Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Czesko-szwedzki "Poprad" pokazany na Łotwie

Zestaw przeciwlotniczy S-330.
Zestaw przeciwlotniczy S-330.
Autor. SVOS

Szwedzko-czeski system przeciwlotniczy S-330 wykorzystujący pociski RBS 70 NG został zademonstrowany na Łotwie podczas trwania ćwiczeń przeciwlotniczych kilku krajów NATO. Znajdzie zainteresowanie w regionie?

Wspomniany system obrony powietrznej bardzo krótkiego zasięgu (przez niektórych zaliczany już do kategorii krótkiego zasięgu) został przedstawiony przez dyrektora handlowego czeskiej firmy SVOS Přelouča, inż. Štěpána Černý’ego. Miało to miejsce podczas trwania ćwiczeń przeciwlotniczych kilku krajów NATO, co nie jest przypadkowe. Jak udowadniają działania na Ukrainie, szczebel obrony powietrznej krótkiego i bardzo krótkiego zasięgu jest kluczowy dla zapewnienia ochrony wojsk własnych i obiektów stacjonarnych przed środkami napadu powietrznego jak np. drony. Prezentowany tam zestaw przeciwlotniczy został wyposażony w multispektralne pokrycie maskujące Saab Barracuda, zwiększające jego przeżywalność dzięki zmniejszeniu jego widoczności. Warto wspomnieć, że sam system uzbrojenia może być połączony z innego typu podwoziem jak np. amerykański JLTV.

Reklama

Sam nośnik systemu w postaci samochodu opancerzonego MARS jest uniwersalną bazą dla wielu rodzajów uzbrojenia, mogącym występować w układzie 4x4, jak i 6x6. Ma dobre właściwości terenowe m.in. dzięki możliwości indywidualnego regulowania prześwitu każdego koła. Wóz ma zapewniać wysoki poziom ochrony przed amunicją pistoletową, karabinową oraz wybuchami. Mars napędzany jest chłodzonym cieczą, rzędowym, 6-cylindrowym silnikiem wysokoprężnym z turbodoładowaniem, o pojemności 7,2 litra i mocy 326 KM (240 kW), co przy masie własnej wynoszącej do 14 000 kg pozwala na rozpędzenie go do 110 km/h. Dopuszczalna ładowność to 2 tony, a zasięg operacyjny wynosi 800 km.

YouTube cover video

Przechodząc do uzbrojenia, jest nim zmodernizowany wariant systemu obrony powietrznej bardzo krótkiego zasięgu RBS 70 w postaci RBS 70 NG opracowany przez szwedzką firmę Saab Bofors Dynamics w 2011 roku. Służy on do zwalczania celów powietrznych jak bezzałogowe statki latające, śmigłowce, samoloty za pomocą nakierowywanych laserowo rakiet zarówno w dzień, jak i w nocy. Maksymalny dystans, na jakim RBS 70 NG może eliminować środki napadu powietrznego to 8000-9000 metrów oraz pułap do 5000 metrów. Wersja NG charakteryzuje się m.in. ulepszonym systemem celowania, zintegrowaniem rakiet z kamerą termowizyjną, wdrożeniem funkcji automatycznego śledzenia celu oraz uproszczoną obsługą w czasie szkolenia operatora.

Reklama

Producent zapewnia o łatwości integracji systemu na dowolnym podwoziu (jak wspomniany JLTV). Jest również możliwość demontażu wyrzutni z pojazdu, co ma zwiększyć elastyczność wykorzystania zestawu. Czas przygotowania systemu do strzelania wynosić ma zaledwie 45 sekund, co pozwala na szybką reakcję w sytuacjach krytycznych. Za wykrywanie celów odpowiada wielofunkcyjny radar 3D Giraffe 1X. Jest on zainstalowany na wozach dowodzenia i łączności Mobile Radar Unit, które współpracują z systemami dowodzenia i kontroli (C2) produkcji Saab Group.

Czytaj też

S-330.
S-330.
Autor. Saab
Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Dudley

    Może powinniśmy się wymienić że Szwedami, oni nam RBS70, a my im Gromy. Korzyść obopólna, Szwedzi zyskują prawdziwego MANPADSa, a my pocisk o innym naprowadzaniu i większym zasięgu. Dochodzi też aspekt marketingowy obu firmom. Do czasu opracowania Grzmota, RBS powinien wystarczyć.

    1. Chyżwar

      A może powinniśmy wreszcie na poważnie zająć się własną niewielką rakietą o większym zasięgu? MESKO już dawno o niej trąbi przecież. A latać ma "nieco" dalej jak RBS i nadawać się do naszych Popradów.

    2. Essex

      A od kiedy to Grom ma wiekszy zasieg niż RBS70???? na pewno by poszli na taki uklad.....szczególnie za stare Gromy których czas minął.

    3. szczebelek

      Po prostu zajmijmy się Grzmotem, bo jak nabędziemy RBS to nasz MON straci zainteresowanie rodzimym produktem.

  2. Bren2

    Warto zaznaczyć, że głównym faworytem w czeskim programie, którego celem jest instalacja zakupionych niedawno systemów RBS-70NG na jakiejś platformie mobilnej, jest S 330. Tylko zamiast szwedzkiego radaru Giraffe miałby zastosować czeski radar Retia Revisor, który jest już używany na uzbrojeniu AČR.

Reklama