- Wiadomości
ILA 24: Śmigłowiec w technologii X2 proponowany NATO
Na tegorocznym salonie lotniczym ILA Lockheed Martin prezentował swoją ofertę w zakresie lotnictwa, obrony przeciwlotniczej i artylerii, czyli wszędzie tam gdzie odnosi sukcesy na rynku niemieckim i europejskim. Ciekawostką była propozycja zupełnie nowego śmigłowca w układzie X2 oferowanego w NATOwskim programie NGRC.

Autor. Maciej Szopa/Defence24.pl
Najbardziej widocznym na ILA produktem Lockheed Martina był samolot 5. generacji F-35A, którego Niemcy w ubiegłym roku zamówili dla siebie w liczbie 35 sztuk. Lightning II został wybrany jako maszyna walki elektronicznej i nosiciel taktycznych ładunków nuklearnych pomimo protestów niemieckiego przemysłu lotniczego lansującego we wszystkich tych rolach samoloty wielozadaniowe Eurofighter. Amerykański producent ma nadzieję, że uda mu się sprzedać Berlinowi kolejną transzę tych maszyn, chociaż ewentualny kontrakt to raczej dalsza perspektywa.
F-35A wykonywał codziennie efektowny program pokazów w powietrzu. Pokazano także pełnowymiarową makietę samolotu z niemieckimi krzyżami i godłem 33 Skrzydła Lotnictwa Taktycznego (Taktisches Luftwaffengeschwader 33), które obecnie jest odpowiedzialne m.in. za niemiecki program nuclear sharging i wykorzystuje jeszcze myśliwce bombardujące Tornado.
W pawilonie Lockheed Martina prezentowano ponadto makiety pocisku PAC-3 do systemu Patriot i nowych pocisków balistycznych PrSM Precision Strike Missile (PrSM), czyli następców pocisków ATACMS, a także pociski GMRLS. Broń ta może zostać wykorzystana w niemieckich systemach artyleryjskich MRLS, albo w lżejszym HIMARS, który także był pokazywany na ILA. Wydaje się, że zarówno PrSM, GMRLS jak i PAC-3 mogę zostać zakupione przez Berlin w najbliższym czasie z uwagi na napiętą sytuację na Starym Kontynencie jak i to, że Niemcy wykorzystują systemy Patriot i MRLS.

Autor. Maciej Szopa/Defence24.pl

Autor. Maciej Szopa/Defence24.pl

Autor. Maciej Szopa/Defence24.pl
Największa ciekawostkę stanowił chyba jednak śmigłowiec w układzie współosiowym ze skrzydłem pchającym (tzw. układ X2). Maszyna ta to „pogrobowiec” małego śmigłowca rozpoznawczego Raider/Raider X ze skasowanego programu FARA (Future Attack Reconnaissance Aircraft) i większego śmigłowca SB>1 Defiant, który przegrał rywalizację w programie FLRAA (Future Long-Range Assault Aircraft). Nowy śmigłowiec jest gabarytowo czymś pośrednim pomiędzy Raiderem a Defiantem i jest proponowany w europejskim programie NATO Next Generation Rotorcraft Capability (NGRC). Może to być ciekawa propozycja biorąc pod uwagę zalety układu X2, który zapewnia wszystkie możliwości klasycznego śmigłowca plus znacznie większa elastyczność i zdolność do wykonywania manewrów na polu bitwy, czy mniejsze wymagane miejsce do lądowania.
Zobacz też
Program NGRC ma doprowadzić do wprowadzenia nowego, wspólnego dla europejskiego NATO pionowzlotu (śmigłowca bądź maszyny w nowym układzie konstrukcyjnym) w drugiej połowie lat 30.
W programie NGRC biorą udział Niemcy, Francja, Grecja, Włochy i Wielka Brytania. Lockheed Martin i jego spółka Sikorsky stoją więc przed dużym wyzwaniem, bo ich konkurencją w programie będą najwięksi europejscy producenci pionowzlotów w tym (w przypadku Leonardo) zmiennowirnikowców i (w przypadku Airbus Helicopters) śmigłowców ze śmigłami pchającymi. W przypadku zwycięstwa nie jest wykluczone, że śmigłowiec X2 mógłby być przynajmniej częściowo produkowany w polskiej fabryce w Mielcu i mogłoby to być argumentem za „europejskością” tej konstrukcji.

Autor. Maciej Szopa/Defence24.pl
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu