Reklama
  • Wiadomości
  • Ważne

Polska kupiła samoloty wczesnego ostrzegania ze Szwecji

Agencja Uzbrojenia podpisała umowę na zakup używanych samolotów wczesnego ostrzegania Saab 340 AEW&C. O wydarzeniu poinformował w mediach społecznościowych Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak.

saab 340AEW-300
Szwedzki Saab 340AEW w najnowszej wersji, czyli S100D Argus
Autor. forsvarsmakten
Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Informacje o chęci pozyskania przez Polskę dwóch używanych samolotów wczesnego ostrzegania pojawiły się wiosną tego roku, wkrótce po aferze, jaka wybuchła w związku ze znalezieniem pod Bydgoszczą wraku rosyjskiego pocisku manewrującego.

Samoloty wczesnego ostrzegania i dowodzenia Saab 340 AEW&C zostały wyprodukowane dla Sił Powietrznych Szwecji (szw. Svenska flygvapnet) w drugiej połowie lat 90. W czerwcu 2022 roku Sztokholm zakupił ich następców, Saaby GlobalEye, które mają zastąpić je w stosunku 1:1. W tej sytuacji Szwedzi będą w najbliższym czasie mieli dwa "zbędne" starsze samoloty tej klasy. Dla Polski jest to okazja, ponieważ gotowe samoloty będą mogły zostać wprowadzone do służby w relatywnie krótkim czasie, a biorąc pod uwagę wzajemną współpracę, w tym wejście Szwecji do NATO, można zapewne liczyć na korzystną cenę.

Reklama

AKTUALIZACJA (25 VII 2023, godz. 19:50): W komunikacje prasowym firmy Saab ujawniono, że wartość kontraktu opiewa na około 600 mln koron szwedzkich (ok. 232 mln złotych), a termin realizacji kontraktu to lata 2023-2025. Umowa z producentem obejmuje również zapewnienie lokalnego zaplecza logistycznego oraz wsparcia technicznego dla maszyn.

Istnieje również możliwość, że maszyny te stanowią egzemplarze wycofane ze służby w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Tamtejsze siły powietrzne zamówiły dwa Saaby 340 AEW&C w 2009 r., wprowadziły je do służby dwa lata później, po czym wycofały w 2020 r., gdy do ZEA dotarły pierwsze egzemplarze ich następców - samolotów Saab GlobalEye.

Reklama
Reklama

Wprowadzenie maszyn Saab 340 AEW&C będzie wzmocnieniem dla Sił Powietrznych, przynajmniej w krótkim terminie. Nawet nieco starsze samoloty, jakimi są Saab 340 AEW&C, dają możliwość wykrywania celów lecących na niskim pułapie (takich jak np. rakiety manewrujące) z odległości kilkuset kilometrów, podczas gdy dla radaru naziemnego ten zasięg wynosi mniej niż 50 km (dla obiektu lecącego na wysokości 100 m), i to w dobrych warunkach. Biorąc pod uwagę, że Polska w ogóle nie posiada maszyn tej klasy, stanowi to duży skok pod względem kontroli i bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej nad naszym krajem.

Saab 340 AEW&C są dzisiaj użytkowane także przez Tajlandię, a wcześniej używały ich Grecja oraz wspomniane Zjednoczone Emiraty Arabskie. Oprócz tego podobne systemy, tyle że na bazie samolotu Saab 2000, a nie modelu 340, wykorzystują również Pakistan (7 sztuk) i Arabia Saudyjska (2).

Reklama

Poza samolotami wczesnego ostrzegania i dowodzenia Siły Powietrzne nie mają także samolotów rozpoznawczych, morskich maszyn patrolowych ani tankowania powietrznego.

Reklama
WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133
Reklama
Reklama