Senat za wypowiedzeniem Konwencji ottawskiej

Senat przyjął w czwartek bez poprawek ustawę o wypowiedzeniu Konwencji ottawskiej zakazującej min przeciwpiechotnych. Za uchwaleniem ustawy upoważniającej prezydenta do wypowiedzenia traktatu głosowało 84 senatorów, jeden był przeciw, jeden się wstrzymał. Teraz ustawa zostanie przesłana do podpisu prezydentowi.
Dzień wcześniej nad ustawą, uchwaloną przez Sejm pod koniec czerwca, dyskutowały komisje spraw zagranicznych i obrony, a później cała izba.
Przedstawiając stanowisko obu komisji, przewodniczący komisji obrony narodowej Mirosław Różański (TD) zwrócił uwagę, że agresja Rosji – uznanej przez NATO za zagrożenie dla sojuszników - wobec Ukrainy trwa od 2014, a pełnoskalowa wojna rozpętana w 2022 r. pokazała, że „kraj który chce ustanowić nowy ład w Europie, nie przestrzega konwencji, rezolucji, zasad prowadzenia konfliktu zbrojnego”, co zagraża nie tylko napadniętej Ukrainie, ale i bezpieczeństwu innych krajów Europy. Rosja używa środków bojowych, które niejednokrotnie były zakazane, wycofane z użycia, dlatego ta inicjatywa zwiększenia naszych możliwości obronnych – przekonywał były dowódca generalny.
Czytaj też
Uspokajał, że decyzja o wypowiedzeniu Konwencji „nie spowoduje zagrożenia dla naszych obywatelek i obywateli”, ponieważ pola minowe będą stawiane zgodnie z procedurami, w strefach działań wojennych, skąd wycofuje się ludność cywilną, a gdy niebezpieczeństwo minie, usuwane przez saperów.
Także wiceszef MON Stanisław Wziątek zapewniał, że miny będą użyte w ostateczności na „precyzyjnie wyznaczonych obszarach”, a po okresie użycia usuwane. Przypomniał, że na Tarczę Wschód mają się składać zabagnienia i zalesienia, ale – dodał – muszą też zostać wyznaczone obszary pod ewentualne zaminowanie. Zapewnił, że zostaną one wypełnione minami tylko w razie realnego zagrożenia.
Czytaj też
Wiceminister przekonywał, że wycofanie się z traktatu poprawi warunki ochrony wschodniej granicy Polski i UE. „Polska nie chce użyć min przeciwpiechotnych i nie użyje ich nigdy, jeśli nie będzie potrzeby. Ale jeśli będzie potrzeba, musimy być przygotowani, zdecydowani użyć wszelkich sił i środków, żeby obronić naszą ojczyznę. Chcielibyśmy doprowadzić do sytuacji, w której polityka odstraszania wystarczy. To jeden z najistotniejszych elementów polityki odstraszania. Jeśli nasi potencjalni wrogowie będą wiedzieli, że mamy zdolności, możemy ich użyć, jesteśmy gotowi i zdeterminowani, to jest duże prawdopodobieństwo, że nie będą chcieli przekroczyć naszych granic”. Za istotne uznał też, że wypowiedzenie Konwencji pozwoli Polsce na produkcję min klasycznych i takich, które będzie można zdalnie dezaktywować. „Będziemy też przygotowywać saperów, żeby szybko i sprawnie miny klasyczne wyeliminować” – zapowiedział.
Zwrócił uwagę, że od Konwencji odstępują także inne państwa regionu, w ty Ukraina, a minami przeciwpiechotnymi posługują się nie tylko potencjalni przeciwnicy Polski, ale i niektórzy sojusznicy.
Wiceszefowa MSZ Anna Radwan-Röhrenschef zapewniła, że wypowiedzenie Konwencji ottawskiej nie będzie oznaczać rezygnacji z kontroli użycia min przeciwpiechotnych.
Czytaj też
Bogdan Borusewicz (KO) zwrócił uwagę, że Konwencję „podpisaliśmy w innej sytuacji politycznej - rozmowy z Rosją trwały, działała Rada NATO-Rosja”, „Miny przeciwpiechotne to nie jest humanitarny rodzaj broni, powodują poważne rany; na miny wchodzą nie tylko żołnierze strony przeciwnej, ale także cywile” – mówił, podkreślając, że rozumie sprzeciw Fundacji Helsińskiej wobec wycofanie się przez Polskę z Traktatu. „Ale musimy ważyć racje, musimy się także przygotowywać do obrony” – dodał, zaznaczając, że obecnie RP nie ma tego typu uzbrojenia i trzeba je będzie wyprodukować. „Nie chciałbym. by nastąpiła sytuacja, gdy będzie trzeba te miny rozłożyć” – powiedział Borusewicz, zaznaczając, że w tej chwili nie ma takiego ryzyka, a miny zostaną ułożone i uzbrojone w razie agresji lub tuż przed nią. Zwrócił uwagę, że wystąpienie z Konwencji poparły wszystkie ugrupowania w parlamencie, co świadczy o zgodzie w postrzeganiu zagrożenia ze strony Rosji.
Konwencja o zakazie użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz o ich zniszczeniu, podpisana w Oslo w 1997 r., a oficjalnie parafowana w Ottawie, (stąd nazwa Traktat ottawski lub Konwencja ottawska) weszła w życie 1 marca 1999 r., kiedy podpisało ją 40 państw. Dotychczas ratyfikowało ją ponad 160 krajów. Polska podpisała ją w 1997 r., a ratyfikowała w grudniu 2012 r.; wypełniając zobowiązania wynikające z Konwencji zniszczyła ponad milion min przeciwpiechotnych. Do Konwencji nie przystąpiły m.in. Chiny, Rosja, USA, Izrael, Korea Północna ani Południowa. Ukraina, która przystąpiła do Konwencji, zachowała część min i użyła ich po pełnoskalowej rosyjskiej inwazji.
Ustawę upoważniającą prezydenta do wypowiedzenia Konwencji o zakazie użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz o ich zniszczeniu Sejm uchwalił 25 czerwca.
Czytaj też
Przedstawiciele MON i MSZ wielokrotnie podkreślali, że Polska nie jest jedynym krajem regionu dążącym do odstąpienia od Konwencji – analogiczne działania podjęły kraje bałtyckie i Finlandia; 30 czerwca prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał dekret rozpoczynający proces wycofania Ukrainy z Traktatu.
O pozostanie stronami Konwencji apelowała Międzynarodowa Kampania na rzecz Zakazu Min Przeciwpiechotnych (ICBL-CMC). Według danych, którymi dysponuje ta organizacja, w latach 1999-2023 r. liczba ofiar związanych ze stosowaniem min przeciwpiechotnych oraz wybuchowych pozostałości konfliktu zbrojnego przekroczyła 114 tys., z czego 91 tys. to cywile, a personel wojskowy ponad 21 tys. osób. W 2023 r. miny przeciwpiechotne i inne wybuchowe pozostałości konfliktu zbrojnego raniły ponad 5,7 tys. osób w tym ponad 1900 śmiertelnie. 84 procent odnotowanych ofiar to cywile, 37 proc. z nich to dzieci. Przeciw wypowiedzeniu Konwencji opowiedziała się Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Zaniepokojenie działaniami Polski, Estonii, Finlandii, Lity i Łotwy wyraził na początku lipca wysoki komisarz Narodów Zjednoczonych ds. praw człowieka Volker Türk.
$
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie