Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

FA-50 zwycięża w Malezji. Pokonuje lekkie myśliwce

FA-50
FA-50
Autor. ROKAF (CC BY-SA 2.0)

Firma Korea Aerospace Industries (KAI) wygrała przetarg w Malezji na samolot szkolnia zaawansowanego i bojowy (FLIR-LCA, Fighter Lead In Trainer-Light Combat Aircraft). Zwycięską konstrukcją okazał się wybrany niedawno w Polsce FA-50.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Zgodnie z postanowieniami umowy Malezyjczycy kupią 18 samolotów FA-50 za 920 mln USD. Ich dostawy rozpoczną się w 2026 roku, a docelowo liczba zamówionych egzemplarzy może wzrosnąć do 36 sztuk. Koreański samolot rywalizował w Malezji z tureckim Hurjetem, ale także z typowymi maszynami bojowymi jak MiG-35, JF-17 i indyjskim Tejasem. Jego zwycięstwo dobrze świadczy więc o potencjalnych możliwościach i dojrzałości konstrukcji, a przynajmniej stosunku koszt-efekt.

Maszyna dla Malezyjczyków ma posiadać kilka ulepszeń w stosunku do obecnie eksploatowanego w Republice Korei wariantu Block 10. Rozszerzony ma być wachlarz dostępnego dla niego uzbrojenia (Block 10 może używac jedynie bomb klasycznych, naprowadzanych, pocisków Maverick i naprowadzanych termicznie pocisków powietrze-powietrze krótkiego zasięgu AIM-9 Sidewinder), a także ma zostać dodana zdolność do tankowania w powietrzu.

Reklama

Innymi słowy Malezja chce podobnych ulepszeń jak w ubiegłym roku Polska, i podobnie jak Warszawa, Kuala Lumpur uwierzyła, że zmiany konstrukcyjne są możliwe do wprowadzenia.

Czytaj też

Jednocześnie nie jest jasne czy malezyjski standard będzie w pełni pokrywał się z polskim FA-50PL, czy planowanym w Korei Block 20. Polska maszyna ma mieć radar AESA, a docelowo także zdolność do przenoszenia rakiet AIM-120 AMRAAM.

Obecnie malezyjskie siły zbrojne dysponują dość kuriozalną mieszanką samolotów bojowych: eskadrą 18 Su-30, ośmioma F-18D Hornet i 12 lekkimi samolotami Hawk 208. Nie lepiej jest z fotą maszyn szkolno bojowych, na którą składa się siedem włoskich MBB-339 i pięć kolejnych Hawków 108.

Kupno FA-50 w ramach długofalowego partnerstwa z Koreą Południową jest zapowiedzią długofalowej współpracy, która ma uporządkować obecny stan rzeczy. Malezja staje się tym samym czwartym państwem w rejonie Azji i Pacyfiku, które zakupiło samoloty rodziny T-50. Wcześniej wybrały je Filipiny (12 FA-50), Indonezja (20 T-50), Tajlandia (12 T-50) i oczywiście Republika Korei (60 FA-50, 60 T-50, 42 TA-50). Oprócz tego na świecie wybrały je też Irak (24 TA-50IQ, które realnie są w wersji FA-50) i Polska (12 FA-50 i 36 FA-50PL).

Czytaj też

Reklama

Komentarze (23)

  1. Edmund

    Kiedyś porównywało się samolot do samolotu, ale ten czas minął. Dziś to platforma sensorów, komputerów i uzbrojenia. Aż tyle i tylko tyle.

    1. Davien1

      Czyli FA-50 jest dla nas nieprzydatny bo nie ma ani sensorów ani uzbrojenia jakie używa Polska

  2. rwd

    Byłby numer gdyby Korea ogłosiła, że nie zamierza rozwijać FA-50 tylko skupi się na KF-21.

    1. Chyżwar

      Nic z tych rzeczy. Rynek na tego typu samoloty jest.

    2. wert

      startują w USA konkurując z konstrukcją Boeninga i mają przewagę. A tamtejszy "tort" to ponad 1000 samolotów do wyprodukowania

    3. Davien1

      Taka jakby USAF już nie wybrało T7 RedHawk w przetargu na maszynę szkolną:)Ty wert zawsze człowieka rozbawić potrafisz

  3. rwd

    Boeing kończy produkcję F-18, może nasi spece od zakupów w MON powinni zainteresować się i sprawdzić, czy jest szansa na wznowienie produkcji np. w Mielcu i czy byłoby to opłacalne i realne. F-18 nadaje się jak nikt inny na zastąpienie Su-22 a i w regionie miałby wzięcie (chyba).

