Reklama

Polityka obronna

Nosicielem rakiet hipersonicznych systemu „Kindżał” są ciężkie samoloty myśliwskie MiG-31. Fot. mil.ru

Ukraina: Rosjanie użyli nowej broni rakietowej

Rosjanie do tej pory ostrzeliwali terytorium Ukrainy przy użyciu głównie systemów Iskander, czy coraz częściej typu schodzącego Toczka-U. Dzisiaj Rosjanie podczas ostrzału Ukrainy użyli nowego typu uzbrojenia jakim jest K-300P Bastion i Ch-47M2 Kindżał.

Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Rakietowy system obrony wybrzeża Bastion miał wykonać uderzenie na ukraiński system rozpoznania radioelektronicznego rozlokowany w obwodzie odeskim. Nie jest to typowe zastosowanie tego typu systemu, jednak Rosjanie już kilkukrotnie ćwiczyli takie zastosowanie P-800, np. niszcząc bazę sił ISIS na terenie Syrii w 2018 roku. W 2019 r. producent przekazał  marynarce wojennej Federecji Rosyjskiej 3 kompleksy dywizjonowe K-300P (12 wyrzutni) i 55 P-800 Oniks. Użycie go w tym momencie może oznaczać, że Rosjanie nie mają dostatecznej ilości wyrzutni Iskander lub pocisków do nich aby prowadzić regularny ostrzał obiektów kluczowych na Ukrainie.

Czytaj też

Uzbrojenie systemu Bastion stanowią naddźwiękowe pociski przeciwokrętowe P-800 Oniks o dużym zasięgu (maksymalny szacowany jest na od 450 do 600 km), zdolne do zwalczania celów lądowych.

Reklama

Rosjanie potwierdzili także użycie po raz pierwszy podczas trwania inwazji na Ukrainę pocisków hipersonicznych Ch-47M2 Kindżał. Ich nośnikiem jest naddźwiękowy ciężki myśliwiec przechwytujący MiG-31K lub bombowiec naddźwiękowy Tu-22M3. Potencjalny zasięg tych rakiet oscyluje na poziomie 2000 km.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. vivek

    Ruski , strzelił w gospodarstwo rolne po Charkowem Cuda techniki Nagrania w YouTube pokazują obraz zniszczeń Ruska propaganda pokazuje chaos w stodole

  2. Dalej Ρatrzący Georealista

    Każdy lepiej zorientowany w sprawach agropolityki wie, że napięta sytuacja na Ukrainie to tak na prawdę walka o najcenniejszy zasób tego kraju - owady. Kto zdobędzie Ukrainę ten na dziesięciolecia zabezpieczy swoje możliwości produkcji miodu, zapylania zbóż, owoców i innych roślin uprawnych. Kto przegra - ten skazuje się na klęskę głodu przy, której khiński ogromny krok na przód (wybicie motyli, wróbli itd.) był tylko dziecinną igraszką.

    1. DIM

      @dalej Geo... - Czarnoziem. Najwięcej na świecie i najwyższej jakości czarnoziemu. Pszczoły owszem, daje się hodować, rozmnażać, a czarnoziemu nie.

  3. DIM

    Ile razy jeszcze przeciwnik musi zabić setki żołnierzy naraz (o sprzęcie nie wspomnę), bym zaczął tu czytywać głosy o niedostatecznym maskowaniu - rozśrodkowaniu żołnierzy (i sprzętu) ? Wciąż pokutuje ten beton skoszarowania w głowach. Fakt, że żołnierzy koszarowano od tysiącleci, ale właśnie to na wojnie nie powinno już mieć już miejsca. Choć całe terytorium zaatakowanego kraju jednakowo może już być narażone na celny ostrzał. A wiecie państwo jak nazywa się "skoszarowanie doskonałe plus maskowanie zerowe" ? To nazywa się fregaty.

  4. ito

    Albo doszli do wniosku, że sprawdzą jak toto działa w praktyce. Testowanie nowego uzbrojenia na wojnie nie jest niczym nowym, a użycie pojedynczych sztuk bilansu zużycia Iskanderów specjalnie nie zmieniło.

Reklama