Reklama

Poniedziałkowy przegląd mediów: Wojsko wezwie 235 tys. osób na kwalifikacje, Trump stracił cierpliwość do Rosji?

mon wojsko polskie
Apel z okazji Narodowego Dnia Zwycięstwa.
Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL)/X

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Dorota Roman, Wyborcza.pl: „Wojsko wezwie 235 tys. osób na kwalifikacje. MON przypomina: To obowiązek”

Wezwanie do obowiązkowego stawienia się przed komisją wojskową otrzyma około 235 tysięcy Polaków i Polek. Do adresatów będą one trafiać od stycznia przyszłego roku, a termin kwalifikacji wojskowej potrwa od 2 lutego do 30 kwietnia 2026 r. Celem jest określenie zdolności fizycznej i psychicznej do pełnienia służby w armii. Ministerstwo obrony narodowej przestawiło właśnie projekt rozporządzenia w tej sprawie.

Reklama

Odbiorcami wezwań będą mężczyźni i określona grupa kobiet, którzy ukończyli 19 lat. Osoby te po przyjściu przed powiatową komisję lekarską przejdą badania i rozmowę z przedstawicielem wojska. Następnie dane uczestników trafią do ewidencji wojskowej. Każdy z wezwanych otrzyma stopień szeregowego, ale nie książeczkę wojskową. Tę dostaną tylko ochotnicy, którzy będą chcieli dołączyć do armii. Ochotnicy niezainteresowani służbą w wojsku zostaną przeniesieni do tzw. rezerwy pasywnej.

Marek A. Cichocki, Rzeczpospolita: „Niemcy się zbroją”

Wiadomości o wielkich zamówieniach Berlina dla niemieckiego przemysłu zbrojeniowego wywołały u nas falę niekiedy wręcz alarmistycznych komentarzy.

Faktycznie mamy w Polsce pewne solidne podstawy z przeszłości ku temu, by poważnie się niepokoić, kiedy Niemcy się zbroją. Z drugiej strony jednak nie sposób nie zauważyć pewnej niekonsekwencji w naszym podejściu do tego problemu. Czy powinniśmy się bać tego, że Niemcy się zbroją?

Marek Bober: Gazeta Polska Codziennie: „Trump nastawiony na sankcje”

Donald Trump szybko rozwiał wątpliwości i przerwał zamieszanie po tym, jak Pentagon wstrzymał niektóre dostawy amunicji i uzbrojenia dla Kijowa. Prezydent USA przyznał, że jego administracja przekaże Ukrainie dodatkową broń. - Wyślemy więcej broni. Musimy to zrobić. Oni muszą być w stanie się bronić. A teraz są bardzo mocno atakowani. Jest to głównie sprzęt obronny (…). Tak wiele osób ginie w tym bałaganie - mówił Trump.

Onet: Wpływowy senator z USA przewiduje punkt zwrotny w sprawie Ukrainy. „W nadchodzących dniach”

Republikański senator Lindsey Graham powiedział, że spodziewa się w nadchodzących dniach „rekordowych” dostaw broni dla Ukrainy. Ocenił, że „dojdzie do zmiany”, jeśli chodzi o rosyjską inwazję, a przywódca Rosji Władimir Putin popełnił błąd, próbując ograć prezydenta USA.

Wpływowy polityk, który jest bliskim sojusznikiem Trumpa, ocenił, że konflikt w Ukrainie zbliża się do punktu zwrotnego. Według niego prezydent USA wykazuje coraz większe zainteresowanie udzieleniem pomocy Kijowowi, który broni się przed rosyjską agresją. Sam Trump, który w ostatnim czasie krytykował Putina, ogłosił, że w poniedziałek wyda „ważne oświadczenie” dotyczące Ukrainy. Tego dnia w Waszyngtonie będzie składał wizytę sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Trump poinformował też w minionym tygodniu, że zawarto umowę, na mocy której Stany Zjednoczone wysyłają Ukrainie uzbrojenie poprzez NATO, a Sojusz płaci za to uzbrojenie.

Reklama
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (1)

  1. ALBERTk

    Kto w sojuszu zapłaci za to uzbrojenie? Polska? Kosztem naszych żołnierzy i zakupu nowego sprzętu dla wojska polskiego? Polska która ma rekordowy deficyt i rekordowe zadłużenie ale i wydatki jak np te na transformację energetyczną? Bo na pewno nie zapłacą takie kraje jak Turcja, Grecja, Węgry czy nawet Hiszpania. Coraz mniej chętnych w Nato do finansowania uzbrojenia dla Ukrainy.

Reklama