Reklama

Polityka obronna

Polska broń dla polskiej armii [RAPORT MODERNIZACYJNY]

Leopardy 2PL / Fot. 18 DZmech via Twitter
Leopardy 2PL / Fot. 18 DZmech via Twitter

Obecny piętnastoletni Planu Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP obejmuje lata 2021-2035 i uwzględnia rok 2020. Największe i najdroższe programy zbrojeniowe realizowane są za granicą lub tam planowane do realizacji. Praktycznie bez udziału polskiego przemysłu obronnego kupowane są samoloty F-35 (Harpia), wyrzutnie rakietowe systemu HIMARS (Homar) oraz planowane są do zakupu czołgi M1 Abrams. Polski przemysł będzie miał tylko drobny udział w zakupie systemu przeciwlotniczego Patriot (Wisła).

W ostatnich trzech latach (od początku 2019 roku) polski przemysł obronny otrzymał z Inspektoratu Uzbrojenia (nie licząc umów zawartych z Inspektoratem Wsparcia Sił Zbrojnych i podległymi oddziałami gospodarczymi) około 142 nowych umów o łącznej wartości około 18,5 mld zł. Największą wartość, około 14,5 mld zł, miały umowy ze spółkami wchodzącymi w skład Grupy Kapitałowej PGZ S. A. W większości są to umowy wieloletnie co powoduje, iż realnie zapłacone przez wojsko kwoty w kolejnych latach są inne. Część należnej kwoty wypłacana jest jako zaliczki, część jako kolejne płatności po realizacji kolejnych etapów umowy, a część po zakończeniu umowy i jej końcowym rozliczeniu.

BROŃ PANCERNA I ZMECHANIZOWANA

image
 

Duże opóźnienie odnotowuje modernizacja 142 czołgów Leopard 2A4 do wersji 2PL. Wykonawcą umowy o wartości 3,3 mld zł jest PGZ S. A. i Bumar-Łabędy S. A. Dotychczas udało się dostarczyć wojsku tylko 18 zmodernizowanych czołgów (12 w 2020 roku i 6 w 2021 roku). Obecnie w trakcie odbiorów jest kolejnych siedem czołgów i możliwe, iż trafią do wojska jeszcze do końca roku. Na 2022 rok planowane jest zmodernizowanie kolejnych 24 czołgów co, jeśli się powiedzie, da łącznie tylko 49 z zakontraktowanych 142 maszyn. Prace prowadzone w tym tempie powodują, iż już i tak przesunięty (aneksowany) termin realizacji umowy na 31.07.2023 roku jest mało realny. Możliwe, iż w 2022 roku uda się zwiększyć liczbę przekazanych Leopardów 2PL o 5 sztuk.

Drugim programem czołgowym jest remont T-72 połączony z modyfikacją do wariantu T-72M1R. Zakończono już prace przy 63 maszynach tego typu, co powoduje iż w stosunku do założonego harmonogramu prace trwają przy puli remontowej 2021 roku. Według tego harmonogramu do końca roku miało być zmodyfikowanych 89 T-72. Łącznie Bumar-Łabędy S. A. i WZM S. A. w Poznaniu mają wykonać prace na 230 czołgach tego typu. Opcja umowy przewiduje możliwość rozszerzenia prac o 88 kolejnych maszyn. Równolegle w WZM S. A. trwają przeglądy F3-F6 nowszych czołgów Leopard 2A5. Są one realizowane na bieżąco na podstawie wynikowych umów wykonawczych dotyczących różnych zakresów remontów i przeglądów adekwatnych do indywidualnego stanu danego czołgu.

image
Fot. 18 DZmech via Twitter

Niestety niewiele nowego wiadomo o terminach realizacji następnych kroków do podpisania umowy na produkcję bojowych wozów piechoty Borsuk. Praca rozwojowa ma zakończyć się w terminie do 23.02.2022 roku. Jeden z ważniejszych elementów Borsuka czyli zdalnie sterowany system wieżowy ZSSW-30 jest gotowy i z wynikiem pozytywnym zakończyły się jego badania kwalifikacyjnie. Wieża ZSSW-30 jako efekt pracy rozwojowej jest gotowa do zastosowania na Borsuku, ale również na Rosomaku. HSW S. A. i WB Electronics S. A. prowadzą rozmowy z PGZ S. A. i Rosomak S. A. na temat rozszerzenia konsorcjum, podziału prac i rozpoczęciu negocjacji umowy wykonawczej na produkcję wież i ich integrację z już wyprodukowanymi podwoziami Rosomaków. Na razie nie są znane szczegóły dotyczące liczby Rosomaków, które zostaną uzbrojone w ZSSW-20, ani terminu w jakim zostanie to wykonane. Obecnie PGZ S. A. prowadzi negocjacje dotyczące zabudowy na Rosomakach systemu zarządzania walką szczebla batalionu (Rosomak BMS). Ma to objąć bojowe Rosomaki będące na uzbrojeniu pięciu batalionów piechoty zmotoryzowanej czyli około 300 transporterów. Zapewne głównie chodzi o Rosomaki będące obecnie na stanie 12. i 17.Brygady Zmechanizowanej.

SYSTEMY ARTYLERYJSKIE

image

HSW S. A. realizuje umowę o wartości 4,6 mld zł na dostawę trzech dywizjonów systemu Regina. Każdy dywizjon składa się z 24 samobieżnych haubic 155 mm Krab, 11 artyleryjskich wozów dowodzenia, sześciu artyleryjskich wozów amunicyjnych oraz artyleryjskiego warsztatu remontu uzbrojenia. Obecnie dostarczono już dywizjon prototypowy oraz dwa seryjne dywizjony czyli łącznie 72 haubice Krab.

Drugim dynamicznie rozwijającym się projektem jest produkcja samobieżnych moździerzy 120 mm Rak oraz towarzyszących im artyleryjskich wozów dowodzenia, amunicyjnych i remontu uzbrojenia. HSW S. A. dostarczyła już łącznie 83 Raki, które stanowią uzbrojenie 10 baterii moździerzy. Pozostałe dwa Raki i prototyp (zmodernizowany do wersji seryjnej) używane są przez Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu. Obecnie trwa produkcja kolejnych pięciu baterii, na mocy kolejnej umowy tym razem o wartości 703 mln zł. W skład każdej z nich obok ośmiu Raków wchodzą cztery wozy dowodzenia, cztery amunicyjne i jeden remontu uzbrojenia. Dostawy planowane są na lata 2022-2024. W tych latach zostanie dostarczonych również 21 wozów amunicyjnych i siedem wozów remontu uzbrojenia. Wartość tej umowy wynosi 186 mln zł. Będą one stanowiły wyposażenie obecnie produkowanych kolejnych pięciu baterii i dwóch ostatnio już dostarczonych.

image
Moździeż samobieżny Rak Fot. Maciej Szopa/Defence24

Trwają rytmiczne dostawy przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike. Obecnie są produkowane dla transporterów Rosomak. Bieżąca transza 1.000 szt. jest już praktycznie na ukończeniu. Natomiast Rosomak S. A. jest w trakcie realizacji umowy o wartości 105 mln zł na przystosowanie 60 transporterów (dostarczonych przez wojsko) do wersji Rosomak-S, a służących do przewozu obsług przenośnych zestawów Spike. Mają one być dostarczone w latach 2021-2022, a 19 z nich już jest na stanie wojska. Dołączyły one do wcześniej przystosowanych 27 Rosomaków-S.

Ważnym elementem każdego systemu artyleryjskiego jest nowoczesna amunicja. Obecnie ZM Dezamet S. A. produkuje seryjnie pociski odłamkowo-burzące kalibru 155 mm do Krabów. Umowa za 421 mln zł powinna zostać zrealizowana do końca 2022 roku. ZM Dezamet S. A. ale w konsorcjum z Mesko S. A. i Nitro Chem S. A. jest również wytwórcą amunicji odłamkowo-burzącej kalibru 120 mm do moździerzy Rak. Dostawy za 256 mln zł planowane są do 2024 roku. Natomiast Mesko S. A. za 96 mln zł wyprodukuje w latach 2022-2023 pociski rakietowe kalibru 122 mm do wyrzutni WR-40 Langusta, RM-70 i BM-21 Grad. Grupa PGZ prowadzi również prace nad amunicją 120 mm elaborowaną materiałem mało wrażliwym oraz amunicją dymną i oświetlającą, z terminem ich zakończenia na początku 2022 roku i produkcją w latach 2022-2024.

SYSTEMY PRZECIWLOTNICZE

image
 

Największym polskim programem jest dostawa do 2035 roku 19 zestawów przeciwlotniczych krótkiego zasięgu. Umowa ramowa z konsorcjum PGZ-Narew została zawarta w 2021 roku. Zakłada ona pozyskanie otwartej licencji na rakietę i wyrzutnię tego zestawu. Obecnie negocjowane są poszczególne umowy wykonawcze. Sama umowa główna zawiera dodatkowo opcję na dostawę kolejnych czterech zestawów w następnych latach (łącznie byłby 23 zestawy). Bardziej zaawansowana w realizacji jest umowa z PIT-RADWAR S. A. na dostawę 77 samobieżnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Poprad o wartości 1,1 mld zł. Umowa obejmuje również dostosowanie dwóch zestawów partii próbnej do wersji seryjnej. Producent dostarczył już 68 zestawów. PIT-RADWAR S. A. w konsorcjum z ZM Tarnów S. A. i PCO S. A. jest również współproducentem sześciu baterii przeciwlotniczego systemu rakietowo-artyleryjskiego Pilica. Umowa na kwotę 728 mln zł zakładała zakończenie dostaw w 2022 roku. Nie jest to realne ponieważ dotychczas wyprodukowano i przekazano tylko prototypową baterię, a pierwsza seryjna (czyli druga z kontraktu) ma zostać dostarczona wojsku do końca marca 2022 roku. produkcja kolejnych pięciu zamówionych baterii na pewno przeciągnie się poza 2022 rok.

Po zakończeniu produkcji przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Grom, ich producent czyli Mesko S. A. rozpoczął produkcję ich następcy czyli zestawów Piorun. Pierwsza umowa o wartości 932 mln zł obejmuje produkcję 420 mechanizmów startowych i 1300 rakiet. Są one już systematycznie dostarczane do wojska. Można mieć tylko nadzieję, iż po realizacji tej umowy przyjdą następne. Natomiast PIT-RADWAR S. A. rozpoczął produkcję interrogatorów systemu identyfikacji (IFF) standardu Mark XIIA. Fabryka za 107 mln zł w latach 2022-2024 dostarczy 64 urządzenia krótkiego zasięgu IKZ-P (z opcją na 64 następne), a za 162 mln zł w latach 2022-2025 dostarczy 39 urządzeń średniego zasięgu ISZ-50 oraz dziewięć dalekiego zasięgu IDZ-50.

image
Stacja radiolokacyjna Bystra / Fot. PIT-RADWAR.

PIT-RADWAR S. A. stopniowo modernizuje polskie wojska radiotechniczne. Po wykonaniu ośmiu trójwspórzednych radarów Odra pracujących w paśmie S (za 323 mln zł) rozpoczęto tam produkcję 16 zdolnych do przerzutu stacji radiolokacyjnych Bystra. Umowa o wartości 635 mln zł zakłada wykonanie ich w latach 2023-2025.

Stosunkowo niewielkie kontrakty otrzymał polski przemysł przy realizacji programu Wisła. Jelcz Sp. z o. o. za 223 mln zł do 2023 roku dostarczy 73 podwozia specjalne do komponentów systemu, a WZU S. A. za 56 mln zł wykona osiem samochodów specjalnych do przewozu rakiet. Dodatkowo Miranda Sp. z o. o. za 70 mln zł do 2024 roku ma wykonać i dostarczyć zestawy maskowania i pozoracji dla tego systemu.

LOTNICTWO I BSP

image

PZL-Mielec Sp. z o. o. pomimo, iż jest własnością amerykańskiego koncernu, jest samodzielną spółką zarejestrowaną w Polsce i zalicza się do polskiego przemysłu obronnego. Niedawno PZL-Mielec dostarczył do Jednostki Wojskowej Grom cztery śmigłowce S-70i za 683 mln zł. Na tegorocznym warszawskim Defence24 Day Minister Obrony Narodowej poinformował, iż Rada Modernizacji Technicznej zarekomendowała zakup kolejnych czterech śmigłowców tego typu. Na razie nie została podpisana umowa na ich dostawę, ani nie jest znana jej wartość i termin realizacji.

WSK PZL-Świdnik S. A., która również jest polską spółką, ale należącą do międzynarodowej korporacji realizuje umowę na dostawę czterech śmigłowców zwalczania okrętów podwodnych wyposażonych dodatkowo w sprzęt medyczny pozwalający na prowadzenie akcji poszukiwawczo-ratowniczych (również bojowych). Cztery śmigłowce AW101, z których pierwsze dokonały już próbnych startów, zostaną dostarczone wojsku do 2023 roku. Wartość umowy jest bardzo wysoka i wynosi 1,65 mld zł. Niestety na razie nie jest znana dokładna specyfikacja wyposażenia pokładowego śmigłowców oraz zakres uzbrojenia i innego wyposażenia dostarczanego na jej podstawie.

image
AW101 / Fot. MON via Twitter

Siły Zbrojne RP nadal odczuwają istotne braki w wyposażeniu w bezpilotowe statki powietrzne. Obecnie realizowana przez GK PGZ S. A. umowa na zestawy taktyczne krótkiego zasięgu Orlik obejmuje dostawę ośmiu zestawów (oraz czterech kolejnych w opcji) wraz z dokumentacją techniczną, pakietem logistycznym, szkoleniem inicjującym, zintegrowanym systemem szkolenia i zintegrowanym systemem logistycznym. Obecnie procedowany jest aneks do umowy zmieniający terminy dostaw ze względu na opóźnienia spowodowane przez pandemię. Wykonano i oblatano już prototyp docelowej platformy oraz wykonano w locie testy głównych urządzeń rozpoznawczych. Trwają negocjacje umowy pomiędzy  PGZ S. A., a Inspektoratem Uzbrojenia na opracowanie i dostawę 25 zestawów bezpilotowych statków powietrznych klasy MINI, również wraz z dokumentacją techniczną, inicjującym pakietem logistycznym, bezpośrednim wsparciem technicznym, szkoleniem Inicjującym, zintegrowanym systemem logistycznym i symulatorem.

Niestety nadal brak decyzji dotyczących modernizacji Mi-24. Miała by ona dotyczyć 16 maszyn w najlepszym stanie i polegać na przywróceniu zdolności zwalczania celów pancernych poprzez zintegrowanie z platformą (czyli Mi-24) nowych przeciwpancernych pocisków kierowanych. Obecnie trwa na ten temat negocjacje. Dotyczą ona kosztów, terminów oraz celowości wykonania tej modernizacji. Śmigłowce te rocznikowo są już stare i pochodzą jeszcze z radzieckich dostaw z czasów Układu Warszawskiego. Niemniej remont i modernizacja jednej eskadry ma być pomostowym rozwiązaniem do czasu zakupu uderzeniowych śmigłowców Kruk.

