Reklama

Legislacja

Projekt PiS: w ustawie pojawi się "broń szkolna"

Fot. ppor. Robert Suchy(CO MON)
Fot. ppor. Robert Suchy(CO MON)

Uprawnienie do posiadania broni samoczynnej dla podmiotów prowadzących strzelnice oraz organizacji proobronnych, umożliwienie tym ostatnim wykorzystania amunicji pochodzenia wojskowego oraz wprowadzenie do obiegu prawnego kategorii „broni szkolnej” – to niektóre zapisy projektu nowelizacji ustawy o broni i amunicji, który złożyli w Sejmie posłowie PiS.

Projekt zmierza także do umożliwienia stosowania tłumików dźwięku w czasie strzelania na strzelnicy oraz wprowadzenia centralnego rejestru pytań wykorzystywanych podczas egzaminu, który muszą zdać osoby ubiegające się o pozwolenie na broń.

Autorzy projektu, którymi są posłowie PiS reprezentowani przez Annę Marię Siarkowską, w uzasadnieniu zwracają uwagę, że w planach MON jest wykorzystanie sprzętu zbędnego już wojsku do zapewnienia efektywnego szkolenia rezerw osobowych w ramach klas mundurowych, Legii Akademickiej oraz organizacji proobronnych.

Czytaj więcej: Macierewicz: Legia Akademicka wpisuje się w wysiłek odbudowy WP

Choć obecne przepisy przewidują możliwość przekazywania organizacjom społecznym uzbrojenia i sprzętu wojskowego, to – zdaniem wnioskodawców – uniemożliwiają lub znacznie ograniczają wykorzystanie broni i amunicji do szkolenia w "cywilu".

Przewidywane w projekcie rozwiązania dotyczące możliwości stosowania broni, która będzie zbywana przez siły zbrojne, wspomogą proces przygotowywania rezerw osobowych – powiedziała Siarkowska w rozmowie z Defence24.pl. – Obecny brak możliwości prawnych, które pozwalałyby na wykorzystanie broni i amunicji już niepotrzebnej siłom zbrojnym przez chociażby organizacje proobronne, to duża luka, bo państwo musi przeznaczać znaczne środki na utylizację, a tymczasem taka broń i amunicja mogłaby z powodzeniem służyć celom związanym z bezpieczeństwem narodowym. Projektowane uregulowania mają temu służyć – podkreśliła.

Siarkowska przyznała, że projekt, choć poselski, był wstępnie konsultowany z MON i MSWiA. Zgodnie z projektem w ustawie pojawiłoby się nowe pojęcie – broń szkolna.

W rozumieniu ustawy broń szkolną stanowi broń lufowa wyprodukowana w celach szkoleniowych w sposób uniemożliwiający oddanie strzału oraz przekrój broni lufowej, pozbawiony możliwości oddania strzału i przeznaczony do celów szkoleniowych.

projekt nowelizacji ustawy o broni i amunicji

Jak napisano w uzasadnieniu, będzie to zatem broń wytworzona od podstaw jako "broń pozbawiona możliwości oddania strzału, a jednocześnie zapewniająca ruchomość elementów istotnych w nauce obsługi broni".

Broń szkolna różniłaby się więc od broni pozbawionej cech użytkowych, czyli takiej, w której zostały unieruchomione wszystkie istotne elementy, a więc nie ma możliwości np. wymiany magazynka lub przeładowania.

Proponowana regulacja umożliwi także przekazywanie broni szkolnej wycofywanej z Sił Zbrojnych RP partnerom społecznym zainteresowanym prowadzeniem szkolenia wojskowego, bez konieczności jej kosztownego modyfikowania (niszczenia) do stanu broni pozbawionej cech użytkowych, której wykorzystanie do prowadzenia szkolenia jest znacznie ograniczone lub wręcz niemożliwe.

uzasadnienie projektu nowelizacji ustawy o broni i amunicji

Autorzy projektu przewidują, że broń szkolną będzie można posiadać na podstawie karty rejestracyjnej wydanej przez właściwego komendanta wojewódzkiego policji lub komendanta oddziału Żandarmerii Wojskowej.

Zgodnie z projektem katalog podmiotów uprawnionych do posiadania broni samoczynnej ma zostać rozszerzony o organizacje proobronne, zaś uprawnionych do posiadania amunicji pochodzenia wojskowego (pełnopłaszczowej z rdzeniem twardszym niż stop ołowiu) – o organizacje proobronne i szkoły prowadzące klasy mundurowe. Warunkiem – zgodnie z przepisami projektu – będzie podpisanie z MON lub MSWiA porozumienia w sprawie realizacji szkolenia obronnego. W uzasadnieniu wskazano ponadto, że podmioty uprawnione do posiadania broni samoczynnej i amunicji pochodzenia wojskowego będą musiały dysponować magazynami spełniającymi wymogi bezpieczeństwa oraz personelem posiadającym uprawnienia do prowadzenia szkolenia strzeleckiego.

Przedmiotowe rozwiązanie pozwoli na prowadzenia szkolenia strzeleckiego przez organizacje proobronne z wykorzystaniem nie tylko broni samopowtarzalnej, jak ma to miejsce obecnie, ale także broni samoczynnej. Umożliwi także organizacjom proobronnym i klasom mundurowym realizowanie szkolenia strzeleckiego z użyciem amunicji wojskowej (z pociskiem pełnopłaszczowym, którego rdzeń jest twardszy od stopu ołowiu). Powyższe umożliwi wykorzystanie broni zbędnej dla Sił Zbrojnych RP oraz amunicji kalibru 7,62x39 (Układu Warszawskiego) przez organizacje proobronne oraz, w przypadku wspomnianej amunicji, przez klasy mundurowe, po jej przekazaniu tym podmiotom przez wojsko. Należy podkreślić, że brak możliwości przekazywania tego sprzętu wojskowego zainteresowanym instytucjom spowoduje konieczność utylizacji przedmiotowej amunicji, co pociągnie za sobą stosowne koszty dla Skarbu Państwa.

uzasadnienie projektu nowelizacji ustawy o broni i amunicji

Zakaz używania amunicji pochodzenia wojskowego – zgodnie z projektem – nie będzie dotyczył także podmiotów, które powołały wewnętrzne służby ochrony (jeżeli broń jest niezbędna do wykonywania zadań wynikających z planu ochrony), przedsiębiorców, którzy uzyskali koncesje na usługi ochrony osób i mienia (jeżeli broń jest im niezbędna w zakresie i formach określonych w koncesji), oraz podmiotów prowadzących strzelnicę, a także organizatorów kursów, kształcących w zawodzie pracownika ochrony.

Projekt zmierza także do umożliwienia stosowania w czasie strzelania na strzelnicy tłumików dźwięku (dosłownie "tłumików huku", bo takim pojęciem posługuje się ustawa o broni i amunicji). Zdaniem autorów tego pomysłu, ograniczy to negatywne oddziaływanie strzelnic na otoczenie, a nawet pozwoli na rewitalizację obiektów dziś zamkniętych ze względu na hałas. Budowy i rewitalizacji strzelnic dotyczy także inny projekt zgłoszony niedawno przez posłów PiS.

Czytaj więcej: Dworczyk: możliwość szkolenia wojska warunkiem dotacji na strzelnice

Obecnie co do zasady (jest jeden wyjątek) nie można wydać pozwolenia na broń wyposażoną w tłumik dźwięku lub przystosowanej do strzelania z jego użyciem (nie oznacza to zakazu posiadania samych tłumików). Jeśli przepisy projektu wejdą w życie, tłumik będzie można nabyć na podstawie legitymacji posiadacza broni lub świadectwa broni, wyłącznie dla broni określonej w tych dokumentach. Zostanie też wprowadzony obowiązek zarejestrowania tłumika w ciągu 10 dni od nabycia.

Broń z tłumikiem będzie można używać tylko na strzelnicach i tylko w celach szkoleniowych i sportowych

Autorzy projektu chcą ponadto, by powstał centralny rejestr pytań wykorzystywanych podczas egzaminu wymaganego przy ubieganiu się o pozwolenie na broń. Obowiązek określenia i opublikowania takiego rejestru zostałby nałożony na Komendę Główną Policji oraz Polski Związek Strzelectwa Sportowego. Powstanie rejestru miałoby podwyższyć poziomu wiedzy egzaminowanych oraz ujednolicić wymagania wobec tych osób.

Zobacz także: Projekt: prawie 400 mln zł z budżetu MON na służby MSWiA

Reklama
Reklama

Komentarze (16)

  1. MN

    Strasznie dziwnie robi się w temacie broni. Częściowa znaczna liberalizacja typu tłumiki czy wojskowe rozdawnictwo broni a z drugiej strony mocne ograniczenia typu regularne badania czy jakieś dziwne egzaminy na wszystko. A komunistyczny wymóg wydawania decyzji przez policję dalej obowiązuje. Szczerze mówiąc to wolałbym poprawki do obecnej ustawy, kilka drobnych poprawek i ustawa byłaby naprawdę fajna.

    1. Franknatura

      jaka liberalizacja jak teraz trzeba będzie na nie pozwolenie i będzie trzeba je rejestrować to jaka?

  2. Franknatura

    "Obecnie co do zasady (jest jeden wyjątek) nie można wydać pozwolenia na broń wyposażoną w tłumik dźwięku lub przystosowanej do strzelania z jego użyciem (nie oznacza to zakazu posiadania samych tłumików)" Tłumiki są legalne. To nie jest istotna część broni. Proszę nauczyć się czytać. Pokaż mi jeden wyrok za nielegalne posiadanie tłumika! Jeden. A na kibel masz pozwolenie? Czy to znaczy że jest nielegalny? Teraz będę musiał rejestrować wszystkie 4 kible.

  3. Marko

    No i to jest Polska ! Miał być powszechny dostęp do broni dla Polaków jak tego chciał Kukiz'15 - a bedzie du.a ! Ja jestem za dostępem do broni dla każdego Polaka przy czym pod warunkami: 1. sprawdzenie w bazie - zaświadczenie z Policji dla osoby chętnej - jak nie karany to -> 2. skierowanie na badania psychologiczne (przynajmniej jakaś rozmowa z psychiatrą/psychologiem) - jedna stawka w całym kraju 3. odbycie 1 dniowego szkolenia w LOKu lub innej strzelnicy: bezpieczne posługiwanie się bronią, przechowywanie broni, przewożenie broni, strzelanie z różnych broni - po tym otrzymuje się pozwolenie i można dokonać zakupu 4. rejestracja broni na podstawie faktury zakupu Ponadto baaardzo zaostrzyć prawo odnośnie nielegalnego posiadania broni przez osoby karane - minimum 10 lat odsiadki, a w przypadku gdy ktoś już siedział w więzieniu to minimum 15 lat odsiadki !

    1. NoName

      @Marko: Nie do końca się z tym zgodzę. Jeśli chodzi o karalność, to pozbawiony prawa do posiadania broni palnej powinien być tylko ten, który został skazany za UMYŚLNE przestępstwo przeciwko zdrowiu lub życiu. Np. każdemu się może zdarzyć wypadek z jego winy, ze skutkiem śmiertelnym. Nie znaczy to, żeby go na tej podstawie pozbawiać prawa do obrony i do posiadania broni.

    2. NoName

      @Marko: Nie do końca się z tym zgodzę. Jeśli chodzi o karalność, to pozbawiony prawa do posiadania broni palnej powinien być tylko ten, który został skazany za UMYŚLNE przestępstwo przeciwko zdrowiu lub życiu. Np. każdemu się może zdarzyć wypadek z jego winy ze skutkiem śmiertelnym. Nie znaczy to, żeby go na tej podstawie pozbawiać prawa do obrony i do posiadania broni.

  4. hmm

    To jest dziecinada a nie poważne myślenie o obronie kraju.

    1. Służbista

      Dziecinada? W mojej opinii dziecinadą jest rozbrajanie kraju i nie edukowanie ludzi w jej obsłudze. Prawda jest taka że jeżeli ktoś chciałby mieć broń to ją mieć będzie. Z kolei tok myślenia ludzi zmieni się jeżeli większa część społeczeństwa będzie znała podstawy obsługi broni, a także świadomość że większość organizacji będzie broń posiadała. Powiedzmy sobie szczerze, żyjemy w XXI wieku i nikt nie będzie robił samosądów na ulicach... "A kto chce żyć w pokoju niech szykuje się do wojny" Cytat prosty ale jak najbardziej prawdziwy :) Zacznijmy uczyć się na błędach z przeszłości...

    2. Ecik

      To jest dziecinada. Ruchy pozorne. Na takie działania w sprawie broni był czas 20 lat temu. Oczekiwałem znacznie więcej po tym rządzie niż po poprzednim PO. Czyli zdaniem naszych władz przeciętny Polak jest znacznie mniej rozwinięty "cywilizacyjnie" niż Czech, Słowak o Szwajcarze nie wspominając? Przebija też brak zaufania przedstawicieli narodu u władzy do całego soołeczeństwa. ONI SIĘ NAS BOJĄ. Dlaczego nas Polaków traktuje się jak niedorozwiniętych idiotów? Identyczna sytuacja jest z legalizacją medycznej marihuany. Ustawa przechodzi nie po to, by rozwiązać problem albo naprawić sytuację, a po to aby przyspożyć punktów w kolejnych wyborach i rzucić coś ciemnemu elektoratowi.

  5. Zarkis

    Czyli ustawa ROMB zostanie uwalona a w zamian liberalizacja starej... Tak myślałem, mam nadzieję że będzie chociaż kilka liberalnych poprawek, a cieszy mnie że nie ma ograniczeń pojemności magazynków w tym projekcie.

    1. Extern

      I może przynajmniej nie będzie grzebania przy broni czarnoprochowej czego niestety chciał ROMB. Po przeczytaniu ich projektu miałem wrażenie że ofiarując na ołtarzu wolność historycznych replik chcą sobie kupić przychylność dla swojej wersji ustawy.

  6. jantek

    Znowu akcja pozorowana - ludzie zaczną dyskutować o tłumikach, więc pomyślą, że coś się dzieje w temacie dostępu do broni. Co ma się dziać? Przecież żadnej z opcji politycznej nie jest to na rękę, a ci którzy naprawdę chcą posiadać broń - już ją mają. Tu wystarczy trochę samozaparcia i kilka tysięcy złotych na opłaty związane z pozwoleniem, zakup broni, szafy pancernej etc. I właśnie o to chodzi generalnie - każdy chciałby za darmo i bez wysiłku, tylko co dalej? Będzie leżeć w szafie jako zabawka, czy coś czym można się pochwalić innym? Gdyby nałożyć obowiązek wystrzelania powiedzmy kilkunastu sztuk amunicji na miesiąc, to może by coś to dało, a tak - euforia przejdzie... Samo posiadania broni, ot tak, dla posiadania, jest nielogiczne. Ps. żeby nie było - wystrzelałem już "kilka złotych" z własnej kieszeni na strzelnicach...

    1. mp

      "Gdyby nałożyć obowiązek wystrzelania powiedzmy kilkunastu sztuk amunicji na miesiąc," To jak ktoś pójdzie do szpitala na miesiąc, czy dwa, albo wyjedzie na parę miesięcy za granicę, albo jak kobieta urodzi dziecko i przez parę miesięcy, czy nawet lat nie ma czasu ani ochoty na strzelanie to już nie ma prawa do posiadania broni?

    2. Luger

      A nie lepiej te kilka tysięcy przeznaczyć na amunicję? Sam zauważyłeś że trochę kasy z już zostawiłeś na strzelnicach.

    3. Extern

      Dlaczego posiadanie broni dla posiadania jest nie logiczne, przecież właśnie po to od tysiącleci różni "cywile" chcą mieć broń, ma sobie być na wszelki wypadek. Jest sporo osób które by chciały mieć broń i czasem sobie nią poćwiczyć jak akurat od przypadku do przypadku będą mieli trochę czasu, ale nie są aż tak zdesperowani aby ustawiać sobie wokół tej sprawy całego życia jak obecnie trzeba to robić, bo mają również inne obowiązki i zainteresowania. A obsługa broni palnej na podstawowym poziomie nie wymaga wcale nieustannego treningu bez przesady. Nasi policjanci nieustannie nam to udowadniają.

  7. wilke

    Amunicja pełnopłaszczowa z rdzeniem twardszym niż stop ołowiu - jeden (z zapewne zamierzonych) absurdów obecnej ustawy. Co to jest "twardość stopu ołowiu"? Jakiego stopu? Czy nie ma innego sposobu określania twardości niż odwoływanie się do bliżej niesprecyzowanych określeń? Równie dobrze można odwołać się do twardości skorupy żółwia - takie samo precyzyjne określenie. Paradoksem w tej sytuacji jest to, że znakomita większość amunicji 7,62x39 na rynku cywilnym to jest była wojskowa amunicja z rdzeniem stalowym, sprzedawana legalnie przez sklepy z bronią. Martwy przepis, który pozwala jednak łatwo uderzyć przez odpowiednie służby w posiadacza takiej amunicji w sytuacji złej woli. Może właśnie o to chodzi, żeby dać możliwość interpretacji w złej wierze.

    1. Bash

      Czasy amunicji z stalowym rdzeniem już minęły wraz z skończeniem się polskich konserw, chińskie, rumuńskie, niemieckie czy czeskie już mają ołów.

    2. Cogito ergo sum

      Nowelizacja ustawy usunie ten absurdalny zapis - zamiast "rdzenia twardszego od stopu ołowiu" pojawi się zapis mówiący o braku możliwości posiadania amunicji oznaczonej przez producenta jako "przeciwpancerna" lub o "podwyższonej przebijalności". Gdy jednak takich zapisów nie będzie, a rdzeń w pocisku będzie miał twardość większą niż 50 HRC, to taka amunicja zostanie uznana za szczególnie niebezpieczną. Ma to o tyle uzasadnienie, że funkcjonując w normalnym obrocie mogłaby być użyta do rażenia osób dysponujących indywidualnymi osłonami balistycznymi. A żaden cywilizowany kraj nie zezwala na swobodny obrót amunicją przeciwpancerną, gdyż w przeciwnym razie przedstawiciele służb państwowych, nawet w kamizelkach kuloodpornych, byliby narażeni na duuuuże ryzyko. Co do amunicji z pociskami klasyfikowanymi bardzo umownie jako „dum-dum” to też będzie niewielka zmiana. Nie stracą na tym myśliwi, ani ci, którzy wykorzystują w strzelectwie precyzyjnym amunicję typu BTHP lub podobną. Pewne zmiany dotyczyć też będą broni cięciwowej. Z jednej strony „poluzowanie” obostrzeń tak, by w sportach strzeleckich nie trzeba było zdobywać „pozwolenia na łuk”, a z drugiej strony, by utrzymać (czy do końca słusznie – i tak, i nie …) ograniczenia w użytkowaniu naprawdę niebezpiecznej broni typu kusza czy łuk. Pewnie jeszcze dużo dałoby się w tej ustawie poprawić, ale i tak jest progres. P.S. Co do broni szkolnej, to znaczna część komentujących ten fakt uznaje broń szkolną jako … przeznaczoną dla szkół. A to nie o to chodzi. Broń szkolna przeznaczona jest do nauki budowy i zasady działania i jako taka nie może być niebezpieczna w użyciu (poza przypadkami upadku na palec u nogi, uderzenia lufą, uszczypnięcia dłoni kolbą itp.). Chodzi o to, by na takie urządzenie nie było wymagane pozwolenie na broń i by można było ją przechowywać przy niższych zabezpieczeniach. Bo w sumie to jest z wyglądu i zasady działania broń, ale jakoby nią od strony użytkowej nie była …

    3. Jaro Newski

      w ustawie jest podana maksymalna twardość, tu użyto skrótu myślowego dla łatwiejszego zrozumienia przez laika

  8. nie jestem robotem

    Powszechny dostęp do broni, jak najbardziej ale trzeba na serio wziąć się za osoby zrusyfikowane / antypolskie. Znam nawet całe ich grupy, bardzo lubiące sobie postrzelać.

  9. Sceptyk

    Służyłem w wojsku od 1964 roku a wcześniej w "ogólniaku" było PO i już wtedy w użyciu była broń szkolna. Obecnie w wojsku używa się zarówno broni jak i amunicji szkolnej (nie mylić z ćwiczebną). Pomysły osób - laików, które wcześniej z entuzjazmem popierały rezygnację z wojskowego szkolenia studentów.

  10. tj

    "broń pozbawiona możliwości oddania strzału..." - to żart? Niech sobie kupią na odpustach takie atrapy.

  11. Podbipięta

    Najwyższy czas! Bravo!

  12. ito

    Kolejny przykład zerowej kompetencji posłów. Definicja "broni szkolnej" jednoznacznie mówi, że przedmioty te bronią nie są (brak możliwości oddania strzału), ani nie były (wyprodukowane w takim stanie od postaw), a więc wszelkie próby rejestracji i reglamentacji są z gruntu bezpodstawne i nie mają żadnego umocowania prawnego ani w Polsce ani w Unii. Próby określania twardości rdzenia na podstawie twardości stopów ołowiu- proszę bardzo, istnieją brązy ołowiowe o możliwej o uzyskania twardości na poziomie (niezbyt) miękkiej stali, czyli z pociskami nie przeciwpancernymi nie powinno być problemu. A więc tą część projektu można spokojnie wyrzucić do kosza. Niezrozumiałe jest przywoływanie w projekcie PZSS- a co to jest za organizacja państwowa? Listę pytań do kandydatów publikować powinien odpowiedni organ- w przypadku Polski jest to policja, a nie przedmiot prywatny, jakim jest PZSS. Policja może (powinna) powołać sobie ekspertów, ale dlaczego wyłącznie z PZSS? Widzę nepotyzm i kumoterstwo. Albo bezmyślność. Czyli cała wartość projektu sprowadza się do uregulowania szerszego dostępu do broni automatycznej- a konkretnie usunięcia konieczności bezmyślnego niszczenia powojskowej broni, i stosowania tłumików dźwięku.

  13. NIE

    Chore, tłumiki na strzelnicach. Do czego do kałachów z naddźwiękową amunicją ? Do broni snajperskiej ?? Bedą dostarczać amunicje poddźwiękową ?? Do krótkiej ? Kogo będą szkolić, zabójców ?? Jest LOK, oni maja broń i wystarczy.

    1. Infernoav

      Nie chcesz broni git, nie mów jednak innym czy mają do niej prawo.

    2. rozczochrany

      Kolego - tłumniki chronią słuch. Tłumniki zmniejszają uciażliwość strzelnicy dla jej sąsiadów. Z tego co mówisz wnioskuję, że nie mieszkasz obok strzelnicy. A co do skojazeniami z tanich sensacyjnych filmów gdzie tłumnik kojazy się z zabójcą - Tłumników używają takrze żołnierze jednostek specjalnych. Dobrze by ludzie przygotowujacy sie do obrony ojczyzny umieli używać takrze broni wyposarzonej w tłumnik, bo być może w czasie wojny czy okupacji części terenu Polski będą musieli jej używać. Być może będzie takrze dostępna odpowiednia cicha amunicja.

    3. roberto

      Tak, właśnie na strzelnicach zamkniętych potrzebne są tłumiki, żeby ochronić słuch. Idź na jakąś strzelnicę, oddaj parę strzałów z pistoletu bez ochronników słuchu na uszach, to usłyszysz na czym polega problem (o ile sobie nie uszkodzisz trwale uszu). Dźwięk jest potęgowany przez odbicia od ścian, a tak jego szkodliwość znacząco by spadła. A na strzelnicach otwartych zmniejszyła by się uciążliwość dla otoczenia. Tłumik nie służy dla zabójców, nie oglądaj tyle Bonda. Tłumik nie powoduje całkowitego wyciszenia strzału, a jedynie zmniejszenie hałasu z "bardzo głośnego" do "głośnego". Specjalnie wyciszona broń z zintegrowanymi tłumikami jest niedostępna w sprzedaży dla cywili.

  14. Lewkon

    NIE nie wiem jak po Polsku określa się ten sprzęt ale jest takie coś jak tłumik dla karabinu. Raczej nie jest to tłumik tylko coś podobnego co powoduje że zródło strzału dla ostrzelajacego jest trudne do dokładnego zlokalizowania. A jak strzeli się z dobrego dystansu to może się zdażyć ze nikt nie usłyszy.

    1. Bash

      Tłumik huku to tłumik huku obojętnie czy do karabinu czy pistoletu.

  15. Zdziwiony

    A gdzie projekt Kukiz 15....broń dla obywatela miała być...

    1. Infernoav

      Widać nie czytales projektu Kukiza. Tak naprawdę on nieco utrudnia a nie ułatwia, dostęp do broni.

  16. say69mat

    @def24.pl: Projekt PiS: w ustawie pojawi się "broń szkolna" /... i dalej:/ Należy podkreślić, że brak możliwości przekazywania tego sprzętu wojskowego zainteresowanym instytucjom spowoduje konieczność utylizacji przedmiotowej amunicji, co pociągnie za sobą stosowne koszty dla Skarbu Państwa. say69mat: A co się dzieje w temacie 'Broni Przedszkolnej' czy też 'Broni w Żłobku'??? I .. kolejna kwestia, czy nasze dzieci potrzebują tego typu inicjatyw i tego typu rozwiązań w zakresie 'Zabawy z Bronią'??? Skoro oficjalnie dominuje lansowany przez PiS, pogląd o konieczności ochrony życia ludzkiego. Od naturalnego poczęcia, do naturalnej śmierci. Tak więc gdzie jest tu przestrzeń dla realizacji koncepcji rzeczonej 'Zabawy z Bronią'??? Gdzie jednym z kluczowych argumentów jest koszt utylizacji niewykorzystanej amunicji przez Skarb Państwa.