  4. StrateG

    FA-50PL to: 2 razy więcej masy przenoszonego uzbrojenia w porównaniu do naszego Miga-29; prawdopodobnie radar (Phantom Strike) LEPSZY w porównaniu do naszych F-16; vmax porównywalne do F-18; ekonomiczny, uniwersalny (może też służyć jako trenażer) i podobny w obsłudze do F-16 samolot. Żeby wściekle atakować ten zakup, to trzeba mieć nie po kolei...

    1. wert

      przede wszystkim FA-50 zatrzyma raporty o przejście w stan spoczynku lub do cywila, Do tego umozliwi szybką przesiadkę na F-16 które opustoszeją gdy przylecą F-35. Szkolenie (wyplenienie sowieckich nawyków) pilotów MiGów czy SU na F-16 twało "skromne" DWA lata

    2. Kremlin

      Słodki Jezu... Masz 4 węzły uzbrojenia. Odejmij 2 na jakieś systemy walki elektronicznej (FA-50 nie ma ŻADNYCH zdolności w tym zakresie) więc zostają Ci 2 na uzbrojenie. Konstrukcja Koreańczyka jest marna, ma za słabe osiągi... które jeszcze spadają gdy go obciążysz. Ten samolot ma zerową przeżywalność na współczesnym polu bitwy o czym wiedzą sami Koreańczycy, którzy Block 20 nie planują wdrażać do służby. Nasze pierwsze 16-ście (oby tylko na nich się skończyło) to prymitywniejszy Block 12-ście. On nawet przenosi gorsze AIM-9 od naszych. Piloci do cywila odchodzą we wszystkich Siłach Powietrznych. Lepsze zarobki w cywilnych liniach, mniej stresu. Nic też nie opustoszeje - będziemy mieli skromne ilościowo siły powietrzne.

    3. StrateG

      @Kremlin Ależ bredzisz: 1) węzły podwieszenia - nie 4 a 7 2) Block 10 - nie 16 szt., tylko 12 i one pożniej mają być ulepszone do nowszej wersji 2) nie ma Blocku 12

  5. rwd

    FA-50 są drogie, bo Koreańczycy wiedzą w jakiej sytuacji jest Polska a szerzej Europa. Wolnych F-16 praktycznie nie ma a na zamówione nówki trzeba czekać długie lata a tu czasu nima. Z cenami sprzętu jest jak z cenami ropy, napięcie wzrasta ceny rosną.

  6. andys

    Ja widziałbym w tej transakcji, tendencje państw Azji do zamykania się we własnym, lokalnym kręgu ekonomicznym. Buduja w ten sposób swoja siłe i gospodarczą i militarną. Zobaczcie , nie tylko kto wygral , ale i kto startowal w przetargu.

  7. Kremlin

    Malezja nie ma żadnych wrogów w regionie... Przynajmniej nie z takich z którymi mogłaby rywalizować. Mają też dwukrotnie mniejsze PKB niż Polska. Nawet konkurencja FA-50 pokazuje, że szukano samolotu budżetowego (poza objętym sankcjami MiG-35), opcją bycia maszyną szkolną w imię cięcia kosztów. Natomiast w Polskiej sytuacji ten samolot jest smutnym żartem. Ma tak wiele wad, że szkoda czasu na ich wymienianie. Europa to nie jego liga... chyba, że będzie jedynie maszyną szkolną. Polska mogła wziąć używane F-16 Block 52 z Iraku... ale Irak łapówek nie dawał.

  8. Chinol

    Bylem kilka razy w Kuala LUmpur. Podobalo mi sie. Zamirzam wrocic. Razu pewnego gdy bylem wywiad Izealski zastrzelil na ulicy Iranskiego naukowca na wakacjach tam. MAlezja tez kraj muzelmanski ale bardzo otwarty - dlatego dobry na wakacje dla innych krajow muzelmanskich jesli ktos chce byc bardziej na luzie. (Zamachowiec ponoc na motorze oddal straszly i odjechal)

  9. baltazar

    51 baniek za szkolny samolocik,trochę dużo To cenia,jak by nie polityka to w tej cenie Malezja miała by su34.

