Reklama

Polityka obronna

Niższa cena polskiej tarczy? Negocjacje nadal trwają

Fot. US Army
Fot. US Army

Amerykanie zaproponowali za pierwszy etap systemu Wisła cenę poniżej 7 mld USD, podczas gdy pierwotnie w notyfikacji dla Kongresu maksymalna cena wynosiła 10,5 mld – podaje „Dziennik Gazeta Prawna”. Jak dowiedział się nieoficjalnie Defence24.pl, złożona oferta nie jest jednak ostateczna, a negocjacje nadal trwają. W przyszłym tygodniu na rozmowy udaje się zespół specjalistów z Ministerstwa Obrony Narodowej.

Jak pisze „Dziennik Gazeta Prawna”, strona amerykańska zaproponowała Polsce cenę poniżej 7 mld USD za pierwszy etap programu obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła. Taka informacja miała zostać przekazana kilka dni temu, w trakcie negocjacji.

Jak dowiedział się nieoficjalnie Defence24.pl, zaproponowana obecnie cena nie jest jednak ostateczna, a rozmowy nadal trwają. Co za tym idzie, może dojść do dalszego obniżenia kosztu pierwszego etapu programu obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła. W przyszłym tygodniu do Stanów Zjednoczonych udaje się zespół specjalistów z Ministerstwa Obrony Narodowej.

Obecnie Polska znajduje się w finalnej fazie negocjacji zakupu systemu obrony powietrznej Wisła, w trybie Foreign Military Sales. Po udzieleniu zgody Departamentu Stanu, a następnie Kongresu, stronie polskiej przekazano tzw. draft LOA – propozycję umowy międzyrządowej Letter of Offer and Acceptance. Na jej podstawie prowadzone są negocjacje.

Mają one formę tzw. line by line review, czyli przeglądu i uzgadniania poszczególnych „linijek”, poszczególnych zapisów propozycji umowy, zawieranej w trybie FMS. Jak podkreślono wyżej, „DGP” podał, że w trakcie negocjacji Amerykanie zaproponowali Polsce cenę poniżej 7 mld USD. Zgodnie z informacjami Defence24.pl, proces uzgadniania „line by line review” jednak nadal trwa, a propozycja nie jest ostateczna. Specjaliści z MON udają się w przyszłym tygodniu do USA by kontynuować rozmowy. 

Dopiero po zakończeniu „line by line review” Polska otrzyma ostateczną ofertę – tak zwane jednostronnie podpisane LOA. Dokument będzie uzgodniony w rozmowach i zatwierdzony już przez stronę amerykańską. Po otrzymaniu jednostronnie podpisanego LOA polskie władze będą mogły jedynie przyjąć lub odrzucić ofertę na określonych warunkach. Na razie jednak negocjacje trwają.

Rozmowy w ramach trybu „line by line review” to element procesu negocjacji w trybie Foreign Military Sales, a ich elementem może być właśnie obniżenie ceny systemu. Wiadomo na przykład, że w trakcie negocjowania zakupu pocisków AGM-158A JASSM dla myśliwców F-16 w 2014 roku pierwotnie notyfikowana kwota wynosiła 500 mln USD, a ostatecznie udało się zawrzeć kontrakt za około połowę tej wartości. Wiadomo też, że polscy negocjatorzy kilkukrotnie otrzymywali wtedy – w toku „line by line review” – oferty ze strony amerykańskiej, zanim przekazano ostatecznie uzgodnioną propozycję.

W połowie listopada 2017 roku Polska otrzymała zgodę Departamentu Stanu na zakup czterech zestawów Patriot zintegrowanych z systemem zarządzania obroną powietrzną IBCS i dostosowanych do działania w zintegrowanej architekturze obrony powietrznej IAMD. W skład tego pakietu wchodzi m.in. 16 wyrzutni, 208 bojowych rakiet PAC-3 MSE i 11 przeznaczonych do testów, jak i elementy dowodzenia i łączności IBCS, w tym czternaście stacji Engagement Operations Center w różnych wariantach, pakiety adaptacyjne dla wyrzutni i radarów czy elementy sieci łączności IFCN.

Maksymalna notyfikowana Kongresowi wartość tej transakcji wyniosła 10,5 mld USD (ok. 37 mld PLN), co jednak przekracza budżet na obie fazy programu Wisła, określony przez stronę polską na 30 mld PLN. 

Wiceminister obrony Bartosz Kownacki mówił niedawno w wywiadzie dla Defence24.pl: „Zaproponowana maksymalna cena na poziomie 10,5 mld USD jest dla nas zdecydowanie nie do przyjęcia. Od początku mówiliśmy jaki mamy budżet na cały program. (…) Dotychczasowe kontakty pokazują, że jest dobra wola po stronie amerykańskiej i chociaż są to trudne rozmowy to uważam, że jesteśmy na dobrej drodze, aby wkrótce doprowadzić pierwszy etap Wisły do końca”.

Czytaj więcej: Kownacki dla Defence24.pl: „Wyjaśniamy wątpliwości w sprawie ceny Patriotów. Nie zrezygnujemy z IBCS” [WYWIAD] 

W ramach pierwszego etapu programu obrony powietrznej średniego zasięgu mają zostać pozyskane również pewne elementy kompletnego systemu Wisła, na przykład związane z systemem zarządzania obroną powietrzną IBCS. Jak powiedział w rozmowie z Defence24.pl Tarik Reyes, Vice President, Missile Defense and Protective Systems w Northrop Grumman: „Jeżeli chodzi o system Wisła, mogę potwierdzić, że całkowita wartość IBCS stanowi mniej niż piętnaście procent (ceny – red.) całego pakietu sprzedaży zagranicznej (FMS). Obejmuje to również pewien offset związany z IBCS”.

Czytaj więcej: IBCS "sercem" Wisły. Jaki koszt systemu? [WYWIAD]

W pierwszej fazie zakłada się też pozyskanie offsetu dotyczącego wyrzutni, przeznaczonego do wykorzystania w obu etapach, jak i pocisków PAC-3 MSE dla obu faz programu. W drugim etapie Wisły Polska planuje zakup zestawów z docelowym radarem dookólnym oraz pociskami SkyCeptor, obie te technologie mają być transferowane do Polski. Program obrony powietrznej średniego zasięgu zakłada szeroko zakrojoną współpracę przemysłową, a jej efekty mają być wdrażane między innymi w projekcie zestawu obrony powietrznej krótkiego zasięgu Narew, który ma współdziałać z Wisłą. Rolę głównego wykonawcy Narwi ma objąć krajowy przemysł.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama