Przemysł Zbrojeniowy
Hanoi 2024: Chiny debiutują na wietnamskich targach
Trudne relacje Wietnamu z Chinami mają odbicie na Vietnam Defence Expo, gdzie więcej jest firm amerykańskich czy nawet czeskich niż chińskich. To jednak i tak spora zmiana jakościowa, bowiem podczas poprzedniej edycji Chińczyków w ogóle nie było.
Punktem wyjścia do zrozumienia zagadnienia jest świadomość, że oba państwa dzieli wiele – to zarówno historia, w tym wietnamsko-chińska wojna 1979 roku jak i późniejsze zbrojne starcia na wodach spornego Morza Południowochińskiego. Obecnie Chiny to największy partner gospodarczy Wietnamu, ale jednocześnie zagrożenie, bowiem spór o akwen ciągle trwa. Jaskrawym przykładem jest rok 2014, kiedy to Chińczycy umieścili platformę wiertniczą „Hai Shi You” (981) na obszarze wyłącznej strefy ekonomicznej Wietnamu.
Nic więc dziwnego, że w Hanoi mało kto myśli o zakupie chińskiej broni (aczkolwiek pewne chińskie systemy, w tym pojazdy, można znaleźć w wietnamskich siłach zbrojnych). O tym, by nie kupować chińskiego uzbrojenia, szczególnie tego bardziej zaawansowanego, świadczyć może przykład Malezji, która w latach 2020-2022 wprowadziła do służby cztery 69-metrowe okręty patrolowe typu Keris (LMS,Littoral Mission Ship). Zostały one zbudowane w Chinach. Według anonimowego rozmówcy w Hanoi, który jest ekspertem do spraw bezpieczeństwa i w przeszłości był dyplomatą Wietnamu, już przy pierwszym wysłaniu tychże okrętów przeciwko chińskiej flocie Chińczycy skutecznie sparaliżowali łączność malezyjskich jednostek. Wiarygodności tej historii dodaje fakt, że chociaż władze w Kuala Lumpur chcą wprowadzić do służby kolejne okręty to nie będą one produkowane w Chinach.
Czytaj też
Trudny sąsiad
W 2022 roku na Vietnam Defence Expo próżno było szukać chińskiego uzbrojenia. Teraz pojawił się przemysłowy gigant, a więc Norinco (China North Industries Corporation). To największa firma zbrojeniowa Chińskiej Republiki Ludowej. Wystawa jest jednak dużo mniejsza niż na przykład podczas World Defense Show w Arabii Saudyjskiej w lutym 2024 roku.
Obecność Norinco nie byłaby możliwa bez decyzji władz w Pekinie, a te ostatnio deklarują wolę zacieśnienia z Wietnamem współpracy w zakresie bezpieczeństwa i obronności. Dla Chin to szczególnie ważne, bowiem władze w Hanoi coraz śmielej zbliżają się militarnie do Stanów Zjednoczonych, którzy podczas Vietnam Defence Expo są obecni i stanowią jedną z głównych atrakcji – także dla zwykłych zwiedzających, którzy z Amerykanami bardzo chętnie robią sobie zdjęcia.
Z jednej strony Wietnam i Chiny prowadzą regularne spotkania na temat bezpieczeństwa na najwyższym stopniu, a władze w Pekinie są jednym z gwarantów wewnętrznego bezpieczeństwa komunistycznego reżimu w Hanoi, to z drugiej oba państwa niezmiennie pozostają w sporze na wspomnianym Morzu Południowochińskim.
Czytaj też
Dzień przed rozpoczęciem Vietnam Defence Expo Chiny rozpoczęły trzydniowe ćwiczenia morskie na obszarze, który częściowo obejmuje wyłączną strefę ekonomiczną Wietnamu. Władze w Chinach wydały stosowny komunikat, w którym rekomendują wszystkich cywilnym jednostkom, aby pod żadnym pozorem nie zbliżały się do tego obszaru. Wietnamczycy wykryli obecność między innymi chińskiego lotniskowca „Shandong” wraz z bezzałogowymi statkami latającymi dalekiego zasięgu WZ-10 (Wing Loong).
Chińska oferta
Co do Vietnam Defence Expo to Chińczycy przywieźli jedynie modele, choć przyznać trzeba, że kolekcja jest pokaźna. Wśród promowanych w Wietnamie, a więc pośrednio w całej Azji Południowowschodniej, produktów jest między innymi czołg VT4 (MBT-3000), który stanowi niezbyt popularną ofertę eksportową. Ta uzbrojona w armatę gładolufową kal. 125 mm konstrukcja znalazła nabywców jedynie w Tajlandii, Pakistanie i Nigerii. W listopadzie była pokazywana podczas chińskiej wystawy przemysłu obronnego (Zhuhai Air Show), gdzie uległa awarii mechanicznej. Wpadka ta nie zwiększy zaufania do chińskiego uzbrojenia (w regionie, w tym Wietnamie, da się usłyszeć brak pewności, czy sprzęt z Chin jest w ogóle dobrej jakości.
Chińczycy promują również kołowy (6x6) wóz bojowy piechoty VN22 oraz wóz opancerzony VN12 (6x6). Pokazany pierwszy raz w 2021 roku VN22 to nieco bardziej popularna konstrukcja eksportowa. Uzbrojony w armatę automatyczną kal. 30 mm pojazd w tym roku nabyło Burkina Faso. Chinom udało się go sprzedać również do Senegalu, Ghany, Wybrzeża Kości Słoniowej oraz Iraku. Z kolei VN12 nieco przypomina pojazd sowieckiej rodziny BMP. Zadebiutował w 2014 roku. VN12 ma dwuosobową wieżę z 30-mm automatyczną armatą, sprzężony karabin maszynowy kal. 7,62 mm oraz dwa przeciwpancerne pociski kierowane HJ-73.
Zgromadzeni w Hanoi mogli zobaczyć również makietę VN17, a więc gąsienicowego bojowego wozu piechoty. Został on zademonstrowany w 2017 roku. Również i ten eksportowy produkt nie znalazł póki co chętnych. Był także SM4, a więc samobieżny moździerz kal. 120 mm, czy też LD76, będący kołową platformą przeciwlotniczą kal. 76 mm.
Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104