Poniedziałek z Defence24.pl: Miejsce Polski w strategii bezpieczeństwa USA; MON zapowiada powołanie agencji wojskowej ds. zakupów dla armii; Rosyjskie zbrojenia zagrożeniem dla Zachodu; Dania podnosi wydatki na wojsko; Czy Szwecja dołączy do NATO?

Gen. Waldemar Skrzypczak, Wprost, „Misja wśród globalnych graczy”:  Jakie miejsce Polski w strategii bezpieczeństwa USA.? „Kluczowa w naszej filozofii bezpieczeństwa jest obecność wojsk sojuszniczych, przede wszystkim amerykańskich, na flance wschodniej NATO. Skoro nowa strategia Trumpa mocno podkreśla konieczność zwiększenia obecności wojsk USA za granicą, trzeba to wykorzystać. Oczywiście to zadanie dla polityków i dyplomatów. Ale warto rozważyć, co należałoby zrobić, aby przekonać Kongres USA do zwiększenia obecności wojsk w Polsce. Zasadniczym determinantem, poza aspektami militarnymi, są koszty. Trzeba rozpoznać, czego oczekiwaliby Amerykanie w zakresie zabezpieczenia logistycznego. Tym bardziej że w strategii mocno podkreśla się redukcję biurokracji i pochodnych. To może być szansa dla polskich usługodawców. Warto pochylić się nad kwestią kilku baz stałych. Wysilić się, aby pokryć część kosztów ich budowy dla wojsk amerykańskich, w przyszłości polskich, w pobliżu poligonów.”

Super Express, „Nowa agencja wojskowa”: Minister Oborny narodowej zapowiada powołanie agencji wojskowej zajmującej się zakupami dla armii.” - Zamierzam powołać wojskową agencję, która całościowo zajmie się zakupami dla wojska - zapowiedział w wywiadzie z „Polską Zbrojną". Jak twierdzi, jego priorytetem jest obecnie analiza potrzeb armii i zakup sprzętu gwarantującego bezpieczeństwo Polski.”

Roger Boyes, Polska Metropolia Warszawska, „Putin zbroi się na potęgę”: Rosyjskie zbrojenia zagrożeniem dla Zachodu. „(…) Rosja naprawdę się „rozkręca" i szykuje jeśli nie trzeciej wojny światowej, to przynajmniej do nowego rodzaju walki zbrojnej, który dałby jej decydującą przewagę w nadchodzących kryzysach. W swoim wystąpieniu w Royal United Services Institute generał Carter porównał obecną sytuację do sytuacji rosyjskiego gabinetu carskiego rozważającego w 1912 roku atak na Niemcy. Polityczne jastrzębie ostrzegały wtedy, że wystarczy dekada, aby równowaga sił przechyliła się na korzyść Niemiec. Czy współczesna Rosja rzeczywiście stoi w obliczu analogicznej sytuacji? Czy modernizacja wojska i ostatnie doświadczenia w walkach na Ukrainie i Syrii dają jej poczucie pewności siebie?”

Roman Stańczyk, Gazeta Polska Codziennie, „Duńskie plany obronne”: Dania zwiększa budżet obronny. „W latach 2018-2023 Kopenhaga chce wydać na politykę obronną ok. 4,8 mld koron duńskich. Decyzja to efekt porozumienia rządu oraz najważniejszych partii politycznych w kraju - liberałów, konserwatystów, socjaldemokratów. Oznacza to, że na bezpieczeństwo Królestwo Danii wyda o ponad 20 proc. więcej niż obecnie.”

Bartłomiej Niedziński, Dziennik Gazeta Prawna, „Długa droga Sztokholmu do NATO”: Czy Szwecja dołączy do NATO? „W obliczu rosyjskiego zagrożenia Szwecja coraz poważniej zastanawia się nad rezygnacją z obowiązującej od ponad 200 lat polityki neutralności. Kwestia przystąpienia do NATO będzie jednym z głównych tematów wrześniowych wyborów parlamentarnych. Szwedzka polityka bezpieczeństwa zmienia się już od kilku lat. W 2016 r. żołnierze powrócili na strategicznie położoną na Bałtyku Gotlandię, a w tym roku wraca zniesiony osiem lat temu pobór do wojska; na razie w ograniczonej skali. Wiosną do 4,7 mln gospodarstw domowych zostaną wysłane ulotki informujące o tym, jak postępować w przypadku różnego rodzaju zagrożeń, w tym militarnych, a władze lokalne mają sprawdzić bunkry z czasów zimnej wojny. Te działania to odpowiedź na powtarzające się w ostatnich latach różne rosyjskie prowokacje - naruszanie przestrzeni powietrznej przez samoloty czy wód terytorialnych przez łodzie podwodne.”

Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna; „Patrioty za nieco ponad 5 miliardów dolarów”: Podpisanie wstępnej umowy na Patrioty w marcu? „Wstępny termin podpisania umowy na zakup dwóch baterii systemu Patriot przewidziano na 30 marca. (…)  - Dobre wieści w sprawie programu Wisła. Uzyskaliśmy niższą cenę oraz przyspieszony termin dostawy. Redukcja kosztów nie ogranicza zakładanych zdolności bojowych systemu. Jesteśmy na dobrej drodze, aby podpisać umowę z końcem pierwszego kwartału 2018 r. - poinformował minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak na Twitterze. (…) O tym, że cena pierwszej fazy zakupów będzie znacznie niższa niż maksymalny pułap, który wynosił według oficjalnych deklaracji amerykańskich 10,5 mld dol., informowaliśmy jako pierwsi w połowie stycznia. Wtedy napisaliśmy, że będzie to poniżej 7 mld dol. i negocjacje trwają. W ubiegłym tygodniu RMF FM podało, że ta kwota będzie wynosić zaledwie 4,5 mld dol. Według naszych informacji będzie ona jednak wyższa i będzie wynosić nieco ponad 5 mld dol. Właściwe negocjacje zakończyły się podczas pobytu delegacji negocjatorów z Ministerstwa Obrony Narodowej w USA pod koniec stycznia (22-26).”