Reklama

Rosjanie okradli marynarkę wojenną Estonii

Fot. Estonian Defence Forces/Załoga ORP Czajka
Fot. Estonian Defence Forces/Załoga ORP Czajka

Jak podaje portal Militarnyi, rosyjska marynarka wojenna dopuściła się kradzieży specjalistycznego sprzętu badawczego należącego do estońskiego Instytutu Systemów Morskich. Chodzi o nowoczesną boję pomiarową, która zniknęła z estońskiej wyłącznej strefy ekonomicznej na Morzu Bałtyckim.

Według informacji uzyskanych przez estońskich naukowców, urządzenie zostało przetransportowane do Kaliningradu, gdzie obecnie znajduje się na terenie jednej z baz rosyjskiej Floty Bałtyckiej.

Reklama

Zaginiona boja, opracowana przez ekspertów z Tallinńskiego Uniwersytetu Technicznego (TalTech), służyła do pomiaru parametrów fal morskich. W momencie incydentu znajdowała się około 50 kilometrów od wyspy Hiuma i mimo że nie był w estońskich wodach terytorialnych, to przebywała na obszarze, gdzie Estonia ma prawo prowadzić badania i działalność naukową.

Jak relacjonuje komandor estońskiej marynarki wojennej Ivo Värk, początkowo ruch urządzenia między 26 a 28 kwietnia nie wskazywał na działanie sił przyrody. Zaniepokojeni badacze zgłosili sprawę Centrum Operacji Morskich estońskiej floty, które w trybie pilnym zaangażowało łotewski okręt patrolowy operujący w pobliżu.

Czytaj też

Mimo braku własnych jednostek w rejonie, współpraca z Łotyszami pozwoliła na zestawienie danych z GPS z ruchem rosyjskich okrętów wojennych, które patrolowały okolice. Jak zauważył Ivo Värk, dwie rosyjskie korwety poruszały się po tym obszarze z wyłączonymi systemami automatycznej identyfikacji, co budzi dodatkowe podejrzenia co do intencji ich załóg.

Analiza śladu GPS potwierdziła, że boja została zabrany w kierunku rosyjskiego portu wojskowego, a następnie trafiła bezpośrednio do sztabu Floty Bałtyckiej w Kaliningradzie.

Rivo Uibopuu, dyrektor Instytutu Systemów Morskich, poinformował, że instytucja nie zamierza wycofać się z działalności badawczej i jeszcze w nadchodzącym tygodniu w tym samym miejscu zostanie rozmieszczona nowa boja.

Jak przypomina Militarnyi, niedawno Rosja zatrzymała również grecki tankowiec przewożący łupkową ropę z estońskiego portu do Rotterdamu.

Reklama

Estońskie władze i eksperci nie wykluczają, że tego typu działania mają charakter prowokacyjny i stanowią test dla gotowości oraz reakcji państw bałtyckich w kontekście rosnącej aktywności militarnej Rosji na Morzu Bałtyckim.

Czytaj też

WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (4)

  1. Thorgal

    I nikt tego nie pilnował???

  2. Stary

    Warto do takiej boi dołożyć wybuchową niespodziankę....

    1. Davien3

      To boja cywilna więc cos takiego jest zakazane.

    2. Chyżwar

      @Davien3 Przepisy są od tego, żeby je łamać.

    3. kobuch

      to pojemnik ze żrącą farbą.

  3. patriota39

    W stoczni Baltic Workboats w Saaremaa, 27 maja rozpoczęła się, współfinansowana z pieniędzy unijnych, budowa 45-metrowego bezzałogowego okrętu wojennego. Bedzie on wyposażany w moduły zadaniowe (przeciwminowe, rozpoznawcze, ZOP, zwalczania celów nawodnych), oraz przy bardziej skomplikowanych, złożonych misjach nadzorowany przez ludzi. Marynarka wojenna Estonii - Eesti Merevägi - chce pozyskać 2-3 duże okręty wielozadaniowe o długości 80-90 m i wyporności do 2000t, podobnie jak w przypadku Litwy, i (lub?) 4-6 mniejszych okrętów o długości 60-70 m. Trwa teraz szacowanie kosztów, oraz zadań jakie te jednostki mają wypełniać tak, aby jednocześnie wycofać ze służby najstarsze okręty. Kontrolowanie szlaków żeglugowych, patrolowanie, ochrona środowiska morskiego, zadania przeciwminowe.

  4. user_1050711

    Ależ oczywiście, że są to prowokacje, ale także tresura sił NATO, z kolejnym przesuwaniem granic bezkarności. Toteż nie zatrzyma się to, dopóki nie będzie zbrojnej natowskiej reakcji, z przygniatającą przewagą. Niestety. Jest też oczywistością, że Rosja musiałaby wtedy ustąpić, cofnąć się, gdyż to nie we władaniu Rosji są cieśniny duńskie, ani Dardanele. Ale politycy państw NATO nie odważą się, tak samo jak nie odważali się w porę powstrzymywać hitlerowskich Niemiec.

Reklama