warianty zapewnienia zdolności rażenia na dalekich odległościach. Wcześniej Homar miał być realizowany przez konsorcjum polskich spółek pod przewodnictwem PGZ, we współpracy z partnerem zagranicznym. Pod uwagę brano na obecnym etapie dwie oferty: amerykańską firmy Lockheed Martin obejmującą system HIMARS, jak i izraelską – system Lynx firmy IMI Systems.
Izraelczycy dalej wyrażają gotowość udziału w programie, włącznie z realizacją pełnej oferty przemysłowej. Poinformował o tym w wysłanym niedawno liście do strony polskiej prezes IMI Systems Avi Felder. O przekazaniu listu jako pierwsza informowała „Gazeta Wyborcza”.
Izraelska propozycja zakłada dostarczenie systemu rakietowego Lynx, uzbrojonego w kilka typów kierowanych, precyzyjnych pocisków rakietowych. Najcięższe z nich, rakiety LORA mają zasięg ponad 400 km. Lżejsze Extra – 150 km, a najlżejsze Accular – 40-45 km, w zależności od kalibru (122 lub 160 mm). Lżejszy wariant pocisków Accular jest postrzegany jako potencjalnie bardziej przydatny dla Polski, gdyż rakiety te mogłyby zostać również użyte w wyrzutniach WR-40 Langusta, czyniąc z nich broń precyzyjnego rażenia.

Izraelczycy zapewniają, że know-how i kompletna produkcja pocisków dwóch ostatnich typów zostaną przeniesione do Polski, włącznie z budową na terenie naszego kraju dedykowanego zakładu. Pociski Extra są naprowadzane przy pomocy kombinowanego systemu satelitarnego (GPS lub Galileo, lub obu tych systemów) i inercyjnego, mają możliwość działania w warunkach zakłóceń nawigacji satelitarnej. Z kolei rakiety Accular są kierowane z użyciem systemu satelitarnego (GPS i Galileo).
Wyrzutnia systemu Lynx zostałaby osadzona na polskim podwoziu typu Jelcz, a system kierowania ogniem Lynxa – zintegrowany z układem Topaz, wykorzystywanym w różnych środkach artyleryjskich Sił Zbrojnych RP.
Czytaj też: Lynx – izraelska baza dla Homara?
Według Izraelczyków transfer technologii rakietowych miałby odbywać się stopniowo, aż do uzyskania pełnych zdolności przez stronę polską, włącznie z systemem naprowadzania. Produkcja odbywałaby się przy tym przy zastosowaniu komponentów dostępnych w kraju.
W ten sposób można by za pomocą krajowego przemysłu budować dodatkowe partie pocisków rakietowych, na przykład w wypadku zapotrzebowania na większą liczbę wyrzutni (poza 56 systemami pierwotnie przewidzianymi w programie) lub chęci zwiększenia zapasów samych pocisków rakietowych. Strona izraelska deklaruje też, że przejmie odpowiedzialność za terminową realizację programu, przy założeniu budowy – docelowo – wszystkich elementów w Polsce. Ponadto, w kraju zostałyby ustanowione kompletne zdolności utrzymania w służbie i wsparcia eksploatacji systemu, jak i jego modernizacji. Przypomnijmy, że Strategiczny Przegląd Obronny rekomendował znaczne zwiększenie liczby wyrzutni Homar w stosunku do podstawowego Planu Modernizacji Technicznej.

Izraelczycy są gotowi na realizację transakcji sprzedaży systemu rakietowego Lynx wraz z pełnym transferem technologii również w formule międzyrządowej. Gdyby strona polska wyraziła zgodę, IMI Systems – główny kontrahent - może zostać współwłaścicielem zakładu produkującego pociski, na przykład w formie joint venture. Izraelczycy zakładają, że taka wspólna spółka zajęłaby się rozwojem rakiet kolejnej generacji, oraz produkcją na rynki trzecie. Na przykład z myślą o państwach, które nie byłyby skłonne do nabycia systemu od bezpośrednio od izraelskiego przemysłu.
Czytaj też: Izraelskie rakiety z polskiej fabryki?
Pierwsze dwie wyrzutnie (pierwsza zostałaby zintegrowana w Izraelu, druga – w Polsce) mogłyby zostać dostarczone nie później niż 15 miesięcy po podpisaniu kontraktu, kolejne – w zależności od przyjętego harmonogramu. Pierwsza partia rakiet (obejmująca pociski szkolne) może zostać dostarczona w 12 miesięcy z zakładów w Izraelu. Kolejne byłyby stopniowo polonizowane aż do uzyskania kompletnych zdolności.
Lynx przenosi pociski w dwóch kontenerach. W każdym z nich mogą się znaleźć: jeden pocisk LORA (dwa na wyrzutni), 4 pociski Extra (8 na wyrzutni), do 20 pocisków Accular 122 (do 40 na wyrzutni). Lynx ma też dzięki otwartej architekturze możliwość integracji nowych rakiet różnych typów, pod warunkiem że ich długość nie będzie przekraczać 5 m.
Istnieją też inne odmiany systemu Lynx, przeznaczone dla okrętów nawodnych (system Trigon z wyrzutniami rakiet Extra) i pojazdów 4x4 (C-Lynx, który może zostać uzbrojony w od 4 do 8 wyrzutni Accular 122). Jest też możliwość integracji Lynxa na innych podwoziach – kołowych, ale także i gąsienicowych. Wyrzutnię można również umieścić na stacjonarnej pozycji.
Wyrzutnie Lynx, rakiety Extra i pociski Accular 122 są już używane przez izraelską armię. Lynx będzie podstawowym wyposażeniem formowanej do 2020 roku brygady artylerii rakietowej. Jednostka powstaje w odpowiedzi na rosnące zagrożenie masowymi atakami z wyrzutni rozmieszczonych w pobliżu terytorium Izraela (np. w Syrii i Libanie). Użycie pocisków ziemia-ziemia ma pozwolić odciążyć lotnictwo bojowe i skoncentrować je na zwalczaniu zagrożeń na odległościach większych niż 300-400 km od granic Izraela.
Izraelczycy podkreślają również, że propozycja budowy w Polsce linii produkcji pocisków rakietowych i przekazania kompetencji przemysłowych pozostanie aktualna również wówczas, gdyby zdecydowano się na zakup innego systemu rakietowego w trwającym obecnie programie Homar, a po rozwiązania IMI Systems sięgnięto by w ramach innego zadania modernizacyjnego. Przykładem może być tutaj potencjalna modernizacja wyrzutni WR-40 Langusta, do której mogłyby zostać użyte pociski Accular 122, lub realizacja innych projektów zakładających wprowadzenie tej klasy systemów rakietowych.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]