Reklama

Polityka obronna

Siewiera: bezpieczeństwo Europy zbyt ważne, by nie powierzyć go Polsce i krajom regionu

Siewiera BBN Defence24DAY
Autor. Defence24

„Po tych kilkunastu miesiącach (wojny w Ukrainie – przyp. red.) możemy powiedzieć, że bezpieczeństwo Europy jest zbyt poważną sprawą, by go nie powierzyć Polsce i krajom tego regionu” – podkreślił minister Jacek Siewiera, Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, inaugurując tegoroczną edycję konferencji Defence24 DAY – European Defence Days. Dodał również, że Ukraina kupuje nam obecnie czas, który musimy poświęcić na budowę zdolności europejskiego przemysłu zbrojeniowego, obecnie są one bowiem niewystarczające.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, minister Jacek Siewiera inaugurował tegoroczną edycję konferencji Defence24Day – European Defence Days. Jak podkreślał w trakcie przemówienia, "jako Polska i świat zachodni przebyliśmy w ostatnich latach długą drogę, w szczególności w ostatnich miesiącach". O tym, jak ciężka to droga, świadczyć ma m.in. to, czy ktoś przed agresją Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku zakładał, że "Zachód reprezentujący tak wiele perspektyw, odmiennych interesów stanie zjednoczony pod przywództwem USA we wsparciu Ukrainy"? Minister Siewiera pytał również, czy ktoś obstawiał, iż po "74 latach funkcjonowania NATO, które jeszcze w 2021 roku posądzane było o śmierć mózgową, wykaże się witalnością, siłą militarną i wolą polityczną, pozwalając adaptować się do tej nowej rzeczywistości"?

Czy mogliśmy się spodziewać, że zerwiemy więzy gospodarcze i zależność z Federacją Rosyjską, które tak myliły nasz osąd kremlowskiego imperializmu w czasach pokoju, a Władimir Putin będzie obciążony nakazem aresztowania Międzynarodowego Trybunału Karnego? 14 miesięcy do tego wystarczyło.
Jacek Siewiera, Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Czytaj też

Nikt albo niewiele osób – jak sugerował minister Siewiera – spodziewało się, że "staniemy przed koniecznością przekształcenia do jednej z głównych sił militarnych w Europie, a rola Rzeczypospolitej jako kluczowego ogniwa europejskiego systemu bezpieczeństwa będzie podnoszona w międzynarodowych kręgach analitycznych, publicystycznych i politycznych". Tak samo niewiele osób zakładało, że do kanonu polskiego soft power dopiszemy rozdział o pomocy dla uchodźców z Ukrainy, ale również tej wojskowej, stając się drugim państwem po USA pod względem jej udzielania. "Przez lata słyszeliśmy, że bezpieczeństwo Europy to zbyt poważna sprawa, by powierzać ją państwom takim jak Polska i kraje regionu – krajom bałtyckim, krajom wschodniej flanki. Po tych kilkunastu miesiącach możemy powiedzieć, że bezpieczeństwo Europy jest zbyt poważną sprawą, by go nie powierzyć Polsce i krajom tego regionu" – stwierdził Jacek Siewiera.

Reklama

Koniec złudzeń

Według szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego polityka rosyjska nie daje obecnie nadziei na pokojową kooperację w Europie w najbliższych latach, a dostrzegalny jest "wzrost radykalizmu i wojennej determinacji, wspartej zasobami finansowymi, które zostały zgromadzone w poprzednich latach". "Destrukcyjna rola Rosji oddziałuje na świat zachodni – w wymiarze nie tylko gospodarczym, ale i informacyjnym" – podkreślił podczas inauguracji Defence24Day. Dlatego wzmacniać – w ramach UE i G7 – należy politykę sankcyjną, stanowiącą instrument nacisku, a przed Polską misja przekonania niezdecydowanych państw w celu minimalizowania uzależnienia. "Gestem polskiego poparcia dla wzmacniania europejskiej obronności jest uzyskanie przez Polskę statusu państwa ramowego w Eurokorpusie. Dokładnie za miesiąc generał Jarosław Gromadziński jako pierwszy Polak obejmie dowodzenie nad tą strukturą" – przypomniał. Co więcej, w kulisach Defence24 DAY – European Defence Days odbywa się szczyt Bukaresztańskiej Dziewiątki. Główne obrady będą miały miejsce w Pałacu Prezydenckim, ale na konferencji BBN wraz z Grupą Defence24 organizuje panel z udziałem doradców ds. bezpieczeństwa.

Czytaj też

Musimy wyzbyć się złudzeń, że koncyliacyjne gesty kierowane w stronę Kremla przyniosą pokojowe efekty. Polska jest zwolennikiem zachowania twarzy przez rosyjskiego agresora. Tej prawdziwej twarzy: twarzy mordercy, zbrodniarza, który powinien być sądzony za te czyny przed demokratycznymi trybunałami.
Jacek Siewiera, Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Minister podkreślał również, jak istotna jest walka Ukraińców w obronie kraju, która jest jednocześnie walką o przyszłość Europy. Cieszą, jak zaznaczył, w tym kontekście gesty poparcia ze strony państw G7 oraz decyzja USA o wsparciu koalicji samolotowej na rzecz wschodniego sąsiada Polski. "Obok dostaw uzbrojenia, sprzętu i amunicji Ukraina potrzebuje oczywiście dalszego wsparcia politycznego" – dodał szef BBN, podkreślając, że dostrzega pracę do wykonania w tym zakresie przez Sojusz Transatlantycki, m.in. podczas zbliżającego się Szczytu NATO w Wilnie. Ma on pokazać – mówił – jedność sojuszniczą, siłę więzi, determinację i odstraszanie, ale być także "hołdem dla wojskowych, planistów, logistyków i inżynierów – tych wszystkich którzy z drugiej linii, obok sił uderzeniowych decydują o powodzeniu operacji".

Czytaj też

"Mamy również świadomość, że globalne bezpieczeństwo nie sprowadza się do linii rozciągniętej między Bałtykiem a Morzem Barentsa, Bałtykiem a Morzem Czarnym" – zaznaczył Siewiera na Defence24 DAY w kontekście dostrzegania wyzwań w wielu regionach globu. W tym europejskich wymiarze trzeba jednak skupić się na niewystarczających zdolnościach przemysłów zbrojeniowych. "Ukraina kupuje nam czas, który musimy poświęcić na budowę tych zdolności" – mówił. To również czas na "rewolucję zbrojeniową w polskiej armii", która prócz modernizacji ma także na celu zwiększenie liczebności wojsk oraz rozbudowę struktur wojskowych we wschodniej części kraju. Musi temu towarzyszyć, co więcej, budowa etosu żołnierza, stojącego na straży ojczyzny – oceniał szef BBN. Wojna pokazała również jak wiele rzeczy jest jeszcze do zrobienia w polskim systemie bezpieczeństwa – zarówno w wymiarze militarnym jak i pozamilitarnym. "Zachodzącym zmianom ilościowym dotrzymywać kroku muszą zmiany jakościowe. Stoimy przed wyzwaniem, jakim jest rekrutacja na potrzeby systemu bezpieczeństwa państwa i no bezalternatywnym kierunkiem jest absorpcja zaawansowanych technologii w krajowy przemysł zbrojeniowy. To szeroki zarys wyzwań" – podkreślił Jacek Siewiera.

Reklama

Komentarze (7)

  1. ostatni

    Polsce raz powierzno organziacji kobefercji Bliskwschdniej - bylismy marintka Izearala - anty Iranska i tak dsotralsmy tam wpierdzil glownei od sojiszniow. Poltycy nasi sa tak malo rozgarnieci ze szok.

    1. Davien3

      @ostatni istotnie wasi politycy sa tak mało rozgarnieci ze jak wasz fuhrer Putin zaatakował bestialsko Ukraine to poszli za nim jak owce na rzeź

    2. Chyżwar

      @Davien3 Ja bym powiedział, że porównanie putina z Hitlerem, to nie jest zbyt trafna analogia.; Hitler dał radę podbić prawie całą Europę, a jego czołgi weszły w sowietów niczym nóż w masło i dojechały pod Moskwę. Ten ruski zbrodniarz natomiast nie potrafi sobie poradzić z Ukrainą, która jest państwem o potencjale znacznie mniejszym od rusków. Co prawda faktem jest, że bez zachodniej pomocy Ukraina by padła. Niemej jednak armia putina zaczęła dawać ciała już na początku wojny, kiedy ta pomoc była jeszcze stosunkowo niewielka. Poza tym w hitlerowskich Niemczech produkcja zbrojeniowa mimo popełnianych błędów była na zicher. U rusków natomiast jest świński chlew.

  2. bc

    W teorii tak, w praktyce ile PL i region ma aktualnie batalionów, dywizjonów i eskadr mniej więcej combat ready, które są w stanie chociaż w całości alarmowo wyjechać na poligon, a nie wirtualnych na papierze? no właśnie.

  3. Chyżwar

    Pan minister się myli. Amerykański analityk o żydowskich korzeniach w swoich książkach już dawno pisał wprost, że Polska wyrośnie na regionalną potęgę. Wykształciuchy lubiące PO śmiały się z tego, bo patrzyli się i patrzą w Nimiaszków jak na jakiś obrazek.

    1. Griaule

      Byłbym ostrożny z nazywaniem Rosji trupem w zbroi. Niestety, ale to nie jest 1991.

    2. Davien3

      2Chyzwar na razie to Polska tak wstala z kolan ze lezy i kwiczy bedac w sporze z cała reszta Europy ale tu z pretensjami do pislamistów z rzadu.

    3. hermanaryk

      Ta prorosyjska "reszta Europy", Davien, o której mówisz, już dawno nie należy do naszego kontynentu, lecz do Azji.

  4. wodnik

    W powyższym artykule przedstawione zostały uwarunkowania płynące ze strony Rosji ale moim zdaniem kompletnie zabrakło przedstawionych płynących zagrożeń dla naszej niepodległości ze strony UE a w szczególności ze strony Niemiec.

    1. ostatni

      Teraz nawet Niemcy podkulny ogon wzgdem USa. A W USa widomo kto rzadzi. Generanie rzadza teraz pienadze - czyli koropracje. A prezdenci sa tylko kulkielkami. (Np blokada Trupma) Wsrod mielardrow w USa najkwsza role ma pewien narod. Ale to sa wsztsko zagroznia subtelne.... Rosja to juz zadne przeciwnkik. Niemcy tez koncwka. Wszyscy przegrali kto inny rzadzi.

    2. Leonidas

      @ostatni zmień ten rosyjsko-polski translator, bierz przykład z @wodnika on ma całkiem niezły

    3. X

      No i ze strony San Escobar !

  5. rwd

    Typowe dla polityków, którzy żyją złudzeniami. Mamy rację więc dajcie nam władzę. Przypominam panu ministrowi, ze rządzą ci, którzy mają pieniądze a racje nie mają tu nic do rzeczy. Niemcy rządzą w UE, bo finansowo są najsilniejsi i nie zamierzają powierzać niczego istotnego ani Polsce ani krajom regionu. A w NATO rządzą Amerykanie i chwilowo dają Polsce pohasać na czerwonym dywanie ale to nie będzie trwało długo i za moment postawią na Niemcy, bo Niemcy mają pieniądze i wpływy, czego nie można powiedzieć o Polsce.

    1. Griaule

      Oczywiście na wojnie przede wszystkim potrzebne są pieniądze. Ale jak się spóźnisz z zakupami i rekrutacją, to będziesz walczył z kilogramem złota w ręce przeciw wrogowi, który trzyma kilogram naostrzonej stali.

    2. ciekawy1

      Nie bardzo ich lubię, ale władzy się nie zmienia w trakcie wojny. Wiedzieli już o tym w starożytnym Rzymie...

    3. hermanaryk

      Co z tego, że Niemcy mają pieniądze i (słabnące) wpływy, skoro robią z nich fatalny użytek, nawet jeśli chodzi o ich własne interesy, a co dopiero mówić o interesach USA?

  6. "Pułkownik" Michał

    Hmm... pod względem militarnym może i racja. Pod względem politycznym... nie możliwe. Po pierwsze dlatego, że nie zbudowaliśmy siły gospodarczej równoważącej Niemcy. Więc to Niemcy ze swoimi wpływami i za pośrednictwem kontrolowanych przez siebie mediów rozdają tu karty. Po drugie... to nasza błędna polityka okładania kijem Łukaszenki (bez żadnej przysłowiowej marchewki) wepchnęła go w ramiona Moskwy i umożliwiła Rosjanom atak na Ukrainę z terenu Białorusi.

  7. ostatni

    Bezpieczestwo sie zmienia - z 4 osrodkow wladzy na swiecie 1. Usa. 2 UE. 3 Rosja 4 Chiny. - Nastapilo kolasane oslanbienie rosju (3) i olbrzmia wasalizacja UE (2) wzgledem USA (1) Chiny (4) pozostaja bez zmian. Oglonie oznacza to ze 1 i 2 - czyli USa z bokserem w postaci UE i NATo - szykuje sie do ataku na Chiny. A wiec z RÓWNAWAGI 4 i bezpieswta swiatwego jestesmy w stytacji TUZ PRZED DUZA WOJNA 1i 2 kontra 4. Mozliwe rózne opcje katastrofy

    1. Dada81

      Strasznie dużo błędów robisz, ciężko się to czyta i tym bardziej ciężko się odnieść. No i był tu taki jeden, co bardzo podobnie, z błędami pisał.

    2. Chyżwar

      Oglądałeś albo czytałeś The Expanse? Twoja rosja to nic innego jak "rzucający się trup w postaci opalizującego na niebiesko gluta". Dzisiaj i przez jakiś czas będzie groźna, ponieważ jest to wierzgający trup posiadający atomówki, które zbudował kiedy w całym bloku socjalistycznym mógł bezkarnie kraść. Jak widziałeś świeżo złowioną rybę smażoną na patelni powinieneś wiedzieć o co chodzi. Obecnie kraść już nie ma gdzie, więc z upływem czasu atomówki "skisną" a możliwości dalszego rzucania się nie będzie. Ten kraj już dziś, kiedy stał się "stacją benzynową w której ludzie niechętnie kupują paliwo" stał się "chińskim kwiatkiem do kożucha".

    3. ostatni

      "NA swiecie jest pelno genaralow od wygrwania poprzednich wojen" - DZis ani Rosja nie jest zagrozeniem, Ani niemcy czy faszyzm. Dzis zagraozniem jest wladza koropracji. Azbey one wygrac musza najpwirw zniszcyc stare instycje - kosciol (dzieki niemu Polska istnije od zaborow) spoleczstwo. Stare strtury panstwe - jak w Rosji itp. . Wiec ostecznie idzie o to czy te KORPO- DEMO - KRACje - nowy twor swiatwy bedzie rzadzil cala Ziemia czy moze Rosja i i Chyny sie od tego uwolnia i stworza swoj swiat. Wsztsko wskazuje ze Calosc bedzie w ich lapach. A Na teranie Rosji - stacja beznowa ale nie Chicnzykow

Reklama