Reklama

Pożegnanie morskiego śmigłowca nad Helem

Historyczne zdjęcie sprzętu latającego MW czyli polskie śmigłowce zwalczania okrętów podwodnych Mi-14PŁ z efektownym malowaniu przedstawiającym Orkę.
Historyczne zdjęcie sprzętu latającego MW czyli polskie śmigłowce zwalczania okrętów podwodnych Mi-14PŁ z efektownym malowaniu przedstawiającym Orkę.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Śmigłowiec Mi-14PŁ wkrótce kończy swą służbę w Marynarce Wojennej. Ostatni raz będzie można go zobaczyć publicznie podczas przelotu w trakcie parady morskiej z okazji Święta Wojska Polskiego na Półwyspie Helskim – dowiedział się Defence24.pl.

W rozmowie z Defence24.pl kmdr ppor. Marcin Kołodziejski, rzecznik Brygady Lotnictwa MW, potwierdził, że eksploatacja śmigłowców Mi-14PŁ w wersji ZOP kończy się w sierpniu 2025 roku. Ostatni raz będzie je można zobaczyć – wraz z kilkoma innymi statkami powietrznymi wykorzystywanymi przez Brygadę Lotnictwa MW, w tym śmigłowcami AW101 i W-3WARM oraz samolotami Saab 340 AEW i M28 – w paradzie morskiej na Święto Wojska Polskiego na Półwyspie Helskim, odbywającej się od 12:00 do 14:30 15 sierpnia.

Czytaj też

Z kolei śmigłowiec SH-2G Super Seasprite zostanie zaprezentowany na pokładzie fregaty.

5 września w Darłowie odbędą się natomiast uroczystości związane z 65-leciem wykorzystania śmigłowców w lotnictwie Marynarki Wojennej oraz 60-leciem zdolności Zwalczania Okrętów Podwodnych. Dziś Mi-14 stacjonują właśnie w Darłowie, gdzie zaczęła się budowa zdolności śmigłowców ZOP w lotnictwie MW. Śmigłowiec ratowniczy Mi-14PŁ/R będzie eksploatowany jeszcze przez pewien czas.

Reklama

Rolę Mi-14PŁ w wersji ZOP oraz PŁ/R w wersji ratowniczej przejmują 4 zamówione przez Polskę śmigłowce AW-101. Polska zakupiła łącznie 12 śmigłowców Mi-14PŁ (do zwalczania okrętów podwodnych) i 4 Mi-14PS (ratownicze) w latach 80., a dodatkowo jeden Mi-14PS w 1990 roku. Część z nich została zmodernizowana do wersji Mi-14PŁ/R (ratownicze), a reszta - w tym wszystkie śmigłowce w wersji PS - została wycofana ze służby.

Mi-14 to śmigłowiec przeznaczony do działań nad morzem. Jego głównym zadaniem było wykrywanie i zwalczanie okrętów podwodnych za pomocą torped i bomb.

Współpraca Jakub Palowski

WIDEO: Święto Wojska Polskiego 2025. Defilada w Warszawie
Reklama

Komentarze (5)

  1. x0Czarny0x

    W zamian nie mamy dedykowanego AW-101 do ZOP i osobno do SAR/SCAR tylko jakąś hybrydę do wszystkiego, bo komuś zamarzyła się gwiazda śmierci.

    1. Essex

      Gwiazda smierci ze zlota i platyny ktorej koszty serwisu sa tak duze ze boja die tym latac

    2. kapusta

      Mówmy wprost: ten idiotyzm to zasługa Macierewicza i Błaszczaka którzy z przyczyn wyłącznie partyjnych rozwalili kontrakt na pełnoprawne śmigłowce ZOP i CSAR z serwisem w Polsce

  2. Kong

    Przy zakupie AW101 przecież od razu wzięliśmy też pakiet serwisowy do samodzielnej obsługi – i to nie za drobne. Więc logiczne byłoby chyba, żeby AW101 zastąpiły Mi-14. Można przecież sięgnąć też po tańsze wersje SAR, przynajmniej częściowo.

  3. zibi

    A czy AW-101 są już operacyjne? Mają kły ? Bo nie kupowano chyba uzbrojenia do nich?

    1. Essex

      Maja....przenosza wieze od Kraba z dzialem 155mm zadowolony?

  4. Essex

    16 smiglowcow zastapily 4 , z czego w gotowosci jest jeden....no brawo! A jak program Kondor bo zdaje sie ze calkowity brak smiglowcow pokkadowych....proponuje kupic jeden na 3 okrety

  5. Rtech

    To się nazywa modułowość, konfigurowalność..witamy w XXI wieku Czarny i wyjdź z jaskini..Specjalistyczne ,dedykowane maszyny to prehistoria vide WSB czy MRTT..

Reklama