Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Husarski Rosomak

Kołowy transporter opancerzony Rosomak M-3 ze specjalnym husarskim malowaniem autorstwa Wojciecha Walczyka.
Kołowy transporter opancerzony Rosomak M-3 ze specjalnym husarskim malowaniem autorstwa Wojciecha Walczyka.
Autor. Rosomak S.A

Spółka Rosomak S.A opublikowała zdjęcia, przedstawiające wyjątkowe malowanie kołowego transportera opancerzonego Rosomak-M3 z motywem przewodnim polskiej Husarii autorstwa Wojciecha Walczyka.

Za pomysłem stworzenia wyjątkowego malowania dla polskiej produkcji kołowego transportera opancerzonego w wersji M3 mają stać pracownicy Rosomak S.A., a jego wykonawcą jest artysta Wojciech Walczyk, który w przeszłości wykonał m.in. mural Powstań Śląskich na terenie zakładów w Siemianowicach Śląskich. Husaria będąc najsłynniejszą formacją polskiej kawalerii, charakteryzowała się świetnym uzbrojeniem (swego czasu), wysokim poziomem wyszkolenia oraz znajomością taktyki i do dzisiaj jest żywym symbolem dla chociażby Wojska Polskiego. KTO Rosomak ma być współczesnym odpowiednikiem tej formacji oraz powodem do dumy dla pracowników siemianowickich zakładów.

Firma obecnie m.in. integruje kolejne bazowe podwozia KTO Rosomak z bezzałogowymi wieżami ZSSW-30. Dotychczas pojazdów w takiej konfiguracji zakupiono 128 sztuk w ramach dwóch umów z lipca 2022 oraz 2024 roku. W przypadku drugiej z nich, dotyczącej pozyskania 58 sztuk, wieże jednak są montowane na fabrycznie nowych podwoziach charakteryzujących się m.in. nową i mocniejszą jednostką napędową Scania DC13 o mocy 610 KM. Jej realizacja ma przebiegać w latach 2026-27. Wcześniejszy kontrakt powinien zakończyć się w tym samym terminie.

Kołowy transporter opancerzony Rosomak M-3 ze specjalnym husarskim malowaniem autorstwa Wojciecha Walczyka.
Kołowy transporter opancerzony Rosomak M-3 ze specjalnym husarskim malowaniem autorstwa Wojciecha Walczyka.
Autor. Rosomak S.A

Oprócz tego w tym roku planowanie jest podpisanie umowy na zakup 174 Rosomaków-L, których to nabycie pozwoliłoby na całkowite uzupełnienie luki powstałej po donacji egzemplarzy dla Ukrainy. Dotychczas Wojsko Polskie odebrało zaledwie kilka wozów z wieżami ZSSW-30. W ramach umowy ramowej kupionych może być łącznie 341 tego typu systemów wieżowych przeznaczonych dla KTO Rosomak. Zważywszy jednak na brak postępu programie NKTO oraz potrzebach Wojska Polskiego na tego typu wozy, konieczne będą następne umowy w tym na modernizację obecnie posiadanych wozów.

Kołowy transporter opancerzony Rosomak M-3 ze specjalnym husarskim malowaniem autorstwa Wojciecha Walczyka.
Kołowy transporter opancerzony Rosomak M-3 ze specjalnym husarskim malowaniem autorstwa Wojciecha Walczyka.
Autor. Rosomak S.A

Rosomak M-3 to kołowy transporter opancerzony powstały na bazie platformy Rosomak wyróżniający się zastosowaniem w opancerzonej obrotnicy (Opancerzone Stanowisko Strzeleckie — Duże, w skrócie OSS-D). Uzbrojenie pojazdu stanowić może uniwersalny karabin maszynowy UKM-2000 kal. 7,62 mm, wielkokalibrowy karabin maszynowy WKM-B kal. 12,7 mm lub granatnik automatyczny Mk 19 kal. 40 mm. Jednostkę napędową stanowi silnik Scania DI 12 56A03PE o mocy 480 KM. Bazowo ważący 22 tony wóz może rozpędzić się do 100 km/h na drodze oraz do 10 km/h podczas pokonywania przeszkód wodnych metodą pływania. Opancerzenie pojazdu zapewnia załodze ochronę przed amunicją kal. 14,5 mm od przodu oraz 7,62 mm w przypadku boków i tyłu kadłuba. Wersja ta w liczbie kilkudziesięciu egzemplarzy brała udział w misjach stabilizacyjnych w ramach PKW Afganistan i PKW Czad. Jest ona wykorzystywana jako baza dla wersji dowódczej.

Kołowy transporter opancerzony Rosomak M-3 ze specjalnym husarskim malowaniem autorstwa Wojciecha Walczyka.
Kołowy transporter opancerzony Rosomak M-3 ze specjalnym husarskim malowaniem autorstwa Wojciecha Walczyka.
Autor. Rosomak S.A
Kołowy transporter opancerzony Rosomak M-3 ze specjalnym husarskim malowaniem autorstwa Wojciecha Walczyka.
Kołowy transporter opancerzony Rosomak M-3 ze specjalnym husarskim malowaniem autorstwa Wojciecha Walczyka.
Autor. Rosomak S.A
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. Darek S.

    Za taką kasę, coś takiego? To naprawdę już lepiej kupić coś w Korei Północnej lub Iranie, nie mówiąc o produktach z Chin.

  2. Seb66

    Taka obrotnica to niemal NAJGORSZE co można wymyślić! Ale mnie przestało to już zdumiewać. Bo od ZAWSZE ktoś, jakiś szkodnik w MON przekonuje decydentów, żeby przy KAŻDYM zakupie sprzętu dla wojska dołożyć coś - jakąś "łyżkę dziegciu" - która istotnie OBNIŻY wartość zakupu - w sensie zagrożenia dla wroga! A tu mając gotowe tarnowskie ZSMU w kilku wariantach, MON wybrał rozwiązanie RĘCZNE. Ciekawe, kto to jest, kto tak skutecznie pilnuje osłabiania WP !!!

  3. Dudley

    Malowanie świetne, ale ta prymitywna obrotnica zamiast ZSSW. I o czym to świadczy, o zacofaniu polskiej armii, zamiast o jej rozwoju, i możliwościach polskiego przemysłu zbrojeniowego? Chyba dział marketingu Rosomak dał ciała, choć chciał dobrze. Czyli normalnie, jak to w państwowej firmie.

    1. Chyżwar

      Nie każdy Rosomak ma pełnić rolę kołowego bojowego wozu piechoty. Ale faktycznie na tych, które są w konfiguracji transporterów powinny zacząć pojawiać się ZSMU. Tarnów oferuje trzy rodzaje takich zabawek, więc nie rozumiem czemu wojsko je lekceważy.

  4. Norman

    To jest naprawdę żenujące żeby nie stworzyć taniej ... prostej zdalnie sterowanej wierzy z 12,7mm z jednej strony i 40mm granatnikiem z wydłużoną lufą z drugiej.Obrotnice z których mało co widać...zerowa widoczność w deszczu,śniegu,pyle i nocy... podatna na atak z góry w mieście,moździeżoey atak,drona a nawet granatu ręcznego.Do tego taka obrotnica kosztuje nie małe pieniądze -blacha pancrrna i szkło pancerne.zerowa ichrona i osłona strzelca.Sama idea stosowania 7,62 lub samego 12,7 na wiekomilionowym transporterze to obraz nędzyni rozpaczy.na prostych wozach 4x4 stosuje się już wierze 30mm z pociskami lekkimi p.panc.

    1. Wuc Naczelny

      Nie istnieje tania prosta zdalnie sterowana wieża. Każda zdalnei sterowana wieża ma optykę kosztującą jak 40 WKMów. Wieże z obrotnicą to nei znak słabej technologii, tylko biedy, głupoty wynikającej z biedy i kiepskiej technologii wynikającej z głupoty.

    2. Stefan1

      Są takie stanowiska opracowane w Tarnowie.

    3. Chyżwar

      Pobierz katalog z Tarnowa, przeczytaj co oferują. I dopiero później pisz. A żenujące jest to, że mając krajowy wyrób do Kleszcza zamawiamy ZSMU od Kongsberga zamiast zamówić go w Tarnowie.

  5. Dr. Pavl Kopetzky

    Ps. Na chłopski rozum, bo czasem tak warto patrzeć, zwyczajnie i po prostu: koła większe - szersze od nadwozia?! A np. gdzie ci wojacy się schowają i ilu, z czym, z chlebakami, granatami?! Real Life of War

  6. zibip47

    Nauczyli się klepać Rosomaka i będą go robili przez 50lat. Wprowadzanie dłuższego Rosomaka będzie trwało latami Projekt NKTO pojawi się w połowie lat trzydziestych a w 2040 zaczną go produkować w ilości 20-30szt rocznie. Z tego co wiem wynika że PSZ potrzebują około 3000 transporterów opancerzonych kołowych i gąsienicowych wyposażonych w wieże ZSSW 30. Jak i ile produkowanych jest tych zdalnie sterowane wież ? Będą wiec wyposażali produkowane Rosomaki we wszystko co mają bo ZSSW nie ma i nie wiadomo czy i kiedy będą. Natomiast kontrowersyjne bardzo drogie Apacze wymagające klimatyzowanych hangarów będą już kupione. Ciekawie czy zdąża zbudową stosownych hangarów

  7. Nordx

    turek płakał jak kupował.

Reklama