Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Czesi oferują Słowacji szkolenie dla pilotów F-16

Fot. Karel Šubrt/CC BY-SA 4.0
Fot. Karel Šubrt/CC BY-SA 4.0

Jak poinformowała czeska spółka Aero Vodochody, we współpracy z Ministerstwem Obrony Republiki Czeskiej zaoferowała ona Słowackim Siłom Powietrznym długoterminową współpracę w zakresie szkolenia i treningu słowackich pilotów myśliwskich z wykorzystaniem samolotów szkolno-treningowych L-39NG.

Propozycje czeskiego resortu obrony i czeskiego przedsiębiorstwa lotniczego oficjalnie zaprezentowano słowackiej delegacji pod przewodnictwem nowego ministra obrony narodowej Jaroslava Nad'a i szefa sztabu generalnego Sił Zbrojnych Republiki Słowackiej gen. Daniela Zmka. Zapewnienie nowoczesnego zabezpieczenia szkolno-treningowego dla pilotów słowackiego lotnictwa ma na celu ich kompleksowe przygotowanie do służby na nowych amerykańskich myśliwcach wielozadaniowych F-16V Block 70/72 Viper, które już wkrótce mają zastąpić obecnie używane posowieckie MiGi-29.

Aero Vodochody, jako tradycyjny partner słowackich sił powietrznych, przedstawił ofertę dostawy ośmiu nowoczesnych odrzutowych samolotów treningowych L-39NG. Oferta obejmuje znaczącą współpracę przemysłową przy silnym zaangażowaniu słowackich firm w produkcję elementów konstrukcyjnych nowego samolotu, dalszy rozwój projektu L-39NG, wsparcie logistyczne i budowę naziemnego systemu szkoleniowego

 - wiceprezes ds. sprzedaży i członek zarządu Aero Vodochody Jakub Hoda

Kluczowym elementem długoterminowej współpracy dwustronnej pomiędzy Czechami i Słowacją ma być przygotowanie zaawansowanej koncepcji szkolenia pilotów Sił Powietrznych Słowackich Sil Zbrojnych na maszynach L-39NG, a w tym kompleksowego systemu szkolenia naziemnego. Strona czeska miałaby zapewnić szkolenie z symulacji taktycznej na maszynach L-39 i F-16 w Centrum Taktycznej Symulacji w Pardubicach, gdzie obecnie szkolenie przechodzą piloci Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Republiki Czeskiej i innych państw sojuszniczych.

Według deklaracji Aero Vodochody wybór tej oferty przez słowackie lotnictwo ma pozwolić na utrzymanie zdolności do szkolenia w locie i zbudowanie nowego, nowoczesnego systemu szkoleniowego oraz eskadry szkoleniowej do prowadzenia szkolenia podstawowego i zaawansowanego przez słowackich instruktorów na maszynach L-39NG bezpośrednio na Słowacji. Dodatkową korzyścią ma być także radykalne obniżenie kosztów w stosunku do alternatywnej możliwości prowadzenia takiego szkolenia w USA.

L-39NG to unowocześniona wersja sprawdzonego i popularnego modelu L-39 Albatros. Wersja New Generation (NG) wyposażona jest w silnik Williams International FJ44-4M, który zastąpił radziecką jednostkę napędową AI-25TL. Maszyna otrzymała również awionikę Genesys Aerosystems oraz wyświetlacze wielofunkcyjne i nahełmowe produkowane przez firmę Speel Praha.

Widoczną zmianą kształtu L-39NG w stosunku do L-39 jest zastąpienie przez kompozytowe końcówki skrzydeł charakterystycznych zbiorników paliwa. Fabrycznie nowa maszyna ma charakteryzować się przeprojektowanym kadłubem, który jest lżejszy, trwalszy i doskonalszy aerodynamicznie od tego stosowanego w L-39. Samolot ma otrzymać pięć pylonów na uzbrojenie. Docelowo ma służyć do szkolenia pilotów maszyn myśliwskich 4. i 5. generacji.

