Geopolityka
Prezydent Afganistanu zaniepokojony perspektywą rozmów pokojowych USA i Talibów
Sekretarz stanu USA John Kerry w rozmowie telefonicznej z prezydentem Afganistanu Hamidem Karzajem starał się rozładować napięcie pomiędzy dwoma krajami. Jest ono związane z oficjalnymi rozmowami pokojowymi do jakich ma dojść pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Talibami.
Do napięć doszło, gdy prezydent Karzaj nie zgodził się na otwarcie przez Talibów biura w stolicy Kataru. Otwarto go we wtorek, tego samego dnia, kiedy NATO przekazało Afgańczykom odpowiedzialność za bezpieczeństwo w całym kraju. Miało ono służyć rozmowom pokojowym, jednak stało się przedmiotem prowokacji. Talibowie wywiesili na nim bowiem swoją flagę i zaczęli podkreślać, że są reprezentantami Islamskiego Emiratu Afganistanu. Amerykanie musieli interweniować a John Kerry ostatecznie poinformował rząd afgański, że flaga została zdjęta.
Czytaj także: NATO oddaje Afganistan
Mimo wysiłków amerykańskiego sekretarza stanu do przystąpienia do rozmów z Talibami jeszcze daleka droga. O ile dla Stanów Zjednoczonych warunkiem wstępnym ich rozpoczęcia jest wydanie przez Taliban specjalnego oświadczenia potwierdzającego rozpoczęcie procesu pokojowego, o tyle rząd afgański żąda również przyjęcia przez rebeliantów uchwalonej konstytucji. Uchwalonej podczas okupacji- jak twierdzi druga strona.
(KR)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie