Reklama

Polityka obronna

Fot. Defence24.pl

Stoltenberg: silniejsza Unia Europejska, to silniejsze NATO

Silniejsza Unia Europejska, to silniejsze NATO; chodzi o to, żeby wysiłki UE nie stanowiły konkurencji, nie dublowały wysiłków NATO, lecz żeby je uzupełniały - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podczas poniedziałkowej sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO w Warszawie.

Stoltenberg zapowiedział, że współpraca między NATO a UE będzie jednym z głównych tematów szczytu, który odbędzie się w lipcu w Brukseli.

"Dobra wiadomość jest taka, że zintensyfikowaliśmy i wzmocniliśmy całkowicie nowy poziom współpracy pomiędzy oboma organizacjami" - podkreślił Stoltenberg. Przypomniał, że w 2016 r., na szczycie w Warszawie podpisał z szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem i szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem deklarację o rozwinięciu współpracy między UE a NATO, gdzie przewidziano "74 środki dot. współpracy ws. zapobiegania cyberzagrożeniom i w innych obszarach".

"To jest coś, co będziemy chcieli pogłębiać w najbliższych miesiącach i latach" - zapowiedział sekretarz generalny NATO.

Silniejsza Unia to silniejsze NATO

Wyraził też zadowolenie z wysiłków UE na rzecz współpracy obronnej. "Silniejsza Unia, to silniejsze NATO; 90 proc. społeczeństw UE to kraje NATO, dlatego też nie możemy wzmocnić Europy bez wzmacniania NATO. Chodzi o to, żeby wysiłki UE nie stanowiły konkurencji, nie dublowały wysiłków NATO, lecz żeby je uzupełniały" - oświadczył.

Kolejny temat, który zostanie poruszony podczas lipcowego szczytu NATO - zapowiedział Stoltenberg - dotyczy modernizacji i adaptacji NATO, w tym zmian w strukturze dowodzenia. Sekretarz generalny NATO podkreślił, że zostało ono już "odchudzone" z 20 tys. żołnierzy oficerów w 23 różnych dowództwach - do 7 tys. żołnierzy w dowództwach w 7 kwaterach.

"Musimy jeszcze raz dokonać reformy naszej struktury dowodzenia, tak, by móc zająć się np. kwestiami cyberbezpieczeństwa" - podkreślił.

Stoltenberg zaznaczył, że w czasie szczytu NATO w Brukseli będzie też mowa o sprawiedliwym podziale obciążeń pomiędzy krajami członkowskimi. Wskazywał, że niektóre z nich biorą aktywny udział w wielu misjach na całym świecie i że część sojuszników, w tym Polska, zwiększyła już wydatki budżetowe na obronność, a inni - nie. 

Podejście dwutorowe wobec Rosji

Oczekuję, że na lipcowym szczycie NATO w Brukseli zostanie powtórzony silny przekaz nt. Rosji, czyli tzw. podejście dwutorowe - odstraszanie i obrona połączone z politycznym dialogiem - mówił w poniedziałek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

Stoltenberg podkreślił na poniedziałkowej sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO w Warszawie, że podczas lipcowego szczyt Sojuszu w Brukseli poruszonych będzie pięć głównych tematów.

"Temat numer jeden to odstraszanie wroga" - poinformował. "O ile szczyt warszawski skupiał się głównie na zwiększeniu obecności, w tym wojskowej, na wschodniej flance NATO z grupami bojowymi i z dostosowaną wysuniętą obecnością, o tyle szczyt lipcowy będzie mówił o działaniach następczych" - zapowiedział. "Musimy skupić się na umiejętności przemieszczania naszych sił" - podkreślił sekretarz generalny Sojuszu.

Wyraził też nadzieję, że głowy państw i rządów podczas lipcowego szczytu NATO podejmą decyzję o wzmocnieniu gotowości i mobilności sił zbrojnych. Jak dodał, oczekuje również, że zostanie powtórzony silny przekaz NATO nt. Rosji, czyli tzw. podejście dwutorowe - odstraszanie i obrona połączone z politycznym dialogiem. "Dążymy do lepszych stosunków z Rosją, nawet jeżeli nie wierzymy w te lepsze stosunki w najbliższej przyszłości. Rosja jest, widzimy coraz więcej ćwiczeń wojskowych, więc musimy umieć zarządzać trudnymi relacjami" - podkreślił.

Dodał, że innym tematem, który będzie poruszony podczas szczytu NATO w Brukseli będzie projektowanie stabilności. "Uważamy, że jeżeli nasi sąsiedzi są stabilniejsi, to my jesteśmy bezpieczniejsi. Mamy wielu sąsiadów, mówimy o wielu partnerach i wielu sposobach projektowania stabilności" - tłumaczył Stoltenberg.

Jednym z tych sposobów - jak podkreślił - jest zwalczanie terroryzmu. Jego zdaniem, najlepszym sposobem na walkę z terroryzmem jest szkolenie sił miejscowych. "To wnioski, które wyciągnęliśmy z kampanii w Afganistanie, Iraku, czy Libii" - dodał Stoltenberg. "Musimy całkowicie zmienić charakter naszej obecności w Afganistanie: z operacji bojowej (...) zmienić na kampanię znacznie ograniczoną - 16 tys. żołnierzy - realizującą głównie misję szkoleniową" - oświadczył.

Stoltenberg powiedział również, że w Iraku koalicja NATO walcząca z ISIS dokonała wielkiego postępu. "ISIS ucieka i z Iraku, i z Syrii. Ale musimy dopilnować, żeby ISIS nie wróciło, dlatego musimy zbudować lokalne siły i środki. Dlatego też, na szczycie w lipcu chcemy uruchomić nową misję szkoleniową w Iraku" - mówił sekretarz generalny NATO. "To samo w Tunezji i Jordanii" - dodał.

Stoltenberg zaznaczył, że NATO skupia się również na projekcji stabilności na zachodnich Bałkanach. "Wraz z naszymi partnerami w tym regionie oraz krajami, takimi, jak Ukraina, Gruzja. Są to nasi bliscy partnerzy, zatem będziemy im nadal zapewniać polityczne i praktyczne wsparcie" - zaznaczył.

Podkreślił, że drzwi do NATO są otwarte. "Udowodniliśmy to w zeszłym roku, kiedy Czarnogóra stała się 29. członkiem Sojuszu. Wspieramy również aspiracje pozostałych na drodze do członkostwa i integracji euroatlantyckiej" - dodał.

Współpraca z Gruzją i Ukrainą

Stoltenberg poinformował, że lipcowy szczyt będzie dotyczyć także kwestii współpracy z "dwoma bliskimi" partnerami Sojuszu na Wschodzie - Gruzją i Ukrainą.

"NATO świadczy praktyczną pomoc na rzecz Gruzji i Ukrainy, ponieważ są to wartościowi partnerzy. NATO ma tu ważną rolę do odegrania i będziemy kontynuować nasze wsparcie dla tych krajów" - zadeklarował.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Janusz Pawlacz

    Według mnie powinniśmy dążyć do tego, żeby ponownie uczynić Polskę wielką. Aby to osiągnąć powinniśmy zwrócić się w stronę nacjonalizmu i patriotyzmu a NATO powinno być tylko miłym dodatkiem.

    1. Logik

      OK, jeśli ubiorę koszuleczkę z motywem patriotycznym to już jest ten poziom patriotyzmu, który uczyni Polskę wielką czy jeszcze nie?

    2. Mirek

      Na razie to my jesteśmy miłym dodatkiem do NATO. Nie uśmiecha mi się nacjonalizm i czy Polska musi być ,,wielka\" skoro jesteśmy raczej małym państwem ?

  2. Kiks

    Jasne, widać to po decyzji KE wobec Gazpromu jak silna jest ta UE..

Reklama