Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Chiny prezentują czołg z pancerzem nowej generacji

Fot. emperornie/CC BY-SA 2.0
Fot. emperornie/CC BY-SA 2.0

Podczas targów China Air Show 2022 chiński koncern Norinco pokazał nową wersję swojego czołgu podstawowego VT-4, wyposażoną m.in. w wyrzutnię bezzałogowych statków latających, system ochrony aktywnej oraz nowe opancerzenie. Zaprezentowany pojazd został określony jako VT-4A.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Z zewnątrz pojazd odróżnia się od poprzedniej wersji m.in. instalacją nowego opancerzenia wieży, które zostało inaczej ukształtowane względem poprzedniego. Na jej stropie zainstalowano również kostki pancerza reaktywnego, które mają zapewnić większą ochronę tego rejonu pojazdu przed np. amunicją krążącą lub kierowanymi pociskami przeciwpancernymi. Dodatkowo poprawiono poziom ochrony w innych częściach pojazdu, m.in. w bocznej strefie kadłuba.

Czytaj też

W ramach poprawy odporności czołgu na przeciwpancerne pociski kierowane, głowice kumulacyjne stosowane w granatnikach przeciwpancernych i czołgową amunicję kumulacyjną, umiejscowiono na pojeździe system ochrony aktywnej pojazdu. Wyrzutnie kontrpocisków zostały umiejscowione na wieży i pozwalają na eliminację efektorów w obszarze 360°. Wyrzutnię granatów dymnych zastąpiono radarowym systemem wykrywania SOA, zamontowanym po obu stronach wieży. Czołg miał otrzymać nowy celownik panoramiczny, co zwiększy skuteczność prowadzonego ognia.

Reklama

VT-4 (znany także pod nazwą eksportową nazwą MBT-3000) to chiński czołg podstawowy zaprojektowany z myślą o klientach eksportowych jako wersja rozwojowa wcześniejszych konstrukcji takich jak VT1 (MBT-2000) czy Type 90-II. Uzbrojenie główne stanowi armata gładkolufowa kal. 125 mm połączona z automatem ładowania mieszącym 22 naboje. Pozostałe 16 znajduje się wewnątrz wozu. Z armatą sprzężony jest karabin maszynowy kal. 7,62 mm, zaś na stropie wieży umieszczono w bezzałogowym module bojowym wielkokalibrowy karabin maszynowy 12,7 mm. Jednostkę napędową stanowi silnik wysokoprężny o mocy 1300 KM z zawieszeniem na drążkach skrętnych i zintegrowanym hydraulicznym układem przeniesienia napędu. Prace nad jego powstaniem rozpoczęły się w 2009 roku, a premierę miał w czasie salonu EUROSATORY 2012. Nowa konstrukcja spotkała się ze znaczącym zainteresowaniem potencjalnych klientów eksportowych na całym świecie, ze względu na dość niską cenę jednostkową wynoszącą ok. 3 mln USD. 

Czytaj też

VT-4 (zdjęcie poglądowe).
VT-4 (zdjęcie poglądowe).
Autor. defensetalks/ Wikipedia
Reklama

Komentarze (13)

  1. Darek S.

    USA zdają sobie sprawę z potencjału gospodarczego Chin, to ich lobbyści doprowadzili do tej katastrofalnej sytuacji. Nie zastopowano Chin w porę, tak jak wcześniej Japonii którą zmuszono do podpisania odpowiednich umów handlowych, dzięki którym w Japonii wzrost PKB zmalał do ok. max 1%. Dlatego dla USA tak ważna jest niezależna od Chin Rosja. W USA znają Sztukę Wojny Sun Tzu i wiedzą dlaczego Chiny przyjaźnią się Rosją. Dla USA Rosja to przyszły nieoceniony sojusznik w starciu z Chinami. Dlatego właśnie USA robią co mogą, aby Rosji za bardzo nie osłabić dostarczając broń na Ukrainę. Chiny nie boją się solo USA. Chiny boją się sojuszu USA Japonii, Rosji Korei i Australii przeciw sobie. Dlatego zgodnie z zasadami ze Sztuki Wojny Sun Tzu Chiny Rosję wypchnęły na wojnę z USA w Ukrainie i dopingują, aby wojna były długa i krwawa, bo według Sun Tzu tego typu konflikty nawet wygrane najbardziej osłabiają przeciwnika.

  2. Darek S.

    Jak to się dzieje, że ludzie tu piszący mają taką nikłą wiedzę o Chińskich technologiach i boją się o słabą jakość optyki w Chińskim czołgu. Chyba nie używają najnowszych modeli Iphone, Huawei, OPPO, Realme, przecież to wszystko produkuje się w Chinach. Chińczycy wszystkie istotne rzeczy produkują 3 razy taniej niż jest produkowane w Europie i USA, a niektóre produkty można u nich nabyć nawet 10 krotnie taniej niż w w/w krajach. Po prostu Chiny zaniżają wartość swojej waluty i w ten sposób stały się Fabryką Świata praktycznie wszystkiego. Gdyby Chiny podniosły ceny wszystkiego 4-krotnie, podniosły płace swoim pracownikom też 4 krotnie ( aby Ci pracownicy byli w stanie skonsumować ich produkcję, okazałoby się że ich PKB jest dwa razy większe niż PKB USA. Tylko ślepcy nie widzą, że Gospodarka Chin jest większa od gospodarki USA.

  3. Prezes Polski

    Ten czołg to nic innego, jak głęboka modernizacja t72 ze wszystkimi wadami tej konstrukcji. Przede wszystkim niezwykła ciasnota wewnątrz- kto siedział kiedykolwiek w t72, ten wie, ruski autoloader karuzelowy - czyli wieża będzie latać, jak w ruskich sprzętach, ruska stabilizacja armaty, no i cała optyka i elektronika na poziomie rusko-chińskim. No ale dla Azjatów taki sprzęt jest wystarczający. Przynajmniej do czasu kiedy ktoś tam nie zainwestuje w czołgi zachodnie.

    1. LMed

      Myślisz, że jest w nim mniej miejsca niż w K2? Ciekawe by było takie porównanie (czy i o ile).

    2. Chyżwar

      Ja bym powiedział, że to bardzo głęboka modernizacja rodziny T-54/T-55. Sprawdź jaką ścieżką wędrowali Chińczycy przy rozwoju czołgów. Poza tym mniej więcej rację masz. Taniość to zawsze wynik stosowania nie najlepszych komponentów. Chinole dla najlepszego wojska mają Typ 99. Czyli MBT podobny albo i lepszy do najnowszej wersji T-90.

    3. Darek S.

      Bez przesady, kolego. Skąd ta wiedza na temat tego co ten czołg sobą prezentuje. Za 3mln USD to super cena. Trzy takie czołgi kosztują tyle co jeden z Korei. Koreańczycy dla siebie kupują je w cenie 7 mln USD, ale z uwagi, że nas tak wysoko nas cenią, nam sprzedają ciut drożej. Według mnie gdyby nie to, że Amerykanie karzą nam się gniewać na Chińczyków, dla nas byłby to lepszy deal. Trzy chińskie czołgi są lepsze od jednego koreańskiego. No chyba, że ważniejsze jest dla nas wygoda załogi, niż przewaga na polu walki.

  4. wRG

    Nosz znowu. ADAM! To się pisze NORINCO nie nornico

  5. Alibi

    Z zewnątrz dobrze wyglada, ale jak to chińskie to zawyżone parametry, obniżona jakość i kradzione. Do Azji się nadaje, bo tam rządzi ilosc, a nie jakość.

  6. LMed

    Cena niszczy eksport K2, w Azji przynajmniej (bo tam liczą pieniądze). Pozostaje polityka tylko.

    1. Chyżwar

      Też liczę pieniądze. Dlatego zamiast kupować "trekkingowe" chińskie wynalazki wolę zapłacić parę stów za buty z membraną na Vibramie ze skóry Crazy Horse. Nogi nie marzną, nie pocą się. Buty nie przemokną. A przy odpowiedniej konserwacji w odróżnieniu od tanich "chinoli" służą bardzo długo.

    2. LMed

      Myślisz Chyżwar, że "piniądze" też są liczone?

    3. Chyżwar

      Myślę, że wszystko jest liczone. Tytułem przykładu w przypadku K2 policzono koreańskiego diesla, który jest OK i na razie odpuściliśmy sobie koreańskie przekładnie, bo jeszcze im brakuje do topu, który produkują Anglosasi i Niemcy. Czepiasz się M1 i K2 wyłącznie z powodów politycznych i nijak do ciebie nie dotrze, że kiedy odstawisz politykę na bok wówczas wyjdzie ci, że to konieczność. VT-4 natomiast to tani MBT, którego Chińczycy dla siebie nie przewidują ponieważ odstaje od takich konstrukcji jak M1, Leopard, K2, Leclerc czy choćby Typ 10. Jak to wygląda w praktyce? Otóż Chińczycy legalnie produkują kopie starszych silników zaburtowych Yamachy. Są tanie, każda japońska część pasuje i dlatego niektórzy je kupowali. Tylko potem jak na środku jeziora benzyna załatwiła z byle czego zrobiony pływak w gaźniku to był płacz.

  7. Kriski

    3 bańki nawet za podstawową wersję to jakiś kpina, kpina albo materiały z aliexpres.

  8. Wania

    Ciekawe czy będzie za chwilę tak jak z okrętami F22p. Po przyjęciu okrętów przez pakistańską marynarkę okazało się, że kluczowe uzbrojenie – chińskie rakiety przeciwokrętowe YJ-83 – po prostu nie działa. Rakiety nie były w stanie namierzyć celu. Nie działały też sonar, radary, sensory podczerwieni i stabilizatory, wykorzystujące do działania żyroskopy. Źle była zaprojektowana siłownia a system odprowadzania spalin powodował gwałtowny spadek mocy siłowni. Również źle skopiowali rosyjska armatę 76 mm AK-176. Zobaczymy po kilku latach jak wytrzymałe są chińskie silniki i cała reszta.

  9. piter4440

    Przecież to kopia K2 z elementami abramsa jest przynajmniej wizualnie.

  10. Orthodoks

    Jak to cacuszko faktycznie po 3 bańki, to szeroko pojęty,, zachód" powinien się zrzucić i podesłać parę setek Ukrainie. Skoro swoich szkoda, albo drogie, albo opory przed przekazywaniem broni na wojnę. Niech dają kasę, a ktoś lepiej rozgarnięty ustali szczegóły z żółtkami.

    1. Ekipa112

      Dobrze prawisz

    2. Niezorientowany

      Proszę czytać ze zrozumieniem. 3 bańki, to były za wersje podstawową (co skądinąd tez nie było drogo). Ceny obecnej wersji nie podali. Można jednak podejrzewać, że będzie wyższa. Sam system ochrony aktywnej jest pieruńsko drogi, a trzeba też pamiętać choćby o czym takim, jak inflacja (od 2008 r.).

    3. Chyżwar

      Chiny to cichy sojusznik rosji. Dlatego obawiam się, że jak przyjdzie czas kto inny dostanie od nich VT-4. Jeśli Chińczycy będą mieli interes to dadzą im nawet na kredyt.

  11. Filemon19

    Podsumowując chiński ASOP przecież nie ukradli tego z Izraela

  12. Był czas_3 dekady

    Można? Można. Trzeba tylko chcieć. Małymi krokami do celu i nawet "tani".

  13. Ein

    Widać na czym się wzorowali - to przypomina koreańskiego ASOPa na K2.

Reklama