Przemysł Zbrojeniowy
Chińczycy stworzyli własnego Growlera
Na lotnisku w Zhuhai, na którym w przyszłym tygodniu rozpocznie się salon i targi lotnicze wylądował myśliwiec J-16 w najnowszej wersji D zaopatrzonej w dwa zasobniki walki elektronicznej na końcach skrzydeł – poinformowała chińska telewizja CCTV. Zgodnie z doniesieniami ma to być maszyna walki elektronicznej, która będzie odpowiednikiem amerykańskiego EF-18G Growler.
Trudno przy tym mówić o debiucie J-16D, który wydaje się być już konstrukcją w pełni dojrzałą, której prototyp pierwszy lot odbył być może nawet w grudniu 2015 roku. Co więcej, Chińczycy prawdopodobnie wykorzystali tę maszynę (maszyny?) co najmniej raz operacyjnie. Miało to miejsce 5 września w czasie jednego z przelotów chińskiego lotnictwa w strefie identyfikacji koło Tajwanu. Przynajmniej jeden J-16D miał być wówczas obecny i włączyć swoje urządzenia zagłuszające. Jak podają tajwańskie media, miało to spowodować zamieszanie w systemach obronnych wyspy.
China's J-16D radar-jamming electronic warfare (EW)#China #airshow #Zhuhai
— 彩云香江 (@louischeung_hk) September 21, 2021
(Images via wb/太湖啥个) pic.twitter.com/7x5Eep1l8H
Jak wspomniano, samolot jest zaopatrzony w dwa duże zasobniki walki elektronicznej na końcówkach skrzydeł, system walki elektroniczne zastąpił w nim 30 mm działko i głowicę optoelektroniczną. Oprócz tego samolot posiada zmienioną konstrukcję struktury płatowca i silniki krajowej produkcji. To ostatnie nie jest wielkim zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że maszyna należy do rodziny chińskich klonów Su-27, do której należą J-11 (odpowiednik Su-27), J-15 (odpowiednik morskiego Su-33) i właśnie J-16 (odpowiednik Su-30). W ostatnich latach Chińczycy zdołali wreszcie opanować produkcję efektywnych kosztowo (tzn. posiadających zadowalające resursy) silników do tych konstrukcji.
Czytaj też: Pakistan i Chiny o zniesieniu sankcji na talibów
Nie jest więc problemem zabudowanie jej na wersji do walki elektronicznej, nawet po pewnym przekonstruowaniu płatowca. Wybór J-16 jako podstawy do budowy „chińskiego Growlera”, czyli samolotu który towarzyszy klasycznym samolotom bojowym i chroni je, blokując sensory radiolokacyjne przeciwnika, wydaje się trafiony. Dogodne są tutaj duże gabaryty konstrukcji umożliwiające zabudowanie dużej ilości urządzeń elektronicznych, zasięg i zdolności przenoszenia ładunku użytecznego takiej maszyny.
Budowa własnego odpowiednika Growlera to także komplement wobec amerykańskiego EA-18G, który służy na amerykańskich lotniskowcach i z którym chińskie siły zbrojne z pewnością niejednokrotnie się spotkały. Wcześniej pojawiały się doniesienia o innym chińskim "Growlerze" - przygotowanym do walki elektronicznej samolocie pokładowym J-15D.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie