Geopolityka
Tajwan: Zmasowane sobotnie loty chińskich maszyn w pobliżu wyspy
Tajwański system obrony przeciwlotniczej został w sposób skomasowany przetestowany w sobotę przez maszyny należące do Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. W krótkich odstępach czasu, w pobliżu wyspy miały pojawiać się m.in. chińskie bombowce strategiczne H-6.
Chińskie samoloty wojskowe nasiliły znacząco swoją aktywność wokół Tajwanu. Tylko w sobotę, odnotwanych zostało, zgodnie z tajwańską prasą, już 13 przelotów statków powietrznych należących do Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Za każdym razem maszyny znajdowały się w kontrolowanej przez tajwańskie siły zbrojne strefie identyfikacji obrony powietrznej (ADIZ). O skali operacji podejmowanych przez Pekin może świadczyć fakt, iż tajwańska obrona wychwyciła obecność ośmiu bombowców strategicznych Xian H-6K, a także czterech chińskich myśliwców Shenyang J-16 oraz maszyny przeznaczonej do zwalczania okrętów podwodnych Y-8. Maszyny chińskie pojawiały się w krótkich odstępach czasu, dokładniej miało mieć to miejsce o 10:37, 10:46, 11:00, 11:44 oraz 11:47 czasu miejscowego.
W odpowiedzi na loty maszyn Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, aż 26 maszyny należące do sił zbrojnych Republiki Chińskiej (według „Liberty Times”) zostały poderwane w powietrze. Oczywiście niezbędne środki zaradcze były również podejmowane przez naziemny komponent tamtejszego systemu obrony przeciwlotniczej, chodzi o dokładną obserwację lotu załóg chińskich oraz przygotowanie własnych systemów OPL do hipotetycznego przeciwdziałania możliwemu zagrożeniu ze strony obcych statków powietrznych. Całość działań była odnotowana w krótkim przedziale czasu, tj. zaledwie pomiędzy 10 rano, a 12:30 czasu miejscowego. Agencja prasowa Reutersa wskazuje, że jest to bardzo nietypowe postępowanie strony chińskiej względem Tajwanu. Resort obrony Republiki Chińskiej na Tajwanie wskazał w swoim komunikacie, iż „Wykonano loty alarmowe, wydano ostrzeżenia radiowe i rozmieszczono systemy rakietowe obrony powietrznej w celu monitorowania działań”.
Zauważa się przy tym, że obecne wzmożenie aktywności powietrznej następuje tuż po zaprzysiężeniu nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena. Reuters podkreśla, że Emily Horne, rzeczniczka NSC działającej w ramach struktury Białego Domu, powiedziała, że zaangażowanie Stanów Zjednoczonych wobec Tajwanu jest „solidne”. Odnotowane zostało również to, iż de facto ambasador Tajwanu w Waszyngtonie, Hsiao Bi-khim, wzięła udział w zaprzysiężeniu Bidena w zeszłą środę. Chiny nie uznają jakichkolwiek działań Stanów Zjednoczonych względem Tajwanu odnosząc się do wyspy w kategoriach własnego terytorium.
Pekin wielokrotnie wskazywał, że w przypadku prób sygnalizowania suwerennych działań ze strony Tajpej może sięgnąć po narzędzia militarne, do zatrzymania tzw. „zbuntowanej prowincji”, jak twierdzi się w Chinach. Przy czym, zakończona prezydentura Donalda Trumpa przyniosła szereg inicjatyw względem zwiększenia amerykańskiego wsparcia dla tajwańskich władz. Zauważyć należy sygnały polityczne, na czele z wizytą amerykańskiego sekretarza zdrowia na wyspie, aż po podpisanie szeregu umów zbrojeniowych. Te ostatnie spotkały się z reakcją Pekinu, który miał nałożyć restrykcje na zaangażowane w nie amerykańskie koncerny zbrojeniowe.
Wideo: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104