Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

GDLS zaprezentuje nowego Abramsa na AUSA 2022

Prezentacja demonstratora technologii odbędzie się w dniach 10-12 października w Waszyngtonie podczas targów AUSA 2022.
Prezentacja demonstratora technologii odbędzie się w dniach 10-12 października w Waszyngtonie podczas targów AUSA 2022.
Autor. GDLS

W dniach 10-12 października na targach AUSA 2022 koncern General Dynamic Land System (GDLS) zaprezentuje swoje produkty m.in. demonstrator technologii czołgu AbramsX czy nowy lekki czołg armii amerykańskiej.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Zaprezentowany demonstrator będzie tak naprawdę całkowicie nowym czołgiem, który będzie technologicznie przewyższał wszystkie dostępne na rynku konstrukcje. Uzbrojenie główne, jakim jest armata XM360 kal. 120 mm będzie umieszczona w bezzałogowej wieży wraz z automatem ładowania do niej. Pozwoli to na zredukowanie załogi z 4 do 3 osób, które będą znajdować się teraz w kadłubie czołgu. Dodatkowo na stropie wieży umieszczono zdalnie sterowany moduł uzbrojenia Konsberg Protector RS6 z armatą automatyczną M230 kal. 30 mm. Napęd czołgu ma stanowić nie turbina gazowa AGT1500 o mocy 1500 KM, a hybrydowy dwusuwowy silnik wysokoprężny Cummins ACE z przeciwbieżnymi tłokami. Dodatkowo czołg ma posiadać zawieszenie hydropenumatyczne.

Wóz z racji na posiadanie wieży bezzałogowej będzie lżejszy od choćby M1A2 SEPv3/4, co zapewnia mu lepszą mobilność w terenie oraz osiągnięcie takiego samego zasięgu jak M1A2 przy 50% mniejszym zużyciu paliwa. Zmiana jednostki napędowej ma pozwolić na większą ilość energii elektrycznej dostępnej dla różnych systemów bojowych oraz na pracę silnika w trybie cichym, dzięki czemu będzie on trudniej wykrywalny.

Reklama

Czytaj też

AbramsX ma stanowić ogniwo łączące pomiędzy czołgami M1A2SEPv3/4 a wozem nowej generacji opracowanym w ramach programu OMT (Optionally Manned Tank). Z racji na ilość zmian w pojeździe, można mówić o całkowicie nowej maszynie, w której ostała się tylko nazwa.

Czytaj też

Autor. GDLS
Reklama
Reklama

Komentarze (10)

  1. Valdi

    Przypomnijmy koreański ASOP czyli KAPS jest w standardzie dla K2 Oczywiście Rafael Trophy Heavy za 2 mln USD sztuka jest barometrem technologii

  2. Pitbull

    Wieża w K2 ma wprawdzie automat do ładowania, ale nie jest wieża bezzałogowa. Plus amunicja nie jest oddzielona od załogi.

    1. Chyżwar

      Jeśli obłożymy go nowym pancerzem reaktywnym, którym na MPO pochwalił się WITU zarówno problem miękkich boków jak i ten z brakiem izolowanego magazynu amunicji powinien być znacząco zminimalizowany. Po dodaniu tego pancerza najnowszy ruski APFSDS 125 mm od frontu będzie mógł w K2 jedynie porysować lakier.

    2. Shev

      Chyzwar z ERA jest taki problem że zaróno Zachód jak i Rosja mają pociski specjalnie przeznaczone do przebijania go, rosyjskie 3BM22 radza sobie z tym dość dobrze. A akurat ERAWA na APFSDS-T jest niezbyt dobra. Co do pancerza przedniego to K2 ma go podobno odporny na pociski 120mm wiec tu nawet bez ERA powinno dac radę. Gorzej z boku, zwłaszcza z cięzkimi ppk jak Kornet.

    3. Chyżwar

      @Shev W tym przypadku mówimy o nowym, bazującym na mało wrażliwym materiale wybuchowym pancerzu reaktywnym. Pangolin jest tak pomyślany, że jest kombinacją ochrony aktywnej i pasywnej. Z artykułu wynika, że w tym ostatnim przypadku powinien zapewnić ochronę przed amunicją 14.5 mm. Już samo to zapowiada się nieźle. Z przeprowadzonych już testów wynika, że Pangolin jest znacznie bardziej skuteczny od ERAWY. Zobaczymy co wykażą testy czołgowych pocisków podkalibrowych. Ale mniemam, że i tu wypadnie lepiej od niej. Dodasz do K2 coś takiego i biorąc pod uwagę odporność pancerza zasadniczego od frontu będzie nie do ruszenia. Boki w wersji PL dostaną dodatkowy pancerz pasywny. Po dołożeniu omawianego Pangolina ich odporność powinna znacząco wzrosnąć.

  3. Thorgal

    To teraz nasi razem z koreańczykami będą mieli od kogo ściągać i ulepszać. Mam nadzieję że zbudujemy K3 równie dobry a nawet lepszy niż amerykanie.

    1. Chyżwar

      My już opracowaliśmy ulepszenie zarówno do K2 jak i Borsuka pod warunkiem, że nie będzie pływał. Słyszałeś o nowym pancerzu reaktywnym o dźwięcznej nazwie Pangolin? Występuje w dwóch wersjach. Jedno i dwuwarstwowej. WITU pochwalił się tym cudeńkiem na tegorocznym MSPO. Nasza ERAWA podobnie jak i ukraiński Nóż blado przy tym Pangolinie wypadają. Napalm podobnie jak amunicja 30 mm nie powodują jego eksplozji. Został opracowany tak, żeby radzić sobie z głowicami kumulacyjnymi posiadającymi prekursor podobnie jak i przed EFP. Podczas testów głowica przewidziana do Moskita przebiła się tylko przez pierwszą warstwę tego pancerza nie powodując detonacji drugiej. Ponadto nowy pancerz bardzo dobrze chroni przed podkalibrowymi pociskami przeciwpancernymi dużego kalibru. Wygląda więc, że miękkie boki w K2 staną się problemem akademickim. Leo2PL i A5 także powinny ten nowy pancerz dostać jeśli ich zawieszenie pozwoli na takie wygibusy.

