Reklama

Polityka obronna

Świat się zbroi. Polska w czołówce

Autor. 18 dywizja zmechanizowana/Twitter

W dniach po inwazji Putina na Ukrainę, wiele krajów ogłosiło wzrost wydatków na wojsko, w tym USA, Kanada i Australia, a Josep Borrell, szef dyplomacji Unii Europejskiej, wezwał cały blok do wzmocnienia sił zbrojnych. Większe finansowanie sił zbrojnych spotęgowała wojna, jednak jest oparty o istniejącą wcześniej tendencję - pisze magazyn „Foreign Affairs” i wymienia Polskę wśród krajów zwiększających wydatki na zbrojenia i modernizujących armię.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

"Od 1999 r. globalne wydatki na wojsko zaczęły wzrastać, gdy świat porzucił optymistyczny, charakterystyczny dla okresu po zakończeniu zimnej wojny, punkt widzenia. Od 2000 r. Rosja wydawała bardzo wiele, próbując przywrócić utraconą wielkość militarną Związku Radzieckiego. USA stopniowo zwiększały wydatki na obronę po 11 września. Wydatki militarne Europy na dłużej pozostały w zastoju, jednak wiele z krajów kontynentu rozpoczęło modernizacje i kampanie rozbudowy po aneksji Krymu przez Moskwę. Przez ostatnie 30 lat Chiny zwiększyły wydatki wojskowe bardziej niż jakiekolwiek inne państwo świata" - oceniają badacze ze sztokholmskiego międzynarodowego instytut badań nad pokojem SIPRI.

Czytaj też

Jak podają, przed inwazją Rosji na Ukrainę światowe wydatki na armię osiągnęły już to, "co jest co najmniej pozimnowojennym szczytem", czyli 2,1 bln dolarów. Jest to wzrost z 1,2 bln w 1999 roku i 1,7 bln w 1989. Dziś, wraz z ogłaszaniem różnych podwyżek wydatków, mogą one przekroczyć 2,3 bln dolarów.

Reklama

Autorzy piszą, że znaczny odsetek światowego majątku jest ulokowany w wojskach: w 2021 roku 2,2 proc. światowego PKB lub 268 dolarów per capita zostało wydane na siły zbrojne, czyli ponad dwukrotnie więcej niż 118 dolarów per capita wydane w 1999 roku. Zdaniem analityków "Foreign Affairs" po inwazji Rosji na Ukrainę, te koszty mają wzrosnąć nawet bardziej.

"Wzrost wydatków jest szczególnie widoczny w Europie. Kontynent obniżył wydatki na obronę po upadku Związku Radzieckiego i pozostały one w zastoju przez następne dziesięciolecia, ale kiedy Rosja dokonała aneksji Krymu w 2014 roku, Stary Kontynent zaczął się regularnie dozbrajać" - informują badacze.

"Polska planuje podnieść wydatki na wojsko z 2,1 proc. do 3 proc. od 2023 roku. Wzrost ma pokryć duży rozwój polskiego wojska, łącznie z podwojeniem liczby jednostek" - wskazuje "Foreign Affairs".

Czytaj też

Dania wydaje obecnie 1,4 proc. swojego PKB na wojsko, ale oczekuje się, że wydatki wzrosną do 2 proc. PKB do 2033 roku. Wedle słów premiera Danii Mette Frederiksena "historyczne czasy wymagają historycznych decyzji". Belgia zamierza niemal podwoić obecną liczbę 5,9 mld dolarów wydawanych na armię. Szwecja długo zachowywała neutralny status, ale teraz przygotowuje się do wstąpienia do NATO i zwiększenia wydatków na siły zbrojne do 2 proc. swojego PKB - przekazują eksperci.

Z kolei Rosja, zdaniem autorów, od dawna inwestowała w swoje wojsko: "jednym z głównym celów politycznych Putina jest zatrzymanie pozimnowojennych cięć na wydatki związane z siłami zbrojnymi, a od czasu jego wyboru na prezydenta w 2000 r. (...) wydatki kraju na wojsko wzrastały niemal bez przerwy. Rosja była jednym z kilku europejskich krajów, które nie obcięły wydatków na wojsko w następstwie kryzysu finansowego z 2008 r.".

Czytaj też

W samym 2021 r., w czasie, gdy Rosja gromadziła żołnierzy wzdłuż ukraińskiej granicy, wydatki kraju na wojsko wzrosły do 2,9 proc. i osiągnęły 65,9 mld dolarów, czyli 4,1 proc. PKB kraju. - pisze "Foreign Affairs".

W ocenie autorów analizy nawet wydatki Rosji wydają się drobne w porównaniu z Chinami: "obecne 27 lat nieprzerwanego wzrostu chińskich wydatków na wojsko to najdłuższy taki okres w jakimkolwiek kraju na świecie. Osiągnęły one w zeszłym roku 293 mld dolarów".

Według "Foreign Affairs", chińska rozbudowa skłoniła sąsiednie kraje do wydawania więcej na ich własne siły zbrojne. Japonia zwiększyła wydatki na wojsko o 7,3 proc. w zeszłym roku, co stanowi najwyższy roczny wzrost od 1972 r. Australia weszła (...) do trójstronnego porozumienia w zakresie wymiany technologii obronnych AUKUS z Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi, umowy, która zaopatrzy Canberrę w osiem napędzanych energią jądrową okrętów podwodnych o przewidywanym koszcie ponad 100 mld dolarów.

Czytaj też

"W czasie gdy rosyjskie wojska powoli przejmują więcej ukraińskich terytoriów, a Chiny dalej zagrażają swoim sąsiadom, ustawodawcy w Stanach Zjednoczonych, Azji i Europie argumentują, że należy w wiarygodny sposób odstraszać Pekin i Moskwę przed wszczynaniem nowych konfliktów. Kiedy jeden kraj się dozbraja, prowadzi to konkurujące z nim państwa do poczucia mniejszego bezpieczeństwa, a rezultatem może być wzrost wydatków na wojsko, modernizację i ekspansję – w skrócie, wyścig zbrojeń. Umowa AUKUS jest być może najlepszym przykładem tego, jak zbrojenia mogą zrodzić więcej zbrojeń" - oceniają autorzy.

Jak wskazują, gdyby Chiny nie pracowały nad rozszerzeniem zasięgu wojskowego, co mogą robić, aby zakwestionować obecność Stanów Zjednoczonych w regionie, byłoby mało prawdopodobne, by Australia szukała okrętów podwodnych z napędem atomowym.

Czytaj też

"Kraje mogą być zmuszone do wzmocnienia swoich sił, aby odpowiedzieć na zagrożenie stwarzane przez Rosję, ale nadmierne zbrojenie może pogorszyć okres niepewności, odbierając jednocześnie środki finansowe, jakie mogłyby zostać wydane na inne potrzeby" - podsumowują autorzy analizy.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. Facetoface

    Nic nie jest dane nam raz na zawsze- ktoś tak napisał i trafił w sedno.

    1. Chyżwar

      Dane nam raz na zawsze? W "koniec historii" mogli uwierzyć jedynie idioci. Grubo przed 2014r. do prasy wyciekły wnioski amerykańskich analityków na ten temat. I wcale nie były wesołe. Tyle, że politycy to są takie zwierzęta, że nie zawsze kierują się tym, co mówią fachowcy. USA to jeszcze pół biedy. Ale to co robiono w Europie sam nie wiem jak mam nazwać. Głupota to chyba zbyt delikatne słowo. Bardzie pasowałoby nazwać to zbrodnią.

  2. MMir

    Na razie jesteśmy krajem, który się błyskawicznie rozbroił. W ciągu półocza skasowaliśmy sobie 2/3 wojsk pancernych i kupę innych rzeczy. W zamian są papierowe plany, które albo nie zistaną zrealizowane, bo wojsko będzie potrzebne już jesienią, a ...wojska nie będzie, albo - za rok nastąpi zmiana rządu, i tradycyjie nowy rząd odwoła plany poprzedniego (jeszcze nie było przyoadk,by jakiś rząd kontynuował koncepcje poprzedników).

    1. Chyżwar

      Ale wiesz o tym, że ten następny rząd w przypadku zerwania umowy z Amerykanami dostałby z liścia tak, że buty by mu spadły? Amerykańska reakcja na to, co obecny rząd próbował zrobić z głupim TVNem to pikuś w porównaniu z tym, co by się działo w takim wypadku. Z podpisanej umowy z Koreą w chwili gdy już zacznie docierać zamówiony sprzęt także ciężko się będzie wykręcić, bo istnieje coś takiego jak kary umowne. A są one niemałe. Nowy rząd pogrywać sobie można z przemysłem, nad którym kontrolę ma państwo. Tak jak pogrywano z nim w czasach koalicji PO-PSL. W innym wypadku za takie pogrywanie bardzo słono się płaci. Poza tym mam nadzieję, że PiS na wszelki wypadek maksymalnie zabezpieczy to, co zaplanował przed dywersją ze strony wiernej Berlinowi opcji dodając odpowiednie paragrafy w zawieranych przez siebie umowach.

  3. mareckiiii

    Taniej byłoby produkować trwałe makiety i gromadzić je przy północno-wschodnich rubieżach w dobrze chronionych składowiskach. Takie pseudo garnizony zadziałają podwójnie albo odstraszą od ataku albo w przeciwnym razie ściągną na siebie dziesiątki kalibrów/iskanderów

  4. DarkNorthSide

    Programy i zakupy RP: 1. 116 abrams Starszej wersji i 250 sep3 po dostarczeniu sep3 stare 116 zostanie podniesione dk standardu sep3 2. K2/k2PL ok 880szt a mowa i o 1tys. Produkcja w Polsce duży transfer technologi 3. Wisła 2 czyli kolejek zamówienie na Patrioty 4. Narew - narazie mała Narew a wkrótce transfer technologi i produkcja na licencji u nas w kraju Camm 5. Himars ponad 500szt!! -> potrzeba wynegocjować transfer technologii i produkcje w Polsce oraz tania rakieta 6. Warmate 2 - Warmate 3 masowo jak pisze WB Warmate 3 może mieć większa głowice lepsze parametry i pracować w roju tego powinny być całe magazyny napchane cena/efekt 7. Piorun v2 tez ogromne ilości zakupy i magazynowanie 8. 2 eskadry samolotów przewagi powietrznej 9. 2 eskadry f35 10. Krab2 z automatem ładowania

    1. Ktos

      Zapomniales o lotniskowcach i 3 stacjach kosmicznych. O ile pamietam to byl taki co twierdzil ze bedzie 1000 dronow i Blackhawki dla wojska. No to na razie ich nie ma. Miala byc korweta wyszedl okret patrolowy. Na razie budujemy poawiacze min niezwykle istotne gdy nie ma floty. Program Orka sobie stoi w koncu do wyboru mamy az 2-3 oferty no nie da sie wybrac. Wiec twoje punkty sa bardzo fajne itd... ale bede sie cieszyl jak sie polowa z nich zmaterializuje. Bo na razie istotniejsze jest 500+ i utrzymanie wladzy niz zbrojenie kraju.

    2. MariuszZ

      Mysle, ze nie bedzie problemu i sie zmaterializuje, szczegolnie ze Rosja potrzebuje czasu zeby sie odbudowac. Pozatym, zeby utzrymac wladze trzeba tez miec armie. Jak nie bedziesz karmic sowjej armii to bedziesz karmic cudza, 45 lat komuny to udowodnilo.

    3. MMir

      Na razie to są tylko fantazji... Np. 500 Hiimars to Minister jedynie "chciałby" - poza tym nie ma w tej sprawie nic. Da się strzelać ze '"chciałby " ? Można tym kogoś zabić ? Podobnie myśleniem życzeniowym są opowiadania, ile to lat Rosja będzie potrzebować... Jedyną podstawą są dane ukraińskie, równie wiarygodne, co nformacje naszej prasy w 39 o nalotach polskich bonmbowców na Berlin. A ile wojska potrzeba Rosji, żeby sobie zająć np. korytarz suwalsku, gdy my nie namy już broni, tylko '"plany"???

  5. Był czas_3 dekady

    W Polsce będzie 5% PKB na zbrojenia/armię, tylko troszkę później.

Reklama