Reklama
  • Wiadomości
  • Ważne

Borsuk strzela na ostatniej prostej. Testy kwalifikacyjne rozpoczęte [RELACJA]

Na poligonie na Strzelnicy Czołgowej i Wozów Bojowych Wierzbiny obok Orzysza odbyły się pokazy strzelania z armaty automatycznej i współosiowego karabinu maszynowego obserwowane m.in. przez ministra obrony narodowej. To początek pierwszego i głównego etapu prób tego oczekiwanego przez Siły Zbrojne RP wozu, którego program powinien rozwinąć skrzydła już w 2023 roku.

Próby ogniowe bwp Borsuk
Próby ogniowe bwp Borsuk
Autor. Maciej Szopa/Defence24
Reklama

Prezentacja możliwości bojowego wozu piechoty Borsuk miała podkreślić zdolności tego wozu jeżeli chodzi o prowadzenie ognia i różnice pomiędzy nową maszyną a swoim poprzednikiem, przestarzałym BWP-1. Pokaz omawiał ministrowi dowódca 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej generał brygady Piotr Fajkowski, pierwszej jednostki, która ma otrzymać bwp Borsuk. Podkreślił on, że pojazd w czasie odwrotu nie musi odwracać się tyłem do przeciwnika i przez cały czas jest odwrócony do przeciwnika najsilniejszym pancerzem czołowym. Umożliwia to system kamer kierowcy "patrzący" do tyłu i duża prędkość jaka może zostać osiągana przy jeździe na biegu wstecznym. W czasie pokazów Borsuk strzelał do tarcz symulujących typowe cele dla bojowego wozu piechoty, czyli transportery opancerzone, nieprzyjacielskie bwp, wozy rozpoznawcze oraz stanowiska kierowanej broni przeciwpancernej.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Ogień prowadzono z 30 mm armaty Bushmaster II, która dla lepszego efektu strzelała pociskami zaopatrzonymi w smugacze, a także ze współosiowego karabinu maszynowego. Jak zdradzili Defence24 pracownicy Huta Stalowa Wola, była to pierwsza sytuacja, w której z Borsuka strzelano tak jak w czasie standardowych ćwiczeń poligonowych, do tarcz które są niższe niż w przypadku zwyczajnych prób państwowych, gdzie strzela się na celność i skupienie. Wcześniej przeprowadzono na Wierzbinie tylko testowe strzelania godzinę przed pokazem. Chociaż pokaz był więc rzuceniem pojazdu od razu na „głęboką wodę" to wypadł pomyślnie. Za sterami maszyny zasiedli konstruktorzy z konsorcjum – na stanowisku dowódcy badacz z firmy WB Electronics a działonowego – konstruktor z Huty Stalowa Wola.

BWP Borsuk
BWP Borsuk
Autor. Mateusz Mitkow/Defence24

W czasie pokazu podkreślano, że Borsuk będzie posiadał także kierowane pociski przeciwpancerne Spike. Jeżeli chodzi o samą armatę, to ma się ona cechować zasięgiem skutecznym od 2,5 do 3 km, a zatem trzykrotnie większym niż w przypadku przestarzałej armaty BWP-1, która osiąga zasięg skuteczny jednego kilometra. Jak podkreślił generał Fajkowski, jest to ważne we współczesnej wojnie. „Jak pokazują doświadczenia z ostatnich konfliktów wiedząc, że przeciwnik ma wóz o małym zasięgu ognia atakujący stara się uniknąć wejścia w ten zasięg. Wycofuje się i prowadzi skuteczny ogień spoza zasięgu działania drugiej strony. Widzimy to od czasu wojny w Zatoce Perskiej, gdzie pododdziały amerykańskie  przyjęły taką taktykę, podobna taktykę stosowały też pododdziały polskie w czasie działań w Afganistanie" – powiedział.

Reklama

Generał podkreślił, że Borsuk ma w pełni skomputeryzowanym systemem kierowania ogniem, z niezależnymi głowicami optoelektronicznymi dowódcy i działonowego. Umożliwia to prowadzenie ognia na zasadzie hunter-killer, czyli takiej, że dowódca zajmuje się wyszukiwaniem celów i programowaniem ich dla działonowego, a ten wyłącznie ich likwidacją. Dzięki posiadaniu amunicji odłamkowej ale także podkalibrowej (przeciwpancernej) armata ma umożliwiać niszczenie wszystkich celów lądowych, w tym także czołgów, pod warunkiem że uda się ostrzelać ich pancerz tylny bądź boczny.

Minister obrony narodowej, wicepremier Mariusz Błaszczak, zapowiedział że po pozytywnym zakończeniu testów MON podpisze umowę ramową na te bwp. Plany zakupowe „znacząco przekraczają 1000 sztuk. A więc to będzie jeden z większych kontraktów, jakie zostaną zawarte z polskim przemysłem zbrojeniowym" – podkreślił. Minister poinformował też, że Borsuki wraz z czołgami K2 trafią w pierwszej kolejności do 16. Dywizji Zmechanizowanej a "w pierwszej kolejności do 15. brygady zmechanizowanej w ramach modernizacji wyposażenia".

Reklama
bwp Borsuk
bwp Borsuk
Autor. Mateusz Mitkow/Defence24
Reklama

Informacje te uzupełnił rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Krzysztof Płatek. Poinformował on, że badania kwalifikacyjne są podzielone na dwa etapy, przy czym głównym jest ten rozpoczęty teraz, który obejmuje „sprawdzenie wozu pod kątem norm obronnych". Chodzi m.in. o sprawdzenie dzielności terenowej, zdolności do pływania, prowadzenia ognia, rażenia celów, odporności balistycznej i przeciwminowej. Testy mają „trwać najbliższe kilka miesięcy" i planowane jest ich zakończenie do połowy przyszłego roku. Jeżeli wszystko zakończy się pomyślnie wówczas rozpocznie się negocjacja umowy ramowej w zakresie pozyskania łącznie „wyraźnie ponad 1000 wozów". Ma to być związane z „rozwojem struktur Sił Zbrojnych" i nawet niezależnie od tego, że 18. Dywizja Zmechanizowana ma mieć komponent ciężki z czołgami Abrams i „może zostać ewentualnie dozbrojona w cięższe wozy piechoty". „Cięższe wozy piechoty" czyli niewykluczone, że rozwiązanie koreańskie weszłyby więc w skład wyłącznie 18. Dywizji, a w pozostałych jednostkach wszędzie znalazłyby się Borsuki.

Zobacz też

Drugi etap prób ma mieć charakter uzupełniający i objąć weryfikację systemów teleinformatycznych oraz sprawdzenie tego pojazdu w ramach działania w ugrupowaniu bojowym w tym zdolność do wymiany informacji. Rzecznik AU podkreśla przy tym, że „nie jest to etap kluczowy". Już teraz przyszły producent Borsuków jest zachęcany do „intensyfikowania mocy produkcyjnych, aby w jak najpilniejszym terminie mógł dostarczać wozy dla Sił Zbrojnych RP".

Reklama
bwp Borsuk
bwp Borsuk
Autor. Mateusz Mitkow/Defence24
Reklama

Oprócz bwp Borsuk na bazie jego konstrukcji mają powstać także liczne wersje specjalistyczne, które nie będą liczyły się do wspomnianego „ponad tysiąca" i zostaną zamówione w ramach osobnego zamówienia. Prace w celu ich stworzenia zostały już podjęte w Hucie Stalowa Wola, a ich efekt ma posłużyć do stworzenia m.in. wozów dowodzenia, rozpoznawczych, wsparcia i zabezpieczenia technicznego.  

Jak dowiedzieliśmy się od pracowników HSW, szczegółowy harmonogram pierwszego i najważniejszego etapu prób zostanie sporządzony pod koniec listopada, kiedy zbierze się komisja badań kwalifikacyjnych i zostaną przeprowadzone rozmowy z należącym do konsorcjum Wojskowym Instytutem Techniki Pancernej i Samochodowej (WITPiS). Sprawy mają wówczas „nabrać tempa". W dniach 28-30 listopada mają się także odbyć kolejne strzelania, tym razem na poligonie w Nowej Dębie. Pierwsze strzelania mają się odbyć z wieżą w kompletacji jawnej, a kolejne z wieżą „zastrzeżoną" wyposażoną w docelowe systemy łączności i teleinformatyczne. Będzie trzeba na niej jeszcze sprawdzić zgodność elektromagnetyczną wszystkich umieszczonych w niej urządzeń.

Reklama
Borsuk i Bradley
Borsuk i Bradley
Autor. Mateusz Mitkow/Defence24
Reklama

Obecnie istnieje pokazany 14 listopada prototyp oraz drugi wóz eksperymentalny, stanowiący „wsparcie dla prototypu". W budowie znajdują się jednak także cztery wozy przedseryjne produkowane dla Sił Zbrojnych RP. Jeden w wersji bwp dowodzenia i trzy standardowe. Jak się dowiedzieliśmy podwozia wszystkich czterech wozów są już zespawane a do końca roku będą już gotowe kadłuby.

Bojowy Wóz Piechoty Borsuk to nowoczesny pojazd gąsienicowy przeznaczony dla pododdziałów piechoty zmechanizowanej. W skład załogi wchodzi dowódca, działonowy operator i kierowca. Pojazd pływa, co wyróżnia go z innych wozów tego typu. Chroni załogi i żołnierzy desantu przed ostrzałem pociskami z broni strzeleckiej i granatników przeciwpancernych, a także przed wybuchami min oraz improwizowanych ładunków wybuchowych.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Jego prędkość maksymalna po drogach utwardzonych wynosi 65 km/h, z kolei pływać może z maksymalną prędkością do 8 km/h. Masa Borsuka w wariancie podstawowym wynosi 28 ton.

Za projekt Borsuka odpowiada Konsorcjum, którego liderem jest Huta Stalowa Wola S.A. W skład Konsorcjum wchodzą: Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych OBRUM Sp.z o.o., Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne S.A., ROSOMAK S.A., Wojskowe Zakłady Elektroniczne S.A., Akademia Sztuki Wojennej, Wojskowa Akademia Techniczna, Wojskowy Instytut Techniki Pancernej i Samochodowej oraz Politechnika Warszawska.

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama