Przemysł Zbrojeniowy
Hanoi 2024: Wietnamska zbrojeniówka prezentuje swoje możliwości
Vietnam Defence Expo 2024 to przede wszystkim okazja na zaprezentowanie zdolności rodzimego przemysłu zbrojeniowego. Ten w Wietnamie rozwija się od lat i już teraz oferuje szereg interesujących rozwiązań. W Hanoi zobaczyć można ofertę aż 77 rodzimych podmiotów.
Oferta jest bardzo bogata, aczkolwiek znaczna część broni to licencyjnie produkowane systemy sowieckie, z których część zmodernizowano (ale nie tylko, bowiem Wietnam produkuje również chociażby lekko zmodyfikowany wariant izraelskiego ręcznego karabinu maszynowego Negew kal. 5,56 mm). Wietnam chwali się również zdolnościami remontowymi i modernizacyjnymi, które oferuje innym państwom. Takim przykładem jest założona w 2008 roku AESC (Aerospace Engineering Services), która obecna jest na rynku tak wojskowym, jak i cywilnym. AESC zajmuje się między innymi remontowani części do takich samolotów jak C212, C295, czy też DHC-6.
Szczególnie interesująca wydawać się może propozycja amunicyjna, która też nastawiona jest na eksport. Wietnam produkuje bowiem całą gamę amunicji, w tym artyleryjską, a także miny oraz granaty. Bogata jest również oferta dronowa. Podczas Vietnam Defence Expo 2024 zobaczyć można bowiem co najmniej kilkanaście rodzimych konstrukcji.
W Hanoi bardzo bogata jest propozycja państwowego giganta Viettel, który prezentuje między innymi bezzałogowce różnych klas i typów, a także systemy łączności, stacje radiolokacyjne, rozwiązania teleinformatyczne, czy też artylerię i systemy walki radioelektronicznej. Przykładem jest chociażby propozycja modernizacji (poprzez dodanie wyświetlaczy na armatach przeciwlotniczych S-60 kal. 57 mm i kamer obserwacyjnych na pojazdach towarzyszących). Viettel zaprezentował również projekt wietnamskiego żołnierza przyszłości.
Pierwszy samolot z Wietnamu
Projektem będącym wyjątkową dumą Wietnamczyków, którzy dopiero zdobywają kompetencje w sektorze lotniczym, jest prezentowany podczas Vietnam Defence Expo 2024 samolot TP-150. Hanoi z dumą podkreśla, że będzie to pierwszy w historii samolot, który Wietnam będzie produkował u siebie. TP-150 to lekki samolot turbośmigłowy do szkolenia podstawowego oraz do zadań patrolowych. Może być również wykorzystywana przez zespoły akrobacyjne.
Chociaż maszyna nie porywa swoim zaawansowaniem technicznym i parametrami to należy pamiętać o dwóch kwestiach. Po pierwsze, to jak wspomniano pierwszy produkowany w Wietnamie samolot, co stanowi istotny przełom dla tego państwa i początek zwiększania swej wiedzy i możliwości produkcyjnych, a z czasem także projektowych. Po drugie, to pierwszy projekt pomiędzy państwowym przemysłem socjalistycznego Wietnamu a prywatną, zagraniczną firmą.
Aluminiowy TP-150 to efekt współpracy w ramach joint venture pomiędzy Wietnamem a Włochami. Został on zaprojektowany przez utworzoną w 2010 roku włoską firmę Flying Legend, a jego produkcja trafiła do fabryki w wietnamskiej prowincji Vinh Phuc. Elementy maszyny, w tym silnik oraz elektronika, są importowane z państw zachodnich, podczas gdy płatowiec, skrzydła, podwozie są w całości produkowane w Wietnamie. Co istotne, TP-150 będzie oferowany na rynki zagraniczne. Te priorytetowe to Afryka Północna, Ameryka Południowa oraz oczywiście Azja-Pacyfik.
Samolot ten wyposażony jest w silnik o mocy 150 koni mechanicznych i może latać z prędkością niemal 300 km/h. Jego zasięg przy zastosowaniu dodatkowych zbiorników paliwa to 6,5 godziny. Może on zostać wyposażony w wymienne systemy pokładowe, w tym kamery na podczerwień lub radar z syntetyczną aperturą do misji rozpoznawczych, w tym na spornych wodach Morza Południowochińskiego.
Czytaj też
Projekt napotyka jednak istotne problemy. Jak bowiem pisze wietnamski dziennik „Công Thương ”, „Według przedstawiciela producenta Flying Legend Vietnam, grupa ta obecnie boryka się z ograniczeniami w łańcuchu dostaw przemysłu lotniczego. Większość surowców oraz sprzętu do testów wciąż musi być importowana (…) Dodatkowo, w Wietnamie brakuje zespołu inżynierów, kierowników oraz pilotów testowych spełniających międzynarodowe standardy, którzy mogliby dokonywać analiz i zatwierdzeń zgodnie z przepisami.”
Nowy – starty bewup
Drugą ciekawą propozycją jest XCB-01, a więc rodzima modernizacja wiekowego BMP-1, który wciąż masowo służby w wojskach lądowych tego państwa (od końca lat siedemdziesiątych. Obecnie to około 200 sztuk). Maszyna ta jeszcze długo nie zakończy służby w wietnamskiej armii i jest wysoce prawdopodobne, że w tej kwestii Wietnamczycy prześcigną nawet Polaków. Według producenta pojazd ma masę 14,63 tony i charakteryzuje się nieznacznie większą bryłą. XCB-01 ma wymiary 6950 mm (długość), 3250 mm (szerokość) i 2140 mm (wysokość), podczas gdy dla BMP-1 to kolejno 6740 mm, 2940 mm i 2150 mm). Jego producentem są utworzona w 1989 roku państwowa stocznia Z189 z Hajfongu.
Załoga pojazdu to trzech ludzi (tak jak w BMP-1). XCB-01 może przewozić do ośmiu żołnierzy desantu (również bez zmian). Pojazd posiada uzbrojenie typowe dla BMP-1, ale wymieniono mu wieżę, która jest spawana. Prócz armaty 2A28 Grom kal. 73 mm z zapasem amunicji rzędu 40 sztuk na wyposażeniu jest CVTN-18, a więc rodzima wersja nieśmiertelnego, przeciwpancernego pocisku kierowanego 9M14 Malutka (łącznie cztery w pojeździe).
To, co uległo modernizacji to przyrządy działonowego (1PN22VN1), a także system kontroli ognia. Pojazd wyposażono w nowoczesny dalmierz laserowy oraz celownik termowizyjny, system ostrzegania przed opromieniowaniem oraz wyrzutnie granatów dymnych kal. 81 mm. Pojazd ma nie tylko (tak jak BMP-1) sprzężony karabin PKT kal. 7,62 mm, ale również umieszczony na stropie wieży zamontowano karabin maszynowy 12.7 mm NSVT. Z tyłu pojazdu, nad wejściem do części desantowej, umieszczoną typową dla sowieckich i rosyjskich pojazdów belkę, co w trudnym terenie Wietnamu jest modyfikacją zasadną. Pojazd posiada automatyczny system gaśniczy oraz klimatyzację. XCB-01 wyposażono również w nową łączność.
Ochrona balistyczna i tyłu jest na deklarowanym przez producenta poziomie STANAG 4569 Level 3. 300-konny silnik diesla zapewnia prędkość rzędu 65 km/h lub 7 km/h w wodzie. Może on pokonywać przeszkody o nachyleniu do 30 stopni. Stosunek mocy do masy wynosi u wyposażonego w nowe gąsienice XCB-01 21,7 KM/t, podczas gdy dla BMP-1 jest to 22,7 KM/t.
Drony nie tylko wojskowe
Z ciekawostek warto wspomnieć przeznaczone zarówno na rynek cywilny, jak i wojskowy systemy gaśnicze, oferowane przez zakłady Z113. Firma oferuje chociażby UAV-50, a więc wyposażonego w dwie wyrzutnie środków gaszących bezzałogowca, który w powietrzu przy pełnym obciążeniu może operować do 20 minut. Maksymalny zasięg rakiet to 30 metrów. Przeznaczony jest on do gaszenia pożarów w trudnodostępnych miejscach, w tym na wysokich piętrach budynków. Wymiary drona po złożeniu to (w mm) 1500 x 1500 x 600 a po rozłożeniu 2500 x 2500 x 600. Maksymalna prędkość to 70 km/h, a pułap operowania to do 500 m. Zasięg transmisji z dronem a operatorem to 5 km. Może on operować w temperaturze od 0 do 40 stopni Celsjusza.
Czytaj też
Rozwiązaniem komplementarnym jest DPCC-13, a więc mobilna wyrzutnia środków gaśniczych przeciwko pożarom typu A (pożary ciał stałych). Miota on pociskami kal. 100 mm i długości 628 mm. Maksymalny zasięg strzału to 200 m, a teoretyczna szybkość strzelania to 6 strzałów na minutę. Czas rozstawienia to 10 sekund.
Inną ciekawą wyrzutnią, aczkolwiek już bojową, jest wietnamski (MK Dynamics) system LMS (Light Missile System), a więc montowanej na pojazdach wyrzutni pocisków. Standardowy system LMS może przenosić 12 pocisków rakietowych Magic Arrow: MK70 z naprowadzaniem na cel lub bez, 12 rakiet MK82 lub 4 rakiety MK140. Posiada kamerę dzienną i nocną, laserowy dalmierz oraz laserowy wskaźnik celu. Zasięg to 8 km (niekierowana MK70), 6 km (kierowana MK70), 2 km (MK82) lub 6 km (MK 140).
Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104