OKRĘTY

image
 

Po zakończeniu budowy korwety patrolowej projektu 621 Ślązak (wcześniej Gawron-M) oraz po dostarczeniu przez Remontowa Shipbuilding S. A. serii sześciu holowników B860 (za 284 mln zł) obecnie realizowane są dwa projekty morskie. Konsorcjum pod przewodnictwem Remontowej Shipbuilding S. A. buduje drugi i trzeci niszczyciel min projektu 258 Kormoran II. Ich wcielenia do służby można spodziewać się w 2022 roku. Natomiast Konsorcjum-Miecznik (PGZ S.A., PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o., Remontowa Shipbuilding S.A.) podpisała umowę wstępną na budowę fregaty wielozadaniowej Miecznik łącznie z opcją na budowę dwóch jednostek seryjnych. Ich dostawa planowana jest kolejno na 2028, 2033 i 2034 rok. Umowa przewiduje transfer technologii od wybranego zagranicznego partnera. W tym celu konsorcjum w terminie do 10 grudnia 2021 roku ma dostarczyć zamawiającemu przemysłowe studium wykonalności z trzema projektami koncepcyjnymi platformy (okrętu) oraz proponowaną konfigurację okrętowego systemu walki. Po wyborze jednej z przedstawionych koncepcji konsorcjum będzie mogło podpisać umowę z wybranym zagranicznym partnerem.

image
ORP Kormoran / Fot. Jarosław Ciślak

Oprócz projektów Kormoran i Miecznik w kręgu zainteresowań MW i polskiego przemysłu stoczniowego pozostają inne projekty. Największe szanse na realizację mają Ratownik 2 i modernizacja małych okrętów rakietowych typu Orkan. Po unieważnieniu przez Inspektorat Uzbrojenia umowy na budowę okrętu Ratownik, obecnie PGZ S. A, w terminie do 10 grudnia 2021 roku ma złożyć wycenę zmodyfikowanej oferty na okręt ratowniczy i prac podwodnych Ratownik 2. Natomiast w terminie do 25 lutego 2022 roku PGZ S. A. ma złożyć swoją nową propozycję dotyczącą modernizacji dwóch lub trzech małych okrętów rakietowych typu Orkan. Ma ona mieć mniejszy zakres od poprzedniej i polegać głównie na zamianie radzieckich silników M520 napędu głównego na zachodnie.

INNE PROGRAMY I ZAKUPY

image

Inspektorat Uzbrojenia w Warszawie i Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych w Bydgoszczy oprócz dużych i wieloletnich programów zakupowych i modernizacyjnych prowadzą cały szereg mniejszych. To, że są mniejsze czy też mają mniejszą wartość finansową nie oznacza, iż są mniej ważne dla wojska. Przykładowo Rosomak S. A. w 2018 roku dostarczył siedem wozów dowodzenia na platformie Rosomaka. Niedawno dostarczono kolejne dwa takie wozy, w ramach kolejnej umowy o wartości 25 mln zł (wartość umowy nie zawierała kosztów samych transporterów dostarczonych z zapasów wojska). Obecnie spółki Rosomak S. A. i WZŁ nr 2 S. A. realizują następną umowę o wartości 74 mln zł na przebudowę ośmiu wojskowych transporterów Rosomak na wozy dowodzenia Rosomak-WD. Zostaną one dostarczone odbiorcy w latach 2021-2022. Również Rosomak S. A. jest realizatorem pracy rozwojowej i dostawy 11 kołowych wozów rozpoznania skażeń Rosomak-RSK. Umowa o wartości 542 mln zł ma zakończyć się dostawami tych wozów w latach 2028-2029.

Również broń strzelecka wojska podlega wymianie. FB Łucznik Radom Sp. z o. o. za 206 mln zł produkuje 21.485 karabinków MSBS, a ZM Tarnów S. A. za 167 mln zł kolejne karabiny maszynowe UKM-2000P. PCO S. A. ostatnio zrealizowała kontrakt na dostawę lornetek noktowizyjnych NPL-1M, gogli noktowizyjnych MU-3ADM, MU-3, MU-3AM łącznie na sumę 214 mln zł. ZM Dezamet S. A. wyprodukował kilkadziesiąt tysięcy naboi przeciwpancernych PG-15W za 132 mln zł.

Ostatnie lata pandemii pokazały jak łatwo mogą zostać zerwane logistyczne łańcuchy dostaw od zagranicznych firm i zagranicznych poddostawców. To samo dotyczy zagranicznych serwisów obsługowych, które nagle mogą mieć duży problem z podróżowaniem i przekraczaniem granic. Dlatego niezbędnym jest lokowanie w polskim przemyśle zbrojeniowym maksymalnie dużej części produkcji dla wojska. Import powinien obejmować tylko takie wyroby, których nie jesteśmy w stanie wytwarzać w kraju samodzielnie, których nie możemy produkować na licencyjnych z przyczyn technologicznych i tych, których uruchomienie produkcji jest nieopłacalne.

Reklama
Reklama

Komentarze (57)

  1. Ula

    Oddać ok 100 T72 Ukrainie w zamian za Abramsy po dobrej cenie lub w kredycie o bardzo niskim % by nam zostały Pt91, Leopardy i Abramsy. Ukrains by sobie je z modernizowała.

    1. mick8791

      A po co Ukrainie nasze T-72 w małpich wersjach A i M skoro oni mają do dyspozycji znacznie lepsze czołgi? Droga Ulo T-72 T-72 nierówny. Te które my mamy to bieda wersja eksportowa...

  2. mc.

    Większość z nas wyraża zaniepokojenie z tytułu powolnej modernizacji uzbrojenia. Ja także chciałbym by modernizacja była szybsza, ale... Czy zwróciliście uwagę jak długo wdrażane są Kraby do jednostek liniowych ? problemem jest nie tylko oswojenie i nauczenie żołnierzy nowego sprzętu. Podstawowym problemem jest uzyskanie możliwości rozpoznawczych współpracujących z jednostką ogniową. Problemem jest nauczenie się dowódców jak tego sprzętu używać. Problemem jest właściwa amunicja. Sam zakup i podstawowe przeszkolenie obsługi to drobiazg.

  3. DA(łn)VIEN

    Pozdrawiam

  4. Fflyer

    Niestety brak nawet zamiaru pozyskania choćby kilku dywizjonów rakiet balistycznych u manewrujacych dalekiego zasięgu minimum 1400-1500 km aby mieć Moskwę i Petersburg na celowniku w razie ewentualnej agresji na Polskę, do tego odpowiedni system wskazywania celów i kilka baterii systemu THAAD nawet na podstawie wieloletniego leasingu. Przy zakupie pocisków balistycznych spokojnie można współpracować z Koreą Południową, pozyskać lądowe wyrzutnie mobilne jak i 3-4 okręty podwodne np. KSS-III z pociskami balistycznymi i manewrujacymi które to Koreańczycy budują, wtedy także jest sens inwestować w porządne okręty programu Orka. Do tego nacisk na systemy OPL, antydronowe WRE, rozpoznanie wielosystemowe wraz z że wzmocnieniem cybernetyki. Pozbądźmy się kompleksów, możemy mieć naprawdę silną armię w perspektywie max.10-15 lat a potrzeba nam stanowczych decyzji decydentów i kontynuacji finansowania i odpowiedniego ułożenia priorytetów modernizacji.

  5. Dalej patrzący

    Zamiast IBCS - który jest pod pełną zdalną kontrolą Waszyngtonu - winniśmy budować własny system C5ISR z aktywnym kompleksem EW. I dołączyć do niego wszystkie systemy strategiczne. IBCS, F-35A, Patriot, Himars, JASSM/JASSM-ER - razem z nadrzędnym IBCS - traktować jedynie jako źródło informacji i inżynierii rewersyjnej. Najlepiej jak najszybciej sprzedać[najlepiej Skandynawom w NORDEFCO] - a jeżeli niemożliwe - traktować jako siły wydzielone - np. w ramach Sojuszu Partnerskiego Państw Strefy Zgniotu. Czyli jako nasze AKTYWO polityczne - dla uzyskania odpowiednio wysokiej pozycji podmiotowej w tym sojuszu REALNYM - bo wszyscy jadą w nim na jednym wózku w kwestii bezpieczeństwa wobec rosnącego parcia militarnego Kremla. Można zrobić deal - my dajemy siły "szybkiego reagowania i wzmocnienia" dla Sojuszu - a Sojusz daje nam swoje technologie. Bo to byłby najlepszy przyrost realnej suwerenności i pola manewru i pola rozwoju Polski. A co z siłami "tylko naszymi"? - Teldat, WB i inni [od sensorów, łączności, elektroniki] - budowa sieciocentrycznego kompleksu C5ISR/EW. Posadowienie kompleksu C5ISR/EW także na dronach - w tym aerostatach HALE - najpierw na pułapie 20 km [jak Thales Stratobus] - potem na 40 km. Z własnym krajowym systemem pozycjonowania przetrzennego - niezależnym od GPS. OD USA zakup 100% licencji Kratos Valkyrie i jego przeskalowanie do naszych potrzeb - w ilości ca 1000 sztuk. Oraz zakup 100% licencji systemu C-RAM LM MHTK. Od Korei Płd zakup systemu plot/prak KM-SAM II - jako niższgo piętra obrony plot/prak [w tym dla zwalczania rakiet balistycznych - czego CAMM nie potrafi]. Efektory KM-SAM II także na drony Valkyrie [albo TISU/MIUS - gdzie równolegle tak czy inaczej winniśmy dołączyć już do tego tureckiego programu odrzutowego drona bojowego stealth - jak to zrobiła Ukraina] - czy na aerostaty HALE [dla podniesienia pułapu przechwycenia i zasięgu i dla drastycznego skrócenia czasu reakcji]. Cele: całokrajowa saturacyjna obrona plot/prak "dolnego piętra". Natomiast "górne piętro to licencja na południowokoreański prak/plot L-SAM [pułap 2,5 razy wyższy od PAC-3MSE, zasięg 2 razy większy] też na nośniki powietrzne - czyli z kolejnym skokowym podniesieniem pułapu i zasięgu przechwycenia. I to samo z efektorami ofensywnymi z Południowej Korei HM-2C [manewrujący o zasięgu 1500 km] i HM-3C [balistyczny - o zasięgu 800 km]. Krab 2 [155mm/L58 lub L60 z automatem ładowania] - 500 Krabów i Krabów 2 [plus Kryle 2] zdolność do ognia w ruchu przynajmniej dla Krabów - oraz licencje APR Leonardo Vulcano, BAE HVP, strumieniowej Nammo - z wpięciem sieciocentrycznym do rozległego C5ISR/EW - plus wpięcie dronów W2MPIR [i kolejnych generacji W2MPIR] - i zgniatamy połączoną saturacją obrony i wypierania antydostępowego strefę A2/AD Kaliningradu i przyszłą A2/AD Rosji na Białorusi. I to jest podstawa skutecznego asymetrycznego odstraszania strategicznego i realnej suwerenności. Poziom jądrowy - strategicznego odstraszania i - to kwestia własnych głowic. Kupionych - czy razem z NORDEFCO, Turcja i Ukrainą. I to jest wielka strategia i prawdziwe "wstawanie kolan". A obecnie - sami się skrajnie podkładamy pod Jałtę 2.0 - a IBCS - pod pełną zdalną kontrolą Waszyngtonu - zapewnia USA wyłączenie naszych systemów strategicznych jednym rozkazem w jednej chwili.

    1. Extern

      Odniosę się tylko do pierwszego zdania bo reszty tej gonitwy myśli nie byłem w stanie przeczytać. Święta racja, tyle tylko że niestety żyjemy w kraju w którym szef kancelarii prezesa rady ministrów do służbowej komunikacji korzystał z Gmaila. Jakoś nie mam większej nadziei że ludzie z taką mentalnością zrozumieją potrzebę posiadania takiego niezależnego nawet od sojusznika rozwiązania.

    2. Fflyer

      Słuszne uwagi

  6. mati

    w artykule jest błąd. kontrakt na kraby dla HSW obejmuje 24 + 96 (czyli 1 + 4 dywizjony). w artykule jest napisane, 1+3.

    1. Mixi

      Racja.Też tak mi się wydaje

  7. spawacz

    Z tego,co przeczytałem to Polska nie ma absolutnie żadnej ochrony przed rakietami balistycznymi (nawet te przyszłe kilka "Patriotów" jest kroplą w morzu potrzeb . Przecież w ewentualnym konflikcie z Rosją nie będziemy atakowani środkami którym możemy się przeciwstawić. Nasze radary i środki łączności zostaną zniszczone rakietami w zmasowanym ataku już w pierwszych minutach konfliktu. Niestety nigdzie nie ma informacji na temat chociażby projektowania obrony antybalistycznej ,co jest absolutnym warunkiem przetrwania przynajmniej kilku dni na polu walki. Tu powinno się PILNIE kierować co najmniej kilka setek milionów -na budowę ,lub próbę budowy własnych antyrakiet nie pomijając kupna Patriotów. Nie ma się co łudzić że w pierwszych godzinach starcia zostaniemy zaatakowani czołgami ,czy haubicami - polecą rakiety średniego zasięgu. W tej chwili jesteśmy praktycznie bezbronni.

    1. kapusta

      a wiesz ile w pobliżu Polski jest dajmy na to Iskanderów? Dwanaście - tyle wyrzutni liczy ta ich "brygada" z Kaliningradu. a w całej Rosji jest takich bodaj 11 - cała ta "potęga" bez głowic atomowych potrzebowała by doby, by zniszczyć jedno lotnisko, a ty myślisz że w kilka minut padną u nas wszystkie radary, środki łączności, a zapewne też mosty, porty, lotniska, stacje, bazy amunicji, centra dowodzenia itp. Wszystkie konflikty w XXI w. pokazały, że to czołgi i haubice wygrywają, a rakiety są jedynie bronią pomocniczą, bo są po prostu za drogie i przez to nieliczne. Strasznie nimi to wg mnie przejaw skromnej wiedzy

    2. big z

      Interesujace jest to jak skwapliwie temat rakiet, szczegolnie tych antybalistycznych i/lub ofensywnych jest pomijany przy rozmowach o modernizacji WP. Czolgi - tak, samoloty -tak, Cougary i inny demobil tak, moze nawet smiglowce. Rakiety a tym bardziej wlasny przemysl rakietowy? Cisza (ok, moze Himars jako wyjatek?). Nie jestem ekspertem w zakulisowych rozgrywkach politycznych ale mam wrazenie ze wizja Polski z jakakolwiek bronia rakietowa - jedynym realnym srodkiem odstraszania i obrony - nie jest po drodze nikomu, ani Rosji ani NATO, a co za tym idzie, nam. Czemu Hamas nie ma problemu z produkcja rakiet a my nie mozemy?

    3. wyluzuj

      Obyś się nie mylił, w co wątpię.

  8. Kermit

    Rosomak-s co to za wynalazek? co oni to z ręki potem strzelają tymi spikami?

    1. Amen

      Tak, z ręki Buhahahaha.

    2. Extern

      To tylko droga podwoda dla dwóch zespołów przeciwpancernych z przenośnymi wyrzutniami SPIKE. A z ręki nie strzelają tylko z trójnogu. Choć podobno jak się jakoś sprytnie usiądzie, to i z ręki można strzelić.

  9. UKULELE

    Kto obstawi za lat 10-15 te systemy bojowe jak już dziś ciężki sprzęt obsługują 40-50latkowie z hakiem a następców już dziś permanentnie brakuje

    1. Maciek

      Jeśli nie przywrócimy poboru to chyba nikt.

    2. Extern

      Nie będzie przymusowego poboru, jest nieakceptowalny politycznie bo spowodował by gorsze wyniki w co tygodniowym telefonicznym sondażu popularności. Witamy w demokracji. Z tego co pamiętam to ma być "dobrowolna służba zasadnicza", czyli różnymi przywilejami spróbują zachęcić do odbycia takiego podstawowego szkolenia.

  10. Gggg

    Podstawa to kmizelka kuloodporna i praktyczna dobry karabinek chełm i wygodne buty. Wszystko z dobrej jakości materiałów a nie by było bo żołnierze nie narzekają. Podstawy a później cała reszta

    1. JSM

      Chełm? To gdzieś pod granicą.

    2. Ja

      Chełm to miasto,to na głowie to hełm.

  11. DoDo

    Teraz poprosimy podobną analizę z wydatkowanymi środkami na zakupy w państwach trzecich. Czyli ile i na co polski podatnik wydał pieniądze... Tak dla równowagi, jeszcze info o badaniach i wynikających z nich wdrożeniach, projektach, konferencjach, dyskusjach, prognozach, analizach...ile na to poszło ?! Tak z czystej ciekawości...

  12. brak słów

    542 miliony za dostosowanie 11 transporterów Rosomak do funkcji rozpoznania skażeń.

    1. kapusta

      i to za 7 lat... zamiast modernizować zakłady i zamawiać nowy sprzęt, to dają kroplówki państwowym molochom

  13. Fflyer

    Bardzo trafne uwagi w artykule. Mimo, że wszystkiego nie jesteśmy w stanie wyprodukować to naprawdę wiele różnych systemów uzbrojenia możemy produkować u siebie oraz je eksportować. Nie ma innej drogi do wzrostu bezpieczeństwa i gospodarki kraju jak inwestowanie we własny rozwój i budowanie suwerennego potencjału przemysłowego.

    1. kapusta

      szkoda tylko, że niemal nic z tego o czym mówisz się nie dzieje - cytat z artykułu powyżej trafia w sedno: "Największe i najdroższe programy zbrojeniowe realizowane są za granicą lub tam planowane do realizacji. Praktycznie bez udziału polskiego przemysłu"

  14. GieTek

    Sny o potędze !

    1. Qaz

      Dlaczego sny? 8 mln Izrael wielkości naszego województwa mazowieckiego ma ogromną armie.

    2. Chochlik

      Zaraz sny! Potęga już jest: 300 MPOP- mobilne przeciwpancerne ołtarze polowe uzbrojone w kropidła :-))

    3. Łukasz Jasiński

      Tak, ma, tylko: za czyje pieniądze? Za pieniądze amerykańskich podatników.

  15. Hannibal

    Nie widzę nic na temat rojów dronów (Wampir), satelitach, rakietach (piorun 2), gąsienicowe/kołowe drony bojowe, działa elektromagnetyczne, nowy kamuflaż, żołnierz przyszłości, niszczyciele czołgów,kruk, orka, mało samolotów (F16V), środki walki radioelektronicznej

    1. Polak z "Pakistanu"

      Ja jestem amatorem-hobbysta czyli, w zasadzie, sie nie znam, ale w dobie nanorobotow to wyglada jak ztuningowana WW II.

    2. Extern

      No coś ty, przecież to by realnie wzmocniło naszą siłę ognia. A nie takie ma przecież MON zadanie.

  16. Paweł

    Czyli jesteśmy przygotowani, jak przed II WŚ. Szable i konie.

    1. Extern

      Pewien plus jest taki że wtedy zostaliśmy zaatakowani z 4rech stron przez trzech przeciwników, a obecnie szansa jest tylko z dwóch stron przez dwóch przeciwników. Oczywiście zakładam optymistycznie że Niemcy się nie dołączą tym razem. Tak więc sytuacja polityczna na szczęście jest przynajmniej na razie mniej tragiczna.

  17. Herr Flick

    Tak się zastanawiam, na jakim świecie my żyjemy. Ja rozumiem, że żyjemy w czasach pokojowych, pośpiechu specjalnie nie ma, ale zastanawiam się nad polskimi możliwościami tzw. mocy przerobowych. Przez cały rok zmodernizowaliśmy parę sztuk czołgów L - 2A4 do standardów 2 A4 PL. Średnio 10 szt. rocznie. No zarąbiście! 2 - 3 lata na kompanię! Jak mniemam, zanim zmodernizujemy batalion (o brygadzie już nie wspomnę), to przy oddawaniu ostatniej partii, rozpocznie się nowa modernizacja pierwszych. Przypomina mi to autostradę A - 4 na odcinku Kraków - Katowice, gdzie zawsze trwają remonty. Jeszcze się chyba nie zdarzyło, żeby można było przejechać ten odcinek przy normalnej, autostradowej prędkości (140 km/h) "tam i z powrotem".

    1. Vv

      Dlatego kupiono Abramsy bo ile lat by im zajelo zbudowanie 250 czołgów 20 lat?

    2. Obywatel

      Ktoś rzeczywiście dba o to abyśmy się nie mogli dynamicznie rozwijać. Tak samo jest w zbrojeniówce bo dziwnym trafem sytuacja marnych mocy produkcyjnych i wielu opóźnień przy modernizacji nie może być przypadkiem.. To sprawy dla ABW i kontrwywiadu jak i dla CBA

  18. Zatroskany

    To smutny obraz niewydolnego, niekonkurencyjnego, żle zarządzanego państwowego przemysłu zbrojeniowego spod znaku PGZ (może z wyjątkiem HSW i częściowo MESKO). Postulowany transfer technologii do PGZ bez głębokich zmian i kontrolowanej prywatyzacji (przy utrzymaniu racjonalnego wpływu państwa na ich funkcjonowanie) jest drogą do nikąd, która znacząco podnosi koszty zakupu i nie wymusza znaczącego zwiększenia efektywności. Przykładem jest np. Rosomak S.A. który będzie produkował KTO w obecnej postaci do „śmierci” (swojej lub Rosomaka) i nie był w stanie przez kilkanaście opracować rodzimego wozu w oparciu o zdobyte doświadczenia. Jednocześnie mamy nowoczesne i innowacyjne spółki prywatne którą z przyczyn politycznych dyskryminowane. Przekładem jest np. WB Electronics. Gdyby nie chora polityka min. Macierewicza, kontynuowana przez min. Błaszczaka mielibyśmy już brygady wyposażone w nowoczesne środki rozpoznania i systemy dowodzenia. To samo dotyczy Remontowej Shipbulding. Ta jedna z najlepszych specjalistycznych stoczni na świecie jest w wstanie zaprojektować, dostarczyć i zabezpieczyć „cały cykl życia” prawie każdej jednostce potrzebnej MW. Ale nie, trzeba utrzymać przy życiu trupa jakim jest stocznia marynarki wojennej. I nic się nie zmieni niestety. Siły zbrojne będą cały czas kupować drogi, w większości wątpliwej jakości (z małymi wyjątkami) sprzęt który nie zawsze będzie najbardziej potrzeby. Wszystko po to aby PGZ w obecnej postaci mogła dalej istnieć.

    1. gosc

      Jasne prywatyzacja lekiem na całe zło... Była Telekomunikacja Polska? była i została sprywatyzowana i poszła w obce ręce. Nadajniki telewizji naziemnej sprywatyzowano i poszły w obce ręce. PKP Energetyka została sprywatyzowana i poszła w obce ręce - to tylko 3 przykłady firm istotnych dla polskiej gospodarki. Była jeszcze taka firma w PKP, która zajmowała się telekomunikacja i co? "polski patriota niejaki Boni" sprzedał ruskim 50 % udziałów. Kto pamięta komedię "Wiosna, Panie sierżancie" powinien pamiętać patrol ruskich, który nadzorował linie telefoniczne wzdłuż torów - to był rok 1972 i tzw. opozycja zadbała by było po staremu. Czy tak jest nadal to nie wiem ale to zrobił. Ale niech Pan się nie martwi. Wybierzecie Rudego i prywatyzacja ruszy z kopyta. Już Włosi poinformowali, że Niemiaszki chcą kupić LOT mimo, że nikt nie chce go sprzedać. Cóż: co się odwlecze to nie uciecze....

  19. iohdr

    realnych efektów brak .

    1. Maciorewicz

      Nic od prywaciarzy bo jeszcze wygramy

    2. szeliga

      A WB Electronics to państwowy jest? Ma swoją część w większości projektów modernizacyjnych. A że nie więcej? Proszę sprawdzić jak dużo czasu zajęła im dostawa do Warmate do WOTu.

  20. hxagon

    Dlaczego Bumar nie przyśpieszy oddawania Leo2pl? Wystarczy zatrudnić o jedną zmianę więcej.

    1. ryba

      to chyba o brak częsci idzie .

    2. Herr Wolf

      Kogo zatrudnić? Tych po zarzadzaniu/ marketing czy po ochronie środowiska ..

    3. Dział 500

      I pomyśleć, że w Łabędach, w latach siedemdziesiątych produkowano 1 czołg dziennie. Nie wspominając o produkcji ciągników artyleryjskich ATS

  21. sn3p

    Chociaż tyle dobrze, że więcej Hibnerytów nie kupili.

    1. ryba

      napewno ? a czym chcesz do dronów strzelać ,jak na razie to 35mm i właśnie hibneryt to najgrozniejsza bron przeciw dronom .

  22. trzcinq

    Przecież to kpina. Zero offsetu przy zakupach w USA a i tak ilość to śmiech. Resztę przemilczę zwłaszcza modernizację MW. Działania pozorowane i nic ponad to

    1. aha mam cię

      Powiedz chrząszcz brzmi w trzcinie w Strzebrzeszynie.

    2. Trzcinq

      A z czym się nie zgadzasz napisz proszę bardzo Plissssss

    3. Koba

      Szczebrzeszynie .....

  23. Hitman

    A żołnierze dalej w blaszanych hełmach i kamizelkach przypominających piórniki (nie dotyczy rodzaju wojsk o którym można tylko dobrze mówić).

  24. logi12

    To jest wszystko za wolno oby to się na nas nie zemściło

    1. Pucin :0

      "Szybko - Błyskawicznie - Wściekle" to jest 500+!!!! - rocznie kosztuje 24 mld PLN oraz deprecjacja przemysłu obronnego (brak zamówień i produkcji sprzętu wojskowego chociażby na licencji - zakupy z półki - USA + Turcja) + małych i średnich przedsiębiorstw (Polski Bezład) + deprecjacja złotówki z dekapitalizacją społeczeństwa - inflacja prognozowana już głośno przez NBP w wysokości 5-8% do końca 2023 roku. Taka tam frywolna era Edwarda G. z ubiegłego XX wieku (lata 70) a potem lata 80 - ciemna noc rozpaczy po 13 grudnia. I tak dziś zawracamy kijem Wisłę.

  25. wifi

    Zabawne, że w samym 1943 mimo codziennych bombardowań aliantów Hitler potrafił produkować więcej czołgów niż polska przez ostatnie 5 lat.

    1. krakał

      Ależ to dla Adolfa żaden wyczyn, zważywszy fakt że czołgów się u nas w ogóle nie produkuje.

    2. Mekenyk

      Gdybyśmy my przeznaczali tyle kasy i mieli tyle fabryk i surowców co on wtedy i my byśmy produkowali czołgi a tak jest jak jest