Reklama

Sejm przyjął uchwałę o bezpieczeństwie, poparł rezolucję PE

Sejm przyjął uchwałę popierającą rezolucję ws. unijnej obronności
Sejm przyjął uchwałę popierającą rezolucję ws. unijnej obronności
Autor. Anna Strzyżak/Kancelaria Sejmu

Sejm przyjął uchwałę w sprawie bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej; uchwała wyraża poparcie dla białej księgi europejskiej obrony przyjętej przez Parlament Europejski. Izba odrzuciła poprawkę PiS, które chciało wykreślić punkt o poparciu dla rezolucji PE.

W uchwale Sejm wyraził „pełne poparcie dla rozwiązań zawartych w rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie białej księgi w sprawie przyszłości europejskiej obrony”. Podkreślił „konieczność zwiększenia zaangażowania i roli państw europejskich w ramach struktury obronnej NATO”

„Wobec agresywnej polityki Federacji Rosyjskiej, w tym wojny przeciw Ukrainie oraz destabilizujących działań hybrydowych w stosunku do wielu państw europejskich, niezbędne jest podjęcie skoordynowanych działań mających na celu wzmocnienie obronności RP jako państwa, które bierze na siebie szczególne zobowiązanie zapewnienia bezpieczeństwa wschodniej granicy UE i wschodniej flanki NATO” – głosi uchwała.

Za „szczególnie istotny” Sejm uznał zapis rezolucji dotyczący programu Tarcza Wschód, „który uważa się za flagowy projekt UE w zakresie bezpieczeństwa i obrony”. „Sejm RP podkreśla, że w czasie rosnących napięć Europa musi wziąć większą odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo, a w naszym narodowym interesie leży wzmacnianie współpracy międzynarodowej w dziedzinie wspólnej obrony” – napisano.

„Naszym celem jest umocnienie NATO (…). Realna współpraca europejska w dziedzinie obronności jest konieczna, aby zapewnić bezpieczeństwo Polakom oraz wzmocnić zaufanie i zdolności do wspólnej obrony partnerów po obu stronach Atlantyku” – głosi uchwała.

Za uchwałą głosowało 20 marca 220 posłów, 171 - z PiS i Konfederacji - było przeciw, nikt się nie wstrzymał. Początkowo wniesiony przez grupę posłów KO projekt przewidywał przyjęcie „uchwały w sprawie poparcia dla rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej białej księgi o przyszłości europejskiej obrony”. W odpowiedzi posłowie PiS – które wraz z Konfederacją głosowało w PE przeciw rezolucji – wnieśli projekt uchwały „w sprawie obrony polskiej suwerenności”. Oba zostały poddane w czwartek pierwszemu czytaniu w sejmowej komisji obrony.

Reklama

„Przywiodła nas do tego nonszalancja 20 europosłów Konfederacji i PiS, którzy głosowali przeciw rezolucji Parlamentu Europejskiego” – powiedział Paweł Suski (KO) o motywach przygotowania projektu. Dodał, że w czasach zagrożenia wojną wszelkie rodzaj wsparcia naszego bezpieczeństwa jest cenny i powinna go popierać każda frakcja polityczna.

Uchwała przegłosowana przez Sejm w porównaniu z pierwotnym projektem KO kładzie większy nacisk na znaczenie NATO. PiS zarzucał projektodawcom z koalicji rządzącej, że uchwała uderza w polską suwerenności i jedność Sojuszu jako jedynego gwaranta bezpieczeństwa, a popierając zapisy o unijnej polityce obronnej popiera dublowanie kompetencji NATO i mnożenie łańcuchów dowodzenia. Marcin Ociepa (PiS) zarzucał KO nadmierne akcentowanie punktu unijnej rezolucji uznającego kluczowe znaczenie Tarczy Wschód, co jego zdaniem miało wprowadzić opinię publiczną w błąd i zyskać poparcie dla projektu.

    Unijna rezolucja 16 razy wymienia NATO – zauważył wicepremier, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. „Zgadzam się, że nie ma i nie będzie lepszego sojuszu obronnego” – dodał. „Wielbicie NATO słowami, ale nie chcecie realizować porozumienia Sojuszu Północnoatlantyckiego” – zwrócił się do PiS, przywołując medialną wypowiedź kandydata tej partii w wyborach prezydenckich Karola Nawrockiego, który uchylał się od odpowiedzi, czy w razie potrzeby wypełni postanowienia Traktatu waszyngtońskiego o wzajemnej obronie. „Co się z wami stało? Mieliście dobre wyczucie zagrożeń ze wschodu i odpowiedzi na nie. Utraciliście ten słuch, a teraz utraciliście zdolność do działania na rzecz dobra Rzeczypospolitej” – mówił, wskazując na wskazanie w rezolucji Tarczy Wschód i Bałtyckiej Linii Obrony zakładających działania na rzecz zwiększenia zdolności wojsk sojuszniczych przy granicy z Rosją i Białorusią. „Co jest podstawą neoimperialnej polityki Rosji? Niszczenie wspólnoty narodowej i rozbijanie jedności wobec racji stanu i kluczowych elementów polskiego bezpieczeństwa” – dodał.

    Przewodniczący sejmowej komisji obrony Andrzej Grzyb (PSL-TD) zwrócił uwagę, że unijna biała księga wpisuje się w w takie działania UE jak ustanowienie funkcji sekretarza obrony, a stwierdzenie o konieczności wzięcia przez Europę większej odpowiedzialności za sprawy obronności w ramach NATO jest zgodne z oczekiwaniami wyrażanymi przez administrację Donalda Trumpa.

    Reklama

    „Polska potrzebuje pogłębionej europejskiej współpracy obronnej – powiedział Maciej Konieczny (Razem). Przypomniał, że prezydent Lech Kaczyński „proponował wprost powołanie europejskiej armii, a dziś po prawej stronie jest to hańba i herezja”. Zaznaczył, że kwestia europejskich zdolności obronnych jest aktualniejsza niż niegdyś, bowiem obecna amerykańska administracja w swoim stanowisku wobec wojny w Ukrainie zdaje się bardziej sprzyjać Rosji niż Europie. „Potrzebujemy współpracy obronnej, gdy nie możemy być pewni, że kawaleria zza oceanu przybędzie. Zadbajmy, by te pieniądze trafiały do Polski” – zaapelował, nawiązując do unijnej rezolucji.

    W rezolucji dotyczącej białej księgi w sprawie przyszłości europejskiej obrony PE podkreśla, że Europa musi wziąć większą odpowiedzialność w ramach NATO, a UE powinna stać się „wiarygodną potęgą i europejskim filarem” Sojuszu. Wzywa także państwa członkowskie, partnerów międzynarodowych i sojuszników z NATO do zniesienia wszelkich ograniczeń dotyczących wykorzystania przez Ukrainę dostarczonej jej broni przeciwko celom wojskowym na terytorium Rosji.

    PE apeluje w rezolucji o utworzenie Rady Ministrów Obrony i odejście od wymogu jednomyślności na rzecz głosowania większością kwalifikowaną przy podejmowaniu decyzji w Radzie Europejskiej, Radzie Ministrów i agencjach UE, takich jak EDA, z wyjątkiem decyzji dotyczących operacji wojskowych objętych mandatem wykonawczym. To te sformułowania spotkały się ze sprzeciwem eurodeputowanych PiS i Konfederacji.

    Zgodnie z poprawką zaproponowaną przez Europejską Partię Ludową (EPP) rezolucja uznaje - obok Bałtyckej Linii Obrony – Tarczę Wschód za sztandarowy projekt Unii służący odstraszaniu i przeciwdziałaniu zagrożeniom ze wschodu. (Europosłowie PiS poparli tę poprawkę, ale głosowali przeciw całej rezolucji.)

      Proponowane przez Komisję Europejską przepisy wykonawcze związane z białą księgą i projektami zwiększenia zdolności obronnych przewidują, że europejskie państwa będą się mogły ubiegać o nisko oprocentowane wieloletnie pożyczki na dofinansowanie wspólnej produkcji m.in. amunicji, dronów, systemów obrony powietrznej, artylerię i cyberbezpieczeństwo. KE zapowiada przedstawienie kolejnych projektów zakładających uwolnienie 800 mld euro na obronę.

      Reklama
      WIDEO: Podwodny Sokół od środka
      Reklama

      Komentarze (9)

      1. pawelv

        Czyli w skrócie : UE może odebrać Polsce uzbrojenie ,Nasze wojsko będzie podlegać wyłącznie dowództwu Unii Europejskiej . Sprzęt wojskowy będziemy musieli kupować Wyłącznie Niemiecki bądż Unijny . UE będzie się domagała od nas pieniędzy na wojska Unijne , natomiast pieniędzy może nam nie dać .UE może nakazać przekazanie naszych zakładów zbrojeniowych podmiotom wskazanym przez UE

        1. staryPolak

          po co marnowac polską młodzież na obrone jakiś terenów peryferyjnych skoro mogą bronić Niemiec na linii Odry.

      2. staryPolak

        były minister spraw zagranicznych Rosji do Polaków; to nic osobistego, ale zrozumcie - miedzy Niemcami i Rosją nie ma miejsca na jakieś Ukrainy i Polskie. jedyną niewiadomą jest ustalony w pakcie przebieg granicy. Ostatnia awantura wskazywałaby na Wisłę.

      3. staryPolak

        polska żaba już z garnka nie wyjdzie.

      4. Jan z Krakowa

        O wątpliwej korzyści przy zakupach -- juz powiedziano. Co prawda to tylko uchwała, ale umozliwi UE - komisarzom unijnym - pozbawienie rządów krajów UE kompetencji nad własnymi siłami zbrojnymi i możliwości własnych decyzji strategicznych nad swoją obronnością. Temu służy ta rezolucja "parlamentu europejskiego". No i osłabieniu więzi transatlantyckich - z USA. To prowadzi do zniszczenia NATO. Przy czym ta "armia europejska " nie musi być wcale silna, bo nie o to tu chodzi w tych pomysłach. Gdzie tu jest interes innych krajów europejskich, w szczególności Polski i Eur. Wsch. oprócz j korzyści dla NIemiec i Francji to nie widać. Chodzi także bardziej o to aby kraje europejskie nie mogły pozostawać w sojuszu czy sojuszach obronnych z USA. Klasyczny antyamerykanizm Niemiec i Francji. W perspektywie rzeczywiście majaczy >>Lizbona-Władywostok<< p-ko USA.

      5. AmiKotka

        Bardzo dobra uchwała obecnego sejmu. Oddaje suwerenność krajom europejskim nad obroną polskiej granicy. Zdejmuje także odpowiedzialność za jej obronę. To świetny ruch. Zawsze ktoś będzie winny. Ktoś inny. My za to w Polsce nie będziemy musieli się obawiać niczego bo staną za nami potęgi militarne, europejskie. Bronić nas będą Francuzi, Hiszpanie, Portugalczycy może Niemcy też jak odbudują armię. Ogólnie Super.

      6. ciężkie_czasy

        Kolejne wątpliwość: e)co w wypadku powrotu do powrotu do relacji pomiędzy Niemcami i Rosją opartych na wspólnych interesach? Co w wypadku powrotu do koncepcji wspólnej Euroazji od Lizbony do Władywostoku? Czy Polska może zostać "rozbrojona" i podporządkowana nowemu mirowi ze wschodu? f)co oznacza w tekście rezolucji "(...)pełne poparcie dla rozwiązań zawartych w rezolucji Parlamentu Europejskiego(...)"? Czy to oznacza kapitulację względem rozwiązań odrzucających zasadę jednomyślności, a więc de facto uzależniających wyboru "większości" Tak jak wcześniej przypomnę Niemcy z Austrią, Francją oraz Włochami to razem prawie połowa populacji EU... Obawiam się, że na tym rozwiązaniu najbardziej tracą kraje średnie takie jak Polska czy Grecja...

      7. Monkey

        Nie ufam ani Niemcom, ani Francuzom, a obecnie także Amerykanom. Umiesz liczyć, licz na siebie.

      8. ciężkie_czasy

        Kolejne wątpliwość: b)o jakich tu darowanych pieniądzach rozmawiamy, póki co słyszałem o możliwości uzyskania pożyczek oraz powiększenia krajowego budżetu na cele zbrojeniowe? W osobistej mojej opinii przypomina mi to sprzedawanie swojej suwerenności w dziedzinie obronności za własne pieniądze (pożyczki będzie trzeba zwrócić). c)Czy wypłacanie środków może zostać wstrzymywane podobnie jak KPO, w sytuacji podejmowania przez rządu decyzji niezgodnych z oczekiwaniami Unii Europejskiej? d)Czy Polska może w kolejnych latach zostać "przymuszona" politycznymi presjami do udziału w misjach europejskich np. w Sahelu (mamy już niedobre doświadczenia z wykorzystaniem Legionów przez Napoleona do tłumienia powstań w koloniach)?

      9. ciężkie_czasy

        Nasuwają mi się następujące wątpliwości: a)czy zgoda na odejście od wymogu jednomyślności na rzecz głosowania większością kwalifikowaną przy podejmowaniu decyzji w Radzie Europejskiej, Radzie Ministrów i agencjach UE, takich jak EDA, nie spowoduje, że w przyszłości rozbudowa polskich sił zbrojnych będzie uzależniona od polityki największych państw Unii (a także państw im bliskich jak np. Rosja do czasu uszkodzenia Nordstream-2. Już się zaczęły pojawiać głosy o potrzebie ponownego uruchomienia gazociągu z rosji). Warto przypomnieć, że Niemcy z Austrią i Holandią, Francja oraz Włochy stanowią blisko połowy populacji UE. Czy oznaczać to może powrót do koncertu mocarstw? Obawiam się, czy nie grozi to przekształceniem Polski w bufor pomiędzy Rosję a Berlin, a Polaków w mięso armatnie,,,

      Reklama