Polityka obronna
Po wycofaniu się Rosji NATO zawiesza traktat CFE
W związku z wycofaniem się Rosji z traktatu o kontroli zbrojeń konwencjonalnych CFE państwa NATO zawieszą jego stosowanie – ogłosił we wtorek Sojusz. Podjęcie formalnych kroków w kierunku bezterminowego zawieszenia traktatu zapowiedziało także polskie MSZ, które nie wykluczyło wypowiedzenia umowy.
W opublikowanym 7 listopada oświadczeniu Rada Północnoatlantycka potępiła postępowanie Rosji - jej wycofanie się z traktatu i napaść na Ukrainę; sojusznicy zapowiedzieli zawieszenie dokumentu na „tak długo jak to będzie konieczne”.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych przypomniało, że „Rosja od 2007 r. nie wykonywała swoich zobowiązań wynikających z Traktatu CFE”, a „w 2022 r. Rosja, przy udziale Białorusi, dokonała kolejnego aktu rażącego naruszenia zakazu użycia siły wobec Ukrainy, innego państwa-strony Traktatu CFE”.
„W dniu 7 listopada br. Rosja formalnie przestała być stroną tej umowy. W tych warunkach, stanowiących zasadniczą zmianę okoliczności w stosunku do tych, które istniały w czasie zawierania tej umowy międzynarodowej, Rzeczpospolita Polska nie może pozostawać zobowiązana do wypełniania Traktatu CFE” – stwierdził resort.
Rada Północnoatlantycka oświadczyła, że „Rosja wciąż okazuje lekceważenie kontroli zbrojeń” w tym zasadom wzajemności, transparentności, weryfikacji i zgody państwa gospodarza, i podkopuje porządek międzynarodowy.
„Sojusznicy potępiają decyzję Rosji o wycofaniu się z traktatu CFE i jej agresywną wojnę przeciw Ukrainie, która jest sprzeczna z celami Traktatu. Wycofanie się Rosji to najnowsze z serii działań, które systematycznie podważają bezpieczeństwo euroatlantyckie” – oświadczyła Rada Północnoatlantycka.
„Uznając rolę CFE jako kamienia węgielnego euroatlantyckiej architektury bezpieczeństwa, sytuacja, w której sojusznicy przestrzegają Traktatu, podczas gdy nie przestrzega go Rosja, byłaby nie do utrzymania” – stwierdziła. Dlatego – dodano w oświadczeniu zamieszczonym na stronie NATO - w państwa sojusznicze zamierzają zawiesić działanie Traktatu CFE na tak długo jak to będzie konieczne, zgodnie ze swoimi prawami krajowymi i z prawem międzynarodowym. Podkreślono, że decyzja ma „pełne wsparcie wszystkich sojuszników”.
Sojusznicy potwierdzili, że nadal czują się zobowiązani do redukowania ryzyk militarnych oraz zapobiegania nieporozumieniom i konfliktom. Oświadczyli, że starają się budować zaufanie oparte na zasadach traktatu CFE, „a tym samym przyczyniać się do pokoju i bezpieczeństwa”.
Zapewnili o swojej jednomyślności w kwestii „efektywnej kontroli zbrojeń konwencjonalnych jako kluczowego elementu bezpieczeństwa euroatlantyckiego”, które nazwali uzupełnieniem postawy odstraszania i obrony NATO.
Czytaj też
Polskie MSZ podkreśliło, że stanowisko państw Sojuszu „zostało sformułowane w odpowiedzi na postępowanie Rosji, sprzeczne z prawem międzynarodowym, w szczególności z Traktatem CFE”. „Rosja od 2007 r. nie wykonywała swoich zobowiązań wynikających z Traktatu CFE. W 2022 r. Rosja, przy udziale Białorusi, dokonała kolejnego aktu rażącego naruszenia zakazu użycia siły wobec Ukrainy, innego państwa-strony Traktatu CFE. W dniu 7 listopada br. Rosja formalnie przestała być stroną tej umowy. W tych warunkach, stanowiących zasadniczą zmianę okoliczności w stosunku do tych, które istniały w czasie zawierania tej umowy międzynarodowej, Rzeczpospolita Polska nie może pozostawać zobowiązana do wypełniania Traktatu CFE” – oświadczył resort.
Polska podejmie formalne działania w celu zawieszenia Traktatu CFE w sposób całościowy – w odniesieniu do wszystkich jego postanowień – i bezterminowy.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych
Dodał, że RP „nie będzie prawnie ani praktycznie obowiązana”, by wypełniać postanowienia Traktatu CFE, w tym dotyczące ograniczeń związanych z Siłami Zbrojnymi RP. Przypomniało, że Polska wypełniała zobowiązania wynikające z traktatu od 1992 r., kiedy umowa weszła w życie. „Rosja pogwałciła literę i ducha Traktatu, przez wiele lat nie realizując jego postanowień, a następnie wszczynając bezprawną, niesprowokowaną wojnę” – podkreśliło MSZ.
Czytaj też
Według ministerstwa „interes bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej wymaga dalszego wzmocnienia zdolności obrony i odstraszania, poprzez konsekwentne podejmowanie działań w wymiarze narodowym i sojuszniczym”. „Jednocześnie Polska nie wyklucza podjęcia w przyszłości dalszych kroków na gruncie prawa międzynarodowego, włączając w to wypowiedzenie Traktatu CFE w związku z wypowiedzeniem Traktatu CFE przez Rosję, jeśli wymagać tego będzie interes bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej” – zaznaczyło MSZ.
Czytaj też
Traktat o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie (Treaty on Conventional Armed Forces in Europe, CFE) został podpisany w Paryżu 19 listopada 1990 r. przez państwa należące wtedy do NATO i Układu Warszawskiego i wszedł w życie w 1992 r.
Umowa wprowadziła limity ilościowe na czołgi, bojowe wozy piechoty, jednostki artylerii kalibru 100 mm i powyżej, samoloty i śmigłowce bojowe, jakie oba sojusze mogły rozmieszczać w Europie od Atlantyku do Uralu.
Ograniczenia ilościowe dotyczące uzbrojenia oraz przekazywanie szczegółowych informacji o potencjałach sił zbrojnych i sprawdzanie tych informacji miały ograniczyć możliwości dokonania niespodziewanej napaści zbrojnej i rozpoczęcia działań na dużą skalę.
Zanim traktat formalnie wszedł w życie w listopadzie 1992 rozpadł się ZSR konieczność dostosowania traktatu do nowych warunków.
Kolejne zmiany służyły zastąpieniu limitów obowiązujących oba sojusze ograniczeniami nakładanymi na poszczególne państwa; traktat miał m.in. dawać Rosji gwarancję, że po rozszerzeniu NATO siły Sojuszu nie będą rozmieszczane w nowych państwach członkowskich. Znowelizowaną wersję umowy podpisano w 1999 r. w Stambule. Państwa NATO nie ratyfikowały jej, wobec odmowy Rosji wycofania swoich wojsk z Naddniestrza i likwidacji bazy w Abchazji.
Powołując się na brak ratyfikacji zmodyfikowanego traktatu, Rosja w 2007 r. ogłosiła zawieszenie stosowania jego postanowień, zaprzestała dostarczać wymaganych informacji, a od 2015 r. nie uczestniczyła we Wspólnej Grupie Konsultacyjnej nadzorującej przestrzeganie CFE. W 2011 r. państwa NATO ogłosiły, że wobec niewypełniania przez Rosję postanowień traktatowych, one też nie będą przestrzegać umowy w odniesieniu do Rosji.
16 maja br. Duma Państwowa jednogłośnie przyjęła wypowiedzenie traktatu przez Rosję; dopełnienie wszystkich procedur miało zająć ok. pół roku.
M.M
I szkoda i nie szkoda tego traktatu. Szkoda, bo kontrola zbrojeń to jednak dobra rzecz. Nie szkoda, bo nie można było dłużej ignorować jego coraz większej fikcyjności.
Chyżwar
Szkoda to jest wówczas jak krowa nafajtoli do studni. Wówczas nie ma ani wody, ani nawozu. Ten traktat podpisali niezbyt mądrzy ludzie. A przynajmniej tacy, który nie z znali rosji. Czy on zmuszał rusków do pozbycia się posiadanego sprzętu? Otóż nie. Zmuszał ich jedynie do tego, żeby przerzucili go do azjatyckiej części swojego państwa. Co przerzucono do Azji łatwo znów przerzucić do Europy Ojropka natomiast na stałe pozbyła się części posiadanego uzbrojenia. Wyobrażasz sobie, żeby Patton podpisał się pod takim idiotyzmem? Bo ja nie.
Extern.
Kłania się tu klasyczny problem z teorii gier tzw. Dylemat Więźnia. Czyli ten z uczestników gry według ustalonych wcześniej zasad który pierwszy oszuka, wygrywa. W tym wypadku ewidentnie to Rosjanie zrobili głupków z całego zachodu, tylko udając że grają według reguł.
Chyżwar
Nie przepadam za TV, ale dziś obejrzałem se Polsat. Przytoczono wyniki sondażu, który po wyborach przeprowadziła Gazeta Prawna. Wynika z niego, że 71% Polaków jest za zwiększeniem wydatków na obronność, 90% życzy sobie energetyki jądrowej, 51% poparciem cieszy się CPK. Politycy, których zaprosił wywijali się jak piskorze. bo ze wspomnianej ankiety wynika, że Polacy winszują sobie realizacji programu PiS, tyle, że bez PiSu. Potem odbyła się rozmowa ze smarkaterią. Lewicujący chłystek zapytany o 90% procentowe poparcie dla energetyki jądrowej odpowiedział, że jej nie powinno być, bo tak mówią eksperci. Ciekawe jacy? U zielonych trudno takich szukać. Poparcie dla zwiększenia wydatków zbrojenia i energetyki jądrowej jest miażdżące. Ciekawe co z tym pasztetem zrobią tuski, siemoniaki, "tygryski", czy inne różańskie zważywszy, że ludziom nie da się wciskać kitu?
Franek Dolas
Chyżwar już o tym sondażu pisałem pod innym artykułem. Podałem z głowy trochę inne procenty ale sens jest taki sam ludzie chcą tego co proponował PiS ale głosowali na innych. Typowa schizofrenia spowodowana ogłupiającą propagandą. Niektórzy pisożercy już zaczynają mieć powyborczego kaca słuchają zapowiedzi obecnej jeszcze opozycji. Co do zbrojeń to plan jest taki Tusk zrobi Kosiniaka wicepremierem i szefem MON oraz odetnie go trochę od pieniędzy to wystarczy będzie chodził, jako wyjątkowy konformistą, jak na krótkiej smyczy. Czyli załatwi to wzorem swoich mocodawców z za zachodniej granicy cudzymi rękami.
"Pułkownik" Michał
W punkt!
Chyżwar
@Franek Dolas Plan może sobie mieć jaki chce. Tylko, że takie zagrywki mają krótkie nogi. Kolega już raz tańczył jak mu Merkel zagrała. Miał media publiczne. Miał poparcie TVNu, wyborczej i innych podobnych. Mimo tego przejechał się na tym paskudnie. Obstawiam więc, że jak tym razem zacznie pogrywać, przejedzie się szybciej niż myśli.
Franek Dolas
Rosja atakując Ukrainę I strasząc atomówkami złamała wszelkie traktaty więc pisanie o ich wypowiadaniu jest śmieszne. ŻADNE TRAKTATY JUŻ NIE OBOWIĄZUJĄ MOŻNA JE WRZUCIĆ DO KOSZA A NIE BAWIĆ SIĘ W ICH WYPOWIADANIE.
Wuc Naczelny
Wszyscy podneicający się jak to teraz nei będziemy się zbroić, nic nire rozumią. Do limitów sprzętu nam daleko na 5 lat produkcji z okładem. Wypowiedzenie wynika z chęci koncentracji wojsk w jednym z krajów, co też ograniczał traktat. Spekulacje są o Rumunii Polsce i szczególnie Estonii.
szczebelek
Co ma koncentracja sił do ilości czołgów skoro tych drugich było mniej niż takowy traktat pozwalał mieć natomiast armia licząca 50 tysięcy może wydzielić bieda brygadę, bo priorytetem jest ochrona własnych granic.
DDR
Niemcy i tak będą trzymać się kurczowo wszystkich traktatów z ruskimi nawet gdyby ci mieli im wylądować przed Reichstagiem Więc luz
Chyżwar
Niemcy? Posłuchaj co gadał Kołodko u Wosia. Ten człowiek, choć nie Niemiec jest kompletnie oderwany od rzeczywistości.
Extern.
No tylko trochę szkoda że nadgorliwie aby sprostać temu traktatowi zdążyliśmy przerobić wszystkie nasze nadmiarowe T-55 na słupki parkingowe dla Warszawy. Dzięki temu nie mieliśmy prawie żadnych rezerw sprzętu pancernego i aby wspomóc Ukrainę musieliśmy wyciągać sprzęt z naszych jednostek liniowych. Rosjanie jakoś się papierkami tradycyjnie dla siebie nie przejmowali i dzięki temu mają dziś prawie nieograniczone możliwości przywracania czołgów do linii.
Chyżwar
O przetapianiu T-55 dawno już pisano. I wychodzi, że ci, który to krytykowali mieli 100% racji.
Chyżwar
Czyli przesłanie ze strony NATO jest jasne. Skoro pakt zamierza zawiesić CFE, państwa członkowskie powinny zacząć wreszcie poważnie podchodzić do zbrojeń. A opowieści niektórych polityków, dotyczące cięć w obecnych i przyszłych polskich zbrojeniach należy traktować jako głupią gadaninę ludzi przyzwyczajonych do starych czasów, którzy nie potrafią ogarnąć co obecnie dzieje się w otaczającym ich świecie.
Wuc Naczelny
Nie chodzi o liczebność uzbrojenia, tylko zapis o niekoncentrowaniu ponad ok 30% sił europejskich w jendym kraju. Otwiera to drogę o skoncentrowaniu wszystkiego co mają w Rumunii lub Estonii. Idzie mobilizacja. Nei chodzi o liczebność uzbrojenai bo tego zachód nei potrafi szybko wyprodukować.
Wuc Naczelny
Trzecia wojna światowa trwa od 2014 a oni wypowiadają TERAZ? To może niech wprowadzą od razu embargo na ropę spod bieguna północnego.
PPPM
Państwa NATO nie musza nic zawieszać, bowiem do limitów i tak brakuje im wielokrotności posiadanego uzbrojenia. Moim zdaniem, kraje te powinny zawiesić stosowanie tego układu wiele lat temu. może teraz nie byłoby wojny na Ukrainie.
OptySceptyk
CFE i tak był martwy. Jeszcze tylko miny lądowe i amunicja kasetowa do wypowiedzenia.
MiP
Ruscy żadnych traktatów nie przestrzegają i Polska powinna wycofać się z traktatu CFE zaraz po napaści ruskich na Ukrainę.