Reklama

Polityka obronna

Chińskie czołgi w drodze do Nigerii

VT-4
VT-4
Autor. Saipan 11, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International

Serwis DefenseNigeria na swoim koncie w serwisie Twitter opublikował informację o wysłaniu drugiej partii czołgów VT-4 do Nigerii. Nie określono ile maszyn zostanie dostarczonych zamawiającemu, podobnie jak miało to miejsce przy pierwszej transzy.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Pierwsza partia czołgów VT-4 została dostarczona do Nigeryjczyków 8 kwietnia 2020 r. przez chiński koncern NORINCO w ramach kontraktu o wartości 152 mln USD. W połowie stycznia 2021 r. VT-4 przeszły chrzest bojowy. Armia nigeryjska rozpoczęła wtedy operację przeciwko Boko Haram, organizacji terrorystycznej znanej również jako „Islamskie Państwo Afryki Zachodniej".

VT-4 (znany także pod nazwą eksportową nazwą MBT-3000) to chiński czołg podstawowy zaprojektowany z myślą o klientach eksportowych jako wersja rozwojowa wcześniejszych konstrukcji takich jak VT1 (MBT-2000) czy Type 90-II. Prace nad jego powstaniem rozpoczęły się w 2009 roku, a premierę miał w czasie salonu EUROSATORY 2012. Nowa konstrukcja spotkała się ze znaczącym zainteresowaniem potencjalnych klientów eksportowych na całym świecie, ze względu na dość niską cenę jednostkową wynoszącą ok. 3 mln USD. Dotychczas na jego zakup oprócz Nigerii zdecydowała się Tajlandia oraz Pakistan.

Reklama

Czytaj też

Obecnie nigeryjskie wojska lądowe posiadają głównie przestarzałe czołgi takie jak AMX-30 w liczbie 16 egzemplarzy , lokalną odmianę Vickers MBT nazwaną Eagle, której liczebność szacowana jest na 106 wozów czy 24 egzemplarze T-54/55. Największą siłą tamtejszych pancerniaków są czołgi z rodziny T-72 (w różnych wersjach) pozyskane od krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Ciężko obecnie określić ich liczbę z uwagi na brak dokładniejszych danych dotyczących strat poniesionych podczas walk z Boko Haram. Poza czołgami podstawowymi Nigeryjczycy użytkują brytyjskie czołgi lekkie rodziny FV101 Scorpion i FV107 Scimitar w liczbie około 150 maszyn.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. Erwin

    Sprzedawały się i rosyjskie. A jakie się okazały te nawet T-90M? Ano "dziurawe"

    1. Chyżwar

      Chińczycy nazywają omawiany czołg "lekkim czołgiem". Tymczasem jego masa wynosi 52 tony i jest większa od T-90. Do tego chiński wynalazek ma 1200 konnego, wzorowanego na zachodnich silnikach diesla z automatyczną skrzynią biegów. Chiński diesel jest przy tym leszy od silników, które mają ruscy. Jest w nim ERA, pancerz kompozytowy, SKO pracuje w trybie hunter-kiler, i do tego czołg ma termo 3 generacji. Fakt, że to gorzej opancerzone MBT od zachodnich konstrukcji, ale też sporo od nich tańsze i przy tym lepsze od ruskich. Nic więc dziwnego, że Chińczykom się one sprzedają.

    2. Valdore

      @Chyżwar, pomyliło ci się z VT-5 czyli rzeczywiście lekkim czołgim. VT-4 jest określany przez Chińczyków jako MBT

  2. JAGODA

    Czy któś, cóś wie na temat ile toto jest warte w boju i z czym można toto porównać ?

    1. Chyżwar

      Nigeryjczycy sobie chwalą. Trzeba jednak brać poprawkę na warunki w jakich operują te czołgi. VT-4 ma nowoczesną optykę, termo, przyzwoity SKO, nie najgorszą ergonomię i niezły, lepszy od ruskiego powerpack. Czołg ma dobrą mobilność, ale pancerz jest słabszy niż w zachodnich MBT. W najmocniej opancerzonych miejscach jest pono 700 RHA. APDS-T w nim stosowane według Chińczyków mają przebijalność do 700 RHA. Tyle tylko, że nie podali z jakiej odległości. Autoloader to karuzela tak samo, jak u ruskich, czyli czołg oberwie i mamy latającą wieżę. Generalnie kolejna wariacja na temat teciaków tyle, że wykonanie moim zdaniem dużo lepsze od ruskiego.

  3. Chyżwar

    Chińczykom te czołgi sprzedają się jak świeże bułeczki.

    1. kukurydza

      "Tanie mięso psi jedzą.... ale jedzą i duże rosną", jak mawiała moja babcia, gotując z owego taniego mięsa Strogonoffa. Chiny sprzedają tanio, co nie znaczy że ich produkty są dobre. Z drugiej strony, napewno są lepsze od rozlatującego się po liniach spawów ruSSkiego złomu, co pokazały pobojowiska Ukrainy.

    2. Chyżwar

      A ja mówię, że to "gwiazda śmierci" jest? Sprzedają się lepiej od ruskich wynalazków i ktoś na tym dobrze zarabia.

  4. inżynier zbrojmistrz

    Nigeryjskie T-54/55 były serwisowane przez austriackiego Steyera, ale praktycznie nie operowały (problemy z cz.zam.).Podobnie z T-72. Chińczycy przygotowywali się do tej transakcji od 10 lat i na dobre te czołgi będą funkcjonowały.

  5. szczebelek

    Mam nadzieję, że tutaj fraza "Made in China" nie jest związana z tym, że wykorzystane komponenty i cena są ze sobą połączone w spójną całość xd

Reklama