Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Chiny narzucają tempo w budowie śmigłowcowców

Wizualizacja jednostki Typ 075, fot. 星海军事 - praca własna, licencja CC BY 4.0, commons.wikimedia.org
Wizualizacja jednostki Typ 075, fot. 星海军事 - praca własna, licencja CC BY 4.0, commons.wikimedia.org

Trzecia chińska jednostka Typ 075 (śmigłowcowiec) miała zostać zwodowana w Szanghaju. Tym samym, już niedługo tego rodzaju okręty mogą stać się ważnym elementem zdolności Pekinu do realizacji operacji desantowych oraz zabezpieczenia kluczowych szlaków morskich. Ukazując jednocześnie jak wielką pracę w zakresie efektywności pracy nad okrętami tego typu wykonał chiński przemysł stoczniowy oraz wspierający go sektor badań i rozwoju.

Chińska droga do uzyskania globalnej zdolności w zakresie projekcji siły wiedzie przez dynamiczny rozwój wyspecjalizowanej floty okrętów desantowych i właśnie śmigłowcowców. Stąd też nie jest zaskoczeniem, że nastąpiło wodowanie trzeciego już okrętu Typ 075. Nowy chiński śmigłowcowiec, podobnie jak dwóch poprzedników, jest efektem prac stoczni w Hudong-Zhonghua w Szanghaju. Trzeba wskazać, że pierwsza jednostka zwodowana była we wrześniu 2019 r. i mają być już prowadzone próby morskie w kluczowym dla Pekinu rejonie Morza Południowochińskiego. Drugi okręt pojawił się w kwietniu 2020 r. i miał już zakończyć pierwsze próby morskie w grudniu tego samego roku.

Chiny nie zamierzają wskazywać dokładnie ile jednostek Typ 075 zamierzają mieć ostatecznie w ramach floty Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Podkreśla się bowiem, że będzie to zależało od analiz zapotrzebowania, wysuwanych przez dowódców. Te ostatnie mogą być mocno rozbudowane, gdyż tego rodzaju jednostki wpływają na wzrost możliwości desantowych sił zbrojnych, co ma bezpośredni związek chociażby z narastającym napięciem z Stanami Zjednoczonymi w różnych częściach rejonu Indopacyfiku. Co więcej, sami Chińczycy nie ukrywają, że chodzi w pierwszej kolejności o kwestię Tajwanu, a także spraw dotyczących kontrolowania akwenu Morza Południowochińskiego. Jednakże, nie należy odbierać tak szybkiego rozwoju floty desantowej jedynie w kategoriach zapewnienia sobie równowagi sił lub wręcz przewagi względem najbardziej znanych punktów stykowych ze sprzecznymi interesami amerykańskimi.

Bazujące na okrętach Typ 075 formacje desantowe mogą już niedługo stać się orężem w działaniach ekspedycyjnych również poza naturalną strefą wpływów Pekinu. Trzeba odnotować, że chociażby Global Times nieśmiało przywołuje ekspertów wojskowych, twierdzących, że takie jednostki mogą brać udział w działaniach humanitarnych i misjach ratunkowych. Stanowi to niejako bezpośrednie odwołanie się chociażby do możliwości ich wykorzystania w operacjach wzmacniających chińskie interesy np. w Afryce. Typ 075 może przenosić komponent desantowy, w tym poduszkowce, pojazdy opancerzone, ale również być pływającą bazą dla formacji śmigłowcowej (ok. 30 maszyn).

Reklama
Link: https://sklep.defence24.pl/produkt/wspolczesna-obrona-narodowa/
Reklama

W tym ostatnim przypadku dotyczy to bazowania na pokładzie maszyn transportowych, przeznaczonych do przerzutu ludzi i sprzętu, ale również śmigłowców uderzeniowych, pozwalających na udzielenie kluczowego bliskiego wsparcia z powietrza dla formacji desantowej. Trzeba również dodać, że rozwój chińskich zdolności desantowych odnosi się także do większych jednostek Typ 076. Trzeba zgodzić się również ze stroną chińską, że obecnie to Pekin (praktycznie Szanghaj) w pewnym sensie narzuciły tempo w budowie tego typu jednostek. Wykazując wzrost wydajności własnego przemysłu stoczniowego, a także podkreślając ważną pracę wszystkich inżynierów oraz naukowców wspierających proces projektowania i budowania tego rodzaju floty okrętów, w tak krótkim czasie. Szczególnie, że śmigłowcowce to nie tylko sam okręt, ale przede wszystkim wiele elementów umożliwiających spełnianie wyznaczonym mu zadań. Od systemów obronnych jednostki, poprzez obsługę i wyposażenie floty śmigłowcowej, aż po prozaiczne elementy wspierające logistykę żołnierzy bazujących na tych okrętach.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. D3

    Tego typu jednostki (tj. śmigłowcowce) stają się coraz ważniejszym elementem składowym wielu marynarek wojennych i jest ku temu ważny powód - dzięki samolotom typu VTOL lub STOVL można z nich zrobić niewielki ale pełnowartościowy lotniskowiec. Na razie odpowiednią maszyną pokładową dla takich jednostek tj. F 35 B dysponuje tylko Zachód, ale domyślać się można, że Chińczycy prędzej lub później spróbują zrobić samolot tego typu, choć w tej materii nie mają żadnego doświadczenia w przeciwieństwie do Rosji, która miała (działający) prototyp pionowzlotu Jak 141

    1. Ech

      No wlasnie. Mogli by kupic od Rosjan plany Jaka 141

  2. Monkey

    Ciekawe jest obserwowanie, jak Chińczycy z uporem i cierpliwością próbują dorównać USA. Nikt nie wie, jak to się wszystko skończy, bo Amerykanie dostają lekkiej zadyszki, a i Rosja jeszcze podryguje.

    1. Tani

      Nie ,to wyscig zbrojen. Chiny w sojuszu z Rosja narzucaja USA wyscig zbrojen. Te okrety to pikus. Oni masowo 15 sztuk rocznie buduja fregaty 056.

    2. wolfgang

      W dotychczasowej historii geopolityki każde forsowne zbrojenia kończyły się na dłuższą metę albo spektakularnym bankructwem (vide ZSRR) albo wojną (vide III Rzesza). Jak dotąd jako jedyni wyciągnęli z tego wnioski Amerykanie czy Japonia, którzy rozbudowują siły zbrojne, ale nie kosztem innych segmentów gospodarki, przeznaczając na ten cel relatywnie nieduży wskaźnik PKB. Wymaga to jednak silnej gospodarki i długoletniego planowania. Którą drogą pójdą Chińczycy - trudno powiedzieć. W ostatnich 5 latach dosyć mocno poszła fiskalizacja i "ściąganie" pieniędzy od firm, w miejsce dotychczasowych zwolnień. Rosja z jej słabą i nieinnowacyjną gospodarką to już druga liga.

    3. Yukoo

      USA budżet wojskowy 4% Chiny 2% PKB ;)

  3. Marek

    "USA nie są już w stanie być liderem światowym (na własne życzenie) a Chiny Kontynentalne nie są jeszcze gotowe aby nim być" . Jeśli ChRL samo na sobie nie dokona faulu, jak czyniły to Stany przez ostatnie 25 lat , a szczególnie ostanie 12 , to tylko kwestia czasu. I to niedługiego niedługiego .

  4. Niuniu

    W to dopiero 3 taka jednostka. O jakim super tempie tu mowa? Japonia mająca kilkunastokrotnie mniejszą populację ma więcej takich jednostek i co z tego? Może w końcu przyjmijmy do wiadomości fakt, że Chiny to najludniejszy kraj na świecie z drugą gospodarką. A jeśli zrezygnujemy z oceny PKB wg zachodnich metod i nie wg dolara to może Chiny są już na pierwszym miejscu. Jak zwodują taki 20 okręt to może wtedy zacznijmy się dziwić.

    1. Hydaspes

      Trzecia jednostka zwodowana w 1,5 roku. Dla porównania, USA zwodowały 2 LHA od 2012. Jeśli to nie jest kosmiczne tempo, to nie wiem, co nim jest.

    2. w 18 miesięcy 3 śmigłowcowce :)

    3. Davien

      Bo zwyczajnie niepotrzebowały budowy nowych śmigłowcowców w tym czasie.

  5. Realista

    Proste pytanie - którego nasi politycy nawet nie chcą sobie zadać z obawy przed "zbrodnia myśli" wobec jedynie słusznego Wielkiego Brata w Waszyngtonie - jak będzie wyglądała proporcja sił we wszystkich domenach rywalizacji Chin wobec USA? - tak w 2025, w 2030, w 2035... I nie chodzi tylko o wskaźniki ilościowe - te są oczywiste - ale o sprawy przodowania Chin w AI, 5G, IoT, łączności natychmiastowej na splataniu kwantowym itd... A nasi politycy praktycznie wszystkich opcji - dalej zapatrzeni w nieaktualny obraz silnej i przodującej Ameryki...jeszcze do nich nie dotarło, że od 2014 PKB Chin w sile nabywczej przerosło USA, a od 2020 rynek chiński zbiera więcej kapitałowych inwestycji bezpośrednich, niż amerykański. Oraz, że tempo wzrostu Chin, zwłaszcza technologicznego, jest min 2 razy wyższe od USA. A to decyduje w długim biegu. Od 2017 liczba publikacji naukowych Chin jest większa, niż USA, w tym ma zdecydowaną przewagę w twardych gałęziach badań podstawowych, techniki i technologii, fiz-chem - natomiast USA górują [jeszcze] w liczbie publikacji dla badań medycznych - z tytułu bazy wielkich koncernów farmaceutycznych. Liczba absolwentów kierunków technicznych w Chinach jest o półtora rzędu wielkości większa, niż w USA - gdzie i tak większość stanowią studenci zagraniczni - zwłaszcza z Chin. A jak rząd USA chce powstrzymać drenaż wiedzy przez Chińczyków i robi utrudnienia studiowania Chińczykom - to uczelnie nie mają pieniędzy....

    1. Marcin K

      USA oczywiście ma swoje problemy Teraz po wyborach będzie ich dużo więcej ale Chiny też nie są o nich wolne Polecam kanał na YT "Wolność w remoncie" Tomasza Wróblewskiego Bardzo ciekawe aktualne analizy geopolityczne poparte o faktami z dziejów historii ludzkości

    2. VK

      Chiny do dziś nie mają lotniskowca z katapultą, które Amerykanie mieli pół wieku temu. Tak samo lotnictwo pokładowe, chińskie klony Su-33 są znacznie gorsze od Superhornetów, a co dopiero F-35C. Jeszcze gorzej jest z samolotami STOVL, Chiny do dziś nie mają nawet odpowiednika starego Harriera, a co dopiero F-35B. Nie masz pojęcia jak ogromna jest przepaść techniczna (m.in. w elektronice) między USA a Chinami. PKB na głowę Chin jest znacznie niższe nawet od Polski, z Zachodem nie ma wogóle porównania. I nigdy Polski nie dogoni. Od ilości publikacji naukowych i studentów znacznie ważniejsza jest ich jakość. Od 30 lat najtęższe umysły Chin głowiły się nad skopiowaniem CFM56, amerykańskiego silnika z lat 70-tych, dopiero w tym roku udało się go skopiować. Wszystkie ważne komponenty w chińskich telefonach (i hardware i software) są zachodnie, gdyż własne chińskie części do telefonów (tworzone przez tych chińskich "super-inżynierów" i "super-naukowców") są tak badziewne że kompletnie nie nadają się do komercyjnego zastosowania. Najnowszy chiński samolot pasażerski C919 miał być pokazem możliwości Chin w zakresie budowy nowoczesnych odrzutowców cywilnych. Miał, bo jak zwykle okazało się że chińskie komponenty lotnicze są tak badziewne, że C919 tak samo jest składanką zachodnich części. Innym przykładem sprawa HSMC, niedoszłego chińskiego rywala TSMC, tajwańskiej firmy produkującej zaawansowane chipy elektroniczne. Chiny wydały 20 miliardów na budowę HSMC, a i tak splajtował on jeszcze przed rozpoczęciem produkcji. Po prostu okazało się że żeby zbudować konkurenta dla TSMC to trzeba czegoś znacznie większego niż podkupienie pracowników TSMC (jak to sobie chińscy komuniści wyobrażali). O wszystkim i tak zdecyduje demografia. A w Chinach jest ona znacznie gorsza niż w USA. Za 30 lat Chiny będą państwem starców.

    3. Eee tam

      Gwaltowy rozwój Chin to już historia od kilku lat pełzają na brzuchu a przy ich tragicznym zadłużeniu wewnętrznym są już de facto bankrutami więc została im już tylko Wielka Wojna do której przą już jawnie

  6. Gnom

    Wiedzą czego chcą, mają kasę, odwagę i konsekwencję w działaniu, zatem nie powinno dziwić. U nas nie wykorzystujemy nawet posiadanej kasy bo nie wiemy czego chcemy, brakuje jakiejkolwiek konsekwencji w działaniu władzy a odwaga urzędników i decydentów nie występuje.

Reklama