    1. Anty 50 C-cali

      To weź - ICH POuczaj. Dlaczego nie Dokupili od Suchoja. Bo np. tani "szkolny" samolocik odpali taką rakietke jak AGM-65 maverick (jak F-16), gdy 2-silnkowe , o "rozbudowanej' balacharce - INTEGROWALI SPECJALNIE Z BOMBAMI KIEROWANYMI. made in USA (patrz dlaczego nikt nie babrze się z integrowaniem Caracala z torpedami - brali "gotowce" , w tejże Malezji, Indonezji....Brazylii) Bo integracja ; Raz kosztuje, Dwa - TRWA długoo

  10. Cyber Will

    Malezja nie jest biednym państwem. Malezja nie walczy z partyzantami a potencjalny przeciwnik ma "solidne" wojska.

    1. Anty 50 C-cali

      Malezja nie walczy z Indonezją (od lat 50, 60-tych przynajmniej). Najwidoczniej obu wymienionym (ani Tajlandii - nie wymienionej, ale w klienteli na z tuzin....Caracali!), potrzebny i Taki tani, 1-silnkowy, odrzutowiec. Nie potrzebny NIKOMU(?!) Caracal nosiciel spike. Patrz MsPO Kielce 2015

  11. Pitbull

    Nie wiem skad te okreslenie "tanie" skoro zaplacilismy $63 mln za sztuke, czyli mniej wiecej obecna cena F-16. Malezja zaplacila $51 mln z sztuke, za zamowione Fa-50, ale pewnie nasi negocjatorzy znajda wymowke czemu za kazdy zamowiony przez nasz rzad sprzet placimy duzo wiecej niz inne kraje.

    1. qmaty

      Skąd takie dane? Podajesz ceny za sztukę i to wyssane z palca, Polskie FA-50 to między 43 a 44 mln USD za sztukę netto, a wersja FA-50PL nieco droższa (różnica jakichś 2-3 mln USD na sztuce). Podane przez Ciebie 63 mln $ za sztukę to nie kosztuje nawet cały kontrakt podzielony na ilość sztuk zamówionych samolotów (samoloty, pakiet logistyczny, szkoleniowy, dokumentacja techniczna, wyposażenie zadaniowe, wsparcie techniczne, itp.), bo łączna kwota za sztukę ze wszystkimi pakietami bliższa jest tej kwocie jaką zamieściłeś przy Malezji. Proszę więc nie opowiadać bajeczek.

    2. Anty 50 C-cali

      "bajeczka" o "tanich " Caracalach? z...Z spike?! Dlaczego o Tym??? Bo oni, w tej Malezji, "dali sobie siana", PO 12 sztukach - "siano", czyli kapuchę dali na to na co dali (nie , nie na 50 C-cali)

    3. prezes85

      3 mld USD/ 48 = 62 500 000 usd

  12. Paweloelo

    Naprawdę polecam przeczytać rozmowę z prezesem KAI. Fa50 u Nas, jak i w Korei jestem czescią większego systemu. Najwyżej stoi f35 który widzi najdalej, po środku f16, który map utrzymać wywalczona przewagę, a na końcu fa50 do szybkiego poderwania, air policingu, krótkich misji uderzeniowych bądź zwiadowczych. Wszystkie wpięte wraz z dronami w jeden system pola walki. Dodatkowo z radarem aesa i przystosowaniem pod rakiety średniego zasięgu mamy, wg prezesa KAI samolot zbliżony do f16, a samap konstrukcja jest wciąż rozwijana. Jeśli dodać niskie koszty eksploatacji i ekspresowe dostawy to zakup się broni.

    1. prezes85

      Moglimy za te pieniądze mieć 20 sztuk F-35 z dostawami od 2025.

    2. Allah|1435

      FA-50 ma tę zaletę że może tanim kosztem realizować patrole przeciwlotnicze/przeciwrakietowe, szkolenia i air policing,co będzie potrzebne. Sygnatur radarowych jakiś szczególnie zaawansowanych nie ma - i dobrze. Prosty, tani. Tylko radar i uzbrojenie powietrze - powietrze i powietrze - ziemia musi być integrowane.

    3. zygix

      Prezes są trzy piętra dla samolotów bojowych.Najwyzsze dla F35,Tajfuna itp.Srednie dla F16,Gripena itp i najniższe dla FA50,Tejasa itp Koreańskie maszyny są potrz bne.Są rzeczy o których niektórzy nie chcą pisać a które istnieją.

