Prezydent obserwował pokaz wyszkolenia ćwiczących żołnierzy. Na spotkaniu z dziennikarzami zwrócił uwagę na współdziałanie różnych rodzajów sił zbrojnych oraz skalę ćwiczenia. Bierze w nim udział 17 tys. żołnierzy z Polski i 11 innych państw, należących do NATO oraz krajów partnerskich Sojuszu (Ukrainy i Gruzji). Andrzej Duda powiedział, że się cieszy, że tak wielu żołnierzy ćwiczy razem i się doskonali. – To są bardzo, bardzo cenne spotkania – ocenił.
Czytaj więcej: Rusza zasadnicza część Dragona-17
Prezydent zwrócił też uwagę na niedawno zakończone rosyjsko-białoruskie manewry Zapad-17.
Jak doskonale wiemy, po drugiej stronie naszej wschodniej granicy, na Białorusi odbyły się potężne ćwiczenia w ostatnim czasie, prowadzone przez Federację Rosyjską wspólnie z Białorusią. Sojusz Północnoatlantycki również musi się doskonalić. Tamte ćwiczenia miały charakter ofensywny, niestety. Mówię to z przykrością. Nasze ćwiczenia, ćwiczenia w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego, mają charakter defensywny. My jesteśmy przygotowani do tego, aby bronić terytorium państw Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Zwierzchnik sił zbrojnych zwrócił też uwagę na trwający proces modernizacji technicznej. – My na tych ćwiczeniach, które się odbywają z roku na rok, widzimy coraz to nowe rodzaje uzbrojenia – powiedział.
Prezydent dziękował także żołnierzom uczestniczącym w manewrach.
Czytaj więcej: Epizody Dragona-17: strzelania rakietowe, desant, przeprawy [ZAPOWIEDŹ]
Duda obserwował pokaz, który odbył się na pasie ćwiczeń taktycznych Mielno na poligonie drawskim. Zaprezentowane epizody zasadniczo odpowiadały tym, które wojsko zaprezentowało w czwartek, gdy w tym samym miejscu odbył się tzw. dzień dostojnych gości.
Zobacz także: Dragon-17: Pokaz działania wojska na poligonie drawskim [GALERIA]
Prezydent spotkał się także na krótko z szefem MON Antoni Macierewiczem, który również wizytował poligon drawski, ale nieco wcześniej i nie uczestniczył w pokazie.
Czytaj więcej: Szef MON: Dragon-17 przebiega znakomicie
Naiwny
Bardzo przenikliwa analiza agresywnego zachowania Naszego potencjalnego przeciwnika. ale może warto zrozumieć ideę. Lepiej walczyć na terenie przeciwnika niż na swoim. A żeby walczyć na jego terenie to trzeba ten teren zdobyć - z regóły w wyniku ofensywy.
Grzesiek
czy może ktoś wie ten berberys na rosomaku za Prezydentem to w ramach jakiś oficjalnych testów wojska ,czy może już jeden z pierwszych zakupionych egzemplarzy ?