Reklama

Polityka obronna

NATO: Uderzymy w Rosję, gdy ta zaatakuje

Pocisk Storm Shadow / SCALP
Pocisk Storm Shadow / SCALP
Autor. www.mbda-systems.com

Jeżeli Rosja zaatakuje NATO, odpowiemy jej niszcząc instalacje ofensywne znajdujące się na jej terytorium. Nie zaatakujemy pierwsi. Przyjmiemy pierwszy cios, bo jesteśmy sojuszem obronnym, ale będziemy w stanie odpowiedzieć - powiedział przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO admirał Rob Bauer.

„NATO w ostatnich latach zaczęło dyskusje, co jest pozytywne, na temat głębokich, precyzyjnych ataków. I to jest ważne, bo nie powinniśmy tylko zestrzeliwać strzał lecących w naszym kierunku, ale powinniśmy również być w stanie zniszczyć łucznika, który je w naszą stronę wystrzeliwuje” - powiedział Bauer podczas dyskusji w ramach European Policy Center.

Reklama

„Gdy zostaniemy zaatakowani, będziemy w stanie się obronić. Mądrzej jest jednak nie czekać (aż Rosja uderzy - przyp. red.), ale uderzyć w wyrzutnie w Rosji, jeśli Rosja nas zaatakuje. Potrzebna jest kombinacja precyzyjnych uderzeń, które wyłączą systemy używane do ataku na nas.” - dodał Bauer.

Czytaj też

Admirał wskazał również, że lekcją z wojny na Ukrainie jest inwestycja w środki obrony powietrznej, które są jednym z priorytetów inwestycyjnych państwa Sojuszu.

Admirał Bauer odpowiedział na pytanie o to czy NATO jest gotowe do odparcia ataku w przypadku, gdyby Rosja zdecydowała się na ofensywę. Wojskowy szef NATO wskazał, że armia rosyjska jest większa niż na początku inwazji na Ukrainę, jednak jej jakość jest dużo niższa, co daje Zachodowi dodatkowe kilka lat na przygotowanie się do potencjalnego konfliktu.

Czytaj też

Reklama
Reklama

Wideo: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (11)

  1. Wuc Naczelny

    Rob Bauer właśnie zapowiedział planowaną porażkę NATO w następnym konflikcie. Obrona jest wielokrotnie droższa a więc rzadsza i mniej skuteczna niż atak.

  2. radziomb

    co? dopiero wtedy ? dopiero jak nam Rosja rozwali lotniska, radzikowo, elektrownie, magazyny amunicji, fabryki grota, borsuka, k2, WB i drony, jelcze, chumoo to dopiero my odpowiemy? zaczynam sie bac. bo OPL nie starczy do ochrony wszystkiego. Korea poludniowa ma strategie uderzenia uprzedzajacego.

    1. user_1069981

      Tylko że nie zaatakuje, bo Polska jest w NATO a atak na Polskę i kraje bałtyckie to atak na NATO.

  3. Piotrgra

    Musimy pozyskać balistyki z Korei Południowej. To jedyny realny kierunek.

    1. Davien3

      Ależ pozyskujemy. Bo CTM-290 to jedyne balistyki jakie Korea sprzedaje.

    2. WisniaPL

      I co nam to da. Przeciez JASSM ER maja lepsze zasiegi i lepsza penetracje umocnien.

  4. user_1057128

    Obłuda. Na dzień dzisiejszy, kto obsługuje wyrzutnie rakiet angielskich lub amerykańskich na terenie Ukrainy ? Przecież nie Ukraińscy. Wojna tak, ale ołowianymi żołnierzykami. Na prawdziwej wojnie ludzie giną za polityków.

  5. Golf

    Tak mi się wydaje, ze nie mając jako kraj straszaka atomowego, powinniśmy posiadać 100...a najlepiej 200 rakiet typu Tomahawk. To...już daje nieco do myślenia ewentualnemu agresorowi !

    1. LOUT

      Golf - Nie wiem co wy macie z tymi Tomahawkami, Orkami z CM itp.?? Przecież 100 czy 200 sztukami CM to mozecie San Marino lub Watykan straszyć a nie jakieś duże potężne kraje, że o supermocarstwach atomowych nawet nie wspomnę!

    2. Franek Dolas

      Myślę że Ruscy zaczęli by się zastanawiać jak byśmy mieli takich Tomahawkoŵ 5000÷

    3. Fargo-12

      Na prawdę? Myślisz że 200 pocisków to dużo? Jak Amerykanie atakowali jakieś lotnisko w Syrii to użyli ponad 100 Tomahawków. Aby mieć potencjał odstraszający to powinniśmy mieć tysiące dronów i pocisków.

  6. Weneda 1977

    O tym będą decydować USA a nie jakiś pionek z Holandii.

    1. GB

      Oczywiście, ale taka wypowiedź musiała być uzgodniona choćby z Pentagonem lub Departamentem Stanu USA, bo inaczej ten admirał już by wyleciał z wojska/NATO.

    2. TIGER

      USA może decydować tylko o swoim sprzęcie

    3. radziomb

      weneda. akurat USA tez tak od dawna robi. przypomnij sobie Peral Harbour i 11 wrzesnia. czy to nam sie podoba czy nie

  7. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Polska PRAWDZIWA reforma wojska to zbudowanie całokrajowej A2/AD Tarczy i Miecza Polski z kompleksem C5ISTAR/EW-AI spinającym sieciocentrycznie [czyli w czasie rzeczywistym] wszystkie sensory-nosiciele-efektory wszystkich domen w jedną metadomenę. Efektory winny być w 95% precyzyjne, nosiciele zdronizowane nawet 99%. Dopiero wtedy będzie skok realnych zdolności WP o dwa rzędy wielkości - bo ekstensywna rozbudowa WP do droga nader powolna i mozolna - a i tak nie dorówna w ilości armii rosyjskiej. Jakość, technologia, dronizacja, precyzja efektorów, sieciocentryczność na każdym poziomie - i synergia synchronizacji wszystkich działań wszystkich domen naraz - tylko tak można uzyskać przewagę nad Rosją.

  8. radziomb

    przeciez to oczywiste: . 11 wrzesnia. perl harbour.

  9. kurczak

    Wypowiedź o wyprzedzającym uderzeniu to oznaka pokojowych zamiarów jak rozumiem?

  10. Igor Aretano

    Ale Rosja już atakuje....

    1. Mi24

      Nie nas

    2. Jan Jądro

      Gdzie? Coś się zaczęło?

  11. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Interesuje mnie ILE rakiet i głowic jądrowych USA przeznaczy do uderzenia? Choćby taktycznie na tyły, sztaby, radary i centra logistyczne, wyrzutnie itd. ILE przeznaczy UK? ILE przeznaczy Francja? O TYM WINIEN BYĆ ARTYKUŁ. Generalnie zapowiedź NATO, że uderzy, jak Rosja zaatakuje - oznacza tylko JEDNO: ABSOLUTNĄ KLĘSKA ODSTRASZANIA STRATEGICZNEGO NATO - odstraszania, które by SKUTECZNIE nie dopuściło do wojny. Przy TAKIM podejściu NATO jedyny sensowny ruch Polski [z suwerennym rządem] to kupić ASAP pod stołem głowice od Chin czy per procura od Pakistanu - i rozmieścić poufnie w kluczowych centrach Rosji. DLACZEGO Chiny sprzedadzą? - i to chętnie? - bo dla Pekinu gardłową racją stanu jest utrzymanie bufora polskiego - by ten blokował [po wyjściu USA] powstanie silniejszego supermocarstwa Lizbona-Władywostok, zadekretowanego przez Kreml-Berlin-Paryż po Deauville 2010.

Reklama