    2. Shev

      Chyżwar, ciekawe, ale co do EFP to mam spore wątpliwości. Jeżeli amunicja 30mm nie inicjuje ERA to i EFP raczej tego nie zrobi. Pancerze ERA dwuwarstwowe sa znane od dawna, taki jest np Duplet. Moskit ma penetracje maks 800mm za ERA wiec spokojnie taki pancerz mógł go powstrzymac, Duplet tez by sobie poradził. Ciekawe na jakiej zasadzie działa bo chyba odmiennej od Nóz/Duplet. Aha co do boków K2 to ochroni przed starszymi ppk i granatnikami ale juz nowsze jak Kornet raczej sobie z nim poradzą, podobnie jak APFSDS-T, po prostu sam pancerz zasadniczy jest za słaby. Choc akurat Leo2 nie ma wiele lepszy. Zobaczymy co z tego wyjdzie ale zapowiada się całkiem nieźle,. Aha Borsuk ma zapas 5 ton do DMC wiec mozna go dopancerzyc nawet zwykłym pancerzem kompozytowym jak zrobiono to z Rosomakiem.

  4. Darek S.

    Jakieś żarty. To ma być przełom. Dalej ten złom, nie będzie w stanie przebić swoją armatą 120mm L44, od frontu ruskiego T-72 B3M z pancerzem reaktywnym ? Nieźle zacofana jest ta technika pancerna w USA za Niemcami.

    1. Pdrbosw

      Tak, tak a ruskie swoimi T72b3 wygrywają wojnę na Ukrainie....

    2. Shev

      Biorąc pod uwagę ze od chwili pojawienia się M829A3/A4 Abrams nie ma najmniejszego problemu z przebiciem pancerza dowolnego rosyjskiego czołgu nawet z ERA Relikt ....To może skończ już się powtarzać.

    3. Chyżwar

      Bzura. Niemcy wydłużali lufy, podczas gdy Amerykanie uznali, że taniej wyjdzie popracować nad amunicją i wytrzymałością działa. Obecnie amerykańska L44 wytrzymuje wyższe ciśnienie od niemieckiego odpowiednika. Tym samym prędkość początkowa amerykańskiego pocisku jest większa Poza tym Jankesi dysponują lepszą amunicją.

  5. marwisnia

    Czyli mamy silnik zajumany Ukraińcom a będący ewolucją rosyjskiego, zawieszenie wzorowane na koreańskim K2, norweski ZSMU, łączność wewnętrzna od WB, armata będąca rozwinięciem niemieckiej....... Cool.

    1. Shev

      Czyli mamy silnik w typie używanym na Zachodzie od ponad 60 lat, wcześniej niz pojawił się %TD w T-64, zawieszenie hydropneumatyczne znane chocy we Francji od dekad, działo powstałe w całosci w USA itd.

  6. Valdi

    Przypomnijmy K2 posiada niezłe zawieszenie hydropneumatyczne Nowa wersja to wieża bezzałogowa z automatycznym systemem ładowania To gdzie te cuda?

    1. Shev

      K2 nie ma w żadnej wersji wieży bezzałogowej, dopiero nowy czołg K3 będzie miał taką wieżę. A Amerykanie mieli już w 1984r taki czołg, nazywał się M1 TTB

    2. Chyżwar

      K2 ma wieże nisko profilową.

    3. Valdi

      Przepraszam masz oczywiście rację Chodziło mi o K3 Dziękuję

  7. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Zanim T-14 Armata wejdzie w końcu do masowej produkcji, możliwe, że ją wyprzedzi produkcyjny klon AbramsX jako MBT 4 generacji. Z napędem hybrydowym i z dodatkową wieżą 30 mm - AbramsX jest nowocześniejszy koncepcyjnie i funkcjonalnie od Armaty. Aczkolwiek armata XM360 120 mm/L44 jest za słaba. Albo armata 127-140 mm, albo przynajmniej wysokociśnieniowy [700+ MPa] odpowiednik niemieckiej 120 mm L55A1.

  8. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    No cóż - cały czas powtarzam - podstawa nowoczesnego wozu bojowego to napęd hybrydowy [czyli minimalizacja sygnatury cieplnej i akustycznej w strefie operacyjnej i zdolność pokonywania rzek z marszu po dnie] , maksymalna automatyzacja, ogień precyzyjny, sieciocentryczność. Tutaj amunicja programowalna jest protezą względem amunicji precyzyjnej np. półaktywnej klasy Leonardo Vulcano - do jak najdalszego ognia pośredniego. W tym sensie czołg - przeznaczony do ognia bezpośredniego i z pancerzem specjalizowanym w ochronie do tego ognia - już obumiera. Najlepszy "czołg" to obecnie samobieżna [gąsienicowa lub kołowa] armata 155 mm L58 czy L60 z amunicją precyzyjną pozycjonowaną dronami - wpięta sieciocentrycznie. Z ogniem w ruchu - jak RCH 155.

  9. Shev

    Czyżby odkurzyli stary M1 TTB i przystosowali go do nowych technologii?

    1. Chyżwar

      Na to wygląda.

  10. bc

    No to chyba M1A3 wjeżdża na pełnej. Ciekawe czy z drive by wire i iron vision.