  13. Edmund

    Krytykanci FA50 podstawowy błąd jaki popełniacie to ocena samolotu w oderwaniu od systemu i scenariuszy użycia, w których ma działać. To dokładnie ten sam błąd jaki popełniają Rosjanie, traktując czołgi jako niezależne jednostki same dla siebie i puszczone na żywioł.

    1. Pucin:)

      @Edmund - raja Panie Edmund - co ćwiczono w 2021 nad Bałtykiem - artykuł pt. F-16 walczyły nad Bałtykiem - cytat - "Misja OCA (Offensive Counter Air) była kolejną, którą piloci myśliwców z 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego przeprowadzili podczas ćwiczeń „Baltops 50” na Morzu Bałtyckim. – Po swojej stronie mieliśmy Su-22, które były samolotami uderzeniowymi. Nie są one w stanie toczyć walki w powietrzu, więc my musieliśmy im torować drogę. Przeciwnik był bardzo trudny, bo były to samoloty F-35 włoskiej armii – opowiada „Kleps”, pilot F-16." - 01.07.2021, godz. 07:03 - Polska Zbrojna!!!!!! :) Halo TU ZIEMIA!!!!! :)

    2. wazxse5

      No to oświeć mnie w jakim scenariuszu ma działać w Polsce FA50

    3. Allah|1435

      F-16 i Su-22 vs F-35? Straty w tych pierwszych byłyby gigantyczne, prawdopodobnie nie dałoby się wygrać nawet w przypadku posiadania przytłaczającej przewagi ilościowej.

  14. Szop85

    Malezja nie jest biednym krajem . Polska potrzebuje myśliwca pola walki jak FA50 tylko do tego aby wesprzeć wojska na newralgicznych odcinkach. Nie ma nić lepszego jak tani lekki myśliwiec

    1. AndK

      Z tym myśliwcem pola walki toś Pan pojechał......

    2. Edmund

      @AndyK raczej Pan się myli. Oczekuje Pan wyścigów z Mig-iem 35? Halo. mamy 2023 rok. Liczy się informacja. FA-50PL wpięty do sieci IBCS i wyposażony w broń dalszego zasięgu, nie musi nawet widzieć przeciwnika, aby go zaatakować. Wystarczy tylko 1 dobra rakieta powietrze -powietrze (będzie) i dobra bomba powietrze - ziemia (będzie), aby zrobił to co trzeba. Do tego będzie mógł tankować w powietrzu. Nie mówi sie o tym, ale taki samolot można w przyszłości przerobić na inteligentnego drona. Już latają autonomiczne F-16.

    3. MiP

      Edmund u ciebie wszystko BĘDZIE tak jak piszesz tak samo jak mieliśmy robić nisko kosztowe rakiety do Patriot i tak samo miały BYĆ wybrane nowe okręty podwodne do końca stycznia 2017 roku i wiele innych..... MON mówił że to wszystko BĘDZIE

  15. Szogun

    Przydałby sie jeszcze jeden Raptor co by nad placem czerwonym ulotki zrzucał

  16. Pucin:)

    Do kompletu 45 szt FA-50 co najmniej 22 szt F-16 z pustyni - fabryka w Greenville działa schodzą pierwsze F-16 Block 70/72 - skoro można kupić po remontach K9 to czemu nie samoloty z pustyni - szybko i w mirę tanio!!!!! :0 A stoją tam cuda z małym przebiegiem!!!!! :) zapytanie ofertowe w ramach LOR w s. F-16. :0 :)

  17. Artuditu

    Jak by Polska docelowo celowała w posiadanie FA 50 to moglibyśmy się martwić . Jednak obok nich mamy F-16 i będziemy mieć F 35 . Nie jesteśmy też jakimś super mocarstwem z funduszami bez dna , dlatego te tanie samoloty mają dużą zaletę bo również tanio się je eksploatuje . Samolot przyda nam się do zwiadu i innych łatwiejszych misji . Po co podrywać odrazu super myśliwce gdy można lecieć rozpoznać się , coś sprawdzić za połowę ceny paliwa u kosztów eksploatacji . Z początku również byłem sceptycznie nastawiony , jednak zrozumiałem że to dobre rozwiązanie do szkolenia pilotów i wykonywania nie skomplikowanych misji . Zawsze w razie kłopotów mogą czekać F-35 i F-16 gotowe do poderwania . Jak to było powiedziane w Top Gun .Maveric liczy się pilot , a nie maszyna . A tak na serio to mam nadzieję że te maszyny będą używane z pełną świadomością pola walki , aby nie wysłać ich na potyczkę z SU 57 .

    1. AndK

      To w jakich misjach Pana zdaniem (w razie W) ten samolot się sprawdzi bo ja jakoś nie widzę dla niego zastosowania.

    2. Rusmongol

      A nada się jako nisko kosztowa platforma do przechwytywania lecących w nasze elektrownie rakiet manewrujących?

    3. Edmund

      @Andy air-policing, zaawansowane szkolenie dla F-16 i F-35 (tak, do tego też się nadaje), atakowanie wroga z dalszego i bliższego dystansu (najnowszy Sidewinder, Spear, Brimstone).

  18. RAF

    FA 50, szczegolnie w wersji PL/Block20 to znakomity samolot, ktory sprawdzi sie w wielu mniej skomplikowanych misjach i do szkolenia pilotow. Po co na patrole wysylac F16 czy F35 jak mozna FA50, ktory tez da sobie rade. Jest duzo tanszy w zakupie i eksploatacji. W razie "W" bedzie dobrym wsparciem dla F16 i F35. Nawet FA50 Block 10 w razie wojny sprawdzi sie jako samolot wsparcia pola walki, do zwalczania celow ladowych, smiglowcow i dronow.. Poza tym pprzenosi wiecej uzbrojenia niz Su22 czy Mig 29. Stany Zjednoczone maja najpotezniejsza armie na swiecie i tez nie uzywaja do kazdej misji najlepszych samolotow. W zasadzie uzywaja nawet lekkich turbosmiglowych samolotow szturmowych, przykladem moze byc tu A-29 Super Tucano. I z tego co slyszlaem to Koreanczycy staraja im sie rowniez sprzedac FA50.

  19. Monkey

    Co do wyboru tej maszyny przez inne kraje, mało mnie to obchodzi. Powinniśmy zakupić pełnokrwiste wielozadaniowce, ale że od ręki na rynku nie ma żadnych, to wybraliśmy to, co było dostępne. Jedynym pocieszeniem jest fakt, iż będą one bardziej przydatne, zwłaszcza w wersji PL, czyli chyba Block 20 od MiG-29 czy Su-22, które obecnie jeszcze eksploatujemy. A co do Malezji, to oni chyba mieli lata temu MiG-29, ale chyba ich nie polubili. Tejas to dalej niedopracowany sprzęt, którego rozwój ciągnie się od dekad. A JF-17 ma chińskie korzenie, a to nie byłoby bezpieczne dla Malezyjczyków.

  20. Redaktor kapusta

    Hmm tak się zastanawiam jak to przedstawi redaktor Kamizela od p. Wolskiego, np. że Malezja to kraj 3 świata, więc to tylko potwierdza, że Polska przez zakup FA-50 staje się tego typu krajem. Bo tyle zainwestował w krytykę, że ciężko będzie wyjść z twarzą z tego.

    1. MiP

      No same potęgi biorą te szkolne latadełka typu Malezja,Filipiny i Polska 😂

    2. Redaktor kapusta

      My mamy F16, zamówione F35, F50 tańszy w zakupie i co najważniejsze dużo tańszy w użytkowaniu jest w sam raz dla Polski świetnie komponuje się z tymi dwoma modelami, a po co wydać nie potrzebnie kasę, trzeba rozsądnie podchodzić do sprawy, tak jak robią to kraje biedniejsze, tym bardzie, że my nie jesteśmy jakoś szczególnie bogaci. A takich państw jest więcej, więc producent na rozwój będzie miał kasę. No i jak się okazuje nie jest taki zły, jak ktoś go wybrał.

    3. witur

      Każde uzbrojenie który państwo kupuje, kupuje na konkretnego przeciwnika. Zobacz sobie z kim graniczy Malezja, kto jej zagraża i czym ten potencjalny wróg dysponuje, a potem sobie zobacz pod tym samym katem na Polskę.

  21. Szwejk85/87

    To jest tani nośnik drogich i bardzo nowoczesnych środków walki, całkowicie wystarczający do obezwładnienia lotnictwa Rosyjskiego

  22. DRB

    Samoolcik dla biednych na partyzantów, a nie na eurpejski teatr wojenny. Nie ma się, co podniecać, że Malezja kupiła

  23. rwd

    Powoli sprzedaż FA-50 rozkręca się, na rynku brakuje samolotu dla biednych a popyt jak widać jest.

Reklama