Inwestycje w produkcję amunicji. Polskie firmy pozyskały setki milionów złotych

Autor. Jarosław Ciślak/Defence24
Polska Grupa Militarna oraz Grupa Niewiadów pozyskają 250 mln zł finansowania na „strategiczny projekt infrastruktury zbrojeniowej”. Mowa o produkcji amunicji artyleryjskiej.
Spółki Polska Grupa Militarna S.A. oraz Grupa Niewiadów S.A. podpisały w Warszawie porozumienie z funduszem Fidera (FORUM 119) ws. zapewnienia finansowania wynoszącego 250 milionów złotych.
PGM S.A. i Grupa Niewiadów S.A. pozyskają 250 mln zł finansowania na strategiczny projekt infrastruktury zbrojeniowej.
— Grupa NIEWIADÓW S.A. (@grupaniewiadow) May 20, 2025
Warszawa, 20 maja 2025 r. – Polska Grupa Militarna S.A. oraz Grupa Niewiadów S.A. podpisały porozumienie z FORUM 119 Funduszem Inwestycyjnym Zamkniętym z grupy… pic.twitter.com/l4zxOiGByI
Jak czytamy w komunikacie spółki środki mają zostać przeznaczone na „rozbudowę infrastruktury produkcyjnej i realizację strategicznego projektu w sektorze obronnym”. Mowa tu m.in. o budowie oraz wdrożeniu zaawansowanej linii elaboracji dla 180 tysięcy sztuk amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm.
Observer22
OK. Ale mimo wszystko, MON powinien gdzieś na świecie kupić znaczną ilość amunicji aby otrzymać już w tym roku np. po 200 tys. sztuk - do czołgów i dla artylerii. Możliwe że w USA by się dało. Możemy się lubić lub nie, ale ten zapas trzeba mieć już zaraz, nie za 5 lat. A później możemy produkować dalej aby mieć w magazynach ponad 1 mln sztuk, jednych i drugich. Chwalimy się, że odbieramy kolejne transporty sprzętu - czołgi K2, Abramsy, haubice K9, Kraby itd. I co z tego? Jeśli nie mamy do nich amunicji na pół roku potencjalnego konfliktu, to żaden z nich pożytek.
Chyżwar
Amunicję do czołgów tośmy se kupili w niemałej ilości i do tego bardzo porządną. Obecnie nie korzystamy z całości zamówienia na jakie dostaliśmy zgodę w USA ponieważ amunicja podobnie jak jedzenie ma określoną przydatność do spożycia. Poza tym w chwili obecnej sami produkujemy całkiem przyzwoitą amunicję podkalibrową pasującą do każdego typu czołgu o zachodnim rodowodzie znajdującego się w posiadaniu WP. Amunicję odłamkową też produkujemy. Z tym tylko, że jest to tak zwana "amunicja głupia". Czyli nie posiadająca programatora. Ale jest za to tania i pasująca do K2, M1 oraz Leosia. Jeżeli chodzi o amunicję 155 też kupiliśmy. Z tym tylko, że z nią trochę trudniej ponieważ Ukraina zasysa co się tylko da a popyt na nią i bez tego jest obecnie ogromny.
ALBERTk
To prywatny fundusz. Państwo nie wykłada na to pieniędzy.
Szwejk85/87
Bardzo dobrze ! Inwestycje i produkcja amunicji jest podstawą siły militarnej naszego kraju. Ale już dzisiaj trzeba myśleć co zrobić żeby potencjał który tworzymy pozostał w gotowości do produkcji także po zażegnaniu zagrożeń dzisiaj wiszących nad naszym krajem. Tym bardziej, że dzisiaj najszybciej inwestują w produkcję amunicji podmioty prywatne. To się musi opłacać, to musi przetrwać pokój po odparciu napaści moskiewskiej !!!
Wojtekus
Jak będą pieniądze to będzie odpowiednia amunicja w odpowiednich ilościach a nasz przemysł będzie miał odpowiednie moce produkcyjne. Posiadając miliony pocisków w naszym arsenale wraz z najbardziej zaawansowanymi pociskami naprowadzających promieniem lasera wraz z amunicja kasetowa nasz potencjalny przeciwnik będzie sobie to kalkulować.
Chyżwar
Jadąc klasykiem napiszę lepiej późno niż wcale.