Reklama
Reklama

Komentarze (12)

  1. Schabowy

    BŁASZCZAK przespal okazje oferty Dęblina dla NATO w programie pesco który również mocno zawalił A Czesi konsekwentne BUDUJĄ kompetencje i mocno promuja swój przemysł Cenowo rewelacyjno 1200,usd za godzinę lotu a nie 29600 usd Dęblina

  2. Ceska Meska

    Wstepny trening Albatrosem 4x TAŃSZY od Bielika Deblin szkoli 6-kadetow a Czechy 18 AHOJ

    1. mick8791

      Po pierwsze nie masz pojęcia jakie są koszty szkolenia na danym samolocie. Po drugie Bielik służy do treningu zaawansowanego, a nie wstępnego. Po trzecie Bielik jest samolotem pod każdym względem nowocześniejszym (w zasadzie to cały zbudowany wokół niego system szkolenia i symulacji). Po czwarte szkolenie na Bielikach dopiero się rozpoczyna więc trochę trudno żeby od razu było szkolonych dużo kadetów.

  3. SamJo ***II

    Widzę , że wszystko co robi nasz MON to jest "dywersja i kontrabanda" !!? Nawet guziki w mundurach są złe bo inni mają lepsze i więcej ?!?! Nie ma żadnych dobrych stron w tym co robi MON (rymnęło mi się !) Czyli , to co robi MON to dobra droga z małymi przeszkodami !! Tych wybitnych ekspertów z tvnu tu sporo , trzeba nieźle lawirować , żeby wyłuskać prawdziwe informacje !!! Róbta co chceta tak dalej !!!

    1. mick8791

      Ale o co Ci chodzi i o czym w ogóle piszesz? To jest artykuł o ofercie samolotów szkolnych dla Słowacji! A Ty wyskakujesz z jakimś bełkotem nie wiadomo o czym...

  4. Olo

    Ciekawa sprawa. Czesi bez F-16 w sluzbie chca szkolic na F-16? Mam nadzieje, ze Deblin zlozy podobna oferte. Zakup Masterow z aneksu mial byc przeciez usprawiedliwiany potrzebami szkoleniowmi sojusznikow.

    1. Napoleon

      Gdzie tam. Posiadanie przez nas 48x F16 i 32x F35 będzie wymagało szkolenia co roku nawet do 12 pilotów. Nasz system oparty o 16 Masterów ledwo się domyka i to dzięki sporemu zapleczu symulatorów. Teoretycznie chcą jeszcze wcisnąć jedną eskadrę F16 i jeśli tak to trzeba będzie myśleć o kolejnych Bielikach.

    2. Lotto

      Nie wiadomo jak to bedzie. Chodza sluchy, ze Wlosi nie wywiazuja sie z przegladow. Bedzie kolejna chryja.

  5. michalspajder

    Aero Vodochody we wspolpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej. I wszystko na temat.

    1. ai imi iai

      a po co ..jak to są ludzie z IMI i IAI ELBIT....przecierz to amwayowcy domokrążcy

  6. nico

    L-39NG to stare złomy, na których można szkolić pilotów MIG-29 a nie F-16. W Polsce są warunki i długa tradycja do szkolenia pilotów z zagranicy, a szczególnie z kraów Bliskiego Wschodu. Mastery sa idealne do szkolenia pilotów F-16 które używa polskiego lotnictwo. Lotnicto czeskie nie ma F-16 tylko kilka Gripennów które są wzięte w leasing.

  7. Patriota

    Jak byśmy wcześniej pomyśleli i dogadali się z Czechami kupując L-159 , mogli byśmy zrobić w Dęblinie szkole dla całej prawie Europy środkowej (czeschy ,Słowacja ,Litwa , może Węgry ) te kraje użytkują l-39 , i samolot jako następca naszych su- 22 w ograniczonym zakresie mógł by być a nawet uzupełnić nim samoloty w eskadrach F-16i mig-29 do treningu. I ugrać przy tym coś dla przemysłu bo myślę że mogło by to być zamówienie na ok 48-60szt . Ale nasi decydenci kierują się czym innym

    1. Bolko z Gliwic

      Ale po co Lolego? Czesi juz dogadali sie z NATO

    2. AZA

      Dogadali się i kupili starego trupa po raz trzeci odświeżanego. Era Skody 105 już się skończyła i nie warto się pchać w tego złoma z ery UW.

    3. Ślązak

      Politycznie Czesi byliby sto razy lepsi oczywiście ale technicznie to na pewno to samo?

  8. Gucio77

    Czesi załatwili Słowakom fabrykę silników DV-2S który produkowany jest również jako RD-35, a teraz chcą Albatrosa wciskać z silnikiem Williamsa. Podziękowałbym za taką ofertę.

  9. tut

    Ciekawe jakie doświadczenia mają Czesi w eksploatacji i szkoleniu pilotów na f-16? No ale oni chcą zarobić w przeciwieństwie do naszych gdzie się mówi... a nic nie robi.

    1. Ahoj Mesko

      Czesi organizuja szkolenia wstepne dla NATO czyli Portugalia Rumunia Bułgaria Chorwacja Slowenia a niedlugo Estonia po tym kadeci lecą do fort edwards Kultura pracy instruktorów certyfikowanych przez USA flying wing sama mowi za siebie

  10. sża

    Można było iść na współpracę z Czechami i coś na tym zyskać dla naszego przemysłu i systemu szkolenia. Ale myśmy woleli zająć im kapliczkę, o czym zresztą dziwna cisza na D24.

    1. prawdziwy fan p.Davien'a(?)

      Nasi weszli 3-4 m w glab RC ,pozbierali uschniete gałęzie. DO KAPLICZKI NAWET NIE PODESZLI.Cale zamieszanie wynika z tego że tubylcy zaczęli się masowo poddawać a nasi, zaskoczeni ta sytuacja odmówili.Rozgoryczeni miejscowi rozdmuchali incydent.

    2. Co za ludzie

      Bo to bzdura, wyssana z palca i rozkręcona pod niebiosa. Jakby to był poważny incydent to załatwiony byłby między państwami a nie między Tobą i wyborczą. Z kim chcesz w lotnictwie współpracować? Czesi, Słowacy i Węgrzy będą mieć mniej samolotów niż naszych F16 jest zdolnych do lotu. Ludzie, opamiętajcie się

    3. sża

      I to jest dobra wiadomość dla nas, wbrew różnym malkontentom. Bo oznacza, że nasi sąsiedzi czują respekt przed naszą armią.

  11. Derff

    Czyli koniec że snem o szkoleniach w Dęblinie. Po raz kolejny tracimy szansę na podratowanie budżetu MON.

    1. Podatnik

      Takie są skutki upaństwowienia całego przemysłu zbrojeniowego w Polsce. Nie sprzedajemy Rosomaków, Raków, Krabów, szkoleń w Dęblinie , nawet remontów już nie robimy za granice. itp. Niestety to się nie zmieni. WB Electronics, Teldat sprzedają ale to prywatne firmy i inny świat.

    2. czeski film

      No przecież na tej zasadzie można na Bryzach, zaoferować szkolenie dla E-2 Hawkeye, a co tam.

    3. bono

      Taaak oczywiscie Derf, bo Czesi sobie coś wymyślili, zwłaszcza jeśli kupują haubice we Francji. Nawet jak nam zaproponują to pewnie będziemy musieli.

  12. Napoleon

    Jasne będą budować własne zaplecze szkoleniowe dla 16 maszyn - ca. 24 pilotów, czyli potrzebie szkolenia 2-3 pilotów na rok! Absurd do kwadratu. Niech sobie lepiej kupią symulatory F16. Szkoda kasy na takie brednie.