Polityka obronna
Nowa kadencja von der Leyen. Nowy plan europejskiej obronności
![Ursula von der Leyen](https://cdn.defence24.pl/2024/02/06/800x450px/zDJdysMoFa2aoSoUDU94ZNrg7Y8noWlLlR193Zkl.7pzx.jpg)
Autor. European Union, 2024
Ursula von der Leyen będzie kontynuować pracę Przewodniczącej Komisji Europejskiej. W specjalnie stworzonym programie przedstawiła swoją wizję rozwoju Komisji Europejski w latach 2024-2029. W blisko 30-stronicowym dokumencie nowej/starej szefowej KE znalazł się rozdział w całości poświęcony obronności i bezpieczeństwu.
Na wstępie rozdziału, pt. „Nowa era Europejskiej Obrony i Bezpieczeństwa” możemy przeczytać o tym, że „najlepszą inwestycją w bezpieczeństwo Europy jest inwestowanie w bezpieczeństwo Ukrainy, tak długo, jak jest to potrzebne”. To właśnie szczególne skupienie się na militarnej i finansowej pomocy Kijowowi stanowi jedną z głównych osi programu niemieckiej polityk.
Cel: wzmocnić Ukrainę
Jak czytamy, Unia w czasie drugiej kadencji rządów Ursuli von der Leyen ma wykorzystywać szereg dostępnych instrumentów, które mają przyczynić się do wzmocnienia Ukrainy. Jednym z nich jest EPF (Europejski Instrument na rzecz Pokoju, ang. European Peace Facility) i Fundusz Pomocy Ukrainie. To dzięki nim Kijów ma otrzymać dodatkowy sprzęt wojskowy oraz niezbędną pomoc techniczną. Dotychczas (w latach 2022-2024) Unia Europejska w ramach EPF przyznała 6 miliardów euro na „pilne potrzeby wojskowe i obronne Ukrainy”, a w marcu o 5 miliardów euro zwiększyła środki przeznaczane na Fundusz Pomocy Ukrainie.
Czytaj też
Według von der Leyen wcześniejsze lata były czasem unijnych zaniedbań w kontekście wydatków na zdolności militarne. W tekście pojawiły się informacje mówiące o tym, że w latach 1999-2021 unijne wydatki na obronę wzrosły o 20 proc. Dla porównania, w tym samym okresie wydatki Federacji Rosyjskiej w tej dziedzinie wzrosły prawie o 300 proc., z kolei w przypadku Chińskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej mowa aż o… 600 proc. W kontekście wydatków von der Leyen diagnozuje też inny problem i zwraca uwagę na potrzebę zwiększenia inwestycji zbrojeniowych.
„Ułamek wydatków na sprzęt w Europie przeznaczany jest na wspólne zamówienia Unii Europejskiej. Większość zakupów obronnych dokonywanych przez państwa członkowskie nadal pochodzi spoza Europy” – zaznaczyła.
„Rozbudujemy Europejski Fundusz Obronny, inwestując w wysokiej klasy zdolności obronne w walce naziemnej, powietrznej, marynarce wojennej, cyber, czy we wczesnym ostrzeganiu w przestrzeni kosmicznej” – dodała.
Szereg obietnic
Zdaniem niemieckiej przewodniczącej unijne wydatki na obronę są obecnie zbyt rozproszone. To między innymi z tego powodu w przeciągu pięciu najbliższych lat ma być budowana Europejska Liga Obronna. Von der Leyen chciałaby, aby instytucjonalna Europa mocniej koordynowała wzmacnianie bazy przemysłu obronnego. Pomoc w tej koordynacji ma zapewnić nowe stanowisko Komisarza ds. Obrony. Do innych obietnic należy dodać stworzenie Białej Księgi dotyczącej przyszłości europejskiej obronności oraz zacieśnianie współpracy na linii UE-NATO.
Czytaj też
„Współpracując z NATO zaproponujemy szereg projektów obronnych, m.in. European Air Shield” – dodała. W obietnicach przewodniczącej Komisji Europejskiej znalazły się też takie pomysły, jak:
- zwiększenie inwestycji w europejski przemysł obronny;
- wzmocnienie Europejskiego Programu Przemysłu Obronnego i zachęcanie do wspólnych zamówień, w celu wyeliminowania najbardziej krytycznych luk w zdolnościach UE;
- stworzenie wspólnego rynku dla produktów obronnych; wzmocnienie zdolności produkcyjnych; wsparcie wspólnych zamówień;
- zachęcanie do prywatnych inwestycji w obronność i zapowiedź współpracy z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym.
Jak widzimy, program Ursuli von der Leyen dotyczący europejskiej obronności składa się z wielu różnych pomysłów. Plan wydaje się ambitny, pytanie czy będzie zrealizowany. Biorąc pod uwagę fakt, że część wspomnianych zaniedbań wynika z dotychczasowej polityki UE, można mieć tutaj wątpliwości.
Facetoface
Czy za przekazany sprzęt Ukr. coś wpłynęło? Jeżeli nie to darujemy sobie zbędna polemikę ostatecznie obietnice są dla wierzących w nie.