Przemysł Zbrojeniowy
Amerykańska armia przetestowała "Żelazną Kopułę"
U.S. Army, we współpracy z izraelskim Ministerstwem Obrony i Israeli Missile Defense Organization (IMDO) przeprowadziły test pocisku Iron Dome Defense System-Army (IDDS-A) – informuje ministerstwo obrony Izraela.
Na poligonie rakietowym White Sands w Nowym Meksyku odbyło się drugie strzelanie rakietowe systemu obrony powietrznej Iron Dome, używanego przez amerykańską armię. Jak podało Defense News, miało miejsce w połowie czerwca, ale dopiero teraz ujawniono informacje na ten temat. Według komunikatu izraelskiego ministerstwa obrony jest to decydujący krok w kierunku wdrożenia do służby operacyjnej pierwszej z dwóch baterii Iron Dome Defense System-Army (IDDS-A) do amerykańskiego systemu. Przypomnijmy, że dwie baterie zostały dostarczone armii amerykańskiej na przełomie 2020 i 2021 roku.
W sierpniu 2021 roku armia amerykańska przeprowadziła pierwsze strzelanie za pomocą zakupionego w Izraelu systemu obrony przeciwrakietowej Iron Dome, opracowanego przez izraelską firmę Rafael. Strzelanie również przeprowadzono na poligonie White Sands. Próby jak informowano, również zakończyły się pomyślnie. Amerykanie zamówili w sierpniu 2019 roku dwie baterie Iron Dome, w ramach pilnej potrzeby operacyjnej w związku z programem IFPC Inc-2I, mającym odtworzyć zdolności obrony powietrznej krótkiego zasięgu i jednocześnie zapewnić potencjał do obrony przed atakami pociskami artyleryjskimi, rakietowym i moździerzowym.
Czytaj też
Według oświadczenia przedstawiciela Rafaela, cytowanego przez Defense News, w trakcie prób przechwycono wszystkie cele, a sam system był obsługiwany przez żołnierzy U.S. Army. Próba miała na celu sprawdzenie zdolności współdziałania Iron Dome, w wersji pozyskanej dla U.S. Army, z systemami dowodzenia wojsk amerykańskich.
Czytaj też
Armia Stanów Zjednoczonych zdecydowała się na wprowadzenie dwóch baterii systemu Iron Dome w ramach pilnej potrzeby operacyjnej, w istniejącej konfiguracji, aby wzmocnić ochronę własnych instalacji przed atakiem pociskami rakietowymi (w tym manewrującymi). Docelowo zdolności obrony powietrznej krótkiego zasięgu ma zapewnić nowy system IFPC Inc-2I. Zostanie on od podstaw bezpośrednio zintegrowany z modułem zarządzania obroną powietrzną IBCS. Będzie więc wykorzystywał radary Sentinel A3/A4, a podstawowym efektorem ma być zmodyfikowana rakieta AIM-9X Sidewinder. Wykonawcą jest firma Dynetics. Pierwsza bateria ma osiągnąć zdolność operacyjną w 2023 roku.
Czytaj też
Wiele wskazuje jednak na to, że na zakup Iron Dome, obok wojsk lądowych, które pozyskały go w ramach pilnej potrzeby operacyjnej, zdecyduje się inny rodzaj sił zbrojnych, a mianowicie piechota morska (US Marine Corps). Pocisk Tamir, używany w Iron Dome, ma stać się efektorem systemu obrony powietrznej MRIC, współpracującego z systemem dowodzenia Marines i radarami G/ATOR.
Czytaj też
Iron Dome to izraelski system obrony powietrznej krótkiego zasięgu, opracowany przez firmę Rafael i oferowany na rynku amerykańskim wspólnie z koncernem Raytheon. Pierwotnie powstał z myślą o zwalczaniu celów typu C-RAM (pociski artyleryjskie, rakietowe, moździerzowe), został jednak zmodernizowany i obecnie jest zdolny również do zwalczania pocisków manewrujących czy klasycznych celów powietrznych, takich jak samoloty i śmigłowce. Iron Dome jest z powodzeniem używany bojowo przez armię izraelską od 2011 roku. Raytheon Missiles & Defense i Rafael od ponad dziesięciu lat współpracują nad Iron Dome. Według deklaracji obu firm system dokonał już ponad 4000 przechwyceń w warunkach bojowych charakteryzując się ponad 90 proc. skutecznością.
Powiślak
Powinni "cichaczem" wypożyczyć ze dwie wyrzutnie Ukrainie. Tam by ją przetestowali naprawdę! A jaka by była niespodzianka dla Kacapii jakby tak hurtem zaczęły spadać rakiety ruskich bandytów. Ho Ho!
Kriski
A skąd wiesz że nie ma tam takiego sprzętu?