Poniedziałkowy przegląd prasy: Rozejm w Donbasie trwał 25 minut; Rusza program dronów dla armii; Monachium 2.0

Nasz Dziennik, Piotr Falkowski, Ostrzał po północy: „Siły prorosyjskie - Rosjanie i separatyści - wykorzystywały ostatnie godziny, by choć trochę rozszerzyć swój stan posiadania (...) Skutkiem tego były bardzo intensywne walki, zwłaszcza w pobliżu strategicznego Dubalcewa oraz wokół oblężonego przez Rosjan Mariupola (...) Wywiad wciąż rejestruje masowe przerzuty całych oddziałów, sprzętu wojskowego i amunicji z Rosji.”

Gazeta Polska Codziennie, Konrad Wysocki, Rozejm w Donbasie trwał 25 minut: „Kilka minut po formalnym zawieszeniu broni w nocy z soboty na niedzielę bojownicy zaatakowali ukraińskie wojska w obwodzie ługańskim. Tej samej nocy w wyniku ostrzału rakietowego w mieście Popasna zginęło dwóch cywilów. - Będziemy nadal atakowali Debalcewe - zapowiadają terroryści, którzy planują kolejne akcje zbrojne przeciwko ukraińskim żołnierzom.”

Rzeczpospolita, Danuta Walewska, Polska jest dla nas strategiczna: Wywiad z prezesem Sikorsky Aircraft. Mike Maurer rozmawia z Danutą Walewską m.in. o fabryce w Mielcu i przetargu śmigłowcowym. „Rozpoczniemy dostawy (...) szybciej niż po upływie roku od podpisania kontraktów.”

Wprost, Cezary Bielakowski, Zaproszenie w kamasze: Autor opisuje działania resortu obrony, podejmowane w celu sformowania jednostek obrony terytorialnej. "Według założeń taki oddział stacjonowałby w każdym województwie". Cezary Bielakowski podkreśla, że oddziały terytorialne miałyby stanowić element Narodowych Sił Rezerwowych.

Rzeczpospolita, Zbigniew Lentowicz, Rusza program dronów dla armii: Autor opisuje przygotowania polskich firm do startu w przetargu na zwiadowcze i bojowe bezzałogowe systemy powietrzne dla Wojska Polskiego. Zwraca uwagę m.in. na stworzenie Polskiej Platformy Technologicznej. „W zeszłym roku krajowe firmy połączyły siły, aby skuteczniej walczyć o zamówienia MON(...).”

Do Rzeczy, Jacek Przybylski, Monachium 2.0: Autor opisuje porozumienie o zawieszeniu broni na Ukrainie, zawarte w Mińsku. Zwraca uwagę, że ustalenia w dużej mierze stanowią wypełnienie żądań, wysuwanych przez Federację Rosyjską. "Rosja zyskała zaś czas na przygotowanie kolejnego etapu agresji.”