Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Chińczycy stworzyli własnego Growlera

J-16. Fot. MO Tajwanu
J-16. Fot. MO Tajwanu

Na lotnisku w Zhuhai, na którym w przyszłym tygodniu rozpocznie się salon i targi lotnicze wylądował myśliwiec J-16 w najnowszej wersji D zaopatrzonej w dwa zasobniki walki elektronicznej na końcach skrzydeł – poinformowała chińska telewizja CCTV. Zgodnie z doniesieniami ma to być maszyna walki elektronicznej, która będzie odpowiednikiem amerykańskiego EF-18G Growler.

Trudno przy tym mówić o debiucie J-16D, który wydaje się być już konstrukcją w pełni dojrzałą, której prototyp pierwszy lot odbył być może nawet w grudniu 2015 roku. Co więcej, Chińczycy prawdopodobnie wykorzystali tę maszynę (maszyny?) co najmniej raz operacyjnie. Miało to miejsce 5 września w czasie jednego z przelotów chińskiego lotnictwa w strefie identyfikacji koło Tajwanu. Przynajmniej jeden J-16D miał być wówczas obecny i włączyć swoje urządzenia zagłuszające. Jak podają tajwańskie media, miało to spowodować zamieszanie w systemach obronnych wyspy.

Jak wspomniano, samolot jest zaopatrzony w dwa duże zasobniki walki elektronicznej na końcówkach skrzydeł, system walki elektroniczne zastąpił w nim 30 mm działko i głowicę optoelektroniczną. Oprócz tego samolot posiada zmienioną konstrukcję struktury płatowca i silniki krajowej produkcji. To ostatnie nie jest wielkim zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że maszyna należy do rodziny chińskich klonów Su-27, do której należą J-11 (odpowiednik Su-27), J-15 (odpowiednik morskiego Su-33) i właśnie J-16 (odpowiednik Su-30). W ostatnich latach Chińczycy zdołali wreszcie opanować produkcję efektywnych kosztowo (tzn. posiadających zadowalające resursy) silników do tych konstrukcji.

Nie jest więc problemem zabudowanie jej na wersji do walki elektronicznej, nawet po pewnym przekonstruowaniu płatowca. Wybór J-16 jako podstawy do budowy „chińskiego Growlera”, czyli samolotu który towarzyszy klasycznym samolotom bojowym i chroni je, blokując sensory radiolokacyjne przeciwnika, wydaje się trafiony. Dogodne są tutaj duże gabaryty konstrukcji umożliwiające zabudowanie dużej ilości urządzeń elektronicznych, zasięg i zdolności przenoszenia ładunku użytecznego takiej maszyny.

Budowa własnego odpowiednika Growlera to także komplement wobec amerykańskiego EA-18G, który służy na amerykańskich lotniskowcach i z którym chińskie siły zbrojne z pewnością niejednokrotnie się spotkały. Wcześniej pojawiały się doniesienia o innym chińskim "Growlerze" - przygotowanym do walki elektronicznej samolocie pokładowym J-15D.

image
Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama