Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

E-8 Joint STARS będzie wykrywał drony

  • Fot. Chairman of the Joint Chiefs of Staff/Flickr/ CC 2.0
  • Fot. Domena publiczna

Samoloty E-8 Joint STARS są przygotowywane do wykrywania małych, bezzałogowych statków powietrznych. 

Testy prowadzone są przez specjalistów 605 Dywizjonu Eksperymentalnego z Melbourne na Florydzie przy współudziale specjalistów od oprogramowania z Northrop-Grumman Aerospace Systems przy okazji ćwiczeń przeprowadzonych w bazie lotnictwa morskiego Ventura County w Oxnard w Kaliforni.

Samolot JSTARS biorący udział w badaniach pochodzi z 505 Skrzydła Dowodzenia i Kontroli w Hurlburt Field na Florydzie i obecnie stacjonuje na lotnisku koncernu Northrop-Grumman niedaleko Melbourne (Floryda).

Czym jest JSTARS?

JSTARS (Joint Surveillance Target Attack Radar System) to powietrzny system dowodzenia i kontroli mający możliwość prowadzenia obserwacji powierzchni ziemi, rozpoznania i wywiadu C2ISR (command and control, intelligence, surveillance, and reconnaissance). System pozwala na prowadzenie rozpoznania pola walki poprzez wykrywanie, lokalizację celów lądowych i morskich, wolno poruszających się samolotów i śmigłowców oraz obracających się anten (stacje radiolokacyjne).

Cały system zabudowano na specjalnie do tego przygotowanym samolocie Boeing 707-300. Jego głównym elementem jest radar obserwacji powierzchni ziemi AN/APY-7, którego antena ścianowa o długości 7,3 m z elektronicznym sterowaniem wiązką została umieszczona w podczepionej pod kadłubem owiewce o długości 12 m. JSTARS jest obsługiwany prze czterech pilotów i od15 do 20 operatorów systemu.

Dotychczasowe możliwości JSTARS

Dzięki pokładowej stacji radiolokacyjnej samolot JSTARS ma możliwość obserwowania obszaru o powierzchni 50 000 km². W zależności od rodzaju pracy można wykrywać obiekty lądowe (rozróżniając np. samochody kołowe i gąsienicowe) i może również tworzyć szczegółową mapę obserwowanego obszaru (stacja może pracować w trybie SAR – z syntetyczną aperturą).

Informacje uzyskane w samolocie mogą być przekazane do ośrodków dowodzenia operacji połączonych, albo też JSTARS może samodzielnie naprowadzać odpowiednie środki na wskazane cele.

Modernizacja

Od 2007 r. rozpoczął się proces modernizacji systemu JSTARS. W samym nosicielu planowano wymienić silniki oraz awionikę. Zmodernizowano również system łączności, radar oraz oprogramowanie. Celem obecnych testów jest sprawdzenie nowej wersji oprogramowania radaru, która ma pozwalać na wykrywanie nisko i wolnolecących małych obiektów powietrznych nad wodą (tzw. „mod pracy LSS” - low, slow, small).

W ten sposób JSTARS będzie miał możliwość wykrywania małych, bezzałogowych statków powietrznych i ultralekkich samolotów, co powoli na dokładniejsze kontrolowanie akwenów morskich.

Testy

Podczas czerech lotów testowych wykonywanych u wybrzeży południowej Kalifornii załoga samolotu E-8 testowała nie tylko sam system raz możliwości radaru, ale również taktykę i procedury poszukiwania i postepowania przy wykrywaniu małych bezzałogowców. Podczas prób załoga nie znała zarówno czasu jak i miejsca skąd startował wykorzystywany w ćwiczeniu bezzałogowiec, ale bardzo szybko przystosowała się do wykonywania nowego zadania.

Wszystkie te działania mają umożliwić wykorzystanie samolotów JSTARS również na potrzeby sił morskich, lokując go w systemie nadzoru obszarów morskich.

Ocena

Obecne testy jeszcze raz udowodniły, że samolot E-8 JSTARS jest bardzo użyteczny, zarówno w czasie konfliktów zbrojnych jak i w czasie pokoju. Jego jedyna wadą są jednak koszty. I to one prawdopodobnie zadecydują, że system ten zostanie wycofany z uzbrojenia i zastąpiony może mniej efektywnymi, ale za to tańszymi w eksploatacji statkami powietrznymi. Dostrzegł to również producent samolotu - koncern Boeing, który zamiast przeprowadzenia kosztownej modernizacji całego płatowca proponuje po prostu kupić nowy, bardziej ekonomiczny samolot Boeing P-8 Poseidon z nową stacja radiolokacyjną (która również jest już gotowa).

Taką decyzję już podjęto w NATO, kiedy w ramach programu AGS (Alliance Ground Surveillance) chciano stworzyć europejski odpowiednik samolotu JSTARS. Pomimo zachwytu wojskowych i zainteresowania przemysłu, koszty systemu oraz problemy z transferem amerykańskiej technologii spowodowały, że postanowiono system nadzoru powierzchniowego oprzeć o systemy bezzałogowe (wydając wcześniej wiele milionów euro).

Obecnie prowadzona modernizacja ma prawdopodobnie dać możliwość wykorzystania JSTARS w walce z przemytem narkotyków na południu Stanów Zjednoczonych. W ten sposób stojące na lotniskach samoloty będą użyteczne na co dzień do czasu, aż ktoś sobie to wszystko przeliczy i podejmie taką samą decyzję, jaką podjęto w odniesieniu do dobrych, ale kosztownych samolotów F-117.

Reklama

Komentarze